Home Seriale Czy Królowa ma jeszcze coś do powiedzenia? o czwartym sezonie „The Crown”

Czy Królowa ma jeszcze coś do powiedzenia? o czwartym sezonie „The Crown”

autor Zwierz
Czy Królowa ma jeszcze coś do powiedzenia? o czwartym sezonie „The Crown”

Czwarty sezon The Crown to ciekawy przypadek – z jednej strony – potencjalnie to najlepsza odsłona serialu o dziejach rodziny królewskiej z drugiej – nowe odcinki jak żadne inne dotychczas pokazują słabość przyjętego pomysłu na produkcję, która bardziej niż kroniką kraj, ma być kroniką panowania, a jeszcze bardziej, kroniką rodziny. Pomysł by opowiadać o panowaniu przez nieco zapomniane czy mniej polityczne wydarzenia mógł sprawdzać się kiedy opowieść dotyczyła dekad dawniejszych – gdzie sporo było do odkrycia. Kiedy jednak na scenę wchodzą Thatcher i księżna Diana, scenarzystom nie uchodzi już na sucho teatralna próba wpisania każdej postaci  w ciekawą narracyjną przestrzeń. Historia jest zbyt bliska i bolesna a też coraz częściej można zacząć się zastanawiać – czy cokolwiek jeszcze do tej królewskiej refleksji można dodać.

 

PICTURE SHOWS: Queen Elizabeth II (OLIVIA COLMAN). Filming Location: Lyceum Theatre

 

Od razu trzeba na wstępie powiedzieć, że z The Crown zawsze jest tak samo – nawet jeśli pojawiają się wątpliwości i zastrzeżenia, to widza łatwo porywa niewyobrażalna sprawność realizacyjna serialu. Pomysł właściwie od pierwszego sezonu jest taki sam – bierzemy doskonałych brytyjskich aktorów i aktorki, którzy fuszerki nie odwalają (widziałam krytyczne głosy odnośnie Gillian Anderson jak Thatcher ale osobiście uważam, że zjada na śniadanie chociażby Meryl Streep w tej roli), dorzucamy do tego kilka znanych ale nie aż tak dobrze pamiętanych faktów (zaginięcie syna Thatcher w czasie rajdu Paryż – Dakar, los królewskiego kuzynostwa skazanego na pobyt w ośrodku dla osób z zaburzeniami psychicznymi, lawina,  której książę Karol z trudem uniknął), rozgrywamy kilka rodzinnych dramatów i dodajemy do tego pytanie – czym ma być monarchia w nowym dziesięcioleciu. A że każdy odcinek stanowi zamkniętą przypowieść z własnymi wnioskami i refleksjami to ogląda się to gładko, co chwilę dostając wyraźną – czy to wypowiedzianą czy też wizualną puentę. Nim się człowiek obejrzy mija osiem odcinków i trzeba sobie zadać pytanie czy było w tym coś więcej niż tylko niezdrowa ciekawość o czym mówią w pokojach, do których nas nie wpuszczają.

 

Osobiście odbieram ten sezon jako przegraną twórców z pewnymi schematami narracyjnymi. Wielka Brytania w latach osiemdziesiątych to kraj, o którym wiele można powiedzieć, ale z całą pewnością – nie było spokojnie. Wobec osób i wydarzeń z tamtego okresu wypadałoby się opowiedzieć jednoznacznie, bo ostatecznie – do pewnego stopnia wyłoniły się wtedy podziały i problemy, które ustaliły to z czym zmaga się – gospodarczo, historycznie i psychologicznie. Tymczasem wydaje się, że twórcy chcą zjeść jabłko i mieć jabłko. Jest gdzieś tam marzenie o królowej która słyszy głos umęczonych mas, ale też świadomość, że nie da się związków Thatcher i Elżbiety przedstawić jedynie jako antagonizmu. Pomijając osobiste sympatie i antypatie królowej aż korci by porównywać te dwie kobiety u władzy. Co zresztą scenarzyści robią chociażby w odcinku koncentrującym się po części na różnym podejściu do macierzyństwa. Przy czym rzeczywiście trzeba przyznać, że są odcinki conajmniej problematyczne – ot np. pierwsza wizyta pani premier u Królowej. Niechęć Tatcher do arystokracji budzi sympatię – i to w grupie, która Thatcher sympatią nie darzy.  Problem pojawia się wtedy kiedy w dużym stopniu kluczowe sceny są wynikiem udramatyzowania sytuacji przez scenarzystów.

