Home Seriale Nastolatki gonna nastolatki czyli o serialu “Pokolenie” od HBO

Nastolatki gonna nastolatki czyli o serialu “Pokolenie” od HBO

autor Zwierz
Nastolatki gonna nastolatki czyli o serialu “Pokolenie” od HBO

Wyz­nam wam szcz­erze, że od jakiegoś cza­su coraz trud­niej mnie seri­alowo zaskoczyć. Być może dlat­ego, że oglą­dam tych seri­ali na pęcz­ki, być może dlat­ego, że pro­dukc­je po pros­tu w więk­szoś­ci nie są bard­zo dobre. Kiedy jed­na z osób wspier­a­ją­cych mnie na Patronite.pl, zapy­tała czy obe­jrza­łabym „Pokole­nie” myślałam, że będzie to seans z cyk­lu „Nie chcę ale muszę” bo pro­dukc­ja miała bard­zo słabe recen­z­je – sporo mówiono o chaosie, o tym, że to słab­sza i mniej porusza­ją­ca podrób­ka „Euforii” i ogól­nie – nic ciekawego. Jakież więc było moje zaskocze­nie, kiedy po szóstym odcinku musi­ałam się wręcz zmusić by iść spać a pozostałe trzy pochłonęłam za jed­nym posiedzeniem.

 

 

Pokole­nie” to ser­i­al, który jest zaw­ies­zony gdzieś pomiędzy. Nie ma w nim tego emocjon­al­nego poczu­cia pust­ki jak w „Euforii” ale nie jest to „Riverdale” gdzie wszyscy dawno puś­cili się per­onu. Widzi­ałam gdzieś recen­zję, która sug­erowała, że to pro­dukc­ja bliższa znane­mu i bard­zo eduka­cyjne­mu seri­alowi „Degras­si” tylko jest w nim więcej sek­su. Gdy­bym miała gdzieś go osadz­ić to rzekłabym że jest o jeden krok bardziej w rzeczy­wis­toś­ci niż „Sex Edu­ca­tion” i o jeden krok mniej w dramie niż „13 Powodów”. Wciąż to jed­nak pro­dukc­ja o młodzieży, która zakła­da, że w życiu młodych ludzi najważniejsze punk­ty to odkry­wanie swo­jej tożsamoś­ci, zma­ganie się z  wiz­ją samych siebie, rozter­ki ser­cowe i pytanie co będzie dalej.

 

 

Ser­i­al z jed­nej strony ma nowe szaty – bo w słonecznej Kali­fornii nas­to­lat­ki żyją z poczu­ciem zbliża­jącego się nieuchron­nego koń­ca. Szkołę odwołu­je się z powodu zanieczyszczenia powi­etrza z pob­lis­kich pożarów lasu, wyda­je się, że do 2050 i tak nie będzie co sprzą­tać i częs­to moż­na usłyszeć, że się na ten świat nie prosili ale muszą ponosić tego kon­sek­wenc­je. Ten młodzieńczy spleen sty­ka się z momentem kluc­zowym w życiu każdej młodej oso­by, bo oto gru­pa naszych bohaterów ma po 17 lat i ser­ca ich biją szy­bko i miarowo do każdego kto tylko wykaże trochę więk­sze zain­tere­sowanie. Czy to koleżan­ki z klasy, czy to chłopa­ka siostry, czy w końcu do szkol­nego psy­cholo­ga. W tych swoich uczu­ci­ach nas­to­lat­ki są, jak to nas­to­lat­ki, nies­tałe, skon­flik­towane i skłonne do robi­enia dość bezmyśl­nie paskud­nych rzeczy. Jed­nocześnie każde zła­mane serce wyda­je się jakimś małym końcem świa­ta ale tylko do momen­tu kiedy się o nim nie zapomni.

