Home Film W świecie irytującej powtarzalności czyli 10 filmowych klisz których Zwierz nie cierpi.

W świecie irytującej powtarzalności czyli 10 filmowych klisz których Zwierz nie cierpi.

autor Zwierz
W świecie irytującej powtarzalności czyli 10 filmowych klisz których Zwierz nie cierpi.

Wiedzi­ałam, że opła­cało się założyć grupę na Face­booku (Zwierz przyj­mu­je właś­ci­wie wszys­t­kich więc spoko wpada­j­cie) W ten sposób moi czytel­ni­cy mogą wpadać na genialne pomysły  a ja równie genial­nie mogę je kraść do wpisów. Tym razem zain­spirowała mnie Klau­dia która zapy­tała jakich klisz fil­mowych najbardziej nie lubią członkowie grupy. No i otworzył się worek pełen nien­aw­iś­ci. I Zwierz postanow­ił swo­je – małe i duże iry­tac­je zamieś­cić w jed­nym poś­cie. Żeby już wszyscy wiedzieli co iry­tu­je Zwierza.

Niesły­chanie tol­er­ancji ludzie  z przeszłoś­ci – jeden tol­er­an­cyjny bohater w XIX wieku zupełnie mi nie przeszkadza. Mamy dowody, że w min­ionych wiekach żyły jed­nos­t­ki na tyle wrażli­we, że spoko­jnie dostrze­gały dyskrymi­nac­je i nierównoś­ci. Ale kiedy seri­alową czy fil­mową przeszłość zamieszku­ją tylko takie jed­nos­t­ki to dosta­ję wysyp­ki. Wszyscy wiedzą że najwięk­szej wysyp­ki dostawałam przy Down­ton Abbey gdzie bohaterowie byli chodzącą tol­er­ancją i zrozu­mie­niem dla mniejs­zoś­ci. Serio ktoś by mógł pomyśleć, że wśród bry­tyjskiej arys­tokracji nie znalazł się żaden rasista, anty­semi­ta czy homo­fob. Przeszkadza mi to nie dlat­ego, że lubię takich bohaterów ale dlat­ego, że nie lubię wyp­iera­nia się tego, że kiedyś ludzie inaczej patrzyli na świat. To dla mnie jest o tyle niepoko­jące że łat­wo w ten sposób zapom­nieć o zma­gani­ach i prob­lemach ludzi z min­ionych epok.

 

Kobi­ety w związkach z niewłaś­ci­wy­mi mężczyz­na­mi, mężczyźni w związkach z niewłaś­ci­wy­mi kobi­eta­mi – nien­aw­idzę kliszy gdzie główny bohater albo bohater­ka są w związku w którym dru­ga połowa ewident­nie ich nie rozu­mie. Obo­je mają różne życiowe plany i ambic­je, cza­sem zupełnie sprzeczne. Zami­ast jed­nak poważnie poroz­maw­iać albo przyz­nać że do siebie nie pasu­ją, brną w ten związek coraz dalej – zaręcza­ją się, obiecu­ją wyjechać – robią wszys­tko jak­by ten związek był obow­iązkiem. Oczy­wiś­cie gdzieś po drodze zakochu­ją się w kimś zupełnie innym i wychodzi nam słod­ka kome­dia roman­ty­cz­na, z której wyni­ka, że powinieneś trwać w związku w którym nie jesteś sobą i nie jesteś szczęśli­wy tak dłu­go aż nie trafi się ktoś inny kto cię zrozu­mie. Wyda­je mi się to naj­gorszą poradą doty­czącą związków jaką moż­na wymyślić.

 

To stras­zli­we „Kocham cię” – nie wiem dlaczego ale jed­nym z pow­tarza­ją­cych się wątków zwłaszcza w seri­alach jest jakaś niesamowi­ta pani­ka doty­czą­ca wyz­na­nia miłoś­ci. Ludzie mogą ze sobą mieszkać, syp­i­ać a nawet być od lat w związku ale kiedy jed­na oso­ba powie drugiej „Kocham cię”, to wszyscy zaczy­na­ją bie­gać w kółko prz­er­ażeni jak­by wszys­tko co się dzieje przed tym wyz­naniem – nieza­leżnie od tego jak łączące ludzi – zupełnie się nie liczyło. Inna sprawa to wielkie dyskus­je kto powinien miłość wyz­nać pier­wszy i ta niesamowi­ta obawa, że się powiedzi­ało to za wcześnie co oczy­wiś­cie rujnu­je jakiekol­wiek nadzieje na zdrowy związek. Ogól­nie nie chodzi tu o uczu­cie tylko o samo jego wyz­nanie, które uras­ta do ran­gi jakieś niesamowitej nieza­leżnej od wszys­tkiego insty­tucji. Serio zwyk­le jak komuś mówisz że go kochasz to dla obu stron nie jest to wielkie zaskocze­nie (jeśli oczy­wiś­cie jesteś­cie w związku, bo dla kogoś do kogo pode­jdziesz na przys­tanku z wyzwaniem to może być najdzi­wniejsza część dnia).

