Home Film Ucisk potrzebuje wyrazu czyli o “Erotica 2022”

Ucisk potrzebuje wyrazu czyli o “Erotica 2022”

autor Zwierz
Ucisk potrzebuje wyrazu czyli o “Erotica 2022”

Pier­wszy pol­s­ki film od Net­flixa” jest trochę jak „mil­ionowy chory na koron­awirusa” – wiemy, że taka infor­ma­c­ja pojawi się w wiado­moś­ci­ach, ale niekoniecznie ma ona jakiekol­wiek znacze­nie – po pros­tu dobrze brz­mi. Jed­nocześnie jed­nak dzi­ała na wyobraźnię i spraw­ia, że zaczy­namy postrze­gać rzeczy­wis­tość nieco inaczej. Tak stało się z filmem „Erot­i­ca 2022”, który zwró­cił uwagę, jako pier­wsza pol­s­ka pro­dukc­ja Net­flixa, tym samym kopiąc sobie grób, to nie jest film, który powinien zwracać na siebie taką uwagę. Bo jak zwyk­le bywa z pewny­mi ekspery­men­ta­mi – lep­iej by pozostały w swo­jej wypra­cow­anej niszy.

 

 

Zacznę od reflek­sji, że gdy­by „Erot­i­ca 2022” weszła do pol­s­ki nie jako film złożony z kilku bard­zo nieza­leżnych now­el fil­mowych, ale jako mini ser­i­al antolo­gia to odbiór był­by zupełnie inny. Nie dlat­ego, że prezen­towane now­ele stały­by się lep­sze, ale mam poczu­cie, że wid­zowie po pier­wsze – mieli­by zupełnie inne oczeki­wa­nia (przez co mniej uwier­ała­by styl­isty­cz­na różnorod­ność pro­dukcji i dystopi­jnych wiz­ji) po drugie nie musieli­by się mierzyć z dość trud­nym seansem jakim jest – nawet dla dość wyro­bionego widza, oglą­danie pon­ad dwu godzin­nego fil­mu złożonego z etiud, który wyma­ga by swo­ją uwagę sku­pi­ać kil­ka razy zupełnie na nowo, i szukać koniecznie wewnętrznej spójnoś­ci pomiędzy opowieś­ci­a­mi. Obec­ni wid­zowie zde­cy­dowanie umieją oglą­dać seri­ale antolo­gie i rozu­mieją ich specy­fikę lep­iej niż takiego etiu­dowego fil­mu. Plus wtedy „Erot­i­ca 2022” nie była­by „pier­wsza” (bo mieliśmy już pol­s­ki ser­i­al od Net­flixa) i wzbudz­iła­by dużo mniejsze zain­tere­sowanie (a co za tym idzie nie każdy widz i recen­zent czuł­by się w obow­iązku donieść co tam w produkcji).

 

Zdję­cie: Netflix

 

 

Erot­i­ca 2022” nie wywraca się tylko o kwest­ie for­malne, ale też o sytu­ację społeczną. Dystopi­jne wiz­je, które snu­ją autor­ki prze­gry­wa­ją w zestaw­ie­niu z rzeczy­wis­toś­cią – impres­je na tem­at kobiecej sek­su­al­noś­ci czy patri­ar­chatu zawarte w kole­jnych etiu­dach wyda­ją się zaskaku­ją­co nieprzys­ta­jące do tego co spo­ty­ka dziś pol­skie kobi­ety. I nie dlat­ego, że bohater­ki fil­mowe żyją w jakimś lep­szym świecie, tylko dlat­ego, że to co dzieje się obec­nie jest bardziej prz­er­aża­jące i poraża­jące. Przy czym należy przyz­nać, że to nie wina twór­czyń, że kon­cepc­je ich pro­dukcji pow­stawały na chwilę przed momentem pod wielo­ma wzglę­da­mi przeło­mowym. Z kolei obec­ny w niemal wszys­t­kich now­elach stra­ch przed zmi­aną kli­maty­czną oczy­wiś­cie wciąż jest obec­ny ale przy koron­awirusie dla wielu zeszedł na dru­gi plan. Wielu kry­tyków chwali, że prze­cież podzi­ał na płcie, czy masecz­ki odwołu­ją się do obec­nej rzeczy­wis­toś­ci ale mam wraże­nie, że ta wystyl­i­zowana groza jakoś mniej poraża niż powolne, roz­gry­wa­jące się w naszej rzeczy­wis­toś­ci ograniczanie praw kobiet.

