Co roku na konwentach w całej Polsce wystawiają się mniejsi i więksi wystawcy. Część z nich to rękodzielnicy, dla których takie imprezy są albo głównym źródłem zarobku albo poważnym dodatkiem do pensji. W tym roku nie odbędą się już żadne konwenty co oznacza, że wiele osób po prostu nie zarobi. Z tego powodu postanowiłam napisać ten wpis w którym nie tyle polecam co przedstawiam wam kilkanaście (nie udało mi się zebrać wszystkich) firm/osób które robią fanowskie rzeczy i wystawiają się na konwentach.
Na początku kilka zastrzeżeń: Po pierwsze – chciałabym żebyście potraktowali ten wpis jak chodzenie pomiędzy stoiskami na konwencie – zajrzeli, zobaczyli czy nie ma tam czegoś na co można się skusić. Po drugie – niestety przyjęłam założenie że jeśli ktoś nie ma sklepu ani też nie jestem w stanie się dowiedzieć jak sprzedaje swoje rzeczy, to niestety – nie mogę polecić bo po prostu nie wiem czy zakupy są możliwe. Po trzecie – przy niektórych mogę napisać że zamawiałam od nich i polecam ale nie przy wszystkich. No i ostatnie to wpis gdzie kluczowe są komentarze – ja tu na pewno nie uwzględniłam wszystkich. Jeśli kogoś znacie, kto spełnia kryteria – to dawajcie link i opis do komentarza. Wszystko razem powinno stworzyć taki wirtualny bazar na którym będzie można zarówno kupić fajne rzeczy jak i wesprzeć rękodzielników.
Jeśli nie możecie ich wesprzeć zawsze dobrze dać lajk ich profilowi na FB albo Instagramie, dzięki temu mogą dotrzeć do większej grupy osób a poza tym będziecie mogli się na bieżąco dowiadywać o tam nowego stworzyli.
Kolejność jest przypadkowa
Two Towers – ja wiem, że w poniedziałek otwierają fryzjerów ale wstrzymajcie się! Bo jeśli zetniecie włosy na krótko to nie będziecie mogli ich spinać spinkami od Two Towers. Ta skórzana biżuteria jest tak piękna, że człowiek ma ochotę kupić wszystko i zapożyczyć się u znajomych. Ale najbardziej to ma ochotę zapuścić włosy do pasa a potem spinać je tymi cudami i czuć się co najmniej jak elfia księżniczka. Jeśli z jakiegoś powodu wasze włosy nie chcą stać się siedliskiem dla smoka to zawsze możecie obejrzeć inne produkty – pudełka czy torby. No i na stronie możecie kupić vouchery podarunkowe a potem wysłać je znajomym w ramach prezentu. Wy sobie oglądajcie a ja przeczytam gdzie można dostać najlepszy środek na porost włosów.
Martva Natura – tu mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że to będą jedne z najładniejszych kolczyków jakie będziecie mieć w życiu. Piękne, błyszczące, trochę magiczne, przede wszystkim zaś bardzo dobrze wykonane. Ja moje kolczyki kupiłam dwa lata temu na stoisku i nadal dostaję pytania skąd takie mam. Ponieważ ten wpis jest dla mnie niebezpieczny to sprawdzając adres internetowy sklepu weszłam nań jeszcze raz i tak idą do mnie dwie pary kolczyków. Zwłaszcza kosmiczna kolekcja jest po prostu zachwycająco piękna, a sztyfty z opalizującymi łuskami to taki „must- have”. A do sklepu wciąż dochodzą nowe piękne rzeczy więc nie da się ukryć – to jest niebezpieczne miejsce (choć trzeba też przyznać, że sceny są porażająco atrakcyjne).
AgnaWoolArt – cudowne i niemożebnie słodkie filcowe zwierzątka to coś czego każdy potrzebuje w swoim życiu. W sklepie znajdziecie trzy kategorie produktów. Zestawy „zrób to sam” pozwalające samem poświęcić trochę czasu na tworzenie cudownych zwierzątek (wedle instrukcji), przyrządy do samodzielnego stworzenia oraz autorskie już zrobione zwierzaczki (kiedy ostatni raz zaglądałam do sklepu był tam niesamowicie słodki dzik). Jeśli szukacie nowego hobby to właśnie chyba je dla was znalazłam. Plus jest taki, że jeśli skończą się wam na półkach miejsca na filcowe zwierzątka to zawsze możecie je przesyłać swojej ulubionej blogerce.