 

Przepraszam załatwia wszys­tko – fakt, że ktoś nas przeprosił nie znaczy, że wszys­tko co zro­bił odchodzi w zapom­nie­nie. Ludzie w fil­mach częs­to robią stras­zli­wie paskudne rzeczy tylko po to by po jakichś pół godzinie mówiły „Naj­moc­niej przepraszam byłam zaz­dros­na, jesteśmy najlep­szy­mi przy­jaciół­mi” i wszys­tko przepa­da. Tym­cza­sem oczy­wiś­cie, przeprosiny mogą spraw­ić, że zna­jdziemy się na drodze do odbu­dowa­nia relacji, czy jeśli są szcz­erze i doty­czą czegoś sto­sunkowo niewielkiego – pozwala­ją na to by zapom­nieć i odpuś­cić. Ale przeprosze­nie kogoś nie znaczy, że wszys­tko co zro­bil­iśmy nie ma znaczenia, tak jak­by się nie stało. Jeśli przy­ja­ciel robił nam świńst­wo a potem przeprosił to naprawdę trud­no mu ponown­ie zau­fać. Inna sprawa – więk­szość z nas ma prob­lem z prostym odpuszczaniem spraw i zwyk­le jedne przeprosiny naprawdę nie wystarczą.

 

Źli ludzie mają blizny – to jest niesamowite że mamy już XXI wiek a tak dobrze trzy­ma się klisza w której prze­ci­wni­cy głównego bohat­era mają jakieś blizny na twarzy, braku­je im ręki czy w ogóle – coś jest z nimi fizy­cznie nie tak. Ostat­nie Bondy w tym przodowały – co jeden to miał więk­sze prob­le­my, od płaka­nia krwią, przez brak szczę­ki po blizny wywołane eksplozją. Przykładów tego tropu zna­jdzie się jeszcze więcej. To trop stary ale wydawać by się mogło, że po jakimś cza­sie powinien zniknąć. Tym­cza­sem wciąż i wciąż powraca – coś jest nie tak z two­ją twarzą – to znaczy, że na pewno masz złe intenc­je. Zwłaszcza jeśli przy okazji słuchasz muzy­ki klasy­cznej i masz kota. Zresztą w ogóle – jeśli chodzi o wiz­ualne przed­staw­ienia prze­ci­wników to one są zwyk­le tak bard­zo leniwe.

 

Autyzm zro­bi z ciebie geniusza – Ło mój Boże jak ja tego nie lubię. Jasne – mamy udoku­men­towane przy­pad­ki ludzi którzy łączyli autyzm czy właś­ci­wie bycie na spek­trum z niezwykły­mi zdol­noś­ci­a­mi – w tym wybit­ną pamię­cią. Ale powiedzmy sobie szcz­erze – nie wszyscy. Więk­szość osób na spek­trum ma w życiu więcej prob­lemów niż bonusów – w tym wiele wyni­ka z jakiegoś trag­icznego niedoin­for­mowa­nia społeczeńst­wa na tem­at tego czym jest autyzm i z czym wiąże się bycie na spek­trum. Tym­cza­sem po pop­kul­turze bie­ga mnóst­wo lekko autysty­cznych geniuszy którzy – oczy­wiś­cie odrzu­ca­ją wszelkie prob­le­my z społeczny­mi inter­akc­ja­mi kiedy tylko jest im to potrzeb­ne, nato­mi­ast zawsze mogą się posłużyć doskon­ałą pamię­cią, niezwykłym kojarze­niem fak­tów i rzecz jas­na tymi wszys­tki­mi super moca­mi które dostali w bonusie do okazjon­al­nie niezrozu­mi­anego żartu.

 

Rozstal­iśmy się ale naprawdę się kochamy – Zwierz rozu­mie pewną pokusę opowieś­ci o parze która się rozs­tała ale którą cią­gle coś łączy. To jest taka his­to­ria która cza­sem się zdarza i wszyscy mamy słabość do wiz­ji, w której jed­nak zawsze coś nas łączy z byłym ukochanym. Prob­lem w tym, że oglą­da­jąc filmy moż­na dojść do wniosku, że niemal każde rozwiedzione małżeńst­wo tak naprawdę wciąż się bard­zo kocha, tylko nie umie się dogadać. Trochę się pokłócą po czym pad­ną sobie w ramiona. Tu widz zas­tanaw­ia się dlaczego się rozwiedli i co ważniejsze – czy powód dla którego się rozwiedli naprawdę zniknął. Bo tak może się okazać że co praw­da nasi bohaterowie się kocha­ją ale nie rozwiąza­li wszys­t­kich prob­lemów które doprowadz­iły ich do roz­wodu. I choć film ma Hap­py End to pewnie po tygod­niu p miłoś­ci nie będzie już śladu a nowy pozew o rozwód trafi do urzędu.

