Home Ogólnie Zwierz poleca ponownie czyli druga garść zwierzowych opinii

Zwierz poleca ponownie czyli druga garść zwierzowych opinii

autor Zwierz

 

Hej

 

Jak­iś czas temu zwierz obiecał wam, że rozpocznie cykl w którym będzie wyrażał swo­je zdanie na tem­at rzeczy, które widzi­ał ale którym nie ma zami­aru poświę­cać całej not­ki.  Dziś tak jak ostat­nim razem cztery tytuły, z których jed­nak zwierz jeden odradzi, jeden doradzi,  o jed­nym nie wie co myśleć,  a jeden go zaskoczył. Nie mów­cie, że to nie jest wspani­ała mieszan­ka — w każdym razie zdaniem zwierza, który uważa, że filmy właśnie powin­ny nas wpraw­iać w stan ciągłej kon­fuzji. Co praw­da zwierz chci­ał wam za każdym razem dostar­czać samych dobrych recen­zji no ale nieste­ty cza­sem czu­je się w obow­iązku by coś odradz­ić — choć niekiedy warto dwa słowa napisać nawet o pro­dukcji nie do koń­ca udanej — bo kto wie, może kogoś i tak ucieszy wiado­mość o jej ist­nie­niu czy pojaw­ie­niu się na DVD. Zwierz podob­nie jak w poprzed­nim wpisie zaz­nacza, że opisane tu tytuły do nowoś­ci może nie należą, ale  w końcu nie samy­mi nowoś­ci­a­mi człowiek żyje. Dobra koniec tego przy­długiego wstępu.

 

Dziew­czy­na w kaw­iarni — to film,  który zwierza zaskoczył — pozy­ty­wnie i nieste­ty lekko negaty­wnie. Ale zaczni­jmy od spraw pozy­ty­wnych — film opowia­da o tym jak Lawrence samot­ny urzęd­nik wysok­iego stop­nia spot­ka w kaw­iarni śliczną Ginę. On jest kosz­marnie wręcz nieśmi­ały i wyco­fany, ona właś­ci­wie nic o sobie nie mówi.  Od kawy do kolacji, od kolacji do wspól­nego wyjaz­du na spotkanie grupy G8 w Islandii.  Ta roman­sowa część his­torii teo­re­ty­cznie nie jest w żaden sposób odkry­w­cza ale cud­own­ie zagrana. Właś­ci­wie tylko dla roli genial­nego Bil­la Nighy opła­ca się film zobaczyć, choć gra­ją­ca Ginę Kel­ly McDon­ald też jest świet­na.  Nighy cud­own­ie gra człowieka, który ma za dużo pra­cy, jest zaw­iedziony swoim życiem, ale które­mu cią­gle śnią się członkowie zespołu Rolling Stones bła­ga­ją­cy go by do nich przys­tał. Z kolei Kel­ly McDon­ald to ide­al­na aktor­ka do gra­nia postaci, które niewiele mówią ale wszys­tko mają wyp­isane na twarzy. Mimo sporej różni­cy wieku między aktora­mi, oglą­da się tą parę na ekranie z wielką przy­jem­noś­cią.  Prob­lematy­czny dla zwierza jest wątek grupy G8 i mileni­jnych celów roz­wo­ju — troszkę za dużo w tym ele­men­cie fil­mu wiary w to, że głód na świecie dało­by się łat­wo rozwiązać gdy­by ktoś powiedzi­ał poli­tykom w twarz, że mają przes­tać iść na kom­pro­misy, i trochę za dużo wiary, że bry­tyjs­cy poli­ty­cy kiedy im się to w końcu powie okażą się mieć serce po właś­ci­wiej stron­ie. No ale z drugiej strony, odrobi­na ide­al­iz­mu jeszcze niko­go nie zabiła, a warst­wa oby­cza­jowa fil­mu jest tak przeu­rocza ( i na dodatek nie kończą­ca się w tak oczy­wisty sposób), że zwierz pole­ca wam zde­cy­dowanie film obe­jrzeć, może wychodząc na kawę kiedy pojaw­ia się kwes­t­ia polityki. 

