Hej
Nie masz ci przed świętami bloga bez wpisu z poradami co komu kupić na święta. W przypadku czytelników zwierza mogą oni borykać się z pewnym problemem – co podsunąć rodzinie jako wymarzony prezent, a może co kupić dla geeka. Może jesteście członkami rodziny która musi sobie radzić z geekowstwem któregoś z członków. Ponieważ zwierz ma naturalnie oko na Reczy pop kulturalne – zarówno robione ręcznie jak i do kupienia w normalnych sklepach. Zwierz dobierał je na zasadzie – dowiedział się, zobaczył, zna, ktoś mu zaproponował. Część propozycji znajdziecie też w Geek Market (zawsze dobre miejsce by słuchać inspiracji do ręcznie robionych prezentów), po część będziecie musieli wybrać się do sklepów, część zamówicie przez Internet. Zwierz trzymał się rynki Polskiego – wie, że dziś da się prawie wszystko zamówić ze Stanów, Anglii czy Tajwanu ale wie też że sporo osób ma pewnie wątpliwości i czasem trudno rodzinie podsunąć propozycję prezentu do sprowadzenia z drugiej strony świata. A i jeszcze jednak ważna rzecz – to jest poradnik nie sponsorowany. Zwierz nic z tego nie ma poza parą skarpetek którą dostał w prezencie. Zwierz tanio się sprzedaje.
Dziś zwierz ma zamiar przeprowadzić was przed świat miejmy nadzieję nie aż tak straszliwie oczywistych geekowych prezentów
Słuchowisko „Chłopcy. W skrócie” – koszt słuchowiska jest niewielki bo zaledwie 9.90 – można kupić jako fajny dodatek albo jako coś dla wielbicieli twórczości Kuby Ćwieka. Słuchowisko trwa zaledwie 33 minuty ale jest doskonale zagrane i nagrane. Ogólnie zwierz zachęca do kupowania słuchowisk – nawet w formie plików – kupując taki prezent nie tylko ucieszycie ucho obdarowanego ale też możecie go otworzyć na zupełnie nowy rodzaj rozrywki. Zanim się obejrzycie będziecie mieli do końca życia prezent – a to słuchowisko na podstawie Ćwieka, a to na podstawie Żywych Trupów, albo Doktora albo Prachetta czy Sapkowskiego . Zwierz poleca bo to dobry starter – po polsku, tanio i krótko. Fajna rzecz jako taki mniejszy podarek.
Słuchowisko – niby niewielki tani podarek a można mieć prezenty dla kogoś do końca życia
Kartki Cathii – święta to czas wysyłania sobie kartek świątecznych. Ale kiedy patrzy się na przygotowane przez Cathię ręcznie robione świąteczne pop kulturalne kartki to ostatnią rzeczą jakiej się chce jest wysyłane jej znajomym. Zwierz który dostaje od Cathii regularnie cudne kartki stawia je w mieszkaniu jako ozdoby – doskonale się sprawdzają i naprawdę cieszą oko. Czasem z bólem serca zwierz pisze na nich życzenia dla swoich najlepszych znajomych. Wie, że na sto procent ich nie zgubią i nie wyrzucą ale będą co pewien czas spoglądać z absolutnym rozmarzeniem. Plus Cathia jest entuzjastycznie fandomowa i doskonale wie czego chcecie zanim jeszcze wiecie że tego chcecie.
Kilka przykładowych świątecznych karetki od Cathii
Przypinki Pin Me Down – zwierz szczerze poleca twórcę przypinek który swoje produkty przesyła szybko i sprawnie a wzorów ma tyle że aż w głowie się kręci. Jednak naprawdę serce zwierza rozmiękczyło się wobec nowego produktu Pin Me Down czyli przypinkowych kolczyków. Doskonały pomysł ładny kształt i mnóstwo możliwości. Przypinki to doskonały prezent bo nie rujnuje kieszeni a można kogoś obsypać górą ślicznych przypinek które zawsze sprawiają przyjemność. No i zawsze ma się tą jeszcze jedną torbę do której można coś doczepić. A jeśli ktoś jest za stary? Słuchajcie zwierz zbliża się do 30 a Totoro, Hannibal i herb Hufflepuffu pysznią się na jego plecaku. Nikt nigdy nie zaczepił zwierza by powiedzieć mu że jest za stary natomiast mnóstwo osób zaczepiało by powiedzieć że też lubią Totoro.
