Home Ogólnie Po płaskim czyli zwierz górski cz.4

Po płaskim czyli zwierz górski cz.4

autor Zwierz
Po płaskim czyli zwierz górski cz.4

Dziś mat­ka budz­ić jakoś spec­jal­nie zwierza nie musi, bo oto wasz bloger prak­ty­cznie zsunął się już z łóż­ka wraz z całym mat­er­acem (łóż­ka tutaj są przed­po­topowe i ich miękkość zapew­ni­a­ją ruch­li­we mat­er­ace) i smęt­nie zwisał na grani­cy łóż­ka. Kiedy jed­nak obud­zony zwierz led­wie przy­tom­nie drepcze z sza­cowną matką w kierunku stołów­ki ta z niepoko­jem spoglą­da na zegarek stwierdza­jąc… że chy­ba śni­adań jeszcze nie poda­ją. Zwierz hamu­je morder­cze odruchy. Wszak urlop.

WP_20150810_010

Kiedy mat­ka zwierza powiedzi­ała że będzie po płaskim ziw­erz prak­ty­cznie nie uwierzył w swo­je szczęście

W cza­sie śni­ada­nia zwierz musi przed­staw­iać sobą obraz wyjątkowo marny bo mat­ka spozier­a­jąc to na zwierza to na pogodę za oknem to na prog­nozę pogody na najbliższe dni oświad­cza że dziś będzie wybit­nie po płaskim. W swej sza­lonej łaska­woś­ci postanow­iła ona spełnić jeszcze warsza­wską zach­ciankę zwierza i zabrać go na spływ Duna­jcem. Widzi­cie minęło już praw­ie dziesięć lat od kiedy zwierz spły­wał i w jego wspom­nieni­ach cała wyciecz­ka pozostała jako rzecz niesły­chanie miła i do tego este­ty­cznie przy­jem­na. Co praw­da zwierz widzi w oczach mat­ki lek­ki zawód swoim włas­nym niskopi­en­nym potomst­wem ale zaraz potem rodzi­ciel­ka doda­je że udary słoneczne są jed­nak de mode a biorąc pod uwagę że tem­per­atu­ra rośnie to mogło­by nas czekać gdy­byśmy przy­puś­ciły atak na jak­iś z górs­kich szczytów. Zwierz zde­cy­dowanie łaskaw­iej spoglą­da na leją­cy się z nie­ba skwar.

WP_20150810_027

Nie trze­ba wiele wysiłku by wychy­la­jąc się nieco w bok poczuć się jak­by człowiek na tratwie płynął sam

Wyciecz­ka na spływ Duna­jcem ma w sobie cały urok wyciecz­ki zbiorowej z ludź­mi których się zupełnie nie zna. Jed­nak kiedy siadamy w naszym niewielkim busiku (tem­per­atu­ra wewnątrz pojaz­du daje przeds­mak piekieł) naty­ch­mi­ast moż­na rozpoz­nać klasy­cznych członków takich wypraw. Jest więc małżeńst­wo w śred­nim wieku które już przes­tało ze sobą roz­maw­iać jakąś dekadę wcześniej, dzi­adek z wnuczką (wyglą­da­ją jak z dwóch różnych bajek ale widać na pier­wszy rzut oka że obo­je mają fajne wakac­je), rodz­ice z synka­mi i… piekiel­na mat­ka (z esko­rtą w postaci na oko dal­szej rodziny). Po czym rozpoz­na­je­my piekielne mat­ki? (a właś­ci­wie piekiel­nych rodz­iców bo nie o płeć tu idzie). Otóż piekielne mat­ki są teo­re­ty­cznie dla swoich dzieci bard­zo dobre i zawsze mają dla nich soczek i sadza­ją w miejs­cu gdzie jest mniej słoń­ca i zakłada­ją cza­peczkę i przy­czesu­ją włos­ki i w ogóle potrze­by ciała dziecięcego zaspoka­ja­ją z nad­datkiem. Gorzej już z psy­chiką bo niemal od początku dziecko jest stro­fowane (żeby było jasne więk­szych przewinień nie odno­towu­je zwierz siedzą­cy tuż obok), a kiedy samo zaczy­na mówić czy o coś pytać jego pyta­nia są ignorowane. Przy czym żeby było jasne – część dziecię­cych pytań ignorować trze­ba bo inaczej się zwar­i­u­je ale zabi­j­cie mnie dlaczego na pytanie dziew­czyn­ki co to właś­ci­wie za woda (prze­jeżdżamy koło zalewu w Niedz­i­cy) nie powiedzieć że to jezioro utwor­zone przez tamę. Wszyscy w busiku łącznie z matką mieli­by od razu świę­ty spokój. A dziecko które o infor­ma­c­je pyta dorosłych dowiedzi­ało­by się czegoś o otacza­ją­cym go świecie. Oczy­wiś­cie zwierz zda­je sobie sprawę, że opieka nad dzieck­iem jest sprawą skom­p­likowaną i w dużej mierze indy­wid­u­al­ną ale cza­sem ma wraże­nie, że rodz­ice najpierw ignoru­ją dzieci gdy te z pasją zada­ją pyta­nia a potem mają pre­ten­sje do nas­to­latków że się do nich nie odzy­wa­ją. Choć prze­cież to log­iczne następst­wo rzeczy.

