Home Muzyka Zwierz nie prosił same przyszły czyli Piosenki, które się zasłyszało

Zwierz nie prosił same przyszły czyli Piosenki, które się zasłyszało

autor Zwierz

 

 Hej

 

 

Wczo­raj zwierz entuz­jasty­cznie pisał o aplikacji którą dostał do testowa­nia dziś postanow­ił podzielić się pewnym oczy­wistym  następst­wem  dopuszczenia zwierza do takiej iloś­ci muzy­ki czyli jed­ną z ułożonych przez siebie playlist. Zwierz może się z wami zgodz­ić, że dzie­le­nie się utwor­zoną już playlistą nie jest najprost­sze i może było­by fajnie gdy­by mógł wam po pros­tu wkleić akty­wny spis piosenek czy coś równie łatwego w obsłudze. Przy czym samo  układanie playlisty w aplikacji  jest na tyle bezprob­le­mowe, że zwierz scep­ty­cznie nastaw­iony do takiej zabawy zaczął układać je trochę kom­pul­sy­wnie (wspom­ni­ana już wczo­raj playlista Tramwaj to jed­no z ulu­bionych dzieł zwierza). Oczy­wiś­cie samo podrzuce­nie playlisty było­by nudne i bard­zo nie zwier­zowe. Dlat­ego poniżej zna­jdziecie zdję­cie playlisty, link do niej w ser­wisie ale przede wszys­tkim wyjaśnie­nie co dany utwór robi na liś­cie i dlaczego.

 

 

Zwierz wybrał dal was dość eklek­ty­czny zbiór piosenek, które po pros­tu zasłyszał. Oczy­wiś­cie będąc zwierzem pop­kul­tur­al­nym najwięcej muzy­ki wpa­da do zwier­zowego ucha w cza­sie oglą­da­nia seri­ali i filmów ewen­tu­al­nie reklam (zwierz wbrew wielu ten­dencjom oglą­da reklamy, oczy­wiś­cie nie wszys­tkie ale te ciekawsze zawsze trak­tu­je z uwagą, bo ksz­tał­tu­ją one w dużym stop­niu naszą per­cepcję świa­ta). Stąd na liś­cie zwierza są piosen­ki bard­zo różne, odzwier­cied­la­jące co najwyżej sła­by gust zwierza (jeśli chodzi o muzykę pop­u­larną) i jego czu­jne ucho. Oczy­wiś­cie lista ta była jakieś pięć razy dłuższa no ale kiedyś trze­ba się pow­strzy­mać, i tu zwierz musi powiedzieć zgod­nie z prawdą, że najczęś­ciej jed­nak pow­strzymy­wała go grani­ca bazy. Nie wszys­tko w niej jest, co jed­nak zwierza trochę boli. Zwierz ma nadzieję, że wam się spodo­ba. Choć ułożył sobie też listę muzy­ki fil­mowej to nieste­ty jest ona wybit­nie nud­na i skła­da się głównie z wiel­kich hitów do znalezienia których zupełnie zwierza nie potrzebujecie.

 

Come on Elieen — Piosen­ka bard­zo znana, może się kojarzyć  z bard­zo wielo­ma seri­ala­mi czy rekla­ma­mi (coś ostat­nio reklam­owaną tą piosenką), ale dla zwierza to piosen­ka z jed­nego z odcinków ukochanego seri­alu zwierza czyli Spaced. Jeśli nie widzieliś­cie Spaced z Simonem Peg­giem, Nick­iem Frostem w reży­serii Edgara Wrigh­ta to nadrób­cie tą lukę. Koniecznie.  Zwierz słucha jej z rana i co najważniejsze jest doskon­ałą do bie­ga­nia, zwłaszcza refren doskonale nada­je się by sobie trochę przyśpieszyć. Zwierz może ma zły gust ale to jed­na z ulu­bionych popowych piosenek zwierza.

 

 

 

If you want to sing out — małe odstępst­wo — piosenkę Cata Steven­sa zwierz po raz pier­wszy usłyszał w reklamie (chy­ba IBM). Zwierz myśli, że autor piosen­ki nie do koń­ca jest zad­owolony z takiej kono­tacji w głowie zwierza, no ale stało się. Piosen­ka jest taka strasznie sym­pa­ty­cz­na i zwierz słucha jej w chwilach zwąt­pi­enia. Było­by miło uwierzyć w jej słowa. 

 

 

Bad Things — nawet gdy­by zwierz nie oglą­dał True Blood (cud­owne Guilty Plea­sure, które z resztą zaraz wraca na nasze ekrany by znów cieszyć mieszan­iną golizny i podrzy­na­nia sobie gardeł) oglą­dał­by czołówkę — pomi­ja­jąc fakt, że jest ona małym dziełem sztu­ki to do tego piosen­ka znakomi­cie łączy się z niepoko­ją­cym zbiorem zdjęć ilus­tru­ją­cych amerykańskie połud­nie. Zaś same sug­esty­wne słowa, nada­ją się ide­al­nie na mot­to seri­alu, gdzie wszyscy robią “bad things”.