Wybór przypinek jest olbrzymi – nie tylko świątecznych, a kolczyki to super pomysł
GutWork – zwierz nie wie czy istnieje coś fajniejszego niż geekowska, ręcznie robiona galanteria skórzana. Zwierz mniema że to jeden z tych prezentów które zawsze ucieszą a jednocześnie są często tak cudownie niepraktyczne że można zostać oskarżonym że kupujemy komuś pasek na święta. Na stronie niestety zwierz nie znalazł zasad zamawiania więc zawsze trzeba się zapytać co jest w ofercie ale patrząc na pomysły twórców zwierz ma wrażenie, że wielu z was może być zainteresowanymi – tylko oczywiście pytanie ile trwa zrobienie jednego zamówienia. W każdym razie wiecie – czasem świąteczne prezenty które dostajemy w styczniu też bardzo cieszą.
Na górze macie opaskę z pierwszymi wersami przepowiedni se Skirym na dole cudny krasnoludzki pas
Tess-shirt – koszulki, koszulki ale nie tylko – jeśli jesteście fanami Kuby Ćwieka znajdziecie tu sporo rzeczy związanych z jego książkami. Zwierza jednak zauroczyły rzeczy ogólnie pop kulturalne – zwłaszcza koszulka z Grootem. Zwierz uśmiechnął się też na widok koszulki z Martinem, który chyba nie chce być poganiany jeśli chodzi o pisanie nowej książki. Koszulki są w średnich cenach za fanowskie koszulki a zwierz może ręczyć za ich przyzwoitą jakość. Dobry prezent dla tych którzy chcą mieć fanowską koszulkę ale nie koniecznie zamawiać ją zza granicy.
Dla każdego coś miłego
Cup of Sox – zwierz jest zwolennikiem kupowania skarpetek na święta. Zwierz uwielbia kolorowe skarpetki to jedna z tych rzeczy która towarzyszy nam codziennie i jeśli nam się podobają to możemy się nimi cieszyć nawet w najbardziej pochmurne dni. Cup of Sox napisali do mnie czy zwierz nie chciałby może pary skarpetek zapakowanych w kubeczek. Zwierz chciał. Dostał śliczne kocie skarpety pachnące truskawkami (zwierz nie wie czy to jest zaplanowane). Zwierzowi skarpetki się podobają – są oryginale i ładne. Jeśli dostaje się same książki i filmy to skarpetki naprawdę mogą ucieszyć.
Zwierz posiada skarpetki w koty i bardzo poleca
Black Owl Shop – cudowne rękodzieło które zapewne ucieszy wszystkich wielbicieli Kucyków Pony bo autorka robi zakładki i przypinki z kucykami. Jednak zwierza naprawdę uwiodły bransoletka – bardzo ładne i fanowskie. Sam zwierz ma kilka na oku. Koniecznie zajrzyjcie na stronę główną bo tam znajdziecie wszystkie zasady dotyczące zakupów. Ponownie – im szybciej tym lepiej bo wszyscy twórcy potrzebują trochę czasu by się przygotować. Zwierz najbardziej chciałby mieć tą bransoletkę z Kapitanem i Iron Manem.
Kto się nie może doczekać Civil War powinien sobie kupić pierwszą bransoletkę
Sowulka – zwierz autentycznie kocha Sowulkę. Pomysł jest mega prosty – okrągła śliczna sówka w kilku wcieleniach – zwierz ma Sowulkowe torby z Sowulką Batmanem (dwie bo twórcy nie byli zadowoleni z tego jak wygląda więc przysłali kolejną nieco inaczej wydrukowaną). Kiedy zwierz pierwszy raz pisał o Sowulce jeszcze nie myślał że to się tak strasznie szybko i dynamicznie rozrośnie. Dziś obok toreb można dostać cudowne koszulki ( do Koszulkowo więc jakość gwarantowana) i nawet kartki świąteczne. Zwierz autentycznie Sowulkowo uwielbia i jest gotów wszystko od nich z czystym sercem polecać.
Sowulek jest mnóstwo ale teraz dla was taka świąteczna
Kalendarze z Doktorem – to już czujność czytelników zwierza. Wszyscy fani Doktora mogą sobie w te święta kupić kalendarze! W ofercie Merlina znajdziecie zarówno te klasyczne jak i te związane z dwunastym Doktorem. Można też wyjść poza granice najbliższego roku i kupić sobie ścienny kalendarz Galiffreyański . Zwierz poleca wszystkim którzy kochają Doktora i chcieli by go mieć na ścianie przez cały rok. Zachęca też całkiem przystępna cena.