WP_20150810_009

Dwa brze­gi rze­ki były kiedyś niesamowicie daleko ale kiedy granice przes­tały być tak ważne a pasz­porty zro­biły się zupełnie zbędne nagle okaza­ło się że wszys­tko jest bard­zo blisko

Dość już jed­nak obserwacji socjo­log­icznych bo oto nad­jeżdżamy nas spływ. Spływ zawsze odby­wa się tak samo choć zwierz obser­wu­je, że w omaw­ia­n­iu przez flisaków urody okolicznej przy­rody co raz już mniej sprośnych żartów a więcej his­to­rycznych fak­tów. Co więcej moż­na dostrzec jak sub­tel­nie zmienia się język i omaw­ia­jąc pod­sta­wowe dane doty­czące Słowacji moż­na się już dowiedzieć że mieszka­ją tam Romowie. Jeszcze kil­ka lat temu mieszkali tam Cyganie. Jed­nocześnie sam spływ to – nieza­leżnie od pog­a­rdli­wych uwag ludzi nielu­bią­cych atrakcji turysty­cznych – wyprawa niesły­chanie wręcz pięk­na. Jeśli chce­cie się gdzieś na naszej pol­skiej zie­mi poczuć tak jak spły­wa­ją­cy Andiuiną bohaterowie Wład­cy Pierś­cieni to chy­ba nie ma na to lep­szego miejs­ca. Górs­ka rze­ka płynie krę­tym wąwozem wzdłuż gór, co pewien czas zbliża­jąc się do wapi­en­nych skał i tworząc wido­ki które kojarzą się głównie z miejs­ca­mi mag­iczny­mi. Choć jeśli o magii mowa to jest ona tu zde­cy­dowanie przyziem­na i bard­zo współczes­na. Oto przez lata dwa brze­gi rze­ki były od siebie niesły­chanie daleko odd­zielone nie tylko nurtem rze­ki ale też granicą państ­wa. Aż w 2006 roku za uni­jne pieniądze postaw­iono kład­kę i oto w sposób mag­iczny dwa brze­gi nagle znalazły się bard­zo blisko siebie. Czys­ta magia.

