Home Seriale Tak po prostu czyli o trzecim sezonie “After Life”

Tak po prostu czyli o trzecim sezonie “After Life”

autor Zwierz
Tak po prostu czyli o trzecim sezonie “After Life”

Kiedy Ricky Ger­vais ogłosił, że trze­ci sezon „After Life” będzie ostat­nim część osób była zdzi­wiona i zas­mu­cona, że twór­ca tak szy­bko porzu­ca swo­je najnowsze dzieło. Praw­da jest jed­nak taka, że Ger­vais zawsze tworzył rzeczy krótkie i zostaw­iał widzów z pewnym niedosytem – właśnie dlat­ego jego ser­i­al bronią się po lat­ach i mogą pode­j­mować nawet najtrud­niejsze tem­aty bez koniecznoś­ci zostaw­ia­nia widza z jed­noz­naczną puen­tą. Nie inaczej jest w przy­pad­ku stwor­zonej przez niego his­torii o wdow­cu nie umieją­cym sobie poradz­ić z żałobą.

 

O ile pier­wszy sezon seri­alu był w pewien sposób wywro­towy – bohater nie chci­ał żyć, na niczym mu nie zależało i na śmierć nie zde­cy­dował się głównie na psa, o tyle sezon dru­gi i trze­ci sprowadza­ją nas już na bardziej znane tory – opowieś­ci o tym co dalej. Moż­na powiedzieć, że bohater dość podręcznikowo prze­chodzi przez kole­jne etapy żało­by – o których zresztą w seri­alu sporo mówi, i w tym momen­cie wzbiera w nim głównie gniew. Jed­nocześnie jed­nak – to ten moment nar­racji kiedy ważne jest pytanie – jaki będzie następ­ny etap, co zro­bić z resztą swo­jego życia i czy w ogóle jest coś jeszcze do zrobienia.

 

Afterlife3-Day14-RB-092.NEF

 

W kilku odcinkach Ger­vais anal­izu­je co jest możli­we a co nie. Sta­je się jasne, że jakikol­wiek kole­jny związek nie wchodzi w grę. Jego przy­jaźń z pielęg­niarką, którą poz­nał w domu opie­ki będzie tylko przy­jaźnią. Ser­i­al odżeg­nu­je się od wiz­ji, że nie moż­na spotkać kogoś w życiu kto będzie z nami po śmier­ci męża czy żony ale jed­nocześnie – ta dro­ga dla bohat­era jest zamknię­ta. Co mnie cieszy bo zbyt częs­to mam wraże­nie, w pop­kul­turze wys­tępu­je taka nar­rac­ja, że trze­ba sobie kogoś nowego znaleźć. Niek­tórzy po stra­cie zna­jdą nowe związ­ki, inni nie – żad­na z tych dróg nie jest lep­sza czy gorsza.

 

Jest to też sezon o odchodze­niu od skon­cen­trowa­niu na sobie. W poprzed­nim sezonie bohater zaczął poma­gać ludziom wokół siebie, w tym – zaczy­na moim zdaniem dostrze­gać, że nie tylko on cier­pi. Wręcz prze­ci­wnie– poczu­cie osamot­nienia, cier­pi­enia i żało­by jest wokół niego – ludziom naprawdę bywa gorzej niż jemu. To zwróce­nie uwa­gi, że jego cier­pi­e­nie nie jest jedynym pozwala nam dostrzec w końcu dlaczego w ogóle powin­niśmy go śledz­ić. Bo nasz bohater jest w sum­ie miłym człowiekiem – może ma słabość do dość żenu­ją­cych żartów ale aut­en­ty­cznie dba o swoich zna­jomych, kolegów z pra­cy czy nawet – o rodz­inę. Prag­nie­nie by krzy­wdz­ić ludzi wokół siebie zamienia się w prag­nie­nie by dop­uś­cić do siebie myśl, że ich życie też ma jak­iś sens i też chcą być szczęśliwi.