Czy klasycznie czy współcześnie – wszystko w miarę przystępnych cenach
Sherlock: The Chronicles – zwierz wie, że książkę można taniej zakupić na Amazon ale wie, że wielu czytelników nie koniecznie przepada za zamawianiem samodzielnie książek zza granicy. Kroniki Sherlocka to jedna z tych książek które są obowiązkowe dla wielbicieli serialu – zdjęcia, ciekawostki, historia produkcji. No po prostu każdy fan Sherlocka musi mieć. W Empiku możecie zamówić teraz w przecenie za 107 zł. Nie jest to najniższa cena ale zdaniem zwierza jak najbardziej odpowiednia wobec tego ile szczęścia taki prezent może sprawić wielbicielom serialu
Oczywiście książkę możecie też kupić na Amazonie. Wielbiciele serialu twierdzą że się opłaca
The Wes Anderson Collection – ponownie książka którą można zamówić za granicą ale akurat w Empiku jest przecena więc kosztuje 96, 99 zł. Zwierz jest od kilku dni posiadaczem takiej książki i jest nią absolutnie zachwycony . W albumie jest wszystko czego musicie się dowiedzieć o kinie Andersona. Książka jest piękna, cudownie ilustrowana, dobrze napisana, ciekawa i wciągająca. Zwierz uważa że każdy komu podobały się filmy Andersona powinien ją mieć na ekranie. Do tego to jest po prostu śliczna książka – jak wszystko co związane z Andersonem
Zwierz posiada i jest absolutnie zachwycony
Poster Plate – metalowe plakaty które wiesza się na magnesie (ten z kolei przykleja się do jakiejś powierzchni) są po prostu piękne. Co prawda u zwierza w mieszkaniu magnes odkleił się od ściany (ale zwierz nie da głowy czy dobrze go zawiesił) to jednak sam plakat z Iron Manem, jest absolutnie prześliczny i doskonale wykonany. Wśród plakatów Power Plate znajdziecie też takie, które niekoniecznie są geekowskie. Sam zwierz najbardziej lubi te z kolekcji z Super bohaterami ale podoba mu się też kolekcja z Bogami. Cena? Jest wyższa niż w przypadku zwykłego plakatu ale też jakość na to zasługuje tzn. plakat zwierza ma z dwa lata i nic po nim nie widać. Dobry, ładny prezent a jeśli jesteście z Warszawy można odebrać osobiście. Plakaty są w dwóch rozmiarach ale ten mniejszy jest naprawdę wystarczający do niewielkiego mieszkania
Na Poster plate znajdziecie prezenty niekoniecznie dla geeków
Skarpetki od Marks & Spencer – jeśli w waszym mieście jest M&S to koniecznie powędrujcie do działu męskiego. Obecnie są tam przecudowne skarpetki – z Dalekami, Super Bohaterami i nawiązujące do Gwiezdnych Wojen. Jeśli nie znacie mężczyzny geeka to nie przejmujcie się za bardzo – skarpetki zaczynają się od numeru 39/40 więc kobiety z większą stopą (np. zwierz) mogą w nich hasać bez najmniejszego problemu. Co więcej – zwierz dowiedział się od znajomych że skarpetki są obecnie w przecenie i kosztują o 30% mniej. Nie są to najtańsze skarpetki na świecie ale zwierz który kocha skarpetki od M&S od dawna (ma takie w renifery!) może zapewnić że jakość idzie w parze z ceną.
Zwierz na takie Dalekowe i bardzo poleca
Koncert Enio Morricone – dobra jeśli właśnie dostaliście jakiś bonus i chcecie być prawdziwym świętym Mikołajem to możecie kupić swojemu kochanemu geekowi bilet na koncert jednego z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej. Koncert odbędzie się w lutym w Krakowie i choć bilety są diablo drogie to zdaniem zwierza – warto. Oczywiście możecie się porozumieć z innymi członkami rodziny i na przykład złożyć się całą rodziną by uczynić święta jeszcze lepszymi dla obdarowanego.