WP_20150810_031

Niek­tórym wydawać się może że spływ to rozry­wka czys­to turysty­cz­na ale wido­ki są piękne nieza­leżnie od tego kto spływ orga­nizu­je i bierze w  nim udział

Tym­cza­sem spływ sta­je się jeszcze ład­niejszy bo oto górs­ka rze­ka kręcąc płynie wąwozem. Wido­ki są jak najbardziej pocztówkowe – wapi­enne skały i drze­wa, które ter­az w okol­i­cy sierp­nia powoli zaczy­na­ją prze­chodz­ić od jed­no­litej let­niej zie­leni do różnych odcieni żół­ci, zie­leni i gdzie­niegdzie czer­wieni. Pod koniec sezonu w październiku turys­tów czeka najpiękniejszy widok w tej częś­ci Pol­s­ki kiedy różnorod­na roślin­ność nabierze barw i góry pokry­je cała gama kolorów. Ter­az jed­nak widać śla­dy suszy bo dno tratwy co pewien czas szoru­je po dnie nieco płyt­szej niż zwyk­le rze­ki i na odcinkach gdzie kiedyś widać było tylko zieleń górskiej wody moż­na dostrzec zale­ga­jące na dnie kamie­nie. Nieza­leżnie od tego jaki macie sto­sunek do zor­ga­ni­zowanych wycieczek czy masowej turysty­ki powin­niś­cie jed­nak na spływ pojechać bo przy­ro­da jest równie pięk­na oglą­da przez jed­ną czy przez tysiące par oczu. Zwłaszcza że kiedy pod­pły­wa się pod Trzy Korony czy Sokol­nice odnosi się wraże­nie że oto rze­ka omi­ja wysok­ie górskie szczy­ty. Tym­cza­sem na obie te góry moż­na wejść bez więk­szego wysiłku o czym zaświad­czyć może sam nie lubią­cy wysokoś­ci zwierz. Zaś płynąć Duna­jcem moż­na o innych turys­tach spoko­jnie moż­na zapom­nieć i cieszyć się tym jak pięknie może być. A że rzad­ko jest naprawdę pięknie to tym bardziej warto zobaczyć na własne oczy.

WP_20150810_021

Swego cza­su obow­iązkowym ele­mentem takich wycieczek była masa opowiadanych przez flisaków sprośnych dow­cipów ale od pewnego cza­su zaczy­na­ją znikać, albo ziw­erz miał szczęście

Plan wycieczek nie zmienia się od lat więc uczest­ników wyprawy czeka oprócz spły­wu jeszcze postój w Nidz­i­cy. Co praw­da na zwiedzanie zamku nie ma cza­su ale za to moż­na stanąć na tamie i zro­bić piękne zdję­cia a nawet spo­jrzeć dalej w kierunku ruin zamku w Czorsz­tynie. Jak powszech­nie wiado­mo najlep­sze na świecie są zam­ki a zam­ki nad błęk­it­no zieloną wodą zalewu są już w ogóle piękniejsze od wszys­tkiego, a jak jeszcze do tego doda­cie górzysty kra­jo­braz to naprawdę o dużo więcej prosić nie moż­na. No może tylko by ktoś tu nakrę­cił jak­iś dobry film, bo ostat­ni jaki zwierz kojarzy a który miał tu plen­ery to Wiedźmin. Kole­jny przys­tanek to koś­ciół w Dęb­nie. Oprowadza po nim ksiądz pro­boszcz który mówi o sobie w trze­ciej oso­bie i delikat­nie wpla­ta w wykład infor­ma­c­je jak piekiel­nie dro­gie jest utrzy­manie takiego zabytku. Przy wyjś­ciu taca na „co łas­ka” zapeł­nia się szy­bko. Bo jed­nak mimo wszys­tko człowiek może nie chci­ał­by zapłacić za bilet do świą­tyni ale za utrzy­manie budynku starszego niż europe­jskie osad­nict­wo w Stanach Zjed­noc­zonych chęt­nie zapłaci. Zresztą kiedy sto­jąc pod koś­ciołem zwierz patrzy na jego świeżo odnowiony front ma dzi­wne poczu­cie, że jed­nak z zabytka­mi his­torii coś jest nie tak. Teo­re­ty­cznie powin­ny być jakoś bardziej – impreg­nowane nie tyle spec­jal­nym środ­kiem prze­ci­wko zjawiskom atmos­fer­ycznym (prace skończyły się kil­ka dni temu) ale wspom­nieni­a­mi tysię­cy jed­nos­tek które się przez te wszys­tkie lata przewinęły przez pro­gi budynku. A jed­nak koś­ciół jest zupełnie tak samo jak jest set­ki innych koś­ciołów. A prze­cież na logikę powinien być bardziej.

