Hej
Magia nie istnieje. To znaczy nikt nigdy naukowo nie udowodnił że magia istnieje. To znaczy nikt nigdy oficjalnie nie przyznał że magia istnieje. Ale tak naprawdę wiemy swoje. Czasem przecież zdarza się że dzieje się coś co jest absolutnie nie przewidywalne a czasem spotykamy ludzi którzy potrafią w jakiś dziwny sposób kształtować rzeczywistość. Nie dalej jak dwa dni temu przemądry brat zwierza wszedł do pokoju spojrzał na przygotowujących się do biegu biegaczy po czym stwierdził że ten w niebieskim się potknie. Biegacze ruszyli a ten w niebieskim zrobił krok potknął się złapał za udo i nie dobiegł do mety. Mniejsza jednak o podejrzane zdolności mojego szacownego brata. To co bardziej zwierza fascynuje to fakt że niemal wszyscy autorzy książek fantasy i bardzo duży procent autorów scenariuszy do filmów chce nas przekonać ze magia istnieje. Ale to nie wszystko — przekonanie że magia istnieje jest w sumie konieczne do tego by napisać książkę o czarodziejach — tym co zwierza bardziej fascynuje to próby wytłumaczenia co to takiego jest magia. Część bazuje na naszej potocznej wiedzy o magii przekonując nas że bez różdżki i zaklęć zapisanych w olbrzymiej grubej księdze ani rusz, inni próbują nam wmówić że czarować każdy może o ile ma odpowiedni przepis na magiczny wywar — inni twierdzą że trzeba się z darem urodzić. Czasem magia działa wszędzie czasem tylko w niektórych miejscach. Czasem pochodzi z natury, niekiedy próbuje się nam wmówić że to tylko bardziej zaawansowana fizyka. Niekiedy w sprawy magiczne miesza się bogów innym razem umiejętność takie są uczone w szkołach które dziwnie przypominają angielskie internaty. Niekiedy magia jest równie tajemnicza co w naszym świecie w innych wizjach jest absolutnie codzienna. Czasem czarami parają się tylko szemrane typy które podpisały cyrograf z diabłem czy zawarły pakt z demonem, niekiedy tylko rzucanie odpowiednich zaklęć może uratować świat ( zawsze trzeba uratować świat — to w sumie podstawa nie tylko książek fantasy) Zwierza bawi że każdy niemal próbuje magię wymyślić na nowo uzależniając ją od istnienia smoków, starożytnych artefaktów magicznych słów czy specjalnych napojów ( te jednak występują przede wszystkim w grach komputerowych gdzie magię trzeba sobie raz na jakiś czas doładować). Jednocześnie wielu autorów bazuje przede wszystkim na przekonaniu że ich czytelnicy coś o magii wiedzą. I rzeczywiście — większość z nas wie że coś magicznego kryje się w czarnych kotach, że aby rzucić jakiś czar koniecznie trzeba pomachać rękami a może nawet narysować pentagram na ziemi, że czarownice nie grzeszą urodą chyba że bardzo tego chcą, że czarnoksiężnikowi należy przede wszystkich odebrać laskę bo pewnie służy mu do rzucania zaklęć, że bez długiej brody ani rusz i że nie można się mienić prawdziwym adeptem sztuk magicznych jeśli nie ma się jakiegoś podejrzanego nieco zamokłego pomieszczenia w którym można postawić słoik z dziwnym czymś pływającym w formalinie. Zwierza to nie dziwi — przekonanie o istnieniu magii jest równie stare co obecność człowieka na ziemi. Zwierz nie musi wam przecież tłumaczyć, że kiedyś to naprawdę bez magii ani rusz w świecie przeżyć się nie dało. Magia to świetny przykład jak kultura popularna wzięła coś co od dawna istniało i przerobiła na swoją własną modłę. Dawne wierzenia, podania, legendy odpowiednio podrasowane stały się idealną bazą do literatury fantasy i bazujących na niej filmów i seriali. Do tego doszła produkcja wszystkich tych pozornie niezbędnych przedmiotów — różdżek. amuletów, kul z których teoretycznie można czytać. Jeszcze krok a będą sklepy w których kupić będzie można odpowiednio czarnego kota, czarnego kruka ( tylko dla czarodziejów stylowych), węża, ropuchę i jakieś inne cudowne niezbędne do czarowania zwierzątko. Żarty, żartami ale patrząc na rozwój literatury fantasy, na popularność książek takich jak Harry Potter czy ekranizacja Władcy Pierścienia pokazują że magia nie tylko sprzedaje się dobrze ale też że ludzie ewidentnie pragną świata w którym można rzucać zaklęcia. Dlaczego? Być może jesteśmy znudzeni rzeczywistością w którym wszystko jest zbadane , oczywiste i nie ma miejsca na odrobinę niewiadomej. Być może wszyscy marzymy by posiąść umiejętności które pozwolą nam dowolnie kształtować rzeczywistość. Albo raz na jakiś czas chcielibyśmy rzucić na kogoś czar i patrzeć jak eksploduje mu głowa. Zwierz podejrzewa że wszystko na raz:)