 

 

 Jeśli pom­inąć wyciecz­ki w kierunku poli­ty­ki to jest to jeden z najbardziej uroczych oby­cza­jowych filmów jakie zwierz widzi­ał od daw­na. 

 

 

Tess of the D’Urbervilles — mini ser­i­al BBC na pod­staw­ie powieś­ci Toma Hardy’ego właśnie wyszedł w Polsce na DVD ( postanowiono pol­ską pub­liczność uraczyć seri­ala­mi BBC wręcz hur­towo bo np. na półce zna­jdziecie też Luthra, którego zwierz kiedyś w końcu pole­ci w osob­nym poś­cie) więc zwierz postanow­ił sprawdz­ić co to takiego ( nie bij­cie zwierza za to, że nie znał treś­ci powieś­ci wcześniej, nawet jeśli powinien jako zwierz wyk­sz­tał­cony).  Cóż mamy tu dwie warst­wy — jed­na to oskarże­nie jakie Hardy rzu­ca moral­noś­ci klas wyższych — oskarże­nie, które teo­re­ty­cznie mogło­by się wydać z punk­tu widzenia cza­sów dzisiejszych nieak­tu­alne ale jest nieste­ty przy­na­jm­niej zdaniem zwierza nieste­ty wciąż aktu­alne — może zniknął jedynie ele­ment kla­sowy czy właś­ci­wie stanowy.  Zwierz nie wie ile wypa­da zdradz­ić ( zakłada­jąc, że książ­ka co praw­da jest stara ale nie wszyscy zna­ją akcję) ale losy bied­nej Tess bardziej niż to co ją spotkało przy­p­ieczę­towu­ją pewne schematy zachowa­nia ludzi ( ale zabrzmi­ało enig­maty­cznie). W każdym razie zwierz znalazł się w dzi­wniej sytu­acji gdzie pewne zachowa­nia wydały mu się niepoko­ją­co współczesne.  Dru­ga sprawa to poziom real­iza­cji mini seri­alu. Sce­nar­iusz napisał David Nicholls, którego książ­ka “One Day” zwier­zowi się strasznie nie podobała, ale wszys­tkie pro­dukc­je fil­mowe i telewiz­yjne na pod­staw­ie jego sce­nar­iuszy,  podoba­ją się zwier­zowi zawsze. Tess gra Gem­ma Arter­ton i tu zwierz odnosi wraże­nie, że to czy jej rola się spodo­ba czy nie, w dużym stop­niu zależy od sym­pa­tii jaką darzymy samą aktorkę. Zwierz Gem­mę bard­zo lubi, więc jej rola wydała się zwier­zowi dobra, ale z drugiej strony jeśli się nie przepa­da,  za jej dość jed­nak pow­tarzal­nym i charak­terysty­cznym, sposobem gry moż­na uznać tą rolę za śred­nio udaną. Na tle obsady zde­cy­dowanie wyróż­nia się nato­mi­ast Eddie Red­mayne,  co do którego zwierz już praw­ie się zde­cy­dował czy go lubi czy nie. W każdym razie nieza­leżnie co myśli się o dzi­wnie wygala­ją­cym aktorze,  świet­nie gra tu młodego człowieka  kocha­jącego Tess ale mającego spory prob­lem by zaak­cep­tować jej przeszłość. Nieste­ty Hans Math­e­son ( aktor,  który powinien wam mignąć w pier­wszym Sher­locku Holme­sie z RDJ), który powinien tu grać głównego złego wypa­da dość śred­nio. Całość jed­nak stanowi,  jak zwyk­le w przy­pad­ku BBC, niemal podręcznikowy pokaz jak należy ekrani­zować lit­er­aturę, by uzyskać naprawdę inter­su­ją­cy kawałek telewizji.

 

 

 

 To czy Tess się wam spodo­ba w dużym stop­niu zależy od sym­pa­tii do aktor­ki gra­jącej główną rolę, którą zwierz bard­zo lubi.

