Home Film Zwierz NIE chce już więcej oglądać czyli filmów niekochanych część piąta

Zwierz NIE chce już więcej oglądać czyli filmów niekochanych część piąta

autor Zwierz

Hej

Dla odmi­any zacznie zwierz od ogłoszeń parafi­al­nych. Zwierz pisze wpis zde­cy­dowanie później niż zwyk­le przez Pol­conowe balowanie, które jed­nak bard­zo utrud­nia staw­ian­ie się wiec­zorne przed kom­put­erem celem wzma­gania nien­aw­iś­ci do świa­ta. Dlat­ego też zwierz ogłasza, że w niedzielę najpraw­dopodob­niej wpisu nie będzie bądź też będzie w godz­i­nach późno wiec­zornych. Zwierz chce móc balować do rana i nie myśleć o pisa­niu wpisu. Dobra tyle ogłoszeń parafi­al­nych (pamięta­cie że zwierz ma jutro prelekc­je o fan­girliźmie o 11:00?) czas prze­jść do nien­aw­iś­ci. Wczo­ra­jszy (paskud­nie strol­lowany przez bra­ta zwierza) wpis wzbudz­ił trochę emocji. Dzisiejszy też może ponieważ zwierz będzie wymieni­ał specy­ficzny rodzaj filmów nielu­bianych. To filmy, które zwierz oglą­dał kil­ka razy, w nadziei że może tym razem pro­dukcję pol­u­bi a może nawet pokocha. To filmy, którym zwierz dawał wciąż nową szan­sę bo widzi­ał w nich jak­iś potenc­jał. Tak więc to filmy o których nawet sam zwierz sądzi, że powinien je lubić. Prob­lem pole­ga tylko na tym, że ich nie lubi.

Zwierz wie, że z memu korzys­ta się w nieco innym kon­tekś­cie ale ten po pros­tu wzruszył zwierza do głębi

Alic­ja w Krainie Czarów – ponieważ pier­wszy raz zwierz obe­jrzał Burtonowską Alicję z dub­bingiem postanow­ił, że nie oceni fil­mu jed­noz­nacznie źle póki nie zobaczy jej po raz dru­gi w ory­gi­nale, a potem Alic­ja leci­ała jeszcze raz w telewiz­ji i zwierz zde­cy­dował się dać fil­mowi jeszcze jed­ną szan­sę. Za każdym razem zwierz miał nadzieję, że tym razem  uda się utrzy­mać tem­po a pomysł na dojrzal­szą Alicję zostanie w pełni rozwinię­ty. Zami­ast tego zwierz dostał film, który dużo obiecu­je ale mało daje, który klei się słabo a aktorzy gra­ją dość śred­nio (no może wspaniale psy­chodeliczną Anne Hath­away) i który przede wszys­tkim utknął gdzieś po drodze między opowieś­cią dla dorosłych a bajką dla dzieci, którą nigdy być nie powinien. Całość nieste­ty nie przekon­ała zwierza mimo wspani­ałej obsady głosowej, lubianego reży­sera za kamerą i pomysłu który przy­na­jm­niej potenc­jal­nie winien rozkochać w sobie zwierza.

Rzeczy­wis­tość Kota jest inna niż rzeczy­wis­tość Alicji ale ani jed­na ani dru­ga nie zdobyły ser­ca zwierza.

War Horse – zwierz nie będzie ukry­wał, że poczuł się filmem nieco oszukany. Poszedł bo obiecano mu znakomitą obsadę z min. Tomem Hid­dle­stonem i Bene­dictem Cum­ber­batchem. No ileż więcej mógł chcieć zwierz. Panowie znika­ją z ekranu niemal galopem a w ich miejsce pojaw­ia się sen­ty­men­tal­na famil­i­j­na opowieść o koniu. Zwierz obe­jrzał film trzy razy za czwarty ogranicza­jąc się do dwudzi­es­tu pier­wszych min­ut. I za każdym razem his­to­ria o koniu nie przekony­wała zwierza ani his­to­rycznie ani nar­ra­cyjnie. Ostat­nie zaś kadry kolorystyką przy­pom­i­na­ją Przem­inęło z Wia­trem i aż człowiek szu­ka wzrok­iem pożaru mias­ta. Zwierz słyszał o znakomi­tym przed­staw­ie­niu gdzie koni nie było a wid­ow­n­ia miała łzy w oczach. Tu były piękne ruma­ki ale jakoś emoc­je uszły.

