Home Film Aiga znaczy rodzina czyli Zwierz ogląda Szybcy i Wściekli: Hobbs i Shaw

Aiga znaczy rodzina czyli Zwierz ogląda Szybcy i Wściekli: Hobbs i Shaw

autor Zwierz
Aiga znaczy rodzina czyli Zwierz ogląda Szybcy i Wściekli: Hobbs i Shaw

O tym, że Hobbs i Shaw, spin off pop­u­larnej (i wciąż zmieni­a­jącej swo­je zasady) serii Szy­b­cy i Wściek­li będzie uroc­zo bezsen­sowny, moż­na było wnioskować już po trail­erze. To, że zaprosi widzów do świa­ta pozbaw­ionej głębi ale za to wielce satys­fakcjonu­jącej rozry­w­ki moż­na było wywnioskować już po tytule. Pytanie, czy da się z tego fil­mu wyciągnąć cokol­wiek więcej poza tym że nigdy dość Roc­ka i Jasona Stathama.

 

Zaczni­jmy od pewnej reflek­sji, która jest tu koniecz­na. Szy­b­cy i Wściek­li, a za nimi Hobbs i Shaw to filmy niesły­chanie moc­no trzy­ma­jące się kon­wencji i schematu które same wypra­cow­ały przez lata. z jed­nej strony mamy zasady które są podob­ne do filmów z serii Bon­dowskiej. Bohaterów, którzy dys­ponu­ją raz ustalony­mi umiejęt­noś­ci­a­mi, posługu­ją­cy się gadże­ta­mi, pracu­ją­cy dla najróżniejszych służb wywiad­ow­czych. Zazwyczaj muszą się oni zmierzyć z prze­ci­wnikiem, którego ambic­je z  odcin­ka na odcinek ros­ną — tak by ostate­cznie dosięgnąć bon­dowskiego ideału, zbrod­niarza z ambic­ja­mi zmi­any świa­ta — zwyk­le przez ludobójst­wo. Tym co odróż­nia jed­nak ser­ię od wielu podob­nych różni kon­cen­trac­ja na rodzinie. Rodz­i­na sta­je się tu odtrutką na niemalże wszys­tko — cen­trum świa­ta bohaterów, ich główną motywacją do dzi­ała a także przewagą nad światem zewnętrznym — zwłaszcza nad ich prze­ci­wnika­mi którzy dzi­ała­ją sami i pozbaw­ieni rodzin­nego wspar­cia są skazani na porażkę.

 

 

O serii Szy­b­cy i Wściek­li zwykło się maw­iać że ocieka ona testos­teronem. Z jed­nej strony na pier­wszy rzut oka to praw­da. Zarówno seria ośmiu filmów, jak i najnowsza pro­dukc­ja Hobbs i Shaw, opiera się na obsadza­niu w kole­jnych rolach coraz więk­szych i bardziej umięśnionych aktorów kina akcji, którzy z więk­szym lub mniejszym powodze­niem piorą po pyskach siebie i okolicznych bandziorów. W Hobbs i Shaw do popisu siły mięśni dochodzi jeszcze rywal­iza­c­ja pomiędzy bohat­era­mi, którzy pod­waża­ją swo­je wza­jemne kom­pe­tenc­je i męskość niemal na każdym kroku. Co praw­da ich rzu­cane do siebie wza­jem­nie obel­gi brzmią jak­by sce­narzyś­ci zadali sobie pytanie “a co by było gdy­by w miejsce zwykłych docinek wstaw­ić porów­na­nia home­ryck­ie” ale wciąż — łat­wo jest sprowadz­ić fabułę do rywal­iza­cji dwóch mięś­ni­aków z prze­rostem ego. Do tego jak mówi dzi­en­nikars­ka plot­ka — mają oni zapisane w kon­trak­cie że w star­ciu ich bohaterów żaden nie może wygrać i każdy z aktorów musi sprzedać drugiemu równą ilość ciosów.

