Home Ogólnie Piszę do ciebie z Moonrise Kingdom czyli list poniekąd miłosny

Piszę do ciebie z Moonrise Kingdom czyli list poniekąd miłosny

autor Zwierz

 ?

 

Czołem czytel­ni­cy,

 

 

Pisze ten list 30.11.2012 roku z niewielkiego mieszka­nia na siód­mym piętrze budynku, w którym są dwie windy. Ta na lewo zaw­iezie was na siódme piętro, ta na pra­wo na ósme. Ludzie przy­wożą­cy piz­zę częs­to się mylą dlat­ego pod­nosząc słuchawkę domo­fonu zawsze mówię “na ostat­nie”. Nikt jeszcze nie przyszedł skarżyć się, że jest na złym piętrze, może ludzie nie przykłada­ją wagi do guzików. List ten napisany jest na kom­put­erze, którym są małe zna­ki po nożu, z cza­sów kiedy kiedyś kroiłam na nim ser. Aby stworzyć wraże­nie, że list został napisany na maszynie, korzys­tam z czcion­ki Couri­er New. Ale to złudze­nie. Nie mam maszyny do pisa­nia Maszynę do pisa­nia miała moja mat­ka i pozwalała mi się nią baw­ić. Ale to nie było zabawne bo lit­era r miała skłon­ność do zaci­na­nia się w pół dro­gi. Jest to pier­wszy taki list w moim życiu. Ogól­nie w całym życiu napisałam tylko trzy listy (z czego nie wysłałam żadnego). 

 

Rozpoczy­na­jąc pisanie lis­tu przy­go­towałam kil­ka ilus­tracji. Znalazłam je na tum­blr. Myślę, że mogą się spodobać. Ten pokazu­je czołówkę.

Tem­atem lis­tu będzie film “Mooon­rise King­dom”, jeśli o nim nie słyszeliś­cie  sprawdź w pob­liskim kinie. Powin­ni go pokazy­wać jako Kochanków z Księży­ca. Powinieneś wiedzieć, że to nie ma sen­su. Jak wiele rzeczy w kinach. Kochankowie z księży­ca brz­mi jak jeden z tych filmów sci­ence fic­tion wypro­dukowanych w lat­ach 70 dla telewiz­ji. Marne efek­ty spec­jalne i wam­pir z kos­mo­su. Gdy­by ktoś chci­ał przetłu­maczyć tytuł poe­t­y­cko mógł­by nazwać film ” Królest­wo Wschodzącego Księży­ca”. Brz­mi bard­zo na miejs­cu. Choć najlepiej w ogóle nie tłu­maczyć. W końcu nie tak trud­no powiedzieć “Moon­rise King­dom” (spróbuj czytel­niku powiedzieć nazwę fil­mu na głos by się przekon­ać czy to praw­da czy tylko mi się tak wydaje). 

 

Jak widzi­cie na tym obrazku w filmie gra bard­zo wielu aktorów. Młodych i starszych. niek­tórzy są znani. Jak na przykład Bruce Willis albo Bill Mur­ray. Inni mniej.

 

Film nakrę­cił Wes Ander­son. Wielu osobom nic to imię i nazwisko nie mówi (a przy­na­jm­niej nie w takim zestaw­ie­niu). Jed­nak zapew­ni­am was, że jeśli wie się o kogo chodzi to moż­na reży­sera albo pokochać całym sercem albo zupełnie nie zrozu­mieć o co mu chodzi (z opcji a.) i b.) zwierz wie­ki temu zaz­naczył opcję a.) choć nie na piśmie) Wes Ander­son nie krę­ci bowiem nor­mal­nych filmów. Filmy reży­sera to dzieła sztu­ki od początku do koń­ca. Nie ma w fil­mach nic przy­pad­kowego, żaden ele­ment scenografii, żaden strój, mak­i­jaż, miejsce, słowo — nic nie jest bez znaczenia, nic nie jest zwycza­jne. Film, o którym pisze dzieje się w lat­ach 60. Ale nie w tych prawdzi­wych lat­ach 60, które były pięćdziesiąt lat temu. Wes Ander­son tworzy w opar­ciu o ele­men­ty dobrze znane z tamtej epo­ki włas­ny świat. Niby nor­mal­ny ale jed­nak nie do koń­ca. Film ma wyblakłe kolory jak­by rzeczy­wiś­cie przeleżał gdzieś 50 lat (a nie tylko pół roku przez, które ktoś w Polsce nie mógł go wpuś­cić na ekrany). Wszys­tkie miejs­ca, przed­mio­ty i stro­je także wyglą­da­ją na te z epo­ki ale ich nagro­madze­nie oraz jakość (wszys­tko wyda­je się takie staro nowe, jak­by trochę uży­wane ale nigdy nie zużyte) spraw­ia­ją, że czu­je­my się raczej jak przy oglą­da­niu zdjęć z przeszłoś­ci (na zdję­ci­ach nikt nigdy się nie starze­je i nic nigdy nie jest dokład­nie takie jakie było). Te ele­men­ty wprowadza­ją do opowieś­ci trochę teatral­noś­ci. Ale trochę teatral­noś­ci nigdy Ander­son­owi nie zaszkodziło.