 

Co takiego ma ser­i­al, co spraw­ia, że oglą­da się go z przy­jem­noś­cią? Otóż moim zdaniem to jed­na z nielicznych pro­dukcji tego typu, która pokazu­je młodych ludzi jako całkiem miłych. Nie racjon­al­nych, impul­sy­wnych, niekiedy bezmyśl­nych – ale miłych. Gru­pa przy­jaciół którą poz­na­je­my jest dla siebie raczej dobra, a wewnętrzne kon­flik­ty wynika­ją głównie z nieu­miejęt­noś­ci wyjaśnienia swoich dzi­ałań. Wciąż jed­nak – więcej tu wza­jem­nej sym­pa­tii czy współczu­cia, niż pod­kłada­nia sobie świ­ni, spiskowa­nia, bycia wred­nym. Zresztą ma się wraże­nie, że ta peł­na sym­pa­tii wiz­ja młodych ludzi rozle­wa się na całą pro­dukcję. W jed­nej z moich ulu­bionych scen, Chester – który zwyk­le szoku­je szkołę swoi­mi przykrótki­mi bluzka­mi i kolorowy­mi włosa­mi, jest smut­ny i chce zniknąć w tłu­mie. Kiedy gru­pa umięśnionych osiłków zaczy­na pytać co z nim – spodziewałam się klasy­cznej sce­ny szkol­nego prześlad­owa­nia. Tym­cza­sem po chwili ci sami uczniowie podry­wa­ją innych by wszyscy zatańczyli i pocieszyli Chestera. Jest w tym coś niepo­rad­nego ale pokazu­jącego, że inter­akc­je między młodzieżą nie sprowadza­ją się jedynie do prześlad­owań i pod­kłada­nia sobie świni.

 

 

Inna sprawa – zawsze w seri­alach młodzieżowych braku­je mi rodzin – a właś­ci­wie układów między bohat­era­mi, które był­by nieco inne niż tylko przy­ja­ciel­skie. W „Pokole­niu” niesamowicie podoba­ją mi się relac­je między Nathanem a jego młod­szą siostrą Nao­mi. Dawno nie widzi­ałam na ekranie tak dobrze odd­anych relacji w rodzeńst­wie. Choć Nathan zachowu­je się wobec Nao­mi dość paskud­nie (podry­wa je chłopa­ka) to obo­je ostate­cznie potrafią się porozu­mieć – zwłaszcza w relacji ze swo­ją matką (doskonale zagrana przez Marthę Plimp­ton). W tej relacji najlep­sza jest w niej taka domyśl­na teza, że mimo nieporozu­mień nie da się jej zer­wać tak łat­wo do koń­ca. Inna sprawa – to jak ta dwój­ka jest na siebie wściekła – jak nawet pub­licznie – obraża się wza­jem­nie posługu­jąc się jed­nak swoi­mi pry­wat­ny­mi, rodzin­ny­mi punk­ta­mi odniesienia – spraw­ia, że dosta­je­my nieco inny przykład inter­akcji. Co intere­su­jące – nasi bohaterowie nie są właś­ci­wie skon­flik­towani ze swoi­mi rodzi­ca­mi czy opieku­na­mi —  nie są też zupełnie odporni na odbieranie tele­fonów i wyz­naczanie godziny powro­tu z imprezy. To nie jest młodzież zbun­towana raczej – nie dogadu­ją­ca się za bard­zo z rodzicami.

 

Kole­j­na kwes­t­ia to ten młodzieżowy real­izm, o który zawsze proszę. Jasne – mamy tu niek­tóre wąt­ki, które moż­na przyjąć z uniesie­niem brwi bo są niesły­chanie umowne (w tym wątek spina­ją­cy cały ser­i­al) ale jed­nocześnie – nie ukry­wam przyjęłam z miłym zaskocze­niem to jak ser­i­al pokazu­je wol­ny czas nas­to­latków. Kiedy szkoła zosta­je odwołana zna­jo­mi kręcą się po mieś­cie, jedzą ham­burg­era, czeka­ją aż koleżan­ka skończy wolon­tari­at, robią sobie zdję­cia prze­bier­a­jąc się w ciuchy z szafy kumpeli. Domówka przy­pom­i­na domów­ki na których byłam – gdzie wszyscy się nieźle baw­ią, ale nikt nie wyrzu­ca telewiz­o­ra przez okno, ani nie siedzi do białego rana. Na szkol­nej wycieczce najważniejsze jest to kto siedzi obok kogo w autokarze i kto z kim wylą­du­je w jed­nym poko­ju. W tych poko­jach też niby nagry­wa się na tele­fon filmi­ki, które oburzą zapewne wszys­t­kich w sieci ale jest to kon­tynu­ac­ja znanej od lat gry „praw­da czy wyzwanie”, która najwyraźniej na zawsze pozosta­je w ser­cach nas­to­latków i w ich wciąż wyk­sz­tał­ca­ją­cych się mózgach.

