Jak co roku ogłoszono nominacje do Złotych Globów. I jak co roku Zwierz usiadł i nie tylko przedstawił listę nominowanych ale też postarał się ją skomentować zgodnie ze swoją wiedzą, gustem i możliwościami. W tym roku umiarkowanie stara się wróżyć z fusów, ale już niedługo sezon nagród rozkręci się na dobre i będziemy wiedzieli prawie wszystko.
W całym wpisie wykorzystane są anglojęzyczne tytuły filmów i seriali
Najlepszy film
“Call Me by Your Name”
“Dunkirk”
“The Post”
“The Shape of Water”
“Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”
Zdecydowanie przewidywalne zestawienie. Pojawiły się tu wszystkie filmy typowane w bardzo wczesnych przewidywaniach Oscarowych (które obowiązuje w sumie na cały sezon nagród). Na co warto zwrócić uwagę? Po pierwsze że ponownie sprawdza się zasada Toronto – jeśli film wygra w Toronto to dostanie ważne nominacje – i tak się stało w przypadku „Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”. A skoro przy festiwalach jesteśmy – mamy tu zarówno ukochane dziecko Sundance („Call Me by Your Name”) jak i triumfatora Wenecji („Shape of Water”). Ciekawe jest też to, że nominację dostała Dunkierka – film wypuszczony (co jednak wymagało pewnej odwagi dystrybutora) na długo przed sezonem nagród – mógł zniknąć i zostać „zapomniany” ale znalazł się w nominacjach. Należy też zwrócić uwagę na obecność The Post – filmu którego zwiastun niema brzmi jak „Pragniemy dostać Oscara”.
Czy kogoś brakuje? Ciekawy jest brak „Mudbound” filmu o którym wiele osób mówiło jako o pewniaku w wyścigu po nagrody. Nie wyróżniono też nominacją „Darest Hour” – filmu, który w tych pierwszych prognozach wydawał się bardzo pasować do schematu produkcji Oscarowej. Warto też zwrócić uwagę, że w tym roku konkurencja o nagrodę jest stosunkowo mało niszowa tzn. nie ma takiego Moonlight które naprawdę przemknęło się niemal bokiem całej wielkiej machiny dystrybucyjnej.
Najlepszy film Komedia albo Musical
“The Disaster Artist”
“Get Out”
“The Greatest Showman”
“I, Tonya”
“Lady Bird”
Największym zaskoczeniem jest na pewno obecność „Get Out” w tej kategorii. Z tego co Zwierz wie, film został tak zgłoszony bo istniała obawa, że w przypadku zgłoszenia tego thrillera/horroru do kategorii filmów dramatycznych, przepadnie z kretesem. Zaskoczeniem jest też „The Greatest Showman” bo jakoś nie pojawiło się zbyt wiele głosów że film jest wybitny – zresztą dużą premierę ma dopiero 20.12. Niektórzy zwracają uwagę, że skoro nominację miał dostać musical to jedno miejsce należało się „Pięknej i Bestii” choć Zwierz ma tu mieszane uczucia. Natomiast wydaje się, że w ogóle nie za bardzo jest tu konkurencja bo wśród komedii znalazła się „Lady Bird” jeden z najwyżej ocenianych filmów w historii agregatorów opinii i ogólnie produkcja o której słyszy się same cudowne rzeczy. Zwierz jest też ciekawy czy rzeczywiście „I,Tonya” film o łyżwiarce Tonii Harding jest tak dobry jak wskazują liczne nominacje. No i w ogóle w tym roku ta komediowa lista jest przepyszna bo mamy przecież jeszcze „Disastr Artist” które niektórzy, wcale nie tak nieśmiało nazywają już arcydziełem. Kogo nie ma? Przede wszystkim „The Big Sick” filmu który przez pewien czas był bardzo wyraźnie wskazywany jako ta komedia która ma szanse na nominacje i w ogóle liczne nagrody. Najwyraźniej jednak nie zdaniem międzynarodowych dziennikarzy.
Najlepszy aktor w pierwszoplanowej roli w filmie dramatycznym
Timothée Chalamet, “Call Me by Your Name”
Daniel Day-Lewis, “Phantom Thread”
Tom Hanks, “The Post”
Gary Oldman, “Darkest Hour”
Denzel Washington, “Roman J. Israel, Esq.”