 

Na dodatek wszys­tko dzieje się na wyspie. To ważne, gdy­by wydarzenia nie roz­gry­wały się na zamkniętej, prak­ty­cznie odciętej od świa­ta przestrzeni, wtedy trze­ba było­by zacząć zadawać pyta­nia o pewne praw­dopodobieńst­wo zdarzeń. Ale na takiej wyspie, na której nawet nie ma dróg, żad­nych pytań nie ma sen­su zadawać. Wszys­tko jest od początku jasne.Geografię wyspy moż­na poz­nać bard­zo dobrze, bo his­torię co chwilę prz­ery­wa­ją mapy na których widz­imy sposób przemieszcza­nia się bohaterów, a jeśli stracimy rozez­nanie pojaw­ia się prezen­ter który opowia­da o tym gdzie jesteśmy i co się stanie (czytel­ni­cy, którzy zas­tanaw­ia­ją się czy to ma sens nie powin­ni zadawać sobie tego pyta­nia bo w fil­mach Ander­sona wszys­tko ma sens. Wszys­tko). Na wyspie żyją ludzie (mieszkań­cy), kiedyś żyli Indi­an­ie (ale już ich tam nie ma, ale jak­by jeszcze trochę są), a w rozsianych obozach mieszka­ją skau­ci (jak harcerze tylko bardziej). I tu właśnie roz­gry­wa się opowieść. Nasz bohater zdol­ny skaut ucieka z obozu do dziew­czyny z wyspy, która z kolei ucieka od swoich rodz­iców. Obo­je zna­ją się z przed­staw­ienia (Noe i Potop) gdzie ona grała Kru­ka a on się zakochał. Przez rok kore­spon­dowali a  ter­az chcą porzu­cić doty­chcza­sowe życie (on jest sierotą, ona spraw­ia prob­le­my. Spore prob­le­my bo nawet jej rodzie kupili książkę o tym jak radz­ić sobie z dzieć­mi z prob­le­ma­mi.) i uciec w niez­nane. To znaczy nie do koń­ca w niez­nane bo każdy skaut ma mapę, kom­pas i umiejęt­noś­ci szuka­nia drogi.

 

Za uciekiniera­mi rusza poś­cig. W skład poś­cigu wchodzą drużynowy skautów, inni skau­ci, polic­jant, rodz­ice dziew­czyny (to chy­ba wszyscy). Co będzie dalej już wam nie napiszę. Nie dlat­ego, że boję się że zna­jo­mość zakończenia zniszczy wam seans ale dlat­ego, że streszczanie fil­mu nie ma sen­su. To tak jak streszczanie opery. Streszczenia nawet najpiękniejszych oper potrafią być bard­zo try­wialne. A his­to­ria jest tu pros­ta ale jest wspaniale opowiedziana od początku. Z resztą to jak się film skończył trochę zależy od was i tego co chce­cie zobaczyć. Musi­cie bowiem wiedzieć, że to jest film, który jest bard­zo śmieszny i który jest bard­zo smut­ny (cza­sem są takie sce­ny, które są bard­zo, bard­zo smutne). I chy­ba nawet bardziej smut­ny. Cza­sem myślę że nie ma smut­niejszego wieku niż wiek bohaterów, którzy już bard­zo dobrze wiedzą, że nie są dzieć­mi i zupełnie dobrze wiedzą że nie są dorośli. Bohaterowie mają dwanaś­cie lat taki kosz­marny wiek. Ale to nie jest film o dziecińst­wie. Ani też o miłoś­ci (Choć ta pokazana jest tu tak, że osią­ga się na chwilę spokój. Bo to nie jest żaden szczeni­ac­ki poryw ser­ca. To taka miłość prawdzi­wa, i nie mają co do tego wąt­pli­woś­ci ani wid­zowie ani bohaterowie) Myślę, że trochę o wol­noś­ci, prag­nie­niu szczęś­cia i zrozu­mienia. Jest to też his­to­ria bard­zo o wspom­nieni­ach oraz o tym, że zwyk­le chce się od  życia więcej (choć pewnie nikt do koń­ca nie umie powiedzieć co to “więcej” znaczy. To his­to­ria melan­cholii koń­ca lata.Co zawsze jest dobrym tem­atem każdego filmu.