 

 

Oczy­wiś­cie więk­szość osób zwró­ci uwagę na to ile w seri­alu jest sek­su, a właś­ci­wie głównie mówienia o sek­sie, bo jak się tak przyjrzymy, to mimo wiel­kich planów  i niewąt­pli­wych rządzy- wcześniej czy później okazu­je się, że sprawy nie są aż tak proste. Co ciekawe – ser­i­al nie raz i nie dwa, pokazu­je, że pytanie dziew­czyny o zgodę na seks, jest nie tylko czymś co powin­no być automaty­czne ale też – co jest uznawane za atrak­cyjne. Inna sprawa – podo­ba mi się jak ser­i­al pochodzi do wiel­kich uczuć nas­to­latków i pokazu­je, że mogą się pojaw­ić w ich głowach bard­zo szy­bko, bard­zo szy­bko eskalować i równie szy­bko okazać się niewłaś­ci­wie umiejs­cowione. Zresztą ser­i­al ma tyle rozu­mu by pamię­tać, że wątek dorosłych roman­su­ją­cych z dzieci­aka­mi nie jest szczegól­nie atrak­cyjny w 2021.

 

Nie wiem czy bym równie dobrze oceniła ten ser­i­al (który oglą­dało mi się przemiło) gdy­by nie gra aktors­ka. Just­cie Smith – gra­ją­cy Chestera, który łączy non­sza­lancję, inteligencję i troskę o przy­jaciół krad­nie cały ser­i­al. To jest jed­na z tych przepysznych ról gdzie moż­na dostrzec jak młody aktor pozwala sobie na jazdę bez trzy­man­ki, by potem zro­bić woltę i przy­pom­nieć że oglą­damy tylko siedem­nas­to­lat­ka, które­mu wyda­je się, że zrozu­mi­ał jak dzi­ała świat, seks i emoc­je. Świet­na jest Haley Sanchez w roli bard­zo nieśmi­ałej nieco wyco­fanej Gre­ty, która chy­ba jako jedy­na z całej grupy pielęgnu­je w sobie wiz­ję roman­ty­cznoś­ci. Co mi się podo­ba w postaci Gre­ty, to że twór­cy z jed­nej strony pokaza­li nam bohaterkę bard­zo nieśmi­ałą i wyco­faną, ale z drugiej – być może najbardziej świadomą tego kim jest i czego chce. Uly Schlesinger jest fan­tasty­czny jako Nathan, bisek­su­al­ny chłopak, który jak mówi – przes­ta­je myśleć gdy tylko poczu­je, że ktoś go lubi. To jest w ogóle jed­na z lep­szych kwestii w tym seri­alu bo moim zdaniem odd­a­je doskonale ten stan bycia nas­to­latkiem, kiedy cud­ze zain­tere­sowanie jest tak ważne, że wszys­tko inne schodzi na dru­gi plan. Właś­ci­wie to mogłabym chwal­ić obsadę dalej bo moim zdaniem nie ma w tym seri­alu złych ról a pokazanie nas­to­latków, które jed­nego dnia są bard­zo do rzeczy, a drugiego dnia najważniejsza w ich życiu jest prze­ce­na w Sephorze brz­mi bard­zo blisko tego co sama pamię­tam. Zresztą naprawdę tym co mnie wciąż i wciąż w tym seri­alu kupu­je to biją­ca z niego sym­pa­tia dla młodych ludzi. Ten ser­i­al jest zde­cy­dowanie po ich stron­ie co się we współczes­nej pop­kul­turze wcale nie zdarza tak często.