Trio Oldman, Hanks i Washington może sobie pogratulować – ich występy były uznawane za potencjalnie godne nagrody zanim jeszcze ktokolwiek naprawdę je obejrzał. Oldman w sumie jest w tym roku najbardziej typowany na aktora „któremu do cholery należy się nagroda od jakichś dwóch dekad ale wszyscy zapominają że w tych wszystkich filmach gra ten sam facet”. Z kolei Hanks powraca w swoim najlepszym wydaniu – i znów gra ostatniego porządnego Amerykanina z zasadami. Jednocześnie mamy Daniela Day-Lewisa jako uznanego londyńskiego krawca z lat 50. To ponoć jego ostatnia rola przed aktorską emeryturą. No i nie mamy wątpliwości, że pewnie Daniel potrafi teraz uszyć ładną sukienkę i spódnicę z zakładkami. Na koniec warto też wspomnieć o młodziku w tym zestawieniu – Timothee Chalamet ma małe szanse na nagrodę ale przynajmniej ktoś reprezentuje młodsze pokolenie aktorskie. Czy kogoś brakuje w tym zestawieniu? Sporo się mówi o tym, że gdzieś się zapodział Jake Gyllenhaal ze swoją rolą w filmie 'Stronger”. Gra tam człowieka który w czasie zamachu w Bostonie stracił dwie nogi ale nie stracił siły ducha. Mówi się też że ponoć spodziewano się nominacji dla Christiana Bale za rolę w filmie Hostiles gdzie gra amerykańskiego żołnierza eskortującego umierającego wodza Czejenów. Pojawiła się też uwaga, że być może na nominację zasłużył Adam Sandler za swoją zaskakująco poważną i doskonałą rolę w „The Meyerowitz Stories (New and Selected”). Nie mniej w tym roku dramatyczne role męskie to jakaś waga superciężka więc trudno się dziwić że Sandler ze swoim dużo lżejszym i nieco bardziej ludzkim pomysłem na bohatera się nie przebił.
Najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca w filmie dramatycznym
Jessica Chastain, “Molly’s Game”
Sally Hawkins, “The Shape of Water”
Frances McDormand, “Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”
Meryl Streep, “The Post”
Michelle Williams, “All the Money in the World”
Tu właściwie wielkich zaskoczeń nie ma. Meryl Streep musi dostać nominację do Złotego Globu inaczej wszyscy wpadają w panikę i biegają w kółko nie wiedząc co ze sobą zrobić. Sally Hawkins była wielokrotnie chwalona za swoją rolę w „The Shape of the Water” zaś Frances McDarmond jest absolutnym sercem i duszą „Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”. Interesujące jest to, że zaczynamy w tym spisie dostrzegać nominację dla „All the Money in the Word” – coś czego się nie spodziewaliśmy pewnie jeszcze kilka tygodni temu kiedy pojawiła się informacja o koniecznych dokrętkach – wydawało się, że film stał się „ofiarą” ostatnich afer w świecie rozrywki. Nieco Zwierza zdziwiła nominacja dla Jessicy Chastain za „Molly’s Game” bo pierwsze recenzje filmu mówił, że reżyserski debiut Aarona Sorkina daleki jest od wybitności. Kogo brakuje? Na różnych listach pojawia się nazwisko Kate Winslet (za jej rolę w nowym filmie Allena) ale jakoś nikt nie mówi o tym filmie z przekonaniem. Natomiast wiele osób wskazuje, że nie ma na liście Diane Kruger i jej roli w „In the Fade” za którą dostała aktorską nagrodę w Cannes. Ale tu może zadecydować kwestia dystrybucji.