 

AL3_NS_D22_18.05.21_EP1_061.ARW

 

Oczy­wiś­cie to wciąż ser­i­al który wraca do tych samych moty­wów które Ger­vais lubi najbardziej – kwestii pytań o to co po śmier­ci, relacji pomiędzy rozsąd­kiem, uczu­ci­a­mi i wiarą. W mojej ulu­bionej sce­nie odcin­ka – ateista całym sercem (jakim Ger­vais jest na i poza ekranem) musi roz­maw­iać z umier­a­ją­cym dzieck­iem o tym czy ist­nieje niebo. I choć sam prze­cież bard­zo wierzy, że nie­ba nie ma to w tym momen­cie – pokazu­je jak bard­zo nie ważne jest to co bohater uważa. Cza­sem jest tylko jed­na praw­idłowa odpowiedź na pytanie o to co jest po śmier­ci. Fakt, że Ger­vais daje nam tą scenę i jest w niej emocjon­al­nie szcz­ery spraw­ia, że jeszcze bardziej cenię go jako twór­cę – który jed­nak umie wyjść poza swo­je poglądy i pokazać nam że wszys­tko ist­nieje w szer­szym kontekście.

 

To jest zresztą zabawne – „After Life” ma wszys­tkie cechy tej klasy­cznej obra­zobur­czej komedii Ger­vaisa w której moż­na się śmi­ać niemal ze wszys­tkiego, stosować język, który pewnie w więk­szoś­ci pro­dukcji by nie przeszedł i nazy­wać połowę pop­u­lacji idio­ta­mi. Ale jed­nocześnie – jako sce­narzys­ta, aktor i reżyser Ger­vais nawet przez moment nie jest cyn­iczny. Wręcz prze­ci­wnie – kon­tynu­u­je swo­ją trady­cję tworzenia seri­ali, w których tak naprawdę wraca do pod­sta­wowych wartoś­ci. Zupełnie bez krz­ty cyniz­mu mówi nam po raz kole­jny – odpowiedź na bez­nadzieję życia kry­je się w miłoś­ci, przy­jaźni, byciu dobrym dla innych.  Jeśli próbu­je­my być dobry­mi ludź­mi, to przeży­je­my w tym piek­le zwanym życiem a musimy być dobry­mi ludź­mi, bo to jedyne rozwiązanie. Gdzieś pod tą całą kome­diową warst­wą kry­je się bard­zo szcz­erze przesłanie doty­czące starej dobrej moral­noś­ci, o której tak częs­to się zapomina.

 

 

AL3_NS_D02_20.04.21_EP1_057.ARW

 

Być może dlat­ego „After Life” w swoim ostat­nim sezonie wydało się wielu osobom wtórne czy pozbaw­ione jakichś fajer­w­erków. Kto się spodziewał, że ta his­to­ria życia z żałobą będzie miała jakąś spek­taku­larną puen­tę ten się sro­go zaw­iedzie. Ale właśnie w pros­to­cie tego co w odpowiedzi na pytanie – Jak żyć dalej?  pro­ponu­je nam Ger­vais kry­je się siła seri­alu. Bo nie daje nam żad­nego prostego remedi­um, poza tym, że powin­niśmy starać się być dobrzy dla ludzi wokół. Pod sam koniec mówi zaś nam coś co niby wiemy – że wszyscy których znamy umrą. I to nie jest nic złego – taka właśnie jest kolej rzeczy. Idziemy przez życie z kimś, potem sami, a potem i my znikniemy, ale jeśli potrafimy się z tym pogodz­ić i uznać, że tak musi być to nie ma się z czym mocow­ać. Ot takie jest właśnie życie i właś­ci­wie wszys­tko pole­ga na tym ostat­nim sta­di­um żało­by, czyli akcep­tacji. I nie jest to nic złego zaak­cep­tować, że tak będzie. Oczy­wiś­cie nie każdy jest taką miękką bułą jak ja że zale­je się łza­mi na ostat­niej sce­nie seri­alu ale wciąż – nieza­leżnie od tego jak moc­no do was trafia przesłanie seri­alu – trze­ba cenić jego emocjon­al­ną szczerość. To jest ten moment, w którym ori­en­tu­je­my się jak rzad­ko pop­kul­tura mówi o pewnych rzeczach wprost – bez dys­tan­su, cyniz­mu czy chowa­nia się za jakąś wyrafi­nowaną wiz­ual­ną metaforą.

 

After life” to niekoniecznie ser­i­al dla mnie – mam wraże­nie, że nie trafiłam dokład­nie do grona jego najbardziej zaan­gażowanych odbior­ców. Ale jed­nocześnie – uważam, że to jest właśnie przykład takich autors­kich seri­ali jakie kiedyś obiecy­wały nam plat­formy na początku swo­jego ist­nienia. Bo to od A do Z ser­i­al jed­nego auto­ra. I szko­da tylko, że tak niewiele ich na Net­flix zostało.

0 komentarz
8

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online