Hej
Zwierz ponownie postanowił nieco uciec od klasycznych kategorii ale nie za daleko – oczywiście rzadko czyta się spisy najlepszych filmów prawniczych ale przynajmniej nie jest to kategoria wymyślona przez zwierza. Jak zwykle tytułem wstępu zwierz pragnie poczynić kilka zastrzeżeń. Za film prawniczy zwierz uznaje nie tylko te filmy w których cała akcja toczy się wokół procesu ale także te w których proces już się odbył albo jego wynik znacząco wpłynie na życie bohaterów. Pod tym względem hasłem przewodnim będzie sprawiedliwość ( bądź jej brak) raczej niż prawo.
1.) Zabić Drozda – ten film mógł pojawić się już wcześniej bo to jedna z lepszych ekranizacji książek jakie powstały. Zwierz umieszcza ten cudowny film jednak tutaj bo film zmienia nieco perspektywę książki przenosząc ją z córki na ojca – adwokata broniącego na amerykańskim południu murzyna oskarżonego o gwałt na kobiecie. Ale ten film to nie tylko historia o walce z rasizmem. To cudowny portret człowieka porządnego – grany przez Gregory Pecka Atticus Finch został przez amerykanów uznany za najbardziej pozytywną postać filmową wszech czasów. Nie ważne z jakiego powodu zwrócicie się ku tej produkcji warto ja zobaczyć
2.) 12 gniewnych ludzi – niezależnie z jakiego powodu zwrócicie się ku tej produkcji jedno jest pewne – poważnie zaburzy wasze przekonanie o jakiejkolwiek sprawiedliwości wydawanych przez rady przysięgłych wyroków. Jedno z najinteligentniejszych i najlepszych spojrzeń na amerykański ( a właściwie na jakikolwiek) system prawny. 12 członków ławy przysięgłych musi wydać pozornie prosty wyrok. Przez cały film ów wyrok wydają. Ale jak oni go wydają. Lektura zdecydowanie obowiązkowa zwłaszcza dla prawników.
3.) Chicago – komu brakowało tego filmu w sekcji musicalu może się zdziwić widzą go tutaj. Ale ponownie zwierz zdecydował się ocenić film biorąc jako kryterium to co go w nim zachywciło. Jako musical Chicago ma swoje wady ale jako film o funkcjonowaniu prawa – jest genialny. Do myślenia daje zwłaszcza scena gdy cały występ adwokata przed sądem zostaje sprowadzony do bajecznego popisu stepowania – jest w tej metaforze coś absolutnie cudownego. Reszta też się dobrze trzyma choć zwierz nie jest w stanie wykrzesać w sobie ani odrobiny sympatii do kogokolwiek w tym filmie.
4.) Czas zabijania – jedyna na tej liście ekranizacja Grishama i znów chodzi o problemy rasowe. Sądzi się tu czarnego ojca który zamordował gwałcicieli swojej córki. A ponieważ jesteśmy głęboko na południu grozi mu za to kara śmierci. Broni go rzecz jasna młody liberalny adwokat z pomocą a jakże młodej liberalnej studentki. Film ma trochę akcji, trochę prawniczych fajerwerków głównie jednak porządną akcję i zdaniem zwierza bardzo dobre przesłanie ( zwłaszcza ostatnia mowa naszego adwokata daje do myślenia. Film jest też dobrze obsadzony – McConaughey jako młody prawnik jest bardzo dobry ( było to w czasach kiedy jeszcze grał zamiast tylko ładnie uśmiechać się do kamery) a między nim a grającą jego asystentkę Bullock jest chemia aż miło ( co nie dziwi bo spotykali się w czasie kręcenia filmu), no a złego gra Kevin Spacey więc niewiele więcej należy dodać.
5.) Ludzie Honoru – jeśli sąd to najlepiej wojskowy bo tam zawsze chodzi o sprawy najważniejsze – czyli o honor, cześć i takie tam. W ludziach honoru chodzi przede wszystkim o tym jak odróżnić prawdziwy honor i lojalność od jego złudzenia wynikającego z pychy. W sumie sama sprawa ( odkrycie fali w wojsku i jej konsekwencji) nie jest może porażająca – ale jak to jest zagrane. Zwierz nie cierpi Toma Cruise jak morowej zarazy ale aktor z niego niezły – zwłaszcza gdy grywa młodych acz ambitnych. Jednak cały film wszystkim kradnie Jack Nicholson jako uosobienie „złego” w armii. Ostatnie sceny w sądzie są autentycznie kultowe ( w innych filmach można usłyszeć całe partie tego dialogu) i nie ma się co dziwić bo są świetnie zagrane.