 

Same now­ele – stanow­iące właś­ci­wie nieza­leżne krótkome­trażowe filmy oce­ni­am trochę w kratkę. Mam wraże­nie, że najbardziej pro­mowana, otwier­a­ją­ca film now­ela „Znikanie pani B” – w reży­serii Annny Kaze­jak w reży­serii Anny Kaze­jak jest pod wielo­ma wzglę­da­mi najlep­sze w budowa­niu świa­ta, ale najbardziej nieprzy­jazne, jeśli chodzi o pogłębioną reflek­sję nad miejscem i wyz­wole­niem się kobi­ety spod sys­te­mowej opresji. Bard­zo podobał mi się „Niedźwiedź” Anny Jad­owskiej, ale głównie ze wzglę­du na to, że jest to now­ela fenom­e­nal­nie zagrana, i ele­men­ty tej społecznej dystopii pojaw­ia­ją się tam na mar­gin­e­sie – ostate­cznie jest to now­ela, bardziej intym­na, w której seks (a ten prze­cież jest jed­nym z ele­men­tów spa­ja­ją­cych całość) odzysku­je jakąś swo­ją nat­u­ral­noś­ci i ostate­cznie dosta­je­my jed­ną z niewielu naprawdę dobrych, pozbaw­ionych pre­ten­sjon­al­noś­ci scen przy­pad­kowego zbliże­nia w Pol­skim kinie. Z kolei trze­cia now­el­ka „Moc­no” w reży­serii Katarzyny Adamik i Joan­ny Bator chy­ba najbardziej mnie zaw­iodła. Choć naj­moc­niej osad­zona w przestrzeni futu­rysty­cznej dystopii wydała mi się płas­ka. Nie ma tam tak naprawdę niko­go, żad­nego bohat­era ani bohater­ki. Kupiła mnie za to swo­ją now­elą Jago­da Szelc na pod­staw­ie tek­stu Ilony Witkowskiej. Głównie dlat­ego, że ten obraz umier­a­jącego niszc­zonego katas­trofą eko­log­iczną świa­ta zgry­wa się tu z abso­lut­ną codzi­en­noś­cią – wychodze­niem i wracaniem do domu, lecze­niem psa, rodzin­ny­mi spotka­ni­a­mi. Poraża­jące zestaw­ie­nie tych dwóch przestrzeni chy­ba najbardziej dzi­ała na wyobraźnię. Ostat­ni film z zestaw­ienia „Noc­na zmi­ana” Olgi Cha­j­das ze sce­nar­iuszem Gai Grze­gorzewskiej choć potenc­jal­nie powinien być porusza­ją­cy (ostate­cznie tu dochodzi do pewnej zem­sty i pojaw­ia się prze­moc) spłynął po mnie zupełnie.

 

Zdję­cie: Netflix

 