Stray Cat – jestem zdania, że człowiek nigdy nie ma w swoim życiu zbyt wielu pluszaków. A już na pewno nie ma zbyt wielu pluszaków ośmiornic czy duszków leśnych. Stray Cat to ręcznie wykonane, przeurocze pluszaki, na które nikt nie jest za stary (czy to nie cudowne być dorosłym i kupować sobie dokładnie tyle pluszaków ile potrzebujemy, czyli wszystkie?). Do tego to sklep który rozumie, że człowiek wyda trochę na siebie i dwa razy tyle na swojego kota. Znajdziecie w ofercie też ręcznie wykonane zabawki dla kotów z kocimiętką, pokrowce na transporter czy hamak dla kota. Albo możecie sobie kupić pluszowego kota. Ogólnie same dobre rzeczy.
Grumpy Geeks – moim zdaniem – najładniejsze geekowskie ciuchy na rynku. Koszulki i bluzy od Grumpy Geeks mają absolutnie cudowne wzory, zrobione zdecydowanie z myślą o tych z nas którzy chcą mieć geekowską koszulkę ale jednocześnie – nie dokładnie taką samą jak kolega czy koleżanka obok. Co do wykonania to mogę ręczyć, że jest warte ceny – Mateusz ma od nich trzy koszulki i wszystkie od lat dobrze mu służą a cudowne nadruki się nie ścierają, a materiał pozostaje naprawdę ładny. Ogólnie to jest to miejsce, gdzie wchodzisz obejrzeć jedną koszulkę a potem zastanawiasz się dlaczego w twoim koszyku jest dwadzieścia produktów.
Akuma-Inn – bogactwo produktów z autorskimi grafikami. Możecie tu znaleźć zarówno autorskie grafiki z grubymi kotami, jak i fan-arty do popularnych franczyz. Znajdziecie też produkty z fan artami do anime. Nie wiem dokładnie czy najpopularniejszych ale warto rzucić okiem. Są tu koszulki, bluzy, czapki, zakładki, przypinki. Same cuda. Ja powstrzymałam się z trudem żeby sobie nie kupić bluzy z fan artem do Yuri on Ice. Być może byłam silna na darmo. Ostatecznie mamy całkiem chłodny maj…
Space Forest – Art by Ninquelen – cudowne, kolorowe, tęczowe geekowskie rzeczy od Nin towarzyszą mi od lat. Są cudownie wykonane, oryginalne i autentycznie sprawiają, że człowiek idzie przez cały dzień z uśmiechem na ustach. Cudowne w tych rzeczach jest to, że od razu na pierwszy rzut oka można rozpoznać unikalny styl autorki. Rzeczy są wykonane naprawdę dobrze i co najważniejsze – jak w prawdziwym rękodziele – wiesz że masz coś absolutnie unikalnego. No i jeśli masz tęczowe serduszko to nie sposób się nie zakochać w tej biżuterii.
Pracownia Zeszytów – znacie ten moment kiedy myślicie „mam dokładnie tyle zeszytów ile potrzebuję”. Nie? Ja też nie. Osobiście uważam, że w życiu człowieka nigdy nie ma wystarczająco dużo zeszytów. Zwłaszcza jeśli są piękne, ręcznie robione a na dodatek mogą być zrobione na zamówienie. Nie będę ukrywać, jedyna rzecz jaka powstrzymuje mnie przed wykupieniem sklepu to fakt, że muszę chociaż otworzyć zeszyty które już kupiłam żeby mieć pretekst do kupienia następnych. Natomiast jeśli wy jesteście na etapie już otwartych zeszytów to musicie tu zajrzeć. A potem już nigdy nie zabraknie wam zeszytów.
Wykałaczka – ręcznie robiona biżuteria, a także pudełka i artefakty dla fanów RPG i Larpów. Rzeczy są absolutnie przepiękne, wyjątkowe i niepowtarzalne. Osobiście z olbrzymim wysiłkiem powstrzymałam się od zapytania o cenę kolczyków z napisem „Health” i „Mana” (oczywiście w kolorach z Diablo). Ale tylko dlatego, że pisanie tego wpisu już na tym poziomie jest niebezpieczne i kończy się zdecydowanie zbyt dużą liczbą zakupów. Znajdziecie tu naprawdę fantastyczne rzeczy, które powinny przypaść zwłaszcza do ludzi, którzy mogą sobie kupić kolejną rzecz tłumacząc, że to „absolutnie potrzebne do nowego LARPu)
Mad-Artisans – mam wrażenie, że każdy kto bywa na konwentach w Polsce kojarzy tą biżuterię. Trudno się dziwić. Piękna, ręcznie robiona, utrzymana w estetyce steam-punku. Broszki, wisiory, kolczyki – wszystko robione z uwagą, wysokiej jakości i po prostu przepiękne. Co więcej – z mojego doświadczenia – to idealne rzeczy na prezent – osobiście nie znam mamy, babci, wujka czy kuzyna, któremu oczy by się nie zaświeciły od patrzenia na te produkty. Sama mam od nich kolczyki, wisiorki i pierścionki i cóż.. kocham wszystkie, noszę często i zawsze muszę odpowiadać skąd je mam i zapisywać na karteczkach nazwę sklepu internetowego.