 

 

Where Do You Go My Lov­ley — Ponown­ie piosen­ka  nie z seri­alu,  tylko z fil­mu i nie dłu­gome­trażowego, tylko krótko metrażowego — dokład­niej z Hotel Cheva­lier Wesa ANder­sona. Zwierz zakochał się w tej piosence tak jak zakochał się we wszys­t­kich fil­mach  Wesa Ander­sona. Reżyser, który wybiera utwory nieoczy­wiste, trochę zapom­ni­ane i zawsze trochę hip­ster­skie, potrafi je doskonale dopa­sować do specy­ficznego sty­lu swoich filmów, tak że zosta­ją dłużej w głowie. Nawet ter­az kiedy jej słucha może sobie pod powieka­mi zobaczyć kole­jne kadry z filmu.

 

 

I can’t decide — Myśleliś­cie, że cokol­wiek na blogu zwierza obędzie się bez Dok­to­ra Who? Piosen­ka połąc­zona z niesamow­itym wejś­cie Mas­tera (och John Simm I miss you so much) to jeden z ulu­bionych momen­tów zwierza z trze­ciego sezonu. Serio kiedy zwierz słyszy piosenkę ma ochotę tańczyć i zniszczyć świat takim jakim go znamy. Czyli jak sami rozu­miecie jest to bard­zo fajny utwór.

 

 

500 miles — idąc tropem Dok­to­ra. Niefor­mal­ny hymn Dok­to­ra z cza­sów Ten­nan­ta, 30 kwiet­nia dwa lata temu piosenkę śpiewało razem z przeszczęśli­wym Ten­nan­tem pół tum­blr. Nor­mal­ni ludzie pamię­ta­ją ją albo z albu­mu Pro­claimers albo z seri­alu HIMYM, ale my wiemy że tak naprawdę to tajny kod porozu­mienia między whoman­ista­mi. A poza tym znakomi­ta piosen­ka. Z tych które się za żadne skar­by nie chcą odczepić.

 

 

 Rocky Road to Dublin — ponown­ie zasłyszane w filmie, dokład­niej w pier­wszym fil­mowym Sher­locku Holme­sie. Piosen­ka towarzyszy sce­nie bój­ki ale jest naprawdę faj­na i tak uroc­zo Irlandz­ka. Zwierz już praw­ie rozu­mie wszys­tkie słowa, no ale słucha jej dopiero dwa lata. Ogól­nie zwierz uwiel­bia irlandzkie piosen­ki i cza­sem ma wraże­nie, że gdy­by ktoś zajrzał na jego mp3 doszedł­by do wniosku, że zwierz ma jakichś przod­ków na Wyspach. 

 

 

Up in the Air — piosen­ka do napisów koń­cowych fil­mu (do napisów koń­cowych jest co raz częś­ciej muzy­ka lep­sza niż do całego fil­mu). Dobra piosen­ka doskonale uzu­peł­ni­a­ją­ca treść tego całkiem niezłego fil­mu z zapom­ni­anego gatunku kina oby­cza­jowego. Zwierz bard­zo się cieszy, że w przy­pad­ku tego fil­mu został na napisach koń­cowych. Zwierz nie jest przeko­nany, czy dobrze rozu­mie cały utwór ale pier­wsza lin­ij­ka go uwiodła.

 

 

 Sin­ner­man — no tak oczy­wiś­cie ostat­nio moż­na go było słyszeć w Sher­locku ale genial­nie piosenkę Niny Simone wyko­rzys­tano w nowej Aferze Thomasa Crow­na. Dla zwierza więcej niż piosen­ka — jeden z najlep­szych utworów jakie są. Słowa, muzy­ka, wyko­nanie — wszys­tko. Moż­na słuchać w kółko, po pros­tu się nie nudzi i już. Choć zwier­zowi zawsze się kojarzy z lutym kiedy zwierz czu­je się jak grzesznik prag­ną­cy ukryć się nieskutecznie przed zimnem.

 

 

Over The Rai­bow — to skom­p­likowana sprawa, zwierz oczy­wiś­cie zawsze znał piosenkę z musi­calu Czarnok­siężnik z Krainy Oz, ale pod koniec pier­wszej częś­ci pier­wszego sezonu Glee, zwierz usłyszał ten utwór w wyko­na­niu na gitarę i ban­jo. Piosen­ka zabrzmi­ała jak zupeł­na nowoś­ci i tak zwierz dowiedzi­ał się, że ist­nieje niesamowite wyko­nanie hawa­jskiego piosenkarza Israela Kamakawi­wo’Ole. Zwierz pisał do tej piosen­ki niemal całą swo­ją pracę magisterską.