 

 

Deep Blue Sea — zwierz poświę­cił fil­mowi już dwie lin­ij­ki,  gdzieś pod koniec jakiegoś wpisu ale zde­cy­dował się, że może jed­nak do fil­mu wró­ci, zwłaszcza  biorąc pod uwagę zain­tere­sowanie jakie obec­nie cały świat wykazu­je Tomem Hid­dle­stonem,  nie ma co ukry­wać, że się film widzi­ało. Tym razem mamy do czynienia z ekraniza­cją sztu­ki Ter­ence’a Rat­ti­gana ( o którym  to ang­iel­skim dra­matur­gu, zwierz pode­jrze­wa drob­na część czytel­niczek tego blo­ga, wie ostat­ni­mi cza­sy  zaskaku­ją­co dużo).  Zwierz ma z tym filmem prob­lem. To nie jest zły film — Rachel Weisz jako kobi­eta, która porzu­ca starszego porząd­nego męża,  by szukać przede wszys­tkim sek­su­al­nego zaspoko­je­nia, w ramionach młodego przys­to­jnego byłego pilota,  gra bard­zo dobrze — zwłaszcza w sce­nach, w których nic nie mówi ale cały dylemat jej bohater­ki widać na twarzy. Tom Hid­dle­ston też jest abso­lut­nie świet­ny,  jako młody facet, który ewident­nie za dużo naoglą­dał się śmier­ci w cza­sie wojny i ter­az chce żyć szy­bko, radośnie i bez wyrzutów sum­ienia. Teo­re­ty­cznie jego bohater nie powinien być łatwy do pol­u­bi­enia,  ale jakoś rozu­miemy tą jego pasję do życia i niechęć do zobow­iązań, tą jego wściekłość na wszys­t­kich, którzy próbu­ją mu przy­pom­nieć o sprawach smut­nych czy depresyjnych. Serio obie role są świet­nie, a aktorzy nawet w rolach dru­go­planowych dobrze dobrani. Prob­lem stanowi sama sztu­ka — dylemat bohater­ki, żyjącej w lat­ach 50, która źle wybier­a­jąc i porzu­ca­jąc męża, właś­ci­wie zag­nała się w sytu­ację bez wyjś­cia, z dzisiejszego punk­tu widzenia jest ciekawy jedynie jako reflek­s­ja nad przeszłoś­cią. Oczy­wiś­cie reflek­s­ja nad przeszłoś­cią może być ciekawa i potrzeb­na ale zwierz odnosi wraże­nie, że nie po to pisana była sztu­ka. Mamy więc współczes­ny dość dylemat, pow­iązany dodatkowo z pytaniem do jakiego stop­nia to kobi­eta, a nie mężczyz­na może kierować się nie koniecznie  sercem, ale za pożą­daniem ale okolicznoś­ci już his­to­ryczne. Oglą­da się to nieźle ( choć ret­ro­spekcji jest strasznie dużo) ale właś­ci­wie trud­no cokol­wiek wynieść z sean­su bo wyda­je się, że jed­nak dziś taki prob­lem wyglą­da inaczej. Film niezły ale zdaniem zwierza tracą­cy wiele z siły jaką miała sztu­ka kiedy pier­wot­nie ją planowano. Zwierz wie, że pisze na około ale odnosi wraże­nie, że chy­ba film trze­ba zobaczyć, żeby zrozu­mieć zwier­zowe zas­trzeże­nia. W każdym razie zwierz pole­ca dla aktorstwa a nie koniecznie dla samej treści.