Najlepszy aktor w roli pierwszoplanowej w musicalu lub komedii
Steve Carell, “Battle of the Sexes”
Ansel Elgort, “Baby Driver”
James Franco, “The Disaster Artist”
Hugh Jackman, “The Greatest Showman”
Daniel Kaluuya, “Get Out”
Zwierz musi przyznać, że lubi to jak bardzo kategoria „musical i komedia” mieści w sobie wszystkie filmy które nie pasują do siermiężnej dramy. Zwierz jakoś nigdy nie miał wrażeni żeby „Baby Driver” był komedią (jest zabawnym filmem sensacyjnym) ale nie będzie kręcił nosem na nominację dla cudnego Ansela Elgorta (choć niewątpliwie jest ona niespodziewana). Ponownie zaskoczeniem jest nominacja dla Hugh Jackmana za rolę w „The Greatest Showman” ale Zwierz ma wrażenie, że ludzie od Złotych Globów wyczuli, że są nagrodą właśnie dla takich aktorów jak Jackman – których talent jednak do Oscara raczej ich nie doprowadzi (bo zwykle repertuar nie ten). Zwierz trzyma kciuki za Jamesa Franco bo ponoć jego rola w Disaster Artist przypomina że Franco jak chce to grać jak najbardziej umie. Wśród pominiętych – należałoby uznać obsadę Big Sick – ponownie mówiło się dość sporo że są tu szanse na nominacje aktorskie
Najlepszy rola pierwszoplanowa aktorki w komedii lub musicalu
Judi Dench, “Victoria & Abdul”
Helen Mirren, “The Leisure Seeker”
Margot Robbie, “I, Tonya”
Saoirse Ronan, “Lady Bird”
Emma Stone, “Battle of the Sexes”
Nominowanie brytyjskich aktorek za niemal wszystko w czym się pojawią trochę weszło Złotym Globom w krew. Judi Dench zawsze jest doskonała choć „Viktora & Abdul” nie zyskało jakichś szczególnie pozytywnych opinii od krytyków. Zresztą ponownie – wydaje się, że tu największe szanse ma Saorirse Ronan której występ w Lady Bird jest dość powszechnie chwalony. Nie dziwi nominacja dla Emmy Stone bo wszyscy chwalą jej doskonały występ w „Battle of the Sexes”. Natomiast pojawiło się kilka zaskoczonych głosów odnośnie nominacji dla Helen Mirren za występ w filmie „The Leisure Seeker” niezbyt przychylnie przyjętej przez krytykę produkcji o starszym małżeństwie (on ewidentnie ma początki Alzhaimera) które rusza swoją przyczepą na ostatnią wycieczkę. Nie mniej Zwierz ma wrażenie że Helen Mirren po prostu samą swoją obecnością jest w stanie zaskarbić sobie serca wielu krytyków.
Najlepszy aktor w roli drugoplanowej
Willem Dafoe, “The Florida Project”
Armie Hammer, “Call Me by Your Name”
Richard Jenkins, “The Shape of Water”
Christopher Plummer, “All the Money in the World”
Sam Rockwell, “Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”
Jakaż to jest (jak co roku) ciekawa kategoria. Niech się schowają panowie z pierwszego rzędu -tu się dzieją najciekawsze rzeczy. Zacznijmy od tego, że głosy na dzielni podpowiadają że w tym roku nagrodę zapewne zgarnie (W KOŃCU!) Willem Dafoe za film „Teh Florida Project” rzecz jak głosi wieść gminna cudowna nakręcona przez reżysera „Mandarynek”. Druga sprawa – Stowarzyszenie Dziennikarzy wyraźnie chciało dać sygnał że nie ma ludzi niezastąpionych. Po tym jak Christopher Plummer przejął rolę po wykasowanym z filmu Kevinie Spacey wiele osób uznało, że „All the Money in the Word” jest filmem przegranym. A tu okazuje się, ze Plummer swoje zagrał i to zagrał dobrze. Inna sprawa – po co było nakładać na Spaceya tyle makijażu jak można było od razu zatrudnić odpowiedniego wiekowo Plummera? Dla Zwierza radosną nowiną jest też informacja o nominowaniu Armie Hammera. Głównie dlatego, że jakiś tydzień temu Zwierz przeczytał dość nienawistny tekst o tym że Armie Hammer nigdy nie zrobi prawdziwej kariery. Co ciekawe – w tej kategorii o pominiętych – na razie cisza.