 

The Crown S4. Picture shows: Denis Thatcher (STEPHEN BOXER) and Margaret Thatcher (GILLIAN ANDERSON). Set: Elstree (backlot)

 

Jednocześnie odniosłam wrażenie, że sama Żelazna Dama wygrała ze scenarzystami. Jakaż to jest wspaniała postać dla filmowca. Kobieta u władzy, rządząca w sposób bezwzględny przemeblowująca państwo. Osoba nie pochodząca z wyżyn społecznych, zawzięta, ale pozbawiona społecznego współczucia. Do tego jeszcze nie wpisująca się w ten schemat, w którym kobieta pragnąca sukcesu, nie może założyć rodziny czy troszczyć się o dzieci. Nic dziwnego, że niejeden komentator serialu doszedł do wniosku, że portret Thatcher wyłaniający się z „The Crown” jest zaskakująco pozytywny. Bo narracyjnie – takie postacie zwykle stawiane są albo za wzór, albo stają się nośnikami pożądanych cnót. Serialowa Thatcher jest cudownie napisana, jej największym problemem jest to, że naprawdę żyła. I ta wieloznaczność postaci, niesłychanie atrakcyjna dla scenarzysty i widza, już niekoniecznie jest atrakcyjna dla tych co jej rządy pamiętają. Jednocześnie, co chyba ciekawe – twórcom zupełnie nie udaje się dobrze zestawić ze sobą Diany i Elżbiety – być może znajdzie się to w następnym sezonie – tu dostajemy kilka dość sztywnych scen – więcej znaczenia w kontaktach z Dianą ma książę Filip (który z sezonu na sezon robi się coraz bardziej sympatyczny – co jest ciekawe – bo niekoniecznie ludzie by się z tym zgodzili)

 

W przypadku Lady Diany nie zawiódł casting, ale ponownie – próba wpisania nieudanego małżeństwa w odpowiednie miejsce w serialowej dramaturgii. Diana grana jest wspaniale, odcinki poprzedzające jej małżeństwo z Karolem to jedne z tych najlepiej udramatyzowanych momentów serialu, gdzie scenarzysta rozgrywa fakt, że wie jak to się wszystko potoczy. Problem pojawia się później, gdy trzeba w kilka odcinków wrzucić jedenaście lat bardzo publicznego małżeństwa. Ostatecznie Diana staje się postacią, wobec której scenarzysta nie umie się jednoznacznie opowiedzieć – zamiast stworzyć jakąś realną przestrzeń konfliktu – ostatecznie wycofuje się na uznane wcześniej pozycje. Dorzuca cegiełkę do swojej zbudowanej wizji zamkniętej, snobistycznej pod wieloma względami niekoniecznie rozgarniętej rodziny, do której młoda, otwarta i często naiwna dziewczyna nie ma za bardzo wejścia. Kontrastuje to z uwielbieniem tłumów, gubiąc gdzieś po drodze charakter samej Diany. Odnoszę wrażenie, że Diana jest dla scenarzystów problemem, bo widzowie za dobrze ją znają by można było sobie pozwolić na tak daleko idące fantazje (których przecież w serialu nie brakuje). Ostatecznie Diana, która mogłaby się stać ciekawą opozycją do Królowej, jest tylko kobietą proszącą o miłość, której dostać nie może. Inna sprawa, że o ile całkiem nieźle idzie scenarzystom pokazywanie nastolatki wrzuconej w rodzinę królewską to już trudniej im oddać w scenariuszu ten upływ niemal kilkunastu lat i fakt, że Diana jest po prostu inną osobą bo dorosła.

 

The Crown S4. Picture shows: Diana Princess of Wales (EMMA CORRIN). Filming Location: Military Hostel Front, Malaga

Wydaje się też, że w tym sezonie grzebanie w mniej znanych epizodach historii królewskiej rodziny bardziej ciąży niż odciąża. Trudno nie poczuć pewnego zawodu, że kwestie związane z Irlandią – zwłaszcza strajk głodowy i ataki bombowe, pojawiają się tu na drugim planie, zaś widz obserwuje niepokoje związane z tym, ze książę Karol zniknął na chwilę w Szwajcarskich Alpach. Podobnie wspominane w tle bezrobocie – ukazane w dość rzekłabym teatralnie naiwnym odcinku o dobrym obywatelu, który przyszedł porozmawiać z Królową – ciekawi nieco bardziej niż zaginięcie syna Thatcher na rajdzie Paryż – Dakar. Lata osiemdziesiąte nie były w Wielkiej Brytanii spokojne, tymczasem ten sezon zdecydowanie mniej niż poprzednie kładł nacisk na odklejaniu się świata monarchii od życia Brytyjczyków. Nawet, kiedy dochodzimy do kwestii politycznych – jak sugestia otwartego konfliktu pomiędzy Królową a premierką to wciąż – widać pokusę by znaleźć jakąś poboczną perspektywę. O ile chętnie obserwowaliśmy zmagania Churchilla opowiedziane przez narrację o wielkim smogu, czy poruszało nas przypomnienie o tragedii w Aberfan, to w przypadku wydarzeń z lat osiemdziesiątych chciałoby się jednak nieco bardziej zanurzonej w polityce narracji. I jasne, to jest opowieść nie o historii Anglii – tylko o rodzinie królewskiej, nie mniej pomijanie tych elementów dostarcza – zwłaszcza mniej obeznanemu w historii widzowi, zupełnie zaburzony obraz brytyjskich lat osiemdziesiątych.