Tom oso­biś­cie pofaty­gował się na blog zwierza by powiedzieć, że mu przykro iż Koń Wojny nie zdobył ser­ca zwierza.

Aus­tralia – swego cza­su najbardziej wyczeki­wany przez zwierza film. Na pier­wszym sean­sie (przed­premierowym) zwierz był lekko zmieszany bo stras­zli­wie chci­ał film pokochać. Na drugim zwierz ziewał, w domu widzi­ał film ze trzy razy ale nic nie pomoże – mimo obec­noś­ci pięknego Hugh Jack­mana, znakomi­cie sfo­tografowanej Aus­tralii i dobrze gra­jącego abo­rygeńskiego chłop­ca całość wypa­da mdło i nijako. Wiel­ki romans rozbi­ja się o brak chemii między aktora­mi (czyli Jack­manem i Kid­man) zaś fabuła rozbi­ja się o pomysł by w jed­nym filmie zmieś­cić ckli­wy melo­dra­mat, his­torię stra­conego pokole­nia abo­rygeńs­kich dzieci i  bom­bar­dowa­nia Dar­win w cza­sie II wojny świa­towej. Każdy z tych tem­atów mógł­by się zamienić na przy­jem­ny film ale wszys­tkie razem kończą jako chao­ty­cz­na całość, której zwierz mimo wysiłków pokochać nie może.

Jaki był zadów zwierza gdy okaza­ło się, że nawet goła kla­ta Hugh Jacka­mana nie spraw­iła, że zwierz fil pokochał. Taki zawód.

Casi­no Royale – kiedy ogłos­zono, że nowego Bon­da będzie grał Daniel Craig zwierz nie był zach­wycony tym pomysłem. W sum­ie nadal zwierz nie jest zach­wycony choć Sky­fall pokaza­ło, że nawet nie lubianego przez siebie Bon­da moż­na pol­u­bić. Ale zaczęło się od kilku sean­sów Casi­no Royale które zwierz chci­ał wbrew swoim  oba­wom pol­u­bić. Nie udało się, nawet oglą­dany ostat­nio tylko dla Mad­sa Mikkelse­na film nie pory­wa zwierza, wyda­je się być źle skon­struowany, miejs­ca­mi nud­ny, gdzie indziej niepo­rad­ny. Bohater, zachowu­je się inaczej niż do tego przy­wykł zwierz i choć ma to być powrót do przeszłoś­ci to zwierz nigdy młodego, niedoświad­c­zonego, bru­tal­nego Bon­da poz­nawać nie chci­ał. Kil­ka scen jest dobrych, kil­ka bard­zo złych ale samego fil­mu zwierz nie lubi i mimo starań i obec­noś­ci Mad­sa pol­u­bić nie może.

Zwierz ma w filmie najwięk­szy prob­lem z wątkiem roman­sowym, który jest z innej baj­ki. Za to znaleziony w sieci (jak wszys­tkie) gif piękny.

Iluzjon­ista – za każdym razem kiedy zwierz oglą­da Iluzjon­istę bez zach­wytu ma wyrzu­ty sum­ienia. TO film z dobą obsadą, z niezły­mi sce­na­mi, dobry­mi deko­rac­ja­mi i w sum­ie nie taki zły. Gdy­by zwierz nie obe­jrzał go tuż po Prestiżu pewnie lubił­by go zde­cy­dowanie bardziej. Ale nieste­ty Prestiż tak wysoko pod­niósł wyma­gania zwierza wzglę­dem filmów o Iluzjon­istach że pro­dukc­ja, która o mag­icznych sztuczkach co praw­da opowia­da trochę mar­gin­e­sowo (bardziej sku­pi­a­jąc się jed­nak na uczu­ci­ach  bohaterów) nie zdobyła ser­ca zwierza. Zwierz widzi­ał film trzy razy i nieste­ty za każdym razem miał poczu­cie, że to pro­dukc­ja której tyle braku­je, że mimo ukochanego Edwar­da Nor­tona w obsadzie pol­u­bić się jej nie da.