Najlepsza aktorka w roli drugoplanowej
Mary J. Blige, “Mudbound”
Hong Chau, “Downsizing”
Allison Janney, “I, Tonya”
Laurie Metcalf, “Lady Bird”
Octavia Spencer, “The Shape of Water”
Tu od razu warto zauważyć, że nominacje powoli zaczynają potwierdzać że zarówno Lady Bird jak i The Shape of Water powoli wychodzą na filmu z gatunku tych najbardziej uznanych. Natomiast Zwierza cieszy pojawienie się nominacje dla Mary J. Blige za „Mudbound” nie tylko dlatego, że jej rola jest świetna ale też dlatego, że lubi kiedy aktorki grają zupełnie wbrew pewnemu wizerunkowi jaki mają i się to docenia. Zwierza nieco dziwi nominacja dla Hong Chau za film „Downsizing” bo ta produkcja z Mattem Damonem przeszła jakoś bokiem i niemal nic się o nim nie mówiło. Ale dobrze – im więcej filmów jest nominowanych tym większa szansa że zobaczymy je na naszych ekranach.
Najlepszy film animowany
“The Boss Baby”
“The Breadwinner”
“Coco”
“Ferdinand”
“Loving Vincent”
Oczywiście tu serce zaczyna bić szybciej bo pojawia się „nasz” Vicent. Co ciekawe wiadomość o kolejnych nagrodach (tych Europejskich Nagrodach Filmowych) i nominacjach zbiegała się z bardzo ciekawym newsem że animacja zarobiła jakieś dzikie pieniądze w Chinach. Zajmując 5 miejsce tamtejszego box office. Natomiast pojawiły się głosy, że skoro film taki jak „The Boss Baby” – produkcja co najmniej średnia jeśli nie po prostu nijaka – dostało nominację to w sumie spokojnie można było nominować dowolny inny amerykański film animowany – chociażby „Lego Batman Movie”. Czy jakiś film może zaszkodzić Vincentowi? W sumie dużo dobrego mówi się o Coco ale może ludzie znający się na animacji jednak dostrzegą że Coco jest filmem bardzo wpisanym w to co Pixar już wcześniej robił.
Najlepsza reżyseria
Guillermo del Toro, “The Shape of Water”
Martin McDonagh, “Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”
Christopher Nolan, “Dunkirk”
Ridley Scott, “All The Money in the World”
Steven Spielberg, “The Post”
Kogóż tu nie ma – jest i Christoper „robię II wojnę jeszcze raz” Nolan, jest Steven „Ameryka to naprawdę najpiękniejszy kraj świata” Spielberg i jest Guillermo del Toro ze swoimi fantastycznymi światami i łapiącymi za serce opowieściami. Nawet RIdley „zamordowałem Obcego” Scott się załapał. Kogo brakuje? Zdaniem wielu brakuje tu Grety Gerwig – reżyserki Lady Bird która zdecydowanie powinna dostać nominację. Pojawia się też pytanie – gdzie się podziały wszystkie nominacje dla Blade Runnera? Nawet jeśli sama kręcę nosem na niektóre aspekty filmu to on był wyśmienicie wyreżyserowany. Pojawia się też pytanie czy być może jakakolwiek nominacja Jordana Peeele – reżysera Get Out nie byłaby dobrym pomysłem. Na co Zwierz dodaje – a co z Dee Rees doskonałą reżyserką „Mudbound”. Ogólnie – gdzie się podziały jakiekolwiek nominacje dla kogoś kto nie jest białym facetem w średnim wieku? I nie mówicie mi, że w tym roku nie było z czego wybierać bo Grecie Gerwig się ta nominacja należała jak psu buda.
Najlepszy scenariusz
Guillermo Del Toro, Vanessa Taylor, “The Shape of Water”
Greta Gerwig, “Lady Bird”
Liz Hannah, Josh Singer, “The Post”
Martin McDonagh, “Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”
Aaron Sorkin, “Molly’s Game”
Ciekawa obserwacja – mamy bardzo dużo podwójnych nominacji tzn. zarówno za reżyserię jak i za scenariusz (z pominięciem Grety Gerwig ale pewnie gorzej reżyserowała jeden z najlepiej ocenianych filmów bo nie jest facetem – sorry za kąśliwy ton ale jak mnie to denerwuje). W każdym razie – opłaca się jednocześnie pisać i kręcić no i być Aaronem Sorkinem bo wszyscy kochają dawać mu nominacje za scenariusz. Co ciekawe – wśród nominowanych w tej kategorii znajdziemy trzy kobiety, co wcale nie zdarza się często. Niektórzy zwracają uwagę, że na wyróżnienie zasługiwałaby też scenariusz do niespodziewanego przeboju zeszłego roku czyli „Get Out”.