 

 

 Zwierz nadal nie wie co myśleć o filmie, ale w sum­ie moż­na to uznać za niezły znak. W każdym razie zobaczyć moż­na ale zwierz nie płakał­by po nocach gdy­by nie udało się znaleźć kopii

 

 

New Year’s Eve — po pol­sku film leci­ał w kinach jako Syl­west­er w Nowym Yorku i zwierz nie obe­jrzał go na dużym ekranie mimo, że miał ochotę. Widzi­cie zwierz ma kosz­marną słabość nawet do złych ale za to wielowątkowych pro­dukcji. Syl­west­er w Nowym Yorku to właś­ci­wie praw­ie jako kon­tynu­ac­ja Walen­tynek ( ten sam reżyser, kilko­ro tych samych aktorów) i choć jest od nich lep­szy ( tamten film był naprawdę zły) to nadal nie jest to film dobry. Prob­lem pole­ga na  tym, że na początku wszys­tko nawet nieźle się zapowia­da — mnóst­wo aktorów — niek­tórych nawet bard­zo dobrych, jak np. Hilary Swank czy Robert DeNiro.  Kil­ka his­torii, które nieźle się zapowiada­ją — dziew­czy­na i chłopak utyka­ją razem w windzie, niebyt szczęśli­wa kobi­eta ‘wyna­j­mu­je” młodego pewnego siebie kuri­era, by pomógł jej zre­al­i­zować noworoczne postanowienia z zeszłego roku przed dwu­nastą, facet spieszy się by spotkać się o umówionej godzinie z kobi­etą, którą rok wcześniej spotkał w pizzerii. Oprócz tego mamy co praw­da mnóst­wo sztam­powych his­torii o umier­a­ją­cych rodz­i­cach, kobi­etach stara­ją­cych się urodz­ić dziecko punkt dwu­nas­ta by wygrać kasę od szpi­ta­la, czy nas­to­latce marzącej by o półno­cy pocałować chłopa­ka ze szkoły.  Prob­lem pole­ga jed­nak na tym, że właś­ci­wie na wymyśle­niu sytu­acji pomysły sce­narzys­tów się kończą.  Wszys­tkie posta­cie w końcu wpad­ną w straszny banał, ciekawe wąt­ki się zmar­nu­ją i nawet dwo­je ludzi zamknię­tych w windzie nie przeprowadzi ciekawej roz­mowy.  A szko­da bo  prze­cież oglą­damy takie filmy w nadziei, że zna­jdzie się w nich kil­ka ciekawych scen. No i właś­ci­wie zwierz musi powiedzieć, że jed­no go zaskoczyło — otóż ze wszys­t­kich par na ekranie najlep­szą, najsym­pa­ty­czniejszą i jakąś taką budzącą pozy­ty­wne emoc­je był Zac Efron i Michelle Pfeif­fer — serio z niez­nanych zwier­zowi przy­czyn,  ta dość powiedzmy sobie dzi­wnie dobrana para aktorów,  okaza­ła się zaskaku­ją­co dobrze grać  razem na ekranie.  I właś­ci­wie tyle, bo film jest nieste­ty strasznie rozczarowu­ją­cy i każe po raz kole­jny się zas­tanaw­iać czy Richard Cur­tis wiedzi­ał  jaki bat krę­ci na wiel­bi­cieli kina wielowątkowego kręcąc swo­je genialne “To właśnie miłość”, które bije na głowę wszelkie amerykańskie podróbki.

 

 Oglą­danie złych filmów też ma swo­je plusy bo moż­na stanąć w obliczu dzi­wnego fak­tu, że dwój­ka aktorów która nie powin­na do siebie na ekranie pasować bard­zo do siebie pasuje.

 

 

A na koniec rada — jeśli lubi­cie szkotów a zwierz wie, że lubi­cie i macie 7 zło­tych pol­s­kich w kieszeni, to pobieg­ni­j­cie truchtem do Car­refoura i kup­cie sobie za tą osza­łami­a­jącą sumę wielokrot­nie pole­cane,  arcy­dzieło kine­matografii szkock­iej czyli Dog Sol­diers. Koman­dosi, Wilkoła­ki i Szkoc­ja. No sami powiedz­cie czegóż chcieć więcej od filmu?

 

Ps: Zwierz pochyli się refleksyjnie nad ostat­nim odcinkiem Housa, tak jak wszyscy ale najpierw będzie musi­ał go obe­jrzeć.  ??

 

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online