Odmęty absurdu – Odmęty to niemalże filozofia życia, cudne wielooczne potworki, które mówią nam wcale nie potworne rzeczy. Więcej mówią rzeczy zabawne, często absurdalne, często takie, które bardzo podnoszą na duchu. Dlatego warto obronić się przed złym światem czymś z takim super stworkiem. A produktów jest mnóstwo od zeszytów, przez magnesy po koszulki. Jak raz poznacie Odmęty to już zawsze będziecie chcieli je mieć przy sobie, żeby was wzmacniały.
Molom – miejsce dla ludzi którzy kochają czytać. Znajdziecie tu zakładki do książek, koszulki, torby, a nawet skarpetki – wszystko co wyraża waszą miłość do czytania i próbę odpowiedzi na pytanie – co by było gdyby czytelnicy nosili się dokładnie tak jak wielbiciele określonych gatunków muzycznych. Tak więc jeśli kochacie czytanie to będzie wam trudno wydostać się z tej strony poświęconej molom książkowym.
Lemanda – Lemanda rysuje dinozaury. I te dinozaury są niezmiemsko piękne. Piszecie do Lemandy a ona wam wysyła za opłatą naklejki dinozaurów i to jest najlepsza przesyłka jaką możecie sobie zamówić. Kiedy ja dostałam moją przesyłkę to jedyne o czym myślałam, to o ile lepsze stało się moje życie od kiedy są w nim słodkie dinozaury. Mam jeszcze kartki i już nie mogę się doczekać aż będę je mogła z różnych okazji wysłać znajomym.
Henna Illu – za super hennową stroną stoi Cyd którą znam osobiście i naprawdę uwielbiam. Obecnie umawianie się na hennę jest trudniejsze ale już możecie zacząć (jeśli jesteście na Śląsku), natomiast jeśli chcecie się nauczyć rysować na skórze tak cudowne wzory jak robi to Cyd to możecie kupić dostęp do jej kursów internetowych. O produkty do malowania też się nie martwcie – u Cyd można kupić rożki z henną i jaguą. Natomiast ja czekam ma zamówiony u Cyd „Big Bad Mug” czyli kubek ręcznie malowany na zamówienie. Będzie ze świnką morską!
Kluski – wszyscy wiedzą, że produktem który w ostatnich miesiącach robi prawdziwą karierę (a powinien wcześniej) jest mydło. Jeśli szukacie pięknego mydła, z fajnym geekowskim nadrukiem to nie szukajcie dalej. Kluski mają dla was wybór mydeł z których pozdrowią was bohaterowie Harrego Pottera, Spock, czy krasnoludy. Co więcej cieszyć się nimi będziecie dłużej niż do pierwszego mycia. Poza tym w sklepie czekają was też urocze filcowe zabawki. Ale przede wszystkim zwróćcie uwagę na mydło. I nie mówicie że macie w domu wystarczająco dużo. Przy obecnym myciu rąk nikt nie ma dość mydła.
Fantastyczne kartki Cathii – mam w domu więcej niż kilka kartek od Cathii bo są piękne i nigdy nie umiem się opanować by nie dokupić kolejnej. Właściwie nie ma fandomu, który Cathia by pomijała więc nie myślcie, że nic dla siebie nie znajdziecie. Kartki oczywiście, teoretycznie można wysłać pocztą do znajomych ale dużo lepiej trzymać u siebie w domu i patrzeć na nie z uśmiech co pewien czas. Ja przynajmniej tak robię i odmawiam uznania że może to być choć trochę dziwne.
Biżuteria fandomowa, inspiracja serialami, książkami, filmami – to miejsce dla ludzi którzy na pytanie czy interesują się jakimś konkretnym serialem odpowiadają „tak” a na pytanie, którym też odpowiadają „tak”. Coś dla siebie znajdą tu wielbiciele właściwie każdego fandomu, od Gry o Tron po Alicję w Krainie czarów. Produktów jest mnóstwo i jak wskazuje tytuł – autorka inspiracje czerpie z całej popkultury. Tak więc nie pozostaje nic innego jak wyznaczyć sobie bardzo określoną sumę którą możemy wydać i wejść do sklepu. Bądźcie dzielni, uda wam się nie kupić wszystkiego!