 

 

Kiedy jed­nak spo­jrzymy pod maskę Hobb­sa i Shawa, a także idąc dalej całej serii okaże się, że paradok­sal­nie może to być jeden ze zdrowszych filmów jakie zna­jdziemy w kinie. Po pier­wsze dlat­ego, że jego przekaz jest doskonale skro­jony pod widza, który przy­chodzi do kina obe­jrzeć szy­bkie samo­chody i łat­wo sprzedawane ciosy. Czyli widza które­mu częs­to sprzeda­je się prze­moc, toksy­czną męskość i nic pon­ad­to. Co więcej pro­dukc­je robią to nie zabier­a­jąc bohaterom pod­sta­wowych atry­butów aktorów kina akcji, raczej je redefini­u­jąc. Nie jest to pode­jś­cie rewolucyjne, ale ewolucyjne. Takie które sprzeda­je zmi­any postaw powoli, ale niekiedy bardziej skutecznie. Dru­ga sprawa — Hobbs i Shaw to film który z pewnych schematów toksy­cznej męskoś­ci się śmieje. Bohaterowie w swoim konkur­sie na to który z nich jest bardziej męs­ki i samot­nie niezwyciężony są śmieszni i dziecin­ni. Ich przeko­nanie o włas­nej abso­lut­nej samowystar­czal­noś­ci stoi im na drodze do osiąg­nię­cia celu. Ostat­nia kwes­t­ia  to właśnie pode­jś­cie do rodziny. Choć w przy­pad­ku każdego z bohaterów rodz­i­na odgry­wa inną rolę, to stanowi koniecznie i obow­iązkowe zako­rze­nie­nie bohat­era w rzeczy­wis­toś­ci, jego krę­gosłup i pod­stawę. Odd­ale­nie się od rodziny i wynika­ją­cych z tego obow­iązków jest powo­dem cier­pień. Trzy­ma­j­cie się blisko waszych matek, sióstr i córek — krzy­czy film do widzów którzy zapewne od cza­sów Dis­ne­jowskiej fan­tazji nie byli pouczani w tak prosty i istot­ny sposób. A jed­nocześnie — jest w tym jakaś wskazówka dla tych widzów którzy do wzor­ca męskoś­ci pokazanego na ekranie nie doras­ta­ją. Nie muszą iść na siłown­ię. Mogą zadz­wonić do mamy.

 

 

Prze­ci­wnik bohaterów — grany przez Idrisa Elbę, jest co praw­da niemalże Super­manem dzię­ki popraw­ie­niu osiąg­nięć ciała, ale ponieważ jest sam, i odsunął od siebie blis­kich i przy­jaciół, to fizy­cz­na siła na nic się nie zda. Siła mężczyzny ma, wedle świa­ta Szy­b­kich i Wściekłych, wynikać z jego związków rodzin­nych, przy­jaciół, oraz siły woli i ser­ca. To jest ważniejsze od tężyzny fizy­cznej i zde­cy­dowanie bardziej dostęp­ne. Choć filmy pozornie są cel­e­bracją pięknego zary­su bicep­sów The Roc­ka, i kop­nię­cia z pół obro­tu Stathama to w isto­cie to tylko przykry­wka dla przesłanie wyartykułowanego wprost i kierowanego do wid­owni, która potrze­bu­je wzmoc­nienia w zakre­sie wartoś­ci, może i bard­zo kon­ser­waty­wnych ale pozbaw­ionych toksy­cznego nalo­tu. Podob­nie zresztą film ład­nie roz­gry­wa wątek pojaw­ia­jącej się w pro­dukcji siostry Shawa — pokazana jako kobi­eta nieza­leż­na, inteligen­ta i decy­du­ją­ca o sobie oczy­wiś­cie zosta­je obję­ta “opieką” bra­ta — który prze­jaw­ia bard­zo typowo sam­czy schemat ochrony siostry przed unie­sioną ku górze brwią Roc­ka. Ponown­ie jed­nak film ten schemat wyśmiewa — jed­noz­nacznie mówiąc, że brat w przy­pad­ku życia uczu­ciowego siostry nie ma żad­nych praw, i to od jej decyzji zależy czy skusi się na promi­en­ny uśmiech Roc­ka i bez­pieczną przys­tań jego ramion czy nie. Ponown­ie — film roz­gry­wa­ją­cy się w ramach typowych schematów patri­ar­chatu mówi “nie bądź TYM facetem”.