 

W czwartym sezonie najbardziej uderzyło mnie jednak to, że właściwie nie jest nam on dużo więcej w stanie powiedzieć o królowej. Może poza odcinkiem, w którym snuje ona refleksję które ze swoich dzieci lubi najbardziej (dochodząc do dość słusznego wniosku, że żadne z nich nie jest na szczególnie prostej drodze) wszystkie kolejne właściwie powtarzają coś co już wiemy. Przywiązanie królowej do obowiązku, personalne podejście do Wspólnoty Narodów, założenie, że trzeba przetrwać nie tylko to co najgorsze, ale także wszystkie stany emocjonalne, które w jakiś sposób mogą człowieka przygnębiać. Jej podejście do małżeństwa Karola jest po części odbiciem jej podejścia do własnego małżeństwa (które przeżywało kryzys, ale nie należy przesadzać z tymi emocjami). Jak słusznie zauważa książę Filip – Elżbieta jawi się jako osoba, która niekoniecznie wie wszystko o sobie, a jeszcze mniej wie o innych – zwłaszcza w emocjonalnej sferze. Tylko, że to już trochę wiemy. Podobnie jak znamy ten obraz niezbyt przyjemnej rodziny, która doskonale czuje się we własnym gronie, i jest wywyższona daleko poza to co sama reprezentuje sobą intelektualnie czy moralnie. Widzowi nie pozostaje nic innego jak przyjąć, że ma do czynienia z równie niemiłymi ludźmi jak wcześniej i najwyżej utwierdzić się w tym co już powiedziano.

 

The Crown S4. Picture shows: Princess Anne (ERIN DOHERTY), Prince Philip (TOBIAS MENZIES) and Queen Elizabeth II (OLIVIA COLMAN). Filming Location: Rothiemurchus, Scotland

 

Czwarty sezon wszedł też dla niepokojącej liczny widzów w rejony, którymi nie musieli się wcześniej przejmować. Nie trudno dostrzec, że serial jest w tym momencie opowieścią o wydarzeniach niedawnych, świeżych, nieprzynależących do świata historii tylko plotki. Pewnie niejeden widz zadaje sobie pytanie czy oglądanie „The Crown” różni się bardzo od czytania „Daily Mail” – nie da się bowiem ukryć, że wchodzimy trochę w przestrzeń barokowego brukowca. Oczywiście to wszystko jest ładne i podszyte refleksją nad miejscem monarchii we współczesnym świecie, ale jest też przejawem niekiedy niezdrowego zainteresowania tym kto kogo zdradził i kto nie czuł się szczęśliwy w małżeństwie. Nie jest to nowy element serialu, ale im bliżej współczesności tym trudniej odsuwać od siebie tą myśl, że to czyjaś impresja na temat żyjących osób i ich osobistych przeżyć a niekiedy tragedii.

 

Czy to znaczy, że czwarty sezon jest nieudany? Nie, raczej pokazuje słabość tej serii w dłuższym trwaniu. Wbrew temu co mogło się wydawać na początku historii – w pewnym momencie naprawdę kończą się refleksje nad bolączkami władzy i pozostaje fanfik o ludziach, którzy dostali więcej władzy niż zasługiwali. Nie zmienia to faktu, że „The Crown” nadal się doskonale ogląda, wciąż ma ono siłę swoich teatralnych źródeł i wciąż, niekiedy – aktorskie talenty ekipy są w stanie przykryć fabularne mielizny. I tylko za każdym sezonem całość odsuwa się o krok od „Henryka IV” a zbliża się coraz bardziej do „Rodziny Kardashianów”. Ale czy gdzieś w tym połączeniu nie skrywa się nie tylko sukces serialu, ale całej rodziny królewskiej we współczesnym świecie?

 

The Crown S4

 

Ps: Nie mam problem z rosnącym krytycznym podejściem The Crown i oglądaniem kolejnych sezonów, ale jednocześnie dostrzegam, że to jest w sumie może nie czysta fantazja ale na pewno nie dokument. Tą myśl trzeba w głowie trzymać ciągle – wszystko co oglądamy jest tu jedynie impresją na temat realnych osób, przefiltrowanych przez dramaturgiczne wymogi. To niby nic nowego ale często mam wrażenie, że w rozmowie o tym serialu często to umyka.

0 komentarz
2

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online