Misio Urwisek – myśleliście kiedyś że potrzebujecie wianka. Albo rogów? A może rogów z wiankami? Jeśli tak to produkty od Misio Urwisek powinny być dla was absolutnie idealne bo łączą te dwie rzecz – to cudowne połączenie delikatnych wianków i rogów. Tak jakbyście kiedyś chcieli robić cosplay fan artów do Hannibala. Ponieważ wszystkie produkty są robione ręcznie to jeśli coś się wam spodoba napiszcie wiadomość prywatną i możecie dzięki temu zmówić takie własne cudo.
Paciorkowce i wisielce – Ja wiem, że zaraz mi napiszecie, że nie potrzebujecie zakładek do książek bo wszystko czytacie w ebookach ale jakoś nie wierzę, z mojego doświadczenia fakt czytania książek na czytniku jeszcze nikogo nie powstrzymał przed obsesyjnym zakupem zakładek. Zwłaszcza jeśli są tak piękne jak te tutaj – fantastyczne, kolorowe i geekowskie. Kto powiedział, że trzeba nimi zakładać książki? Z tego co wiem niektórzy spinają nimi włosy i też są całkiem zadowoleni.
Pig on the table – macie czasem tak że wstajecie rano i czujecie, że w waszym życiu brakuje czaszki, albo rozumiecie, że nic nie będzie miało sensu póki nie wejdziecie w posiadanie kościanej korony, ewentualnie macie ochotę na ciekawą artystyczną biżuterię? Jeśli te potrzeby pojawiają się w waszym życiu raz na jakiś czas to koniecznie musicie odwiedzić sklep Pig on the Table i zobaczyć wszystkie fantastyczne produkty. No i ważna uwaga – to są czaski wegańskie. Autor nie chodzi z łukiem po lesie i nie poluje dla was na ptaki i ludzi.
Lemon Lovely – absolutnie przesłodka biżuteria. Jeśli lubicie jedzonko to oglądając produkty na tej stronie zacznie wam lecieć ślinka. Cudownie wykonane kolczyki z modeliny (choć nie tylko kolczyki bo są też wisiorki, breloczki a nawet modyfikowane słuchawki!) są naprawdę piękne i mówię to z doświadczenia bo w ramach przygotowań do tego wpisu kupiłam sobie kilka par i jeszcze pierścionek z avocado. Ogólnie nie wiem, jak można przejść wobec oferty tego sklepu obojętnie. Serio… nie wiem.
Sweet Muffins – skoro jesteśmy przy słodkiej biżuterii – to jeśli nie wystarczy wam absolutnie słodkich rzeczy (niemalże do schrupania) na Lemon Lovely to zawsze możecie zajrzeć na Sweet Muffins. Tam też czekają was niesamowicie słodkie, spożywcze dzieła z modeliny. Kolczyki i zawieszki kosztują do 30 zł więc nie będzie to wielki wydatek. Sama nie jestem w stanie za długo oglądać tych cudowności, bo robię się autentycznie głodna.
Daruma – oglądaliście kiedyś witraż i myśleliście „ładne szkoda że nie da się tego zabrać do domu”. Daruma sprawa, że możecie nie tylko zabrać swoje własne małe witraże do domu, ale także cieszyć się witrażową biżuterią. Śliczną i w tak przystępnych cenach, że człowiek, aż musi trzy razy sprawdzić czy to prawda. A jak już sprawdzi to trudno się powstrzymać przed zakupem. Albo i nie i spędza sporo czasu zastanawiając się jaki dokładnie witraż z kotem chce sobie kupić.
Wisteria Gardens – być może najładniejsze ozdoby jakie dziś zobaczycie. Robione z niesłychaną precyzją kolczyki, spinki i grzebienie do włosów. Wszystkie wyglądają jakby były ozdobione prawdziwymi żyjącymi kwiatami. Precyzyjne, kolorowe, pełne życia – inspirowane japońską kulturą ale nie mam wątpliwości, że spodobają się dosłownie każdemu. Na stronie pojawiła się informacja, że w przypadku niektórych produktów to już ostatnia szansa by je dostać więc nie myślcie długo bo to takie produkty gdzie, jeśli ktoś wam coś podkupi to naprawdę jest człowiekowi strasznie przykro.
To tyle w tym wpisie, pisanie go zajęło mi prawie cały dzień więc jeśli wasza firma nie załapała się do posta to pewnie dlatego, że zaczęłam przysypiać w trakcie pisania. Ale przypominam – zawsze możecie dorzucić swoje rękodzieło, albo rękodzieło kogoś bliskiego czy po prostu fajnego w komentarzach. Mam nadzieję, że poczuliście się trochę jakbyście znaleźli się na konwencie gdzie chcecie kupić absolutnie wszystko. O To chodziło.