Home Ogólnie Wyprawa nowotarska pod łydką biało-czerwoną czy zwierz górski cz.8

Wyprawa nowotarska pod łydką biało-czerwoną czy zwierz górski cz.8

autor Zwierz
Wyprawa nowotarska pod łydką biało-czerwoną czy zwierz górski cz.8

O cud­owny dniu. Mat­ka co praw­da budzi zwierza sko­ro świt (niszcząc jego piękny sen o układa­niu nowej obsady Bon­da) ale zwierz już wie, że dziś choć­by chci­ało nie będzie pod górę. Oto bowiem mat­ka zwierza lus­tru­jąc z niechę­cią czer­wień jego łydek stwierdz­iła, że czas na dzień wybit­nie niziny. Przy­na­jm­niej do cza­su kiedy zwierz odzys­ka utra­coną w cza­sie urlopu wypoczynkowego zdol­ność zgi­na­nia nóg bez syczenia z bólu. Bo jak wiado­mo, odpoczynek służy głównie wzmoc­nie­niu ciała.

WP_20150814_001

  Odpowied­nia per­spekyt­wa do oglą­da­nia Nowego Tar­gu w taki upał

Zami­ast wyciecz­ki górskiej decy­du­je­my się na mało skom­p­likowaną wyprawę auto­bu­sową do Nowego Tar­gu. Zwierz co praw­da wiele razy w Nowy Tar­gu był ale kiedy auto­bus zajechał na now­iut­ki dworzec auto­bu­sowy zwierz zdał sobie sprawę, że cały czas miał w głowie jako stację docelową Nowy Sącz a nie Nowy Targ. Nie śmiej­cie się ze zwierza — połowę nazwy zapamię­tał dobrze! W każdym razie Nowy Targ okazał się dla zwierza miejscem które jakoś nieszczegól­nie zapisało się w jego pamię­ci bo po wyjś­ciu z auto­busu nie miał poję­cia gdzie się udać. Na całe szczęś­cie krótkie pytanie poz­woliło zwier­zowi zanurzyć się w plą­tan­inę niewiel­kich ulic prowadzą­cych do ryku. W Nowym Tar­gu jak w wielu mniejszych pol­s­kich miejs­cowoś­ci­ach było­by naprawdę całkiem ład­nie i przy­jem­nie gdy­by nie powszech­na skłon­ność do dzi­ałań mar­ketingowych. Tak jak zwierz jest w stanie przetr­wać wielko­for­ma­towe Warsza­wskie reklamy i zupełnie mu nie przeszkadza­ją bill­boardy to kiedy idzie ulicą gdzie każdy sklep ma co najm­niej cztery szyldy i pięć infor­ma­cji o pro­mocji to czu­je się nieco komer­cyjnie zaszczu­ty. Choć z drugiej strony — wyda­je się, że zwierz pod­dał się tej presji biorąc pod uwagę ile rzeczy kupił i zmierzył.

WP_20150814_007

Żeby nie było — będąc w mieś­cie widzi­ałyśmy jak­iś koś­ciół co oznacza że mias­to zostało zwiedzone

Może­cie się śmi­ać ze zwierza, ale uwiel­bia on robić zakupy w mniejszych miejs­cowoś­ci­ach. Nie chodzi tylko o ceny (sporo niższe) ale też o to, że tu gdy zwierz wchodzi do sklepu sprzedaw­cy chcą mu coś sprzedać. W Warsza­w­ie taką obsługę zna­jdzie się najczęś­ciej w sklepach gdzie nawet chus­tecz­ki do nosa są dla zwierza za dro­gie. Tu wystar­czy wejść do sklepu z sukienka­mi by donos­zono wciąż nowe mod­ele, dobier­a­no pasu­ją­cy do kreacji stanik i znos­zono buty by sprawdz­ić jak całość sprawdzi się przy obcasach. Wszys­tko zaś raczej z uśmiechem i ochotą. I oczy­wiś­cie jest to biznes ale zwierz zde­cy­dowanie chęt­niej kupu­je w sklepach gdzie przy kasie ma pewność, że kupił dokład­nie to co powinien a nie to co mniej więcej się ukła­da. Do tego w mniejszych miejs­cowoś­ci­ach spomiędzy tande­ty częs­to moż­na wyłuskać rzeczy ładne i sty­lowe które w więk­szym mieś­cie znikły­by z wiesza­ków w błyskaw­icznym tem­pie. Zresztą chy­ba powoli zienia się kra­jo­braz pol­skiej mody. Kiedyś przy­jeżdża­jąc do mniejszych miejs­cowoś­ci na pier­wszy rzut oka widzi­ało się że moda nie dociera tu równie szy­bko co do stol­i­cy. Dziś — zde­cy­dowanie trud­niej dostrzec te oczy­wiste kiedyś różnice.