Tak bilety są drogie ale okazja może się nie powtórzyć
Wszystkie sezony Plotkary/Przyjaciół – ponownie prezent zbiorowy albo z serii „hurra rozbiliśmy bank” – sześć sezonów Plotkary to idealny prezent dal wszystkich widzów którzy swego czasu zanurzyli się radośnie w świat pięknych ciuchów drogich gadżetów i niesłuchanie skomplikowanych intryg nowojorskich licealistów. Zwierz osobiście bardzo chciałby zrobić sobie maraton z takim Boxem. Z kolei box Przyjaciół wydany z okazji dwudziestolecia premiery serialu zawiera poza wszystkimi pięknie zapakowanymi sezonami serialu także filiżankę z której oczywiście należy popijać kawę w czasie długiego maratonu serialu. Oba prezenty są drogie ale powinny ucieszyć wielbicieli seriali. Zwierz oba produkty widział w Empiku ale mniema że można je też zakupić przez Internet.
Wiecie box pod choinką oznacza jakieś dwa tygodnie świąt dłużej
Dzwoneczek i Tajemnica Piratów –prezent niemalże wyłącznie dla fanów Toma Hiddlestona – można kupić siostrzeńcowi, bratankowi czy młodszemu rodzeństwu a potem podebrać. Filmy Disneya o wróżkach bywają zaskakująco zabawne ale ten jest fajny ponieważ dzięki wydaniu DVD/Blu-Ray można w Polsce nareszcie usłyszeć głos Toma który mówi i śpiewa za kapitana Haka. Premiera jest dopiero 16.12 więc nie musicie się przejmować że jeszcze nie ma w sklepach. Sam zwierz sobie kupi. A co!
Zwierz się nie wstydzi i sobie kupi. A film ponoć przyjemny
Bilety na musical– jeśli jesteście Warszawiakami albo macie krewnych w Warszawie to można na święta sprezentować bilet na nowy musical Romy czyli Mamma mię!. Kogo nie bawią piosenki Abby? Ok może kogoś nie bawią ale zwierz nie zna wielu takich osób. Cena biletów od znośnych (ok 80 zł) do raczej wysokich (120 zł). Ale zdaniem zwierza warto bo nowy musical w Romie zawsze cieszy. Zwierz już swoje bilety na luty ma. Z kolei czytelników z nad morza zwierz poleca wysłać geekowskich krewnych na Avenue Q – jeden z najlepszych musical ostatnich lat, zabawny, przewrotny i mimo obecności kukiełek – zdecydowanie nie dla dzieci. Z kolei jeśli kupicie do Gliwickiego teatru bilety na Luty możecie swoich bliskich w atrakcyjnej cenie (od 15 do 55 zł) wysłać na Dźwięki Muzyki. Sam zwierz by się zapakował i przyjechał bo ten musical szczerym sercem kocha
Zwierz już ma swoje bilety. Wy też możecie. Nie tanio ale też nie przerażająco drogo
Kubeczek od Kiciputka – ukochane kubeczki zwierza pochodzą właśnie od Kiciputka nie tylko są ozdobione pięknymi obrazkami z motywacyjnymi przekazami (motywacyjny mops jest the Best) ale przede wszystkim to doskonale wykonane, duże kubki z wielkim uchem – takie na 1,5 herbaty – doskonale się myją (bez szkody dla nadruku) i leżą w ręku lepiej niż jakiekolwiek inne kubeczki które posiada zwierz. Zamówiony kubeczek dotarł do zwierza bardzo szybko i był zapakowany tak jakby przewoźnik spodziewał się po drodze trzęsienia ziemi.
Kubeczki są nie tylko ładne ale też idealne na taką dużą zimową herbatę
Gwiezdne Wojny od Tchibo – zwierz jest jedną z tych osób które uwielbiają kupować zupełne nie potrzebne mu rzeczy w sklepie Tchibo. Serio nawet nie wiecie ile wewnętrznej walki potrzebował zwierz by nie kupić sobie wielkiej tekturowej głowy łosia. W tym świątecznym sezonie Tchibo ma dla swoich klientów kilka rzeczy nawiązujących go Gwiezdnych wojen – kto nie chciał by mieć słuchawek z Yodą, głośnik w kształcę głowy Vadera czy pen Drive R2D2. Co do elektroniki z Tchibo to zwierz ma przekonanie że to jest trochę loteria – zwierz ma kilka elektronicznych rzeczy od Tchibo które wydają się nieśmiertelne (vide budzik zwierza) i kilka które padły na posterunku może nieco zbyt wcześnie ale zwierz przyzna że przez nadmierną eksplantację. W każdym razie raczej poleca zwłaszcza pen drive bo on ma najmniejsze szanse zawieść swoich użytkowników.
