Home Ogólnie Spostrzeżenia drobne czyli 8 obserwacji z których nie będzie wpisów

Spostrzeżenia drobne czyli 8 obserwacji z których nie będzie wpisów

autor Zwierz

Hej

Dziś będzie trochę niety­powy wpis. Zwierz chodzi sobie po Internecie i dość nało­gowo wchodzi w inter­akc­je  z czytel­nika­mi. Niekiedy mówimy sobie nawza­jem, że jesteśmy wspaniali, niekiedy dochodzi do pewnych roz­bieżnoś­ci. Częs­to po takich roz­mowach – czy nawet po jakimś pobocznym wątku zwierz łapie się na obserwacji, która jest zbyt mała i wąs­ka by napisać o niej wpis, ale z drugiej strony – zwierz ma wraże­nie, że chci­ał­by zamieś­cić ją na swoim blogu. Dlat­ego po kilku ostat­nich roz­mowach zde­cy­dował się na taki abso­lut­nie misz mas­zowy wpis, z różny­mi obserwac­ja­mi zwierza na tem­at pop­kul­tu­ry. To jest jeden z tych wpisów gdzie zwierz się trochę mądrzy, no ale pamię­ta­j­cie, że w Internecie wszyscy jesteśmy mis­trza­mi Zen a potem wychodz­imy z domu i nadal nie mamy poję­cia co tak właś­ci­wie robić. Ewen­tu­al­nie na odwrót. Gotowi? Tylko pamię­ta­j­cie misz masz!

Zwierz prag­nie tak na wstępie zaz­naczyć, że choć te obserwac­je częs­to doty­czą wypowiedzi różnych osób (lub pośred­nio doniesienia zwier­zowi o tym jak się niek­tórzy ludzie wypowiada­ją) to w sum­ie nie ma w zwierzu niechę­ci do osób które myślą inaczej i na pewno nie był­by w stanie wskazać jed­nej oso­by odpowiedzial­nej za jed­no spostrzeże­nie.  Tak więc naprawdę zwierz nie pisze o nikim konkretnie

To, że w filmie jest kobi­eta nie znaczy, że jest fem­i­nisty­czny – nie chodzi zwier­zowi o całą dyskus­je o Out­landerze ale też o Strażników Galak­ty­ki i w ogóle próbę sprowadzenia dyskusji do wątku „Ej jest kobi­eta jest OK”.  No więc sama obec­ność kobi­ety w cen­trum nar­racji nie czyni z fil­mu z góry fem­i­nisty­cznego – równie dobrze może­my mieć pro­dukt bard­zo trady­cyjny i nadal mieć kobi­etę czy kobi­ety w samym środ­ku his­torii. To niby proste ale cza­sem w dyskusji umy­ka. Jak ktoś słusznie zauważył – w Avenger­sach jest tylko jed­na waż­na postać kobieca a i tak jest lep­iej potrak­towana niż bohater­ki Strażników Galak­ty­ki (ma więcej do zro­bi­enia i więcej do powiedzenia). Nie znaczy to że jeden film jest lśnią­cy i fem­i­nisty­czny a dru­gi brzy­d­ki i obśl­izgły. Po pros­tu w tym aspekcie – nic nie jest takie proste co więcej – nic z tego co zwierz napisał nie oznacza, że jed­no ma się wam podobać a drugie nie. Chce­cie fem­i­nisty­cznej pro­dukcji? Obe­jrzyj­cie sobie Orange is The New Black czy Orphan Black – zobaczy­cie fajne, dow­cip­ne i prze­j­mu­jące seri­ale w których są kobi­ety, face­ci i klony. I jest bard­zo przy­jem­nie. To dla tych co a.) nie widzieli i powin­ni się wsty­dz­ić b.) myślą, że jak ser­i­al jest fem­i­nisty­czny to pole­ga głównie na wbi­ja­niu mężczyzn na pal (ale chy­ba was tu nie ma bo ten blog naw­iedza­ją specy­ficzni ludzie).