Taka ład­na sztucz­ka, taki ład­ny Nor­ton ale ponieważ w filmie braku­je Tes­li zwierz przekon­ać się nie może.

Star Wars: Mroczne Wid­mo – wyczeki­wany przez lata, widziany w kinie trzy razy (jako pier­wszy film!), wielokrot­nie oce­ni­any i anal­i­zowany. Zwierz próbował te wyczeki­wane nowe Gwiezdne Wojny pol­u­bić. Oglą­dał je, starał się dostrzec fajne sce­ny, nieiry­tu­jące ele­men­ty fabuły, dobrze dobrane role. Ale za każdym razem wszys­tko rozbi­jało się o prosty fakt, że Nowe Gwiezdne wojny to nie to samo co klasy­cz­na try­lo­gia, to co zwierz mógł wybaczyć swo­je abso­lut­nie ukochanej serii filmów, tu nagle wychodz­iło na wierzch i kaza­ło się zas­tanaw­iać (podob­nie jak mat­ka zwierza po sean­sie pier­wszych GW) dlaczego film dla dzieci pokazu­je się tak jak­by był przez­nac­zony dla dorosłych. Zwierz Mrocznego Wid­ma mimo kilku sean­sów nie pol­u­bił i chy­ba jest tu już dla niego za późno.

Zwierz nie twierdzi, że w filmie nie ma scen pod­noszą­cych ciśnie­nie w sposób raczej pozy­ty­wny. Szko­da tylko, że częś­ciej jest to śred­ni film familijny.

Ciekawy przy­padek Ben­jam­i­na But­tona – kiedy film pojaw­ił się w kinach naty­ch­mi­ast pojaw­iły się dobre recen­z­je i zna­jo­mi twierdzą­cy, że film zwier­zowi spodobać się musi. Zwierz wybrał się na seans z którego wró­cił zaw­iedziony ale przeko­nany, że może jed­nak coś w filmie jest. Potem zwierz wygrał dwu dyskowe wydanie spec­jalne przy­pad­ków Ben­jamin i obe­jrzał je jeszcze raz, a potem jeszcze raz. I nadal film  do niego zupełnie nie trafia, bo Ben­jamin mimo, że żył dzi­wnie i dłu­go to w sum­ie bard­zo nieciekaw­ie, a oglą­danie długich filmów o nieciekawych ludzi­ach zwierza męczy.  Plus zwierz nie mógł się przekon­ać do Bra­da Pit­ta – w starszych sce­nach wyglą­dał sztucznie w młodych zaś budz­ił niepokój bo właśnie sztucznie nie wyglą­dał a młod­ni­ał w  oczach. Takie manip­u­lac­je twarza­mi aktorów budzą w zwierzu dreszcze.

Zwierz zawsze miał prob­lem z filmem bo przez więk­szość cza­su w miejsce bohat­era widzi­ał efekt prac kom­put­erow­ców. I to nie było równie dobre jak przy Gollumie.

V jak Vendet­ta – och jak się zwierz z tym filmem męczy. Panowie od Matrixa nakrę­cili film, które­mu nic nie braku­je poza tym, że nie budzi w zwierzu żad­nych emocji. Oglą­dany ostat­nio przy okazji fas­cy­nacji Rupertem Gravesem poraz­ił zwierza total­nym brakiem genial­nego błysku – kole­jne wydarzenia zwierza nie porusza­ły, wys­tępy bohaterów były poprawne ale nie pory­wa­jące zaś cała wal­ka wydała się zwier­zowi zde­cy­dowanie ciekawsze na kar­tach komik­su niż w fil­mowych kadrach. A ter­az kiedy mas­ka z fil­mu (bo ten wzór mas­ki poku­tu­je) stała się sym­bol­em ruchu o nie do koń­ca for­mułowanych żąda­ni­ach wyrażanych głośno i stanow­c­zo, zwierz jeszcze bardziej nie lubi fil­mu, którego oglą­danie win­no budz­ić wielkie emoc­je a co najwyżej prowoku­je u zwierza ziewanie.