 

W filmie gra sporo aktorów. Jeśli przeczy­tal­iś­cie nazwiska na plaka­cie (dołączyłam do lis­tu na górze) to pewnie więk­szość z nich zna­cie. W fil­mach Wesa Ander­sona zawsze gra sporo znanych aktorów. Nie wiado­mo co reżyser robi żeby u niego zagrali. A właś­ci­wie co reżyser robi poza dobry­mi fil­ma­mi, żeby u niego zagrali. Najlepiej gra Bruce Willis. Gra polic­jan­ta, to nie dzi­wi — aktor ma pewne doświad­cze­nie w gra­niu polic­jan­tów. Tu jed­nak  to nie bohater tylko miejs­cowy stróż prawa, który głównie łowi ryby. Mogło­by się wydawać, że rola lokalnego polic­jan­ta nie pasu­je do kogoś kto zwyk­le ratu­je świat i oko­lice. Ale Bruce Willis to taki aktor, który umie się znaleźć nawet w dzi­wnym i zupełnie innym od swo­jego codzi­en­nego reper­tu­arze. Jego polic­jant, który stara się oga­r­nąć znika­jące dzieci, skautów, wściekłych rodz­iców i opiekę społeczną jest naprawdę fajną postacią. I do tego śmieszną.  I dobrą. Dobrych ludzi jest na ekranach co raz mniej. 

 

Bo w fil­mach Wesa Ander­sona ludzie mają wady — dużo wad i jeszcze mają prob­le­my (dużo prob­lemów), ale nie są chy­ba źli. To nie znaczy, że świat jest dobry, świat jest jaki jest. Nie jest z całą pewnoś­cią zły Edward Nor­ton w roli sze­fa skautów. Edward Nor­ton to aktor o umiejęt­noś­ci gra­nia najpocz­ci­wszych ludzi jacy chodzili po zie­mi. Tu jest bard­zo pocz­ci­wy, bard­zo przy­wiązany do idei skautin­gu (nic dzi­wnego jako swo­ją drugą pracę wymienia ucze­nie matem­aty­ki w klasie szóstej. Każdy chci­ał­by od tego uciec.) i swoich podopiecznych (nawet tych ucieka­ją­cych. Jest pełen zapału i jest chy­ba naj­gorszym opiekunem młodzieży jakiego widziano na ekranie. Ale jest też najlep­szym opiekunem młodzieży bo ją lubi. Bard­zo wielu ludzi zapom­i­na, że dzieci cza­sem trze­ba lubić. Poza tym w filmie pojaw­ia się Bill Mur­ray, który jest śmieszny i bard­zo, bard­zo smut­ny. Pewnie dlat­ego od kilku lat pojaw­ia się we wszys­t­kich fil­mach Wesa Ander­sona. Bo jest dokład­nie taki jak jego filmy. Wesoły, Smut­ny i Sen­ty­men­tal­ny. Jest też w filmie wielu innych aktorów — między inny­mi Til­da Swin­ton, do której nikt nie zwraca się po imie­niu i która bard­zo piękny strój .Niebies­ki. I jest Frances McDor­mand, w bard­zo ciekawej roli co do której zwierz nie jest się w stanie zde­cy­dować czy widzi osobę pogod­zoną z losem czy kom­plet­nie zrezygnowaną.

Gra­ją­cy główne dziecięce role aktorzy nigdy wcześniej nie wys­tępowali w fil­mach. Wybra­no ich spec­jal­nie do tej pro­dukcji. O ile gra­ją­cy Sama Jared Gilman jest niezły to odtwór­czyni roli Suzy Kara Hay­ward jest niesamowi­ta. Naprawdę niesamowi­ta. Przez cały film jest w niej coś takiego strasznie dorosłego, nawet nie wyglą­da jak dziecko (miała 12 lat kiedy krę­cono film) — w niek­tórych uję­ci­ach wyglą­da jak mło­da wer­s­ja Lany Del Rey (to sko­jarze­nie jest dzi­wne wiem, ale kiedy takie sko­jarze­nie się pojawi bard­zo trud­no się go pozbyć więc lep­iej je zapisać na wypadek gdy­by nie było ono tylko naszym udzi­ałem). Obo­je, są jed­nak lep­si od więk­szoś­ci młodych aktorów. Choć jest w tym zda­niu trochę prze­sady bo nie widzi­ałam wszys­t­kich młodych aktorów. Pode­jrze­wam, że nawet nie widzi­ałam połowy. Są jed­nak lep­si od więk­szoś­ci tych których widzi­ałam. Choć nie oso­biś­cie. Oso­biś­cie nie widzi­ałam żad­nego młodego akto­ra. Dobrze wypadli też inni skau­ci z obozu. Początkowo wydawali się sztam­powi ale to film Wesa Ander­sona więc szy­bko przestali.