WP_20150814_006

Choć zwierz rozu­mie wesel­ny kon­tekst naty­ch­mi­ast pomyślał o tych wszys­t­kich koś­ciołach samo­chodach i dorożkach które po porstu chcą być piękne.

Nowy Targ nie ofer­u­je niesamow­itych atrakcji choć popi­janie cydru przy odnowionym rynku czy kon­sumpc­ja trady­cyjnych miejs­cowych lodów (które smaku­ją cud­own­ie i co najważniejsze dostęp­ne są w tylko kilku pod­sta­wowych smakach co ułatwia wybór) jest rzeczą niesły­chanie przy­jem­ną. Jed­nak dopiero idąc (bard­zo powoli) po płaskim zwierz zdał sobie sprawę jak niesamowicie bolą go nogi oraz… jak bard­zo jest gorą­co. Pogo­da jaka dziś była w Nowym Tar­gu (a potem w Zakopanem) powin­na być zabro­niona i to na zawsze. Kto wie może sza­cow­na mat­ka spec­jal­nie tak to ustal­iła by spieka­ją­ca się zwier­zo skwar­ka zdała sobie sprawę, że jedyne miejsce gdzie może znaleźć odrobinę ochłodzenia i uciecz­ki przed tą paskud­ną pogodą. Ogól­nie zwierz w cza­sie tej wyprawy zwierz zaczął pode­jrze­wać, że wszys­tkie dzi­ała­nia mat­ki mają na celu przeko­nanie zwierza że schodze­nie do dolin i siedz­ib ludz­kich to śmierć i zgroza.

WP_20150814_011

Na równi krupowej w cza­sie targów region­al­nych najlep­sze są hisz­pańskie wina

A jeśli już przy modzie jesteśmy. Zwierz od kilku dni z uporem lep­szej sprawy czy­ta niemal wszys­tkie napisy na koszulkach mija­ją­cych go ludzi. Zgod­nie z obow­iązu­jącą modą niemal każdy nosi dziś na pier­si jakieś hasło czy wezwanie. Sam zwierz zapew­ni­ał w tym tygod­niu że jest zde­cy­dowanie ciekawszy w internecie czy że jego plany pod­bi­cia świa­ta zostały chwilowo odłożone na jutro. Nie mniej więk­szość osób ma przede wszys­tkim hasła motywa­cyjne, pełne nadziei zachę­ca­jące by się nie pod­dawać, wal­czyć o swo­je lub też – najczęś­ciej – cieszyć się życiem. I nie ma w tym nic złego, nawet anglo­języ­czność tych haseł niko­mu szczegól­nie nie przeszkadza. Jedyne co zwierza w przy­pad­ku tych koszulek uderza to niesamow­ity kon­trast pomiędzy ich rados­nym czy wręcz entuz­jasty­cznym tonem a twarza­mi i zachowaniem mija­ją­cych go ludzi. Ci wszyscy zmachani piechurzy, wściek­li na dzieci rodzi­cie czy po pros­tu zmęczeni turyś­ci bie­ga­ją­cy w koszulkach motywa­cyjnych tworzą jak­iś przedzi­wny obraz w którym rzeczy­wis­tość w żaden sposób nie chce nadążyć za modą. Kto wie może to po pros­tu pró­ba nadro­bi­enia zachod­niego optymiz­mu. A może niko­go jakoś tak szczegól­nie nie obchodzi co ma napisane na koszulce. A może zdanie „Życie jest niespraw­iedli­wie i wszyscy umrze­my” jest trochę zbyt banalne.

WP_20150814_016

A zwierz ma sukienkę w liski!

Co nie zmienia fak­tu, że po powro­cie do Zakopanego podrep­tałyśmy na targ pro­duk­tów region­al­nych. Wielce zabaw­na to impreza gdzie obok siebie sprzeda­je się oscyp­ki i sery lokalnego wyrobu (które sprzedaw­cy zach­wala­ją językiem najwięk­szych znaw­ców kuli­narnych trendów) i wina zde­cy­dowanie nie region­al­nego wyrobu (choć kto wie może kli­mat przy tych upałach tak się zmienił że powrócą do nas win­nice nie tylko w okoli­cach Zielonej Góry). Co praw­da na sce­nie tańczy zespół ludowy ale zde­cy­dowanie lep­iej sły­chać popową muzykę a najwięk­sze kole­j­ki ustaw­ia­ją się do stoiska z egzo­ty­czny­mi przyprawa­mi i świeżo paloną kawą. Z boku stoi ubrana w strój ludowy góral­ka która odpowied­nio posługu­jąc się gwarą wygłasza podz­iękowa­nia dla spon­sorów. Zwierz postanow­ił wpa­sować się w tą synkre­ty­czną atmos­ferę świę­ta i kupił sobie piękne sutas­zowe kol­czy­ki. Z kotwicami.