Zwierz jed­nak coś z sean­su wyniósł — umiejęt­ność zacy­towa­nia wier­szy­ka z pamię­ci przy­bliżyła go kiedyś do oce­ny celu­jącej z prak­tyk nauczycielskich.

Kochan­ice Króla – his­to­ria dwóch sióstr Boleyn teo­re­ty­cznie powin­na zwierza intere­sować, zwłaszcza, że zwierz ma olbrzymią słabość do cza­sów Tudorów. Nieste­ty film nie kupił zwierza ani za pier­wszym, ani za drugim ani nawet za trzec­im oglą­daniem kiedy okaza­ło się, że ten dzi­wnie wyglą­da­ją­cy aktor to Bene­dict Cum­ber­batch (w roli męża jed­nej z sióstr). Zwierz wielokrot­nie zadawał sobie pytanie dlaczego tak bard­zo nie podo­ba mu się film, który tak bard­zo chci­ał­by lubić. Ostate­cznie doszedł do wniosku, że zaw­iodła obsa­da (nie ma takiej przestrzeni kos­micznej  w której Eric Bana był­by dobrym Hen­rykiem VIII zaś Natal­ie Port­man mogła­by być siostrą Scar­lett Johans­son) oraz sce­nar­iusz, który robi wszys­tko by ten ciekawy moment his­torii Anglii uczynić nud­nym, miejs­ca­mi sen­ty­men­tal­nym a miejs­ca­mi z powodu licznych wycię­tych scen zupełnie pozbaw­ionym sensu.

Bene­dict cofa się z prawdzi­wą łzą w oku na wieść, że nie przekon­ał zwierza. 

Solista – film który wszedł do kin w chwili kiedy zwierz przeży­wał szczyt swo­jego zain­tere­sowa­nia kari­erą Rober­ta Downeya Jr. Nakrę­cony przez tego samego reży­sera, który nakrę­cił całkiem udaną Dumę i Uprzedze­nie i znakomitą Pokutę.  Nieste­ty mimo kilku sean­sów i olbrzymiego uroku RDJ film zwier­zowi się nie podo­ba i to bard­zo. Być może dlat­ego, że za dużo tam poe­t­y­ck­iego wiz­ual­i­zowa­nia muzy­ki, być może za dużo sen­ty­men­tal­nej nuty. A może dlat­ego, że zwierz  chci­ał od fil­mu czegoś więcej niż mu pro­dukc­ja pokaza­ła. Zwierz dał jej jeszcze dwie szanse i posi­a­da ją na DVD ale nieste­ty nadal jest zde­cy­dowanie nie przekonany.

Sko­ro Robert się wyco­fał to i zwierz wyco­fał się z prób pol­u­bi­enia Solisty.

OK może­cie zadać ter­az pytanie. Sko­ro życie ma się jed­no a jego prz­er­aża­jącą ilość przez­nacza się na sen (nieste­ty ostat­nio nie jest to do koń­ca praw­da w przy­pad­ku zwierza) to po co oglą­dać dru­gi czy trze­ci raz ten sam film, sko­ro się nam nie spodobał. Zwierz ma proste wytłu­macze­nie – oglą­da­jąc film częs­to nasza opinia nie doty­czy fil­mu ale naszego samopoczu­cia, towarzyst­wa, oczeki­wań i snów. Film obe­jrzany ponown­ie może się niesły­chanie spodobać (zwierz miał tak z Pokutą), stąd zwierz filmy, które mu się nie spodobały ale nie były bez­nadziejne oglą­da obow­iązkowo jeszcze raz stara­jąc się sprawdz­ić co zaw­iodło – film czy zwierz.

Ps: A ter­az zwierz idzie spać bo jest okrut­nie zmęc­zony. Jutro not­ka będzie albo jej nie będzie. Widz­imy się o 11 na Pol­conie. Zwierz będzie miał na głowie wianek. A co!

40 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online