Home Film Jeśli zmrużysz oczy jest pięknie czyli “Bilet do raju”

Jeśli zmrużysz oczy jest pięknie czyli “Bilet do raju”

autor Zwierz
Jeśli zmrużysz oczy jest pięknie czyli “Bilet do raju”

Raz na jak­iś czas pow­sta­je film, o którym moż­na powiedzieć — na papierze to wyglą­dało dobrze. Tak właśnie myślałam wychodząc z „Bile­tu do raju”. Komedii roman­ty­cznej, która pow­stała by jakoś skap­i­tal­i­zować doskon­ałą chemię jaką na ekranie ma George Clooney i Julia Roberts. Jeszcze tylko Bali w tle i moż­na się cieszyć, wysoki­mi wpły­wa­mi w box office. Jed­nak nie wszys­tko co dobrze wyglą­da na papierze kończy się dobrym filmem. „Bilet do Raju” jest tego niezłym przykładem.

His­to­ria przed­staw­ia się w skró­cie tak — Clooney i Roberts gra­ją małżeńst­wo które rozs­tało się dwie dekady wcześniej. Pewnie nic za bard­zo by ich nie łączyło gdy­by nie wspól­na cór­ka. Cór­ka udana, kochana i zdol­na. Właśnie skończyła stu­dia prawnicze i zan­im pode­jmie pracę w kance­larii wyjeżdża na trzy miesiące na Bali. Teo­re­ty­cznie nic strasznego, ale okazu­je się, że dziew­czy­na poz­nała na Bali przys­to­jnego farmera wodor­ostów i postanaw­ia wziąć z nim ślub i pozostać na rajskiej wyspie. Tu rodz­ice pomi­mo ani­mozji postanaw­ia­ją przyjąć wspól­ny front i jed­nak wybić córce z głowy te pomysły. Rusza­ją więc na Bali, by jakoś tej „tragedii” zapo­biec.  Jak sami może­cie się domyślić — cała opowieść doprowadzi do wielu zabawnych scen, nieporozu­mień, poważnych rydzów no i ostate­cznie — dostrzeże­nia, że może para która rozs­tała się dwie dekady wcześniej nie czu­je do siebie tylko niechę­ci i resentymentu.

 

Prob­lemów film ma kil­ka. Pier­wszy, który chy­ba jest najbardziej wyraźny — to fakt, że fabuła nie jest w stanie nam dobrze wyjaśnić — dlaczego tak właś­ci­wie dziew­czy­na musi wziąć ślub z chłopakiem, którego zna dopiero od miesią­ca. Więcej — twór­cy fil­mu bard­zo dużo robią by pod­dać jej pomysł pod wąt­pli­wość ale niewiele — by przed­staw­ić jej punkt widzenia. Dosta­je­my tu więc zaskaku­ją­co iry­tu­jącą sytu­ację — ślub z led­wo poz­nanym chłopakiem mieszka­ją­cym na drugim końcu świa­ta przed­staw­iany jest jako roman­ty­czny. Wąt­pli­woś­ci pod­nos­zone przez rodz­iców — jako dowód kon­troli czy uprzedzeń. NIgdzie jed­nak w fab­ule nie dowiadu­je­my się — co bohater­ka ma zami­ar na tej wyspie robić, czy wzięła pod uwagę, że nie zna miejs­cowego języ­ka, jak wyobraża sobie kon­takt z rodz­iną, bliski­mi, zna­jomy­mi. Sama bohater­ka zresztą jest przed­staw­iona jako dziew­czy­na zmęc­zona życiem i wyma­gani­a­mi, która chce mieć trochę spoko­ju po lat­ach speł­ni­a­nia ambicji rodz­iców. Trochę trud­no uznać, że szy­b­ki ślub z kimś kogo się właśnie poz­nało to najszczęśli­wsze wyjś­cie z tej sytu­acji.  Zwłaszcza biorąc pod uwagę różnice kulturowe.

Tu prze­chodz­imy do punk­tu numer dwa — aż trud­no uwierzyć, że w 2022 roku wciąż Hol­ly­wood pro­duku­je filmy oparte o dow­cip „Amerykanie spo­tyka­ją się z dzi­waczną kul­turą”. Sposób przed­staw­ienia kul­tu­ry Bali, oraz jej mieszkańców, jest tak kolo­nial­ny i staw­ia­ją­cy na ori­en­tal­izm, egzo­tykę i duchowość, że budzi to bardziej zażenowanie niż niechęć. Choć pokazu­je się nam w tle, że na Bali są szpi­tale czy kom­put­ery, to wciąż spotkanie z rodzi­ca­mi pana młodego, czy ustaw­ie­nie wszys­tkiego pod religi­jne uroczys­toś­ci przy­wodzi na myśl, te wszys­tkie pro­dukc­je, w których niebiali bohaterowie byli jedynie zabawnym tłem. Ot np. Mat­ka pana młodego mówi coś dość dłu­go a jej cór­ka tłu­maczy to na „bard­zo się cieszy że was widzi”. To dow­cip, który już dawno nie jest zabawny, podob­nie jak gość przyję­cia zaręczynowego porównu­ją­cy Julię Roberts do konia. Jacy zabawni ci mieszkań­cy resz­ty świa­ta.  Jed­nocześnie — Bali jest oczy­wiś­cie miejscem, postrze­ganym jedynie przez pryz­mat zakochanych w widokach turys­tów, którzy widzą zachody słoń­ca, mieszka­ją w hotelowych poko­jach i wypły­wa­ją oglą­dać delfiny. Nigdzie nie ma tam niczego co było­by przebitką jakiegoś prawdzi­wego świa­ta. Co jest jeszcze bardziej den­er­wu­jące, jeśli weźmie się pod uwagę, że nasza bohater­ka chce spędz­ić tam całe życie.