Niemal wszys­tkie now­ele idą w stronę – zresztą właś­ci­wiej dla krót­kich form – przy­powieś­ci, metafory, sym­bo­l­i­ki i niedopowiedzenia. Artysty­cznie ma to sens, ale jeśli mamy rozliczać film czy filmy w kon­tekś­cie pewnej kry­ty­ki społecznej, to odnoszę wraże­nie, że umowność czy sym­bol­iczność częs­to zawodzi. Choć to film reży­serek, na pod­staw­ie tek­stu sce­narzys­tek, to poraża­jące jest jak niewiele mówią w kole­jnych fil­mach kobi­ety, jak częs­to nie dowiadu­je­my się o nich praw­ie niczego. Co więcej – tak niewiele dowiadu­je­my się o ich świecie, że nie jesteśmy w stanie w pełni zanurzyć się w jego grozę. Przy komen­tarzu społecznym pewien stopień umownoś­ci prowadzi częs­to do spłaszczenia prob­le­mu – ten zaś ostat­ni­mi cza­sy wręcz doma­ga się sze­rok­iego omówienia, wyjaśnienia – jak to jest, że w 2020 tak bard­zo świat nien­aw­idzi kobi­et. Jed­nocześnie mam wraże­nie, że choć filmy próbu­ją się skupić na kobiecej sek­su­al­noś­ci, to ona cały czas im trochę ucieka. Może poza „Niedźwiedziem” ale we wszys­t­kich pozostałych – nie czuć zarówno prz­er­aża­jącej opresji jak i szuka­nia wyz­wole­nia (tzn. to wszys­tko tam teo­re­ty­cznie jest, ale trud­no poczuć jakiekol­wiek realne emoc­je niemal niemych bohaterek). Muszę przyz­nać, że wciąż mnie zas­tanaw­ia jak bard­zo wiz­ual­nie eroty­ka kobi­et, tak naprawdę posługu­je się językiem wiz­ual­nym mężczyzn. Ileż ja się naoglą­dałam nagich kobiecych ciał. Zas­tanaw­ia mnie to bo w sum­ie – jeśli kobi­eta krę­ci erotykę o kobi­etach, to czy naprawdę kam­era nie powin­na być skierowana bardziej na obiekt je pożą­da­nia? A może jed­nak zasa­da zachowa­nia kobiecego bius­tu w pol­skiej kine­matografii wciąż obow­iązu­je (tu spec­jal­na nagro­da równoś­ciowa dla Jagody Szelc która każe swo­je­mu bohaterowi chodz­ić bez majtek i jest to w całej tej dystopii bard­zo urocze).

 

Zain­try­gowały mnie też te filmy pod wzglę­dem pro­duk­cyjnym. Choć wszyscy krzy­czą o współpra­cy z Net­flix­em to oglą­da­jąc je miałam wraże­nie, jak­by budżet był raczej podob­ny do tego, który dosta­je się na stu­dencką etiudę. Oglą­da­jąc pier­wszy film miałam wręcz doj­mu­jące poczu­cie, że retro dystopi­j­na este­ty­ka pow­stała na zasadzie „zna­jdź­cie mi coś co by wyglą­dało przyszłoś­ciowo”, podob­ne uczu­cia miałam przy „Moc­no” gdzie niek­tóre ele­men­ty wydawały mi się wzięte z kat­a­logu trendów z Leroy Mer­lin tylko z gorszym oświ­etle­niem, najbardziej chy­ba rzu­cało mi się to w oczy u Jagody Szelc gdzie his­to­ria opiera się wyko­rzysty­wa­niu ist­niejącej, i nie najnowocześniejszej przestrzeni, która jed­nak jakoś może „zagrać” przyszłość. Moja teza jest taka, że cały budżet poszedł na wyna­ję­cie pociągu od czes­kich linii kole­jowych i stworze­nie ani­mowanego kom­put­erowo niedźwiedzia. Ponown­ie – te braku pro­duk­cyjne nie przeszkadza­ją mi jako bywal­czyni fes­ti­wali fil­mowych, która niejed­ną dorosłą czy stu­dencką etiudę  widzi­ała. Ale gdy­by mnie w świat tego fil­mu wrzu­cił algo­rytm Net­flixa pewnie byłabym co najm­niej zniechę­cona, albo co więcej – zagu­biona – bo nie pasowało­by mi to do tego czego się spodziewam.