WP_20150810_038

Koś­ciółek podob­ny do wielu innych koś­ciółków.  A prze­cież jak­by nie patrzeć starszy od tak wielu rzeczy że powinien jed­nak wyróż­ni­ać się bardziej

Drogę powrot­ną zwierz przesyp­ia bo jest to jedyny ratunek przed tym piekłem na zie­mi które zeszło na ziemię. Gdy się budzi jest piekiel­nie głod­ny i ma lewą rękę wyraźnie czer­wieńszą od prawej (nie mówiąc o twarzy zwierza na której osi­adł chy­ba na zawsze rumie­niec). Mat­ka łaskaw­ie prowadzi zwierza na obi­ad ale pogo­da spraw­ia, że mimo bur­czenia w brzuchu na talerzu lądu­je tylko sałat­ka. Choć zwierz musi powiedzieć, że słowo „tylko” śred­ni pasu­je do tego cuda które zwierz dostał w Kar­czmie po Zbóju, jed­nej z niewielu w Zakopanem restau­racji w której cho­les­terol nie skacze od samej lek­tu­ry kar­ty. Po szy­bkiej (głod­ny zwierz!) kon­sumpcji mat­ka prowadzi zwierza na zasłużona kawę. I tam gdy zwierz rozkoszu­je się kawą, chło­dem od pob­liskiego jezior­ka i artykułem o Almie Mahler z poniedzi­ałkowej gaze­ty, mat­ka zwierza oświad­cza że właś­ci­wie po płaskim już się skończyło. Zwierz lekko bled­nie bo widzi że mat­ka z czys­tą odrazą spoglą­da na zapis infor­mu­ją­cy, że dziś przeszłyśmy jedynie sie­dem kilo­metrów. Jutro więc zaplanowała że idziemy pod górę bo jak twierdzi inaczej będziemy tego bard­zo żałować. Zwierz nie wie odkąd sza­cow­na mat­ka zaczęła mówić w plu­ralis maies­ta­tis bo na pewno nie dał jej powodu by mówiła za nas obie. Zwierz żałować że nie idzie pod górę. Dobry żart.

WP_20150810_039

Na obi­ad zwierz zjadł “tylko” sałatkę

Sza­cow­na mat­ka najwyraźniej musi­ała dostrzec, że na twarzy zwierza pojaw­ił się jak­iś taki smut­ny wyraz bo stwierdz­iła, że mimo iż nie zasłużyłyśmy (było po płaskim) to może­my iść na piwo. Wybier­amy ogródek w restau­racji pod hotelem gdzie nieste­ty nie ma lanego wina bo nie dojechało. Pewnie po drodze ktoś wyp­ił. Choć z drugiej strony nazwa restau­racji to PRL więc może bra­ki w zaopa­trze­niu wpisane są w kli­mat kna­jpy. Pogo­da powoli zaczy­na przy­pom­i­nać ludzką i zwierz jest praw­ie zad­owolony. Choć prawa ręka przy­biera kolor intere­su­jącej pur­pury zaś jutro zde­cy­dowanie będzie pod górkę zwierz powiedzi­ał­by chwi­lo trwaj. Ale pow­strzy­mu­je się w ostat­niej chwili. Jeszcze ten urlop trwał­by w nieskońc­zoność i zwierz zapom­i­nał­by jak to jest „po płaskim”.

Ps: Mat­ka oświad­czyła, że juro będzie pod górę ale za to nie za bard­zo stro­mo bo jed­nak za dobra pogo­da w górach to niesprzy­ja­ją­ca pogoda .

Ps2: Zwierz postanow­ił wal­czyć ze swoim wiecznym rumieńcem i kupił sobie Aus­tral­i­js­ki (!) środek prze­ci­wsłoneczny do twarzy. Zobaczymy czy podzi­ała czy zwier­zowi nos odpadnie.

4 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online