WP_20150814_018

W kna­jpie wiec­zorem dosta­je­my za dar­mo duże piwo. Ktoś prze­grał zakład. Zwierz nie przepa­da za piwem ale cieszy go że ludzie robią jeszcze takie zakłady

Nad gazetką (kawa i gaze­ta powin­ny być obow­iązkową częś­cią każdego urlopu) mat­ka z abso­lut­nym obrzy­dze­niem stwierdza, że licznik wskazu­je tylko 7 kilo­metrów. Taka pot­warz nawet w dniu relak­su i regen­er­acji — sie­dem kilo­metrów to jak po buł­ki. Zwierz wzdy­cha ciężko (wszak ma ple­cak pełen łupów) ale daje się przekon­ać krótkim odpoczynkiem do kon­tyn­uowa­nia spaceru. Zwłaszcza że mat­ka ma pod­stęp­ny plan — prowadząc zwierza pozornie w dół pod­prowadza go pod początek uli­cy Chału­bińskiego. Turys­tów tu nie ma, podob­nie jak sklepów. Są za to piękne domy. Zwierz nie ma poję­cia kiedy je zbu­dowano ale przyglą­da­jąc się ich architek­turze i pocz­er­ni­ałe­mu już nieco drewnu staw­ia, że musi­ało być to w lat­ach kiedy do Zakopanego przy­jeżdżało zde­cy­dowanie mniej ludzi a nie wszys­tkie szla­ki w Tatra­ch były już wyty­c­zone. Idąc wyżej zna­jdzie się po pros­tu sporo ład­nej zakopi­ańskiej architek­tu­ry i kil­ka zupełnie nie pasu­ją­cych do kra­jo­brazu bloków. Zwierz który do bloków nic nie ma zawsze zas­tanaw­iał się jak miesz­ka się w bloku w miejs­cu gdzie wszędzie z okien widać spadziste dachy domków jed­norodzin­nych. Latem może się zaz­droś­ci ale zimą moż­na z satys­fakcją spoglą­dać na tych wszys­t­kich posi­adaczy odśnieża­ją­cych pod­jazd. Kiedy wiec­zorem siadamy na kolację (ku nasze­mu zaskocze­niu mniejsza ilość ruchu zaowocow­ała więk­szym gło­dem. Na całe szczęś­cie zupa dnia to pomi­dorowa) wskaźnik akty­wnoś­ci pokazu­je że dziś prze­byłyśmy kilo­metrów czter­naś­cie. Zwierz co raz częś­ciej myśli o dniu wyjaz­du zas­tanaw­ia­jąc się w jakim stanie będzie opuszczał Zakopane. Jeśli poziom kon­tuzji zwierza będzie się utrzymy­wał zwierz będzie potrze­bował jakiegoś długiego odpoczynku po tym urlop­ie. Spoglą­da­jąc na swo­ją matkę zwierz ponown­ie ma wraże­nie, że to był plan od początku. Wszak co to za urlop po którym nie wraca się abso­lut­nie sko­nanym do domu z jed­nym marze­niem. Nie wyro­bić dzi­en­nej normy kroków.

Ps: Zwierz mierzył dziś ubra­nia w rozmi­arach od 44 do 40 mieszcząc się w nich w sposób abso­lut­nie losowy. moż­na wobec tego wys­nuć pra­wo o dzi­en­nej fluk­tu­acji zwierza która jed­nak jest trud­na do ustal­e­nia. W każdym razie zwierz ma chwilowo aż trzy numery i chy­ba będzie się ofic­jal­nie chwal­ił tym najniższym. Zresztą zwierz jest mod­owo i tak upośled­zony bo na więk­szość ubrań jest po pros­to za nis­ki. Najład­niejsza spód­ni­ca kończyła się dwadzieś­cia cen­tymetrów po zakończe­niu zwierza. Zwierznie ma poję­cia jak się ubiera sza­cow­na mat­ka, krót­sza o całe sześć cen­tymetrów od zwierza.

Ps2: Zwierz myśli o jutrze­jszej wycieczce w góry z lekkim entuz­jazmem. Na pomoc

10 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online