 

 

Przy czym wymowę wzmac­nia fakt, że film (a właś­ci­wie cała seria) staw­ia przede wszys­tkim na szczerość i ucz­ci­wość wypowiedzi. Hobbs i Shaw nie próbu­ją być czymś innym niż fan­tazją czy wręcz bajką opartą na wypróbowanych motywach. Niepraw­dopodob­ne rozwiąza­nia fab­u­larne, nie ciążą serii która bard­zo wyraźnie dąży bardziej do super bohater­skiej fan­tazji niż do świa­ta real­iz­mu. Jed­nocześnie jed­nak przesłanie społeczne jest tu podane jas­no na tacy, szcz­erze i z uśmiechem. Gdy Rock pojaw­ia się na Samoa w otocze­niu aktorów z Wyspy to zaciera się nieco grani­ca między bohat­era­mi fil­mu a odtwór­ca­mi ról tworząc świat w którym bohater grany przez Roc­ka sta­je się niemal równoważny z samym aktorem. Zaś Rock jest w swoich fil­mach zawsze tą samą wielką odtrutką na toksy­czną męskość. Ciepły, rodzin­ny, obow­iązkowy i mówiąc głośno o uczu­ci­ach. Nowy bohat­era kina akcji którego od poprzed­ników z lat 90 odróż­nia dys­tans i postawa która pcha John­sona do czołów­ki ludzi których amerykanie chcieli­by widzieć na fotelu prezy­den­ta. Jego postawa jawi się jako atrak­cyj­na dla tych którzy chcą jakiejś trady­cyjnej reprezen­tacji męskoś­ci jak i dla tych którzy chcieli­by widzieć mężczyzn lep­iej osad­zonych w nowym świecie.

 

 

Przy czym nie wskazu­ję, że Hobbs i Shaw albo seria o Szy­b­kich i Wściekłych miał­by uleczyć bolącz­ki współczes­nego świa­ta. Wciąż jest tam masa dość sztubac­kich żartów, które raczej nie próbu­ją zmienić świa­ta. To wciąż przede wszys­tkim proste i bard­zo przy­jemne let­nie kino rozry­wkowe, które ofer­u­je przede wszys­tkim pół­torej godziny akcji, wybuchów, bijatyk i niepraw­dopodob­nych popisów kaskader­s­kich. Ale jed­nocześnie mam wraże­nie, że  gdy­bym miała wskazać ser­ię fil­mową, która pro­ponu­je wid­zom jasne moralne przesłanie i zachę­ca do np. napraw­ienia relacji rodzin­nych w swoim życiu – z dala od helikopterów i podra­sowanego tech­no­log­icznie Idrisa Elby (co zawsze smu­ci bo miło było­by być blisko Idrisa) to był­by to zapewne te filmy, które wyrosły prze­cież z prostej his­torii o polic­jan­tach i złodzie­jach. Inna sprawa, że właś­ci­wie dziś w kinie jest niewiele filmów rozry­wkowych które spoko­jnie mogą konkurować z gigan­ta­mi od Mar­vela. I Szy­b­cy i Wściek­li do pewnego stop­nia są jeszcze w stanie zapro­ponować równie daleką od real­izm waka­cyjną rozry­wkę – jed­nocześnie odchodząc od schematu kina super bohater­skiego (choć pod pewny­mi wzglę­da­mi sporo oba światy łączy bo tak jak super bohaterowie ostate­cznie nigdy nie mogą prze­grać tak samo posta­cie ze świa­ta Szy­b­kich i Wściekłych nigdy nie mogą polec ostate­cznie). Jestem zda­nia że dobrze by było by nawet kino rozry­wkowe – nawet głupie kino rozry­wkowe pro­ponowało więcej niż jed­ną for­mę rozry­w­ki – bo jed­nak nawet przy mojej miłoś­ci dla ekraniza­cji komik­sów – ile moż­na w kółko to samo. Tym­cza­sem Szy­b­cy i Wściek­li to nie tylko seria która wymyśliła samą siebie na nowo ale też dość kon­sek­went­nie prowadzi wąt­ki swoich bohaterów. Dość powiedzieć, że Shaw nie tylko przeszedł od zło­la do bohat­era ale jeszcze dostał dość spójnie napisaną his­torię wyjaś­ni­a­jącą jego zachowanie i postawę w przeszłości.