 

 

Wiz­ual­nie pro­dukc­ja jest ciekawym kon­tra­punk­tem do wspom­i­nanej wcześniej „Euforii” – pod­czas kiedy dziś każdy kojarzy te kolory Euforii – fio­let i błęk­it, ale także przy­gas­zone kolory dnia (którego młodzi ludzie chcą za wszelką cenę unikać) „Pokole­nie” wybiera inną – bard­zo Kali­forni­jską paletę kolorysty­czną. Mamy tu dużo żół­cieni, słoń­ca, pyłu, kolorów. To jest doskon­ały pomysł – bo dzię­ki temu innej kolorysty­cznej pale­cie, człowiek od razu ma poczu­cie, że „Pokole­nie” samej „Euforii” nie chce robić konkurencji raczej ją dopeł­ni­ać. Pod tym wzglę­dem HBO Max powin­no dalej pro­dukować różne seri­ale o nas­to­latkach, które dopiero złożone w całość dadzą jak­iś obraz młodych ludzi. Taka seri­alowa tęcza wyda­je mi się ciekawym pomysłem – bo jed­nak młodość to stan który choć w pop­kul­turze skon­wencjon­al­i­zowany w real­nym życiu – może być bard­zo zróżni­cow­any. Stąd nie trak­tu­je pozy­cji HBO jako konkuren­cyjnych – raczej jako szuka­ją­cych różnych per­spek­tyw na życie młodych ludzi.

 

Seri­ali o nas­to­latkach nie kręcą nas­to­lat­ki. One żyją, chodzą do szkoły i odra­bi­a­ją prace domową. Seri­ale o nich krę­ci następ­ne pokole­nie, które trzy po trzy pamię­ta jak się żyło kiedyś i praw­ie mu się wyda­je jak sytu­ac­ja wyglą­da obec­nie. Dlat­ego kul­tur­owe przed­staw­ie­nie nas­to­latków zawsze żyje włas­nym życiem, zawsze jest w jak­iś sposób oder­wane od tego co dzieje się tu i ter­az. Moim zdaniem „Pokole­nie” wygry­wa tym, że trzy­ma się tych najbardziej niezmi­en­nych nas­to­latkowych prawd o życiu – które utrzy­mu­ją się w kole­jnych pokole­ni­ach. Dzieci­a­ki w tym wieku chcą być lubiane, szuka­ją grupy która pomoże im się określić, mają pstro w głowie, bywa­ją niesły­chanie dojrza­łe we wtorek i śred­nio roz­gar­nięte w czwartek. Mają nauczy­cieli, których lubią, rodz­iców, których unika­ją, i poczu­cie, że dosłown­ie na każdym kroku mogą rozwal­ić swo­je życie w strzępy – choć rzad­ko jest to praw­da. Dlat­ego „Pokole­nie” się moim zdaniem broni – zami­ast gonić królicz­ka „jaka jest ta DZISIEJSZA młodzież” poprzes­ta­je na takiej kon­stat­acji „Jak jest DZIŚ młodzieży”. To niewiel­ka różni­ca, ale moim zdaniem doskonale odbi­ja się w serialu.

 

 

Moja pozy­ty­w­na, czy wręcz entuz­jasty­cz­na opinia o seri­alu stoi w sprzecznoś­ci z więk­szoś­cią tek­stów jakie na jego tem­at napisałam. Nie pode­j­mu­ję się diag­no­zować co spraw­iło, że tak inaczej ode­brałam tą pro­dukcję. Czy moja ogól­na sym­pa­tia do pozy­ty­wnego przed­staw­ia­nia młodzieży, czy moja słabość do kome­dio dra­matów, gdzie bohaterowie nie są trak­towani śmiertel­nie poważnie. Czy w końcu fakt, że cała amerykańs­ka młodzież jest dla mnie tworem pop­kul­tu­ry w związku z tym nie szukam tu wielkiego real­iz­mu bo te dzieci­a­ki to dla mnie i tak ele­ment symu­la­rkum. Ostate­cznie jak zwyk­le pozosta­ję bezrad­na wobec  włas­nego gus­tu i jedyne co mi pozosta­je to ser­i­al wam całym sercem polecić.

 

0 komentarz
3

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online