 

Oprócz pięknej scenografii, ciekawej fabuły i dobrych aktorów w filmie jest też muzy­ka. Nie jest to nowa­torskie stwierdze­nie. W więk­szoś­ci filmów jest muzy­ka. Ale w Moon­rise King­dom jak we wszys­t­kich fil­mach Wesa Ander­sona muzy­ka to coś więcej niż ścież­ka dźwiękowa. Od pier­wszej do ostat­niej sce­ny sły­chać w tle frag­men­ty opery Ben­jam­i­na Brit­te­na Noe i potop. To spec­jal­na opera, którą mogą wys­taw­iać także niepro­fesjon­alne zespoły i w której dużą rolę odgry­wa­ją dzieci i wid­ow­n­ia. Opar­ta na muzyce Pur­cel­la towarzyszy nam przez cały film. Pojaw­ia się nawet pły­ta, na której spoko­jny głos przed­staw­ia nam sposób dzi­ała­nia orkiestry sym­fon­icznej na przykładzie wari­acji Brit­te­na (ten sam głos tłu­maczy jak Alek­sander Desplat skom­ponował motyw prze­wod­ni ścież­ki dźwiękowej do fil­mu. Ma to swo­ją wartość eduka­cyjną nawet dla starszych dzieci takich jak ja). Ale tak jak w innych fil­mach Wesa Ander­sona zna­jdzie się też czas na kawałek fran­cuskiej piosen­ki puszczanej z pły­ty winy­lowej. Wes musi mieć w domu cały stos takich płyt. W ogóle ten film budzi taką straszną, straszną tęs­knotę za cza­sa­mi kiedy muzy­ki słuchało się z płyt. Trochę trud­no powiedzieć dlaczego. Film wzbudza w ludzi­ach uczu­cia sentymentalne.

 

 

Chy­ba przyjdzie już kończyć ten list bo robi się bard­zo, bard­zo dłu­gi. Pisanie długich listów stwarza spore praw­dopodobieńst­wo, że ktoś nie doczy­ta do koń­ca. Ludzie mają mało cza­su. Moon­rise King­dom spraw­ia trochę wraże­nie ilus­tracji do bard­zo dobrej książ­ki. Może jed­nej z takich, które bohater­ka ukradła­by z lokalnej bib­liote­ki by potem czy­tać je przy ognisku (film jest tak genial­ny, że sek­wenc­je czy­ta­nia książ­ki dokład­nie wyz­nacza­ją rytm fil­mu). Są to ilus­trac­je przepiękne, cza­sem tak piękne, że człowiek chci­ał­by się im dłużej przyglą­dać, cza­sem mają w sobie coś z tych ani­mowanych gifów, w których wszys­tko jest stałe a rusza się tylko jeden mały szczegół. Bo to ilus­trac­je złożone z samych szczegółów. Tak, to pięk­na baj­ka, ale jak w wielu bajkach jeszcze zan­im się skończy zaczy­namy przeczuwać, że ktoś zaczął ją gdzieś opowiadać zupełnie inaczej.

 

Tak więc dro­gi czytel­niku, który dotarłeś do koń­ca tego lis­tu (końce listów zawsze wyda­ją się ciekawsze niż ich począt­ki) wiedz, że jako autor tych słów, nie mam nic do doda­nia poza stwierdze­niem, że to chy­ba jeden z najlep­szych filmów jakie widzi­ałam od daw­na. I że cza­sem przy­chodzi taki film, który się kończy a człowiek wcale nie chce żeby się skończył. I wraca do  domu i pisze list do takich czytel­ników jak wy. Żeby zatrzy­mać sobie odrobinę fil­mu jeszcze przez chwilę. Ale nie dosłown­ie. Nikt w kinie nie dał­by mi odrobiny fil­mu. Udawać że się pisze list na maszynie moż­na za to za darmo.

Zobacz­cie koniecznie bo potem może­cie żałować że nie widzieliście. 

 

                                          Wasz Zwierz

Ps: Zwierz powinien wró­cić ze świa­ta Wesa Ander­sona jutro. Wtedy napisze już sam zami­ast przysyłać listy.

Ps2: List zwierz skończył pisać zan­im minął 30.11.2012 

Ps3: Gdy­by zwierz mógł­by być ptakiem chci­ał­by być pustułką

 \

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online