 

 

 

Amer­i­can Pie — ponown­ie zwierz spotkał  się najpierw w filmie (Next Best Thing — naj­gorszy film ever) z prz­eróbką klasy­cznego utworu w wyko­na­niu Madon­ny. Zwierz nic nie zrozu­mi­ał ale mu się spodobało. Potem zwierz dostał płytę z piosenka­mi gdzie pojaw­ił się. samochód mar­ki Chevro­let. Tam Amer­i­can Pie kończyło się po dwóch w miarę zrozu­mi­ałych zwrotkach, a potem zwierz dotarł do całoś­ci. Nadal zwierz nie ma poję­cia o co chodzi autorowi w każdej lin­i­jce tek­stu, ale to taki dobry utwór że zwierz jest w stanie wybaczyć nie do koń­ca zrozu­mi­ałe nawiązania.

 

 

Gal­way girl — zwierz mówił wam, że jest zagu­bionym Irland­czykiem — piosenkę, którą usłyszał po raz pier­wszy w niezbyt udanym Ps: I love You zwierz nuci radośnie od dwóch czy trzech lat. Zasa­da jest taka że słucha bard­zo różnych wykon­ań — im bardziej brz­mi jak­by ktoś zaraz miał zacząć rzu­cać w wokalistów butelką z piwem tym bardziej się zwier­zowi podoba.

 

 

Secret — Najbardziej psy­chodelicz­na piosen­ka, jaką zwierz słyszał od daw­na. Pojaw­ia się w pier­wszym lub drugim sezonie Gos­sip Girl. O dzi­wo aż do ostat­niego sezonu stanowi ide­alne streszcze­nie głównej intry­gi seri­alu. Urocze. I jak się przy­czepi do mózgu to przepadło, będziecie nucić czy chce­cie czy nie.

 

 

Stayin’ Alive - od pewnego cza­su syg­nał w tele­fonie zwierza. Niek­tórych bawi, niek­tórzy nie rozu­mieją o co chodzi, niek­tórzy z niepoko­jem spoglą­da­ją na okoliczne dachy. Zwierz zupełnie nie rozu­mie dlaczego. 

 

 

Zwierz patrzy i widzi, że chy­ba jed­nak ma taką skłon­ność do słucha­nia piosenek przede wszys­tkim ze wzglę­du na ich tekst. Jed­nak jeden rzut oka na listę tłu­maczy wczo­ra­jszy entuz­jazm — wiecie jak się lubi tak eklek­ty­cznie dobier­ane utwory to świat w którym ma się dostęp do mil­ionów utworów wyda­je się po pros­tu lep­szy. Nieza­leżnie od tego kto tych utworów dostar­cza. A sko­ro o dostar­cza­niu mówimy — otóż jak poin­for­mowano zwierza, że HTC które podesłało mu tele­fon orga­nizu­je konkurs, w którym moż­na wygrać imprezę we włas­nym mieszka­niu. Brz­mi dobrze pod warunk­iem, że ma się odpowied­nio dużo przestrzeni. Zwierz nawet nie star­tu­je bo mu metraż nie pozwala. Ale kto wie może macie więk­sze możliwości.

 

 

Dobra a ter­az jeszcze trochę autoreklamy — jeśli zawę­dru­je­cie dziś do kiosku i kupicie Poli­tykę to w środ­ku zna­jdziecie artykuł zwierza o Star Treku — raczej o TOS niż o Abram­sowym. Tylko nie zejdź­cie na zawał bo tekst ma przecin­ki i korek­tę a co więcej prawdzi­we imię i nazwisko zwierza. Będziecie mogli szpanować na dziel­ni, że czy­tal­iś­cie zwierza zan­im pod­pisy­wał się swoim  nazwiskiem. A i weź­cie poprawkę, na to, że nie jest to tekst wewnątrz fan­do­mowy tylko raczej taki niosą­cy kaganiec oświaty ;)

 

 

Ps: Sko­ro o lan­sie mowa zwierz był na kon­fer­encji pra­sowej doty­czącej 50 fes­ti­walu w Opolu — na pier­wszy rzut oka nie będzie się niczym różnił od pozostałych 49. Trochę szko­da bo 50 lecie to był­by ide­al­ny moment na prze­myśle­nie chy­ba już odchodzącej do lamusa for­muły. Zwierz spy­tał na face­booku kto będzie oglą­dał i wychodzi na to, że już nikt na Opole nie czeka.

 

ps2: Dobra jeszcze odrobi­na lan­su — dziś o 18 może­cie spotkać zwierza w Traf­fi­cu gdzie będzie uczest­nikiem pan­elu o związkach pop­kul­tu­ry i lit­er­atu­ry. Jeśli chce­cie to wpadnijcie ;)

 

ps3: Boże dro­gi jak się zwierz lan­su­je. Ale to taka kumu­lac­ja na jeden tydzień. Niem­niej zwierz myśli, że jest wam winien raport ze swoich poczy­nań jako blogera. 

 

3 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online