Najlepsza muzyka
“Three Billboards Outside Ebbing, Missouri”
“The Shape of Water”
“Phantom Thread”
“The Post”
“Dunkirk”
Mamy co najmniej trzech stałych zawodników bo wśród nominowanych jest Zimmer, Desplat i Williams. Osobiście Zwierz nie ma tu jakichś wielkich typów, podobało mu się wykorzystanie muzyki w Dunkierce. Ogólnie jednak zwierz ma wrażenie że przynajmniej w przypadku muzyki nominacja dla Blade Runnera powinna być czymś oczywistym.
Najlepszy film nieanglojęzyczny
“A Fantastic Woman”
“First They Killed My Father”
“In the Fade”
“Loveless”
“The Square”
Tu sporo się mówi o tym że właściwie – nagrodzone w Cannes The Square może zgarnąć co jest do zgarnięcia. Zwierz osobiście nie może się jeszcze wypowiedzieć ale widzi tu In The Fade – więc dziwi go że nie ma Diane Kruger wśród nominowanych aktorek. Co do pozostałych filmów – to Zwierz jeszcze ich nie widział (choć First They Killed My Father jest dostępne na Netflixie) więc nie będzie ferował wyroków.
Najlepszy serial dramatyczny
“The Crown”
“Game of Thrones”
“The Handmaid’s Tale”
“Stranger Things”
“This is Us”
Jeśli chodzi o seriale to Złote Globy zawsze miały nieco konserwatywne podejście do seriali dramatycznych i bardzo ciekawe do komediowych. Tu nieco dziwi obecność Gry o Tron – która lata swojej świetności naprawdę ma już za sobą i This is Us – jedynego serialu dostępnego w ogólnodostępnej telewizji który przebił się do tego zestawienia (budzi wiele emocji ale jakby to produkcja o nieco innych ambicjach). Kogo więc brakuje? Chwilowo nie wspominamy o Twin Peaks bo to jest raczej produkcja do mini seriali. Ale pojawia się pytanie czy wśród nominowanych seriali nie powinien się pokazać ostatni sezon The Leftovers (ponoć naprawdę doskonały) czy oglądany przez wiele osób w napięciu „Mindhunter”. Ogólnie tu lista ciągnie się bardzo długo bo dobrych seriali dramatycznych ci u nas dostatek. Zwierz szczerze liczy że jednak nie wygra Stranger Things które jest przyjemne ale jednak niewiele wnosi do dyskusji społecznych a jednak dostanie nagrodę „Opowieść podręcznej” która pokazuje, że można seriale mogą komentować rzeczywistość społeczną i wyznaczać kierunki dyskusji.
Najlepszy serial komediowy
“Black-ish”
“The Marvelous Mrs. Maisel”
“Master of None”
“SMILF”
“Will & Grace”
Tu jak zwykle w przypadku Złotych Globów mamy sporo seriali których nikt się nie spodziewał jak „Smilf” ( o młodej matce starającej się balansować pomiędzy macierzyństwem a całą resztą życia) czy produkowany przez amazon “The Marvelous Mrs. Maisel” (serial od twórczyni „Gilmore Girls” o porzuconej przez męża młodej kobiecie która zostaje jedną z pierwszych Nowojorskich prekursorek stand upu w latach 50). Czego w tym zestawieniu brakuje? The Good Place! To jest serial idealny do nieoczywistych wyroków ze świata Złotych Globów i jest bardzo przykrym że nie dostał nominacji. Zwierz musi jednak powiedzieć, że i tak bardzo się cieszy z obecności niesłychanie udanego powrotu Will and Grace. Choć akurat jest tyle dobrych komedii ostatnimi czasy że Zwierz ma wrażenie że tu lista pominiętych (spokojnie można byłoby ponownie nominować Veep) będzie najdłuższa.