 

Jed­nak najwięk­szym prob­le­mem całej pro­dukcji jest fakt, że staw­ia dość poważne pyta­nia ale nie umie znaleźć na nie odpowiedzi ujętej inaczej niż w najprost­szej roman­ty­cznej kliszy. Sytu­ac­ja stwor­zona w filmie jest ciekawym punk­tem wyjś­cia do reflek­sji — jak daleko mogą człowieka zaprowadz­ić same pory­wy ser­ca. Rodz­ice bohater­ki mają za sobą gorzkie doświad­czenia, ona sama — jest pew­na ufnoś­ci. Ale nigdzie ta kon­frontac­ja nie prze­b­ie­ga zupełnie otwar­cie, nigdzie nie ma poważniejszego momen­tu, który poz­wolił­by na uznanie, że zarówno wąt­pli­woś­ci rodz­iców jak i rac­je cór­ki są do zrozu­mienia. Co więcej — mam poczu­cie, że to jak film odrzu­ca te wąt­pli­woś­ci jest w jak­iś sposób zak­li­naniem rzeczy­wis­toś­ci. Udawaniem, że taka życiowa decyz­ja nie ponosi za sobą dodatkowych kosztów. Jest wiadomym, że najlep­sze kome­die roman­ty­czne umieją do radoś­ci, miłoś­ci i szczęś­cia dodać odrobinę poważniejszej reflek­sji — tu tego braku­je. Inna sprawa — ów doskon­ały ukochany naszej bohater­ki w prze­ciągu kilku dni staw­ia ją w bard­zo nie fajnej sytu­acji co przy­na­jm­niej z boku nie wróży temu związkowi ide­al­nej przyszłości.

Gdzieś tam w tym filmie są niezłe rzeczy — Clooney i Roberts rzeczy­wiś­cie mają dobrą chemię. W sum­ie jeśli coś się poważnego emocjon­al­nego dzieje w tym filmie to między nimi. Kil­ka razy zła­pałam się na tym, że wystar­czyło­by dać im trochę więcej miejs­ca na korzys­tanie z tego, że obo­je są niesamowicie swo­bod­ni na ekranie i mielibyśmy coś dużo lep­szego. Niezła jest postać przy­jaciółkim naszej bohater­ki — dziew­czyny, która chci­ała­by się dobrze baw­ić, ale jed­nocześnie martwi się swo­ją przyszy­waną rodz­iną. Miło patrzy się na Lucasa Bra­vo, który gra tu Paula, chłopa­ka Julii Roberts. Fakt, że w tej roli obsad­zono dużo młod­szego mężczyznę jest ciekawą i dobrą zmi­aną w świecie filmów roman­ty­cznych. To wszys­tko jest jed­nak przyg­niecione zarówno sce­nar­ius­zową sztam­pą jak i taki­mi dro­bi­azga­mi, które po lat­ach coraz bardziej męczą. Jak fakt, że bohater­ka Julii Roberts po tym jak była zmus­zona spędz­ić noc pod gołym niebem, wsta­je i ma ide­al­nie ułożone włosy. Kiedyś tego się nie widzi­ało, dziś zaczy­na już irytować.

 

 

Na koniec mam reflek­sję — „Bilet do raju” to jest taki film, który bard­zo by zyskał gdy­by kome­die roman­ty­czne otworzyły się na więcej rodza­jów relacji. Nie mówię nawet o tym, żeby wyszły poza relac­je het­ero ale raczej — poza schemat, że każ­da dobra relac­ja kończy się ślubem, związkiem, czymś — na zawsze. Gdy­byśmy wpuś­cili do komedii roman­ty­cznych — urodę waka­cyjnego roman­su, który jak najbardziej może się skończyć, reflek­sje nad tym, że cza­sem moż­na mieć w życiu kogoś z kim łączą nas bard­zo silne wspom­nienia i uczu­cia ale nie chce­my być z nim w związku, nawet pogodze­nie się z tym, że miłość zamieniła się w coś innego — może przy­jaźń, może przy­jaźń z bonusem. Gdy­byśmy otworzyli na to ten rodzaj filmów, nagle okaza­ło­by się, że mogą nas zaskaki­wać, nie unikać trud­nych pytań, nie zagani­ać bohaterów obow­iązkowo przed ołtarze. Jest wiele dobrych zakończeń w życiu i wiele dobrych relacji i nie każ­da musi się kończyć ślubem. Jeśli jest jakaś nadzie­ja na przełom i otwar­cie w kome­di­ach roman­ty­cznych to właśnie w tym pogodze­niu się, że ludzie mogą mieć wiele skom­p­likowanych relacji i nie oznacza to tragedii.

A i jeszcze jed­no — w napisach koń­cowych do fil­mu mamy takie „odrzut­ki z planu” gdzie aktorzy sobie żar­tu­ją między sobą. I niech za puen­tę recen­zji prze­maw­ia fakt, że sporo z tych improw­iz­owanych dow­cipów jest lep­szych niż te, które ostate­cznie znalazły się w filmie.

0 komentarz
3

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online