Jeśli ktoś ma inne zdanie nie znaczy, że nie wie o czym piszeOK to odnosi się do pewnych uwag doty­czą­cych Incepcji ale też w ogóle pewnego spo­jrzenia na pisanie o pop­kul­turze. Tak to praw­da, cza­sem ludzie nie mają zielonego poję­cia o czym mówią i wtedy trze­ba pom­stować. Ale mech­a­nizm – jeśli ci się nie spodobało, nie rozu­miesz, nie wiesz, nie douczyłeś się nie jest taki prosty. Wręcz prze­ci­wnie – zwierz ma niekiedy wraże­nie, że im więcej się wie na dany tem­at tym łatwiej wyro­bić sobie opinię która może być zupełnie róż­na niż więk­szoś­ci. Najlepiej to widać po ekraniza­c­jach komik­sów – ludzie którzy doskonale zna­ją mate­ri­ał wyjś­ciowy reagu­ją na filmy inaczej niż ci którzy bohaterów poz­nali w kinie. Przy czym błę­dem jest myśle­nie, że jakaś reakc­ja jest lep­sza a jakaś gorsza. Tak to praw­da – zwierz (dobra, my wszyscy) lubimy kiedy panu­je zgo­da i wszyscy lubimy jed­ną rzecz. Ale trud­no uznać, lubi­e­nie czy nielu­bi­e­nie czegoś za lep­sze czy gorsze. Jasne są takie momen­ty kiedy jest nam oso­biś­cie przykro gdy ktoś mówi, że czegoś nie lubi (serio nie mów­cie zwier­zowi że nie lubi­cie Gwiezd­nych Wojen będzie łkał) ale to jego nielu­bi­e­nie ani nasze lubi­e­nie ze sobą nie konku­ru­ją. Ist­nieją obok siebie, nikt nie jest lep­szy  ani gorszy. To jest jed­na z tych rzeczy, której wszyscy uczymy się powoli. Cza­sem staw­iamy nawet granicę (jeśli nie lubisz tego auto­ra nie może­my być przy­jaciół­mi) ale praw­da jest taka, że granicą powin­ny być przede wszys­tkim uczu­cia osób z który­mi roz­maw­iamy. Tzn. jeśli nasz najlep­szy kumpel uważa że światu nie przy­darzył się lep­szy film niż Bejbi Blues, to choć drob­na polemi­ka jest wskazana to nie musimy za każdym razem gdy go widz­imy przy­pom­i­nać że różn­imy się poglą­da­mi. Chy­ba że obaw­iamy się, że por­wali go obcy.

Stwierdze­nie, że coś jest tylko – „romansem”, „ekraniza­cją komik­su”, „filmem akcji”, „rozry­wką” nie daje przyz­wole­nia na kręce­nie złych filmów – widzi­cie częs­to w roz­mowach o fil­mach pojaw­ia się takie uza­sad­nie­nie – czego się spodziewasz to taki gatunek, to tylko pro­dukc­ja rozry­wkowa trze­ba obniżyć wyma­gania. Tym­cza­sem – przy­na­jm­niej zdaniem zwierza trze­ba tu rozdzielić dwie rzeczy. Tak to praw­da że po filmie rozry­wkowym nie spodziewamy się takiej samej głębi przekazu jak po poważnym filmie dra­maty­cznym, tak nie należy się spodziewać wybit­nego aktorstwa w filmie akcji i raczej moż­na przyjąć, że nikt nie zafun­du­je nam wybit­nego mono­logu o przemi­ja­niu w środ­ku roman­su. To wszys­tko praw­da. Co nie zmienia fak­tu, że nadal może­my wyma­gać by akc­ja była sprawnie przeprowad­zona, by twór­cy mieli ciekawe pomysły, by posta­cie były dobrze napisane. Nie ma żad­nego gatunku fil­mowego czy lit­er­ack­iego w którego ramy wpisane był­by złe posta­cie, nud­na akc­ja czy  kom­plet­ny brak logi­ki w postępowa­niu bohaterów. Od wszys­t­kich pro­dukcji trze­ba wyma­gać by starały się być jak najlep­sze w swoim gatunku. Inaczej w ogóle może­my odpuś­cić i przes­tać staw­iać jakiekol­wiek wyma­gania. Prob­lem pole­ga na tym, że kiedy przes­ta­je­my staw­iać wyma­gania to twór­cy obniża­ją poprzeczkę. Poza tym – film, książ­ka, pły­ta ma być dobra – satys­fakcjonu­ją­ca, cieszą­ca, pory­wa­ją­ca – nieza­leżnie od tego jaki gatunek reprezen­tu­je. Wyma­gania wzglę­dem jakoś­ci nie powin­ny ograniczać się wyłącznie do kina ambit­nego – ono sobie poradzi – to od kina rozry­wkowego od telewiz­ji trze­ba wyma­gać jakoś­ci. Bo inaczej się tego nie dostanie.