6.) Przed egzekucją -w tym filmie wyrok już zapadł i to jednoznaczny. Bohater idzie na egzekucje. Ale zanim zakończą jego życie ( a film powoli dawkuje nam odpowiedź czy słusznie czy nie) zaprzyjaźni się z pewną siostrą zakonną która odwiedza go w poprzedzających egzekucję. Tim Robbins nakręcił film trudny bo z jednej strony nie robiący ze skazańca ofiary z drugiej strony pytający jaki w tym sens i czy to naprawdę jest sprawiedliwość. Zwierz który ma dość jednoznaczny pogląd na karę śmierci uważa ten film za bardzo dobry właśnie dzięki swojej nie jednoznaczności ( no może poza kilkoma scenami). Sean Penn jako zbrodniarz sprawdza się jak zwykle ale prawdziwie niesamowita jest tu Susan Sarandon ( wówczas żona reżysera)
7.) Zielona Mila – i znów jesteśmy w więzieniu czekając na karę śmierci. Ta świetna ekranizacja książki Kinga ( zdecydowanie lepsza od pierwowzoru) każe sobie zadać wiele pytań i to nie tylko o to co wiąże się z winą i karą ale także o sprawy zdecydowanie ważniejsze żeby nie powiedzieć religijne – a takich tropów jest tu mnóstwo. Jednocześnie to świetny film przypominający narracją książkę – z wieloma dobrze zarysowanymi bohaterami i jedynie pozornie niewiele znaczącymi epizodami. Tom Hanks jest tu bardzo dobry ale wybitny jest tu Michael Clarke Duncan jako bardzo duży prosty murzyn. Film wzruszający, niebanalny i jeden z naprawdę ulubionych zwierza.
8.) Świadek Oskarżenia – W sumie samo zestawienie Agata Christie i Billy Wilder powinno wystarczyć za rekomendację. Ale w tym filmie gra jeszcze Marlena Dietrich a do tego wszystkiego zakończenie jak to zakończenie porządnego dramatu sądowego musi zostać owiane tajemnicą. Film dopracowany w najdrobniejszym szczególe, nie pozwalający odwrócić wzroku od ekranu, a do tego świetnie zagrany. Jeden z tych dramatów sądowych w których sami czujemy się jak przysięgli i uważnie rozpatrujemy wszystkie poszlaki, dane i zeznania wydając swój wyrok. Nie wiem skąd można dziś wziąć ten film ale jak go znajdziecie koniecznie obejrzycie.
9.) Nietykalni – to film prawny tylko w pewnej warstwie ale przez to zawsze budzący wzruszenie zwierza. Jeśli nie można kogoś zgarnąć za działalność przestępczą zawsze można za podatki i choć Nietykalni to film który zdecydowanie nie dzieje się na sali rozpraw to jednak owo dążenie do doprowadzenia i wygrania procesu z największym gangsterem swoich czasów czyni z filmu o policjantach którzy wsadzili Ala Capone film będący wielką pochwałą systemu prawnego. Powodów by oglądać jest wiele ale jeśli chcecie jednego to pamiętajcie o scenie ze schodami i wózkiem.
10.) Amistad – zwierz nie wie czemu na jego liście znajduje się tyle procesów w których tak naprawdę chodzi o rasizm ( w sumie zwierz wie – przecież rasizm to główny przedmiot jego zainteresowań badawczych). W każdym razie ten pasuje do klucza ” film w których McConaughey gra adwokata broniącego spraw murzynów – tym razem jesteśmy jednak zdecydowanie wcześniej bo w I połowie XIX wieku przewożeni w tragicznych warunkach niewolnicy na statku Amistad zbuntowali się i przejęli statek. Teraz w USA czekają na proces – co będzie z nimi dalej dowiadujemy się w trakcie okropnie długiego, pełnego gwiazd filmu. Oczywiście film nakręcono z idealizmem właściwym reżyserowi ( Steven Spielberg) ale nadal ogląda się świetnie. choć zakończenie zwierz ogląda bez entuzjazmu przewidując zawsze najgorsze. Nie mniej warto
A jutro jeden z ulubionych gatunków zwierza. Czyli niemalże zapomniany gatunek w którym wszystko musi się źle skończyć. tak moi drodzy czy tego chcecie czy nie jutro pochylimy się nad melodramatami.