 

 

Ludzie którzy się zakochu­ją bez zamie­nienia dwóch słów – sporo tych klisz jest związanych z wątka­mi roman­ty­czny­mi ale to dlat­ego, że w wielu fil­mach i seri­alach bohaterowie właś­ci­wie się nie zna­ją, ale ponieważ on jest chłopcem a ona jest dziew­czynką, a gdzieś w tle jest dinoza­ur, kos­mi­ta czy morder­ca to właś­ci­wie nie mają wyjś­cia – muszą zapałać do siebie uczu­ciem. Jasne – nigdy nie gonił mnie wiel­ki dinoza­ur, ale samo prze­by­wanie z kimś w jed­nym miejs­cu – nawet jeśli coś nam grozi jeszcze niekoniecznie oznacza, że zaczy­namy żywić do tej oso­by roman­ty­czne uczu­cia. Więcej Zwierz powiedzi­ał­by nawet że to wyjątkowo marny moment do budowa­nia roman­ty­cznej więzi bo człowiek się boi, martwi, i chci­ał­by być w domu z dala od tych wszys­t­kich ludzi. Poza tym jak mówiła bohater­ka Sandry Bul­lock ze „Speed”- związ­ki oparte na wspól­nych ekstremal­nych przeży­ci­ach mają małą szan­sę na powodzenie.

 

Wściekłe Latynoskie bohater­ki – Zwierz ma wraże­nie, że to jed­na z tych klisz która jeszcze dłu­go nie umrze. Jak wiado­mo z Meksyku pochodzą – wściek­li hand­larze narko­tyków, uroczy bohaterowie, którzy mają inny styl życia niż amerykanie i bard­zo wściekłe kobi­ety, które naty­ch­mi­ast zapisu­ją się do wojs­ka. Serio jak się popa­trzy ile jest w fil­mach wściekłych latynos­kich kobi­et  — najczęś­ciej w mundurach to moż­na dojść do wniosku, że stanow­ią mniej więcej połowę zaciągu do Armii Stanów Zjed­noc­zonych. I żeby było jasne – zawsze się cieszę z latynoskiej reprezen­tacji w amerykańs­kich fil­mach (bo w sum­ie to bard­zo niedoreprezen­towana gru­pa) ale jed­nocześnie – stras­zli­wie mnie den­er­wu­je to utwierdzanie widza w przeko­na­niu, że latynos­ka kobi­eta jest nieok­iełz­nana i niebezpieczna.

 

Włosy emocjon­al­nej przemi­any – ist­nieje wiel­ki zbiór fil­mowych klisz związanych z włosa­mi. Kiedy kobi­eta ma moc­no ściąg­nięte włosy znaczy, że jest złą bizneswoman i pewnie jest nieszczęśli­wa. Kiedy ma długie i roz­puszc­zone – znaczy, że jest wol­na i wyz­wolona. Kiedy ma krę­cone, to może np. znaczyć że jest brzy­d­ka (drob­no skrę­cone locz­ki mają niemal wszys­tkie brzy­d­kie bohater­ki zan­im prze­jdą przemi­anę). Jak ma ogoloną głowę to właś­ci­wie jest niezwyciężona, jak ma krótkie włosy to jest nieza­leż­na. Wymieni­ać moż­na wiele.  Tym­cza­sem jak chy­ba każdy wie, związek dłu­goś­ci, koloru i fak­tu­ry włosów z charak­terem nie jest rzekłabym umi­arkowana. Tak jasne oso­ba która ma jak­iś charak­ter pewnie częś­ciej zetnie, pofar­bu­je włosy, ale to też jest tak, że ta sama oso­ba jak­by wszyscy mieli krótkie to chci­ał­by mieć długie. Bo nie o włosy prze­cież chodzi tylko o wyraz bun­tu, pokazanie swo­jej indy­wid­u­al­noś­ci itp.

No dobrze to dziesięć wkurza­ją­cych Zwierza klisz. Oczy­wiś­cie to nie wszys­tkie. W samym wątku uczest­ni­cy dyskusji wymieli kil­ka doskon­ałych, a także cud­owne przykłady tego jak bard­zo Hol­ly­wood nie rozu­mie ich zawodów (mój ukochany post doty­czył tego, że ludzie czy­ta­ją książ­ki z księ­gozbioru zamkniętego bez obec­noś­ci bib­liotekarza dyżurnego). Ogól­nie dyskus­ja pokaza­ła, że tak naprawdę obec­ni wid­zowie mają całkiem długą listę wątków których nie cier­pią, zaś sce­narzyś­ci – jak na złość upier­a­ją się przy tym by wciąż je stosować. Co więcej – zwyk­le są to takie klisze które bard­zo moc­no wiążą się z zaw­iązaniem akcji czy budowaniem kon­flik­tu, co den­er­wu­je nawet bardziej niż jakieś mniejsze schematy w tle. W każdym razie o tym co nas w fil­mach den­er­wu­je zawsze się dobrze roz­maw­ia – dlat­ego zwierz obiecu­je, że kiedyś zro­bi listę swoich ulu­bionych klisz – bo też takie ma.

Ps: Zwierz powinien obe­jrzeć nowy ser­i­al Ter­ror, który dostał spec­jal­nie przed­premierą ale się trochę boi…

22 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online