Jeśli coś jest zabawne pop­u­larne i radosne to wcale nie znaczy, że  lekce­waży prob­lem – zwierz zwró­cił uwagę, że bard­zo wiele osób w reakcji na pole­wanie się lodowatą wodą przez gwiazdy fil­mu ma dość jed­noz­naczną postawę – za dużo w tym zabawy za mało powa­gi i tak niko­go nie obchodzi czego ta akc­ja doty­czy. Tym­cza­sem to nie do koń­ca jest praw­da – pomi­ja­jąc fakt, że udało się zebrać sporo pieniędzy na orga­ni­za­cję chary­taty­wną to jeszcze sporo osób dowiedzi­ało się w ogóle o jej ist­nie­niu. Czy więk­szość osób oglą­da te filmi­ki tylko po to by zobaczyć mokrych aktorów? Tak oczy­wiś­cie – zresztą dlat­ego ten viral jest taki nośny. Czy to oznacza, że nie ma w tym nic dobrego? Abso­lut­nie nie – negaty­wne i cyn­iczne nastaw­ie­nie do świa­ta jest uważane za dojrzal­sze i poważniejsze. Ale jest też łatwiejsze. Bard­zo łat­wo jest dojść do wniosku, że wszyscy są głupi, ego­isty­czni a świat jest zły. Zde­cy­dowanie trud­niej stwierdz­ić, że świat jest jaki jest i cza­sem ludzie zachowu­ją się porząd­nie i mają jeszcze przy tym kawał dobrej zabawy. Zwierz nie twierdzi że zdarza się to częs­to ale jak już się zdarzyło to tylko się cieszyć.

To jak reagu­jesz na wydarzenia które bezpośred­nio cię nie doty­czą zależy tylko od ciebie – zwierz pisał o tym w notce o śmier­ci Robi­na Williamsa ale chci­ał­by powtórzyć. Nikt nie ma monopolu na wyz­naczanie jak mamy się czuć w danej sytu­acji. Część osób do rzeczy które ich bezpośred­nio nie doty­czą pod­chodzą z dys­tansem, część z egzal­tacją, część ma taki nat­u­ral­ny odruch by np. kupić film, tomik poezji książkę- właśnie zmarłej oso­by. Żaden z tych schematów zachowa­nia nie jest lep­szy albo gorszy. Tak dłu­go aż nie popadamy w prze­sadę może­my spoko­jnie przyjąć że każ­da reakc­ja jest dobra. Co więcej trze­ba pamię­tać – żeby dzi­wić się mądrze światu – jeśli sami reagu­je­my zupełnie inaczej zadać sobie pytanie – skąd taka a nie inna reakc­ja innych ludzi. Cza­sem może się okazać, że coś co wyda­je się bard­zo dzi­wne jest w isto­cie proste. No i najważniejsze – tak ludzie są den­er­wu­ją­cy, ale tak jak on dla nas tak i my dla osób trze­ci­ch. Im wcześniej sobie zdamy z tego sprawę tym łatwiej żyć we względ­nym spokoju.

Pod­ważanie wartoś­ci uznanych arcy­dzieł nie jest złe, ale warto zapy­tać dlaczego ktoś uznał to za arcy­dzieło – zwierz bard­zo częs­to napo­ty­ka się w dyskus­jach na takie zdanie „ja nie uzna­ję klasy­ki”, „nie uzna­ję arcy­dzieł”, „nie uzna­ję że coś jest dobre tylko dlat­ego, że ludzie tak mówią”. W tym pode­jś­ciu nie ma w sum­ie nic złego, ale niekiedy prowadzi trochę w ślepy zaułek gdzie jesteśmy ograniczeni tylko do włas­nych wrażeń, opinii i inter­pre­tacji. Dlat­ego o ile samo pod­ważanie znaczenia filmów, książek, czy muzyków nie jest złe to jed­nak zawsze warto zwró­cić się do kry­tyków i dowiedzieć się dlaczego aku­rat to wybra­no za arcy­dzieło. Cza­sem może­my się dowiedzieć jak bard­zo zmieniło się myśle­nie o jakiejś formie sztu­ki, cza­sem ktoś pod­suwa nam inter­pre­tację o której byśmy nie pomyśleli, cza­sem dowiadu­je­my się że genial­ność jakiegoś dzieła dziś nas nie powala ale kiedyś było pier­wsze w danym gatunku, kat­e­gorii itp. Widzi­cie zwierz jest zda­nia, że nie moż­na śle­po słuchać opinii kry­ty­ki ale uważa, że moż­na dać się przekon­ać. Zwierz przekon­ał się w swoim życiu kul­ka razy że rozsądne wysłuchanie argu­men­tów cza­sem może spraw­ić że coś co nie zach­wycało zaczy­na zach­wycać. I nie trze­ba się bać, że stracimy włas­ny gust i umiejęt­ność for­mułowa­nia włas­nego zda­nia. Ile by się człowiek nie naczy­tał i nie dowiedzi­ał nadal niek­tóre rzeczy będą się mu podobać a niek­tóre będą dla niego zupełnie bez­nadziejne. Ale nie warto zamykać się wyłącznie w przestrzeni włas­nych poglądów.