Najlepszy aktor w serialu Dramatycznym
Jason Bateman, “Ozark”
Sterling K. Brown, “This is Us”
Freddie Highmore, “The Good Doctor”
Bob Odenkirk, “Better Call Saul”
Liev Schreiber, “Ray Donovan”
Pewnym zaskoczeniem jest obecność Freddiego Highmore za jego rolę autystycznego doktora w „The Good Doctor” bo serial jakoś nie był omawiany jako faworyt do nagród. Zresztą ponoć pewniakiem jest Sterling K.Brown z „This is Us” osobiście Zwierz ma wrażenie że jeśli ktoś nie da w końcu Schreiberowi narody za Roya Donavana to niebiosa się otworzą i Złoty Glob sam spadnie na jego kolana. Ile można faceta nominować i nie nagradzać. Co ciekawe w tym roku już nie załapał się Rami Malek za swoją rolę w Mr. Robot i zupełnie pominięto The Americans – doskonały serial który jak zwykle ma olbrzymie problemy by dostać jakąkolwiek nagrodę bo wszystkim zawsze się wydaje że jeszcze będzie na to czas.
Najlepsza aktorka w pierwszoplanowej roli dramatycznej
Caitriona Balfe, “Outlander”
Claire Foy, “The Crown”
Maggie Gyllenhaal, “The Deuce”
Katherine Langford, “13 Reasons Why”
Elisabeth Moss, “The Handmaid’s Tale”
Bardzo ciekawe zestawienie choć Zwierz jakoś nie rozumie wszystkich wyborów. Na pewno nominacje należą się Elisabeth Moss za główną rolę w Opowieści Podręcznej i na pewno Claire Foy za niesamowity występ w The Crown. Ale Zwierz nie ma pojęcia co w zestawieniu robi Katherine Langford ze swoją rolą z 13 Reasons Why. I to nie tylko dlatego, że Zwierz uważa że to zły i bardzo szkodliwy serial ale też dlatego, że jej rola nie odstawała jakoś bardzo od średniej występów nastolatków w dramatycznym serialu dla nastolatków. Poza tym zwierza zawsze zastanawia – za co nominacje dokładnie dostaje Caitriona Balfe z Outlandera? Za wytrzymywanie z tak idiotycznym scenariuszem?
Najlepszy występ aktora w komedii
Anthony Anderson, “Black-ish”
Aziz Ansari, “Master of None”
Kevin Bacon, “I Love Dick”
William H. Macy, “Shameless”
Eric McCormack, “Will and Grace”
Kilka zaskoczeń – zwierz nie wie dlaczego z całej obsady Will and Grace załapał się do nominacji akurat Eric McCormack bo wszyscy się tam przepięknie spisują. Zwierza zaskoczył też Kevin Bacon bo miał wrażenie że wszyscy już zapomnieli o „I Love Dick” Zwierz zapomniał tak bardzo że nawet recenzji nie napisał. Natomiast bardzo trzyma kciuki za Aziza Ansari bo jego Master of None to jest jednak coś niesamowitego i należy mu się ta nagroda bardzo.
Najlepsza aktorka w serialu komediowym
Pamela Adlon, “Better Things”
Alison Brie, “Glow”
Rachel Brosnahan, “The Marvelous Mrs. Maisel”
Issa Rae, “Insecure”
Frankie Shaw, “SMILF”
Czy tylko Zwierz ma wrażenie że ludzie teraz szukają co to za seriale? A może tylko Zwierz wypadł z torów „znam wszystko co się kręci i produkuje”. Ale to dobrze -im więcej innych seriali komediowych znajdzie się wśród nominowanych tym większa szansa że zostaną dostrzeżone. Zwierz nigdy nie zapomni Globom ich decyzji o nominowaniu Mozart in the Jungle czy Brooklyn 99 które to decyzje pozwoliły przyciągnąć nowych widzów do serialu. Osobiście Zwierz stawiałby że może wygrać Alison Brie i jej komediowo/dramatyczna rola w „Glow”.
Najlepszy mini serial lub film telewizyjny
“Big Little Lies”
“Fargo”
“Feud: Bette and Joan”
“The Sinner”
“Top of the Lake: China Girl”
Czy tylko Zwierz ma wrażenie, że kategoria mini seriali robi się powoli kategorią – wszyscy najlepsi aktorzy w najlepszych scenariuszach. W tym roku należy jeszcze dodać „plus dobrze jest mieć Nicole Kidman w obsadzie”. Zwierz mocno kibicuje „Big Little Lies” bo to jest rzecz fenomenalna. Co ciekawe Top of the Lake: China Girl początkowo miało bardzo słabe recenzje a teraz chętnie się je wystawia do nominacji. Natomiast pewnie wszyscy zachodzą w głowę – gdzie się podział Twin Peaks – który można było spokojnie przed ogłoszeniem nominacji uznawać za jednego z głównych faworytów. Zwierz zastanawia się też. Gdzie jest Alias Grace? Czyżby miało zbyt wąską dystrybucję? Pytanie roku brzmi też – skoro Jude Law mógł dostać aktorską nominację za The Young Pope to gdzie na boga nominacja dla samego serialu?