 

Zdję­cie: Netflix

 

Nie jest „Erot­i­ca 2022” pro­dukcją ani wybit­ną, ani przeło­mową. Oso­biś­cie mam wobec niej, jak już wspom­ni­ałam mieszane uczu­cia – choć wiz­ja całkowitej poraż­ki jaką kreślą niek­tórzy kry­ty­cy (w tym tacy którzy ilekroć powiedzą coś o kobi­etach budzą moją daleko idącą agresję). Zażenowanie jakie czu­je wielu widzów moim zdaniem wyni­ka z nieprzys­tawal­noś­ci oczeki­wań do tego czym pro­jekt chci­ał być. Zapew­ni­am was że gdy­by pojaw­ił się na fes­ti­walach fil­mowych  dostał­by recen­z­je może chłodne, ale dalekie od tego co stało się kiedy zre­cen­zowano go jako „nowy film sf od Net­flixa”. Co doskonale pokazu­je, że te ramy w jakich spo­tykamy się z dziełem kul­tu­ry deter­min­u­ją jego przyję­cie i odczy­tanie. Niby nie nowość dla kul­tur­oz­naw­ców i socjologów ale to taki ład­ny przykład.

 

Mnie oso­biś­cie zabrakło w tych fil­mach posz­erzenia aspek­tu społecznego, więk­szego zaan­gażowa­nia w tworze­nie przestrzeni wyk­luczenia, w tym sek­su­al­nej. Ponown­ie – kiedy czy­ta się o kobi­etach którym pobożni aptekarze odmaw­ia­ją sprzeda­nia antykon­cepcji, kiedy patrzy się na filmi­ki katolic­kich małżeństw wskazu­ją­cych, że kobi­eta nie może odmówić sek­su, kiedy w końcu czy­ta się roz­mowy czy kobi­ety pozbaw­iane praw do decy­dowa­nia o swoim ciele mają pra­wo korzys­tać z przek­leństw – widzi się, że prz­er­aża­ją­cy ele­ment tego świa­ta leży  w takiej prze­suwa­jącej się codzi­en­noś­ci, która jest tak dzi­w­na że aż sur­re­al­isty­cz­na. Jed­nocześnie jed­nak mam wraże­nie, że najlepiej opowia­da się o tym kreśląc obraz szer­szy a nie wyłącznie bard­zo indy­wid­u­al­ny, co robią te wszys­tkie filmy. Per­spek­ty­wa jed­nos­t­ki wyda­je się nie wystar­cza­ją­ca kiedy próbu­je­my diag­no­zować społeczeńst­wo. A kiedy dodamy, że jest to jed­nos­t­ka w więk­szoś­ci mil­czą­ca (bo tego doma­ga się wybrany język fil­mu) to wszys­tko jest trochę puste.

 

 

Myślę, że wid­zowie, którzy pode­jdą do „Erot­i­ca 2022” jako do pewnej antologii, będącej jed­nocześnie ekspery­mentem zaw­iodą się dużo mniej niż ci którzy przyjdą po pol­s­ki nowy film od Net­flixa. Jeśli przyjmiemy odpowied­nie założe­nia, język i przekaz filmów stanie się dużo bardziej czytel­ny, a reflek­sje nad spójnoś­cią świa­ta przed­staw­ionego nie będą doj­mu­ją­cym prob­le­mem (widzi­ałam gdzieś całą anal­izę tego jak prze­suwa się kra­jo­braz się za ple­ca­mi bohaterów w jed­nej sce­nie w pociągu i było to i śmieszne i w jak­iś sposób smutne). Jeśli jed­nak nie lubi­cie tego typu kina, to może­cie ten ekspery­ment pom­inąć bo jakkol­wiek jest w Pol­skim kinie jakąś nowoś­cią to niekoniecznie nową jakością.

PS: Ile bym dała za ekspery­ment pole­ga­ją­cy na tym, że część widzów oglą­dała­by te now­ele w formie seri­alu a część fil­mu. Mam wraże­nie, że to było­by mega ciekawe zobaczyć jak zmienia się odbiór.

0 komentarz
1

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online