 

 

Hobbs i Shaw to film który bard­zo wyraźnie szyku­je pod­stawę pod kole­jne możli­we częś­ci tego rados­nego spin-offu serii z Vin Dis­e­lem. I dobrze, bo wyda­je się, że o ile świat Szy­b­kich i Wściekłych jest jak najbardziej warty eksploa­towa­nia (jako przestrzeń oczyszcza­nia toksy­cznej męskoś­ci i pro­mowa­nia wartoś­ci rodzin­nych) o tyle lep­iej było­by co pewien czas wprowadzać nowe per­spek­ty­wy czy ogranic­zone his­to­rie. Zwłaszcza, że już w tym filmie wprowad­zono nowe posta­cie, które – jak pode­jrze­wam mogą stanow­ić konkuren­cyjny do „głównego” zespół. A że wąt­ki są otwarte to spoko­jnie będzie moż­na dodać jeszcze nowe przy­gody. Poza tym, człowiek odnosi miłe wraże­nie, że niedłu­go w Szy­b­kich i Wściekłych będą grać wszyscy do których nie zadz­wonił tele­fon z Dis­neya (Poza Idrisem, który nieste­ty ponown­ie zda­je się być niewystar­cza­ją­co wyko­rzys­tany). I to wcale nie jest zła gru­pa aktorów. Bo np. Vanes­sa Kir­by w końcu dostała ciekawszą rolę (patrzę na ciebie Mis­sion Impos­si­ble) i radzi sobie w niej znakomi­cie. Ale o obsadzie nie powiem dużo więcej bo czeka­ją was jeszcze naprawdę fajne niespodzianki.

 

 

Ostat­nio sporo było dyskusji na tem­at odświeże­nia Bon­dowskiej serii. Pomysłów jest mnóst­wo. Oso­biś­cie uważam że może Bon­da należało­by zakończyć? Pogrze­bać? Uznać że był bohaterem swoich cza­sów. Zami­ast tego poz­wolić by lukę wypełniły filmy takie jak te. Pod wielo­ma wzglę­da­mi podob­ne struk­tu­ral­nie, ale jed­nocześnie odci­na­jące się od oczy­wistych tropów twardych facetów. Zróżni­cow­ane pod wzglę­dem obsady (co jest znakiem rozpoz­naw­czym całej serii) świadome swoich włas­nych ograniczeń gatunkowych, gra­jące z kon­wencją. Kreaty­wnie wyko­rzys­tu­jące możli­woś­ci jakie dają efek­ty spec­jal­nie, i zaskaku­jące oraz cieszące dobry­mi sce­na­mi poś­cigów i bijatyk. Opowiada­jące podob­nie jak Bondy o ludzi­ach którzy prze­grać nie mogą, nieza­leżnie od tego z kim przy­chodzi im rywal­i­zować. Może nie powin­niśmy szukać nowego Bon­da tylko szukać tego co  może dać podob­ne emoc­je na nasze cza­sy. To wcale nie było­by naj­gorsze rozwiązanie.  Ostate­cznie czy ktokol­wiek mógł­by się nie zgodz­ić z przesłaniem fil­mu, które plus minus brz­mi – słuchaj mamy.

Ps: Obiecu­ję jak się zbiorę napisać wiel­ki post o tym jak to się stało, że widzi­ałam praw­ie całą fil­mo­grafię Jasona Stathama i jeszcze mi nie dość.

Ps2: To urocze jak bard­zo film jest w swoim ostat­nim akcie lis­tem miłos­nym do Samoa. Miejs­ca które na mapie fil­mowego świa­ta nie ma dużo miejs­ca ale prze­cież w końcu Rock a my wraz z nim musieliśmy tam wrócić.

0 komentarz
3

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online