R2D2 już nawet czeka w pudełku aż ktoś go kupi
Kocyk – na koniec będzie prezent który zwierz poleca całym sercem. Jeśli macie w domu geeka czytelnika czy geeka komputerowca kupcie mi polarowy kocyk. Nie za duży – taki który można trzymać na wierzchu zwinięty w kostkę. Zwierz kupił taki kilka lat temu swojemu bratu i od tamtego czasu obserwuje jak genialny był to zakup. Kocyk to dokładnie to czego potrzebuje każdy mieszkaniec naszego kraju w miesiącach od października do marca – doskonały nie tylko po to by walczyć z chłodem ale po to by znaleźć miękką podkładkę po kota czy poczuć się jakby ktoś o nas dbał. Jeśli chcecie dorzucić odrobinę popkulturalnego kontekstu to w Home&You znajdziecie kocyki z Myszką Miki ale jeśli ten wzór wam się nie podoba to za całkiem znośną cenę znajdziecie tam pełen zestaw wzorów.
Nawet nie wiecie jak bardzo potrzebujecie kocyka póki ktoś wam go nie kupi
Popkulturalny Moleskine Wszyscy wiedzą że notaniki Moleskine są najbardziej znanymi i najbardziej prestiżowymi notatnikami jakie można znaleźć. Ten mroczny przedmiot pożądania każdego aspirującego pisarza (zwierz wie co mówi kiedyś się na taki spłukał na studiach i cały zapisał wierszami mniemając że to zrobi z niego poetę) występuje dziś w cudownych popkulturalnych odsłonach. Zwierz marzyłby o takim ze Smaugiem na okładce ale fajne są też te nawiązujące do Gwiezdnych Wojen i Fistaszków. Część z nich to kalendarze co dodatkowo kusi. No i ceny zrobiły się nieco bardziej ludzkie – a właściwie takie że nareszcie można przestać sobie wyrzucać ilekroć przyjdzie nam coś w takim notatniku zapisać.
Moleskine plus popkultura czyli przecudowny prezent który może się przydać a nie tylko fajnie wygląda
A jeszcze zwierz zupełnie zapomniał – choć koszulki z Othertees raczej już na święta nie dojdą to w ich sklepie możecie dostać takie fajne figurki z wielkimi głowami (zwierz ma takiego Rocketa). Są super i powinny przyjść na święta. No i wtedy rzeczywiście jak kupie wchodząc przez banner u zwierza to coś zwierzowi skapnie. To fajne prezenty jak wiecie, że ktoś mniej więcej coś lubi ale nie pamiętacie dokładnie którą postać. Figurki sa tak fajne że nawet z niekoniecznie ukochanej postaci ktoś może się bardzo ucieszyć (choć akurat zdaniem zwierza wszyscy powinni kupować rocketa)
Jedna z tych zabawek które zawsze bawią
No dobra to tyle – o ile zwierz nie rypnął się w obliczeniach wyszło dwadzieścia pozycji no może odrobinę więcej. Oczywiście można zwierzowi zarzucić że zawsze jest coś więcej do polecenia, jakiś produkt do sprowadzenia jakiś film który właśnie jest na DVD i nie jest animacją o wróżkach. Zwierz to wszystko wie. Ale wie też że pewnie już macie część prezentów kupioną a przynajmniej macie koncept. Zwierz po prostu podrzuca swoje pomysły i ma nadzieję, że przynajmniej jednej osobie pomoże. A poza tym – kto mówił że w okresie przedświątecznym nie można kupić czegoś sobie? A i zwierz jeszcze raz przypomina. To nie jest spis sponsorowany. Serio nikt zwierzowi nie dał ani grosza by zwierz go napisał czy żeby zwierz kogoś zareklamował. Tak więc nie doszukujcie się komercyjnego klucza. Chyba że oglądacie ten wpis kręcąc głową „oj zwierzu zwierzu za reklamę bierze się kasę”. Ale już chyba gdzieś ustaliliśmy, że zwierz nie będzie bogaty. No dobra tyle mojego. Miłych zakupów.
Ps: Ale Sorkin wykurzył zwierza nowym odcinkiem The Newsroom. Serio scena w której dziennikarz poucza zgwałconą dziewczynę jak powinna się zachować i mówi jej o tym jak bardzo może skrzywdzić niesłusznie oskarżonych o gwałt ludzi jest przykładem chyba najgorzej poprowadzonego umoralniającego wątku w historii telewizji. Serio tak strasznie Sorkin zapatrzył się w swoje pouczanie wszystkich dookoła że nie zauważył że napisał paskudną scenę. Zwierz nie wie czy to nie jest koniec jego relacji z Newsroomem.