Hej
Istnieje zjawisko które zwierza fascynuje już od dawna. To trudna i niezwykła sztuka właściwa naszej kulturze. Wymagająca tyle samo umiejętności co obeznania w istniejących już schematach. Sztuka którą uprawiają bezimienni wybrani. Sztuka pisania streszczeń książki z tył okładki.
Tak moi drodzy jeśli istnieje coś co jest czystym paradoksem to własnie te kilka słów skreślonych z tył okładki popularnej książki na które zerkamy kiedy nic nam nie mówi ani sam tytuł ani nazwisko autora. Ów paradoks polega na tym, że te kilka zdań ma nas do przeczytania książki zachęcić, z drugiej jednak strony sam opis jest tak schematyczny że najczęściej nie tylko nie oddaje charakteru książki co jeszcze zniechęca do jej zakupienia.
Stąd też czytanie streszczenia na okładce jest do pewnego stopnia sztuką samą w sobie niewiele mającą wspólnego z naszą decyzją czy książkę przeczytamy. Bo w sumie jeśli przeczytało się jedno streszczenie to przeczytało się wszystkie. Oto przepis zwierza na praktycznie każdą notkę o książce:
– Najważniejsze są przymiotniki – każda historia rodzinna jest wzruszająca, każdy horror przerażający, każdy thriller trzymający w napięciu, cokolwiek dzieje się poza Ameryką i zachodnią Europą jest egzotyczne albo mistyczne. Jeśli chcecie wskoczyć na następny poziom można zacząć używać słów takich jak – poruszająca, słodko-gorzka, nostalgiczna.
– Wyliczenia – wszystkie historie są o : życiu, śmierci i miłości, rodzinie, miłości i wierności, wierności, śmierci i rodzinie – ogólnie im więcej takich wyliczeń uda się wsadzić w streszczenie tym większe prawdopodobieństwo że traficie w treść książki. Ważne by zachować zawsze konstrukcję trzech dowolnie skonfigurowanych elementów ( książka nie może być o więcej niż trzech rzeczach!)
– Bohater albo jest odnoszącym sukcesy albo urodzonym nieudacznikiem – jak rozpoznać jednego od drugiego? Pierwszy ma pracę na początku książki, drugi nie ma. Niekiedy bohater jest też „sympatycznym ofermą” lub ” nieco samotną ekscentryczką” ale to tylko w tych zabawnych książkach.
– Wszystko już było – każda książka jest do czegoś zbliżona klimatem, zasługuje na miano drugiej, coś przypomina. To raczej jasne bo przecież klient nie chce nowej książki tylko chce książkę którą raz kupił. Każdy romans z kobietą około 30 w tle to ” druga Bridges Jones” zaś każda powieść dziecięca jest ” porównywana do Harrego Pottera”.
– Jest tylko dwóch pisarzy na świecie – wszystkie horrory napisał ” drugi King” ewentualnie ” ulubiony pisarz Kinga” wszystkie powieści prawnicze są ” w stylu Grishama”.
– Opowieść jest wszystkim – każde streszczenie należy rozpocząć od zdania ” [tytuł książki] jest fascynującą opowieścią o [ tutaj należy wstawić coś z zestawienia]
– Choroba dobrze się sprzedaje – wzruszająca opowieść o walce z chorobą to zdanie powinno się pojawić z tył książki nawet jeśli nasz bohater ma tylko chore migdałki ewentualnie jeśli zachoruje na coś w ostatnim rozdziale książki
– Czytelnik nie lubi niespodzianek – właśnie jeśli się nad tym zastanowić nie należy trzymać czytelnika w niepewności. Może nie trzeba od razu wydawać zabójcy ale przecież nie zaszkodzi streścić książki tak plus minus w 3/4 najwięcej uwagi poświęcając wątkom które rozpoczynają się na kilka rozdziałów przed końcem
– Autor!Autor!– każdy autor piszący książkę jest albo ” świetnie zapowiadający się”, „rozchwytywany”, „uznany za wybitnego przedstawiciela” lub też pisał tą książkę w „szczytowej formie” pragnąc stworzyć „wybitne dzieło” lub ” kultową prozę”
– Najlepsza rekomendacja – wspomnienie że ” na podstawie powieści nakręcono 3 odcinkowy serial w telewizji regionalnej” lub ” film z gwiazdorską obsadą” powinno być napisane dużymi nawet bardzo dużymi pogrubionymi literami.
–Liczy się liść – zdanie ” czterdziesty ósmy tom bestsellerowej serii” teoretycznie powinno zniechęcać czytelnika ale najwyraźniej autorzy streszczeń uważają że liczy się przede wszystkim ilość i to zdanie jest nieśmiertelnym elementem streszczeń zwłaszcza książek fantasy – co ważne im dalszy tom tym mniejszymi literkami się to pojawia.
Tyle zwierz zaobserwował przeglądając zaledwie kilka streszczeń na potrzeby tego wpisu. A przecież to wierzchołek góry lodowej – zwierz będzie wam bardzo wdzięczny jeśli podeślecie mu jeszcze inne powtarzające się motywy. Nie żeby zwierz chciał zrobić karierę opartą na pisaniu tekstów na skrzydełka ( zwierz zawsze był ciekawy kto to na Boga robi) ale marzy mu się skompilowane streszczenie idealne. Taką Mona Lisę książkowych streszczeń która nadawałaby się prawie na każdą okładkę zawierając jednocześnie jak najmniej konkretnej treści.
A teraz informacja porządkowa. Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego zwierz wybywa na cztery dni do pięknego miasta Amsterdam. Zwierz wie z różnych źródeł że w Holandii też mają internet choć nie wie czy znajdzie czas coś dla was skrobnąć. Jeśli zwierz zbierze się w sobie może zostawi dla was jakiś krótki cykl. W każdym razie nie płaczcie kiedy odjadę ( a właściwie odlecę).