Tak, ludzie mogą nie zrozu­mieć two­jej pasji. Nie, nie musisz się nimi prze­j­mować – póki two­ją pasją nie jest pory­wanie małych dzieci dla okupu, kopanie psów czy przyrządzanie wątro­by swo­jego psy­chi­a­try na kolację póty nie musisz się za bard­zo prze­j­mować co o two­jej pasji myślą inni. I jasne że sporo osób może nie zrozu­mieć np. kogos takiego jak zwierz, ale trze­ba też zrozu­mieć, że jeśli np. siedze­nie w kul­turze pop­u­larnej nie jest czyjąś pasją to nie zrozu­mie jak moż­na obe­jrzeć cztery sezony seri­alu bo w pią­tym pojaw­ia się aktor którego lubisz. Ale zwyk­le okazu­je się, ze nawet z osobą o zupełnie różnych zain­tere­sowa­ni­ach moż­na się jed­nak dogadać – wystar­czy dowiedzieć się co drugą osobę bawi tak jak nas pop­kul­tura. Bo w sum­ie nie ważne co człowieka bawi – wszyscy mamy podob­ne emoc­je. Oczy­wiś­cie zwierz wie, że są ludzie bez pasji w życiu. Ale im należy odrobinę współczuć bo łatwiej prze­jść przez życie kiedy coś nas fascynuje.

Nie ma sen­su zakładać z góry, że nasz rozmów­ca ma ustalone poglądy– zwierz częs­to dosta­je pyta­nia o fanów i fan fic­tion – ma tu specy­ficzne pode­jś­cie – niek­tóre zjawiska lubi do innych pod­chodzi ze sporym dys­tansem. Ale wiele osób zakła­da, że zwierz posługu­je się jakimś sche­matem myśle­nia – nie baw­isz się w fan fic­tion więc pewnie uważasz że autorzy są głupi, nie bawi cię slash więc pewnie masz określoną opinie o młodocianych fankach. Prawdą jest że część poglądów wys­tępu­je częs­to razem. Ale nie wszys­tkie i nie zawsze. Zami­ast zakładać że rozmów­ca posługu­je się jakim­iś schemata­mi warto sprawdz­ić czy nie mamy do czynienia z jed­ną z mil­iona osób które nie mają jas­no spre­cy­zowanych poglądów na każdą sprawę. Ludzie którzy nie mają jed­noz­nacznych poglądów to ludzie których naprawdę warto się trzymać.

Dobra tyle na dziś. Zwierz bawi się w takie połącznie Coel­ho i mis­trza zen ale tak naprawdę te wszys­tkie uwa­gi gdzieś mieszczą się w wielkim zbiorze – „jak roz­maw­iać o kul­turze byśmy sobie podysku­towali nie obraża­jąc się wza­jem­nie”. Bo to jest wciąż nasz (nie wasz bo cud­ni jesteś­cie ale taki ogól­nospołeczny ) prob­lem. Nie umiemy roz­maw­iać o kul­turze. Skąd mielibyśmy umieć sko­ro po drodze się tego nie uczymy–  z kolei roz­maw­ian­ie o kul­turze nie jest proste bo wyma­ga by rozmów­ca zaprzągł do roz­mowy całą swo­ją oso­bistą per­spek­ty­wę, wiedzę i jeszcze – otwartość na spo­jrze­nie drugiego człowieka. Wobec rozmów o kul­turze wszelkie roz­mowy o poli­tyce są  śmiesznie proste. Zwierz napisał kiedyś taki mini porad­nik jak roz­maw­iać o kul­turze pop­u­larnej więc moż­na to uznać, za porad­nik w dzi­ała­niu albo po pros­tu erratę. Albo zgod­nie z tym co zwierz zapowiedzi­ał zbiór luźnych prze­myśleń wynika­ją­cy ze zbyt długiego prze­by­wa­nia w sieci.

Ps: A jutro będzie wiało!

Ps2: Pisanie ręczne wpisów jest doskon­ałym sposobem by potem przyśpieszyć pisanie wpisów w Internecie – wystar­czy tylko napisać zupełnie co innego niż zapisało się na kratce ;)

37 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online