Najlepszy aktor w mini serialu lub filmie telewizyjnym
Robert De Niro, “The Wizard of Lies”
Jude Law, “The Young Pope”
Kyle MacLachlan, “Twin Peaks”
Ewan McGregor, “Fargo”
Geoffrey Rush, “Genius”
To spokojnie mogłaby być kategoria Oscarowa bo w sumie takie nazwiska w ogóle się tylko z telewizją nie kojarzą. Choć Zwierz docenia podwójną rolę McGregora, wspaniały powrót MacLachlana, aktorski popis Rusha czy przypomnienie dlaczego De Niro był uznawany za jednego z najlepszych aktorów w historii to posiedzimy to raz a dobrze. JUDE LAW MUSI DOSTAĆ NAGRODĘ ZA THE YOUNG POPE. Ok pokrzyczałam i mi lepiej.
Najlepsza rola aktorki w mini serialu lub filmie telewizyjnym
Jessica Biel, “The Sinner”
Nicole Kidman, “Big Little Lies”
Jessica Lange, “Feud: Bette and Joan”
Susan Sarandon, “Feud: Bette and Joan”
Reese Witherspoon, “Big Little Lies”
Zwierz powie tak – ponoć Jessica Biel nie może uwierzyć że dostała nominację za mało jednak znany serial The Sinner. Nie mniej Zwierz bardzo kibicuje Nicole Kidman bo uważa że jej rola w Big Little Lies doskonale potwierdza że to jest aktorka absolutnie wszechstronna i potrafi się znaleźć w każdej opowieści.
Najlepsza aktorska rola drugoplanowa w mini serialu lub filmie telewizyjnym
David Harbour, “Stranger Things”
Alfred Molina, “Feud”
Christian Slater, “Mr. Robot”
Alexander Skarsgard, “Big Little Lies”
David Thewlis, “Fargo”
Głos widowni pewnie poszedłby na Davida Harbour z Stranger Thing. Osobiście Zwierz bardzo kibicuje Alexandrowi Skarsgardowi który w Big Little Lies trochę zaryzykował swoją karierę grając tak odrażającą postać. Z drugiej strony – jeśli zwierz na coś czeka to na nagrodę dla Christiana Slatera za jego występ w Mr. Robot. Ogólnie ponownie – bardzo mocna kategoria i trudno się jednoznacznie zdecydować.
Najlepsza aktorka w mini serialu lub filmie telewizyjnym
Laura Dern, “Big Little Lies”
Ann Dowd, “The Handmaid’s Tale”
Chrissy Metz, “This is Us”
Michelle Pfeiffer, “The Wizard of Lies”
Shailene Woodley, “Big Little Lies”
W sumie to wszystkie ważniejsze aktorki z Big Little Lies dostały nominacje. Co za dominacja. Zwerza cieszy nominacja dla Michelle Pfeiffer (bo pięknie wraca na duże i małe ekrany) i jest pod wrażeniem tego jak bardzo podoba się dziennikarzom This is Us. Może nie należy go ignorować. Skoro tyle osób wzrusza.
Dobrze to krótkie podsumowanie. Nie wszędzie równie głębokie ale miejmy nadzieję że ciekawe. Jak co roku Zwierz będzie z napięciem śledził wyniki Złotych Globów bo lubi wiedzieć jakie kierunki uznaje się w danym roku za warte nagrodzenia. Te wszystkie nagrody niekoniecznie mówią jaki film jest najlepszy ale sporo mówią o nastrojach w Hollywood. I jeśli ma się to podejście to rozdanie nagród nigdy nie jest nudne. Globy zostaną rozdane 7 stycznia, ceremonię poprowadzi Steh Meyers.