Niby ciepło na dworze i człowiek powinien oddawać się czynnościom rekreacyjnym takim jak spacerki i jazda na rowerze, ale niestety – człowiek zwany Zwierzem i jego mąż zwany mężem zachorzał. Co znaczy, że weekend spędziliśmy w domu pod kocami i nad planszówkami. I dobrze bo w końcu mogę wam napisać o serii gier planszowych Kingdomino, wydawanych w Polsce przez Fox Games. Zwłaszcza, że Zwierz jest patronem medialnym Kingdomino.
W wielkiej paczce przyszły do mnie dwie gry i jeden dodatek. Gry to Kingdomino i Queendomino zaś dodatek to Kingdomino. Era Gigantów. Obie gry i dodatek można ze sobą połączyć co tworzy jedną wielką rozgrywkę. My jako ludzie ograniczonych przez katar możliwości intelektualnych zdecydowaliśmy się jednak grzecznie nie grać we wszystko na raz. Inna sprawa rozszerzenia sprawdzają się przede wszystkim wtedy kiedy gramy na kilka osób, kiedy do gry siadają dwie zakatarzone jednostki to podstawowe wersje gier absolutnie wystarczą. Ale jeśli np. chcecie wyjąć grę w czasie imprezy to najlepiej wyjść z szafy zarówno Kingdomino jak i Queendomino.
No dobrze na czym polega gra? Zasady Kingdomino są bardzo prosto. Każdy z graczy układa z kostek przypominających domino (każda kostka dzieli się na dwa pola) swoje królestwo. Zasady są jak w zwykłym dominie czyli pola z tymi samymi rodzajami posiadłości (np. las, morze czy pustkowie) muszą do siebie przylegać jeśli chcemy dołożyć kostkę domina. Do tego nasze królestwo musi być wielkości 5 na 5 pół co oznacza, że nie możemy robić bardzo długiego królestwa, co zresztą i tak się nie opłaca. Dlaczego? Bo punkty dostajemy za takie same pola obok siebie – to ile dostaniemy za nie punktów zależy od tego czy na którymś z nich znajdzie się korona albo dwie. Jak wybieramy kolejne płytki? To w sumie jest najlepszy fragment gry – bo początkowo losujemy kto pierwszy wybierze (stawiając na niej swojego króla) płytkę z wyłożonych a potem kolejność się zmienia przy każdym ruchu w zależności od tego co wybierzemy. Ostatecznie gra polega głównie na planowaniu do przodu lub ewentualnie blokowaniu swoich oponentów jeśli widzimy że chcą zabrać coś co da im sporo punktów.
Gra nie zabiera dużo czasu – rozgrywka trwa koło dwudziestu minut – ale im dłużej gramy tym szybciej podejmujemy decyzje. Ostatecznie rozgrywka może być krótsza, choć oczywiście należy wziąć pod uwagę, że jak w przypadku każdej gry strategicznej trochę trzeba nad kolejnym ruchem pomyśleć. Trzeba jednak przyznać że mechanika gry jest niesamowicie prosta co daje pewność że można wszystkim (nawet młodszym) szybko wyjaśnić co właściwie się dzieje. Jeśli wolicie gry z nieco bardziej rozbudowaną mechaniką i większą ilością możliwości ruchów to polecam kupić Queendomino. Tu mamy kilka możliwości więcej – po pierwsze pojawia się możliwość kupowania budynków, ściągania podatków a nawet – co jest moją absolutnie ulubioną opcją – nasłać na budynki smoka. I to co więcej smokowi się płaci. Serio w kwestii rozwiązań w grze możliwość zapłacenia smokowi by coś spustoszył wydaje mi się najbardziej uroczym rozwiązaniem. Ostatecznie główna mechanika gry jest właściwie identyczna jak w przypadku Kingdomino, tylko po prostu mamy zdecydowanie więcej opcji ruchu. Przy czym jeśli mamy jak wspomniałam obie gry to można spokojnie zagrać korzystając z nich obu – mamy wtedy więcej kostek domina i możemy zaprosić do gry więcej osób.
Jeśli chcecie rozszerzyć możliwość grania w Kingdomino a nie chcecie chwilowo inwestować w Queendomino to można jeszcze dokupić Kingdomino. Czas gigantów. Tu z kolei mamy nowe płytki z literami które mogą sprawić że w naszym królestwie pojawią się giganci. Dodatek ponownie – czyni grę nieco bardziej skomplikowaną i losową. Jest doskonałym wyjściem w sytuacji w której podoba się nam Kingdomino ale chcemy nieco wydłużyć i skomplikować rozrywkę. Jedyny minus dodatku to fakt, że znajduje się w nim dużo trójwymiarowa wieża z kartonu, co sprawia, że jeśli nie dbamy bardzo o naszą planszówkę i jej miejsce w wyprasce to może się szybko wygiąć albo zepsuć. Piszę o tym bo Kingdomino jest grą od lat ośmiu (słusznie zresztą bo rzeczywiście już na tym etapie jest do zrozumienia) więc jeśli kupujecie ją młodym ludziom na prezent to warto pamiętać, żeby pilnować potem jak sprzątają jej elementy ze stołu.
No właśnie tu pewnie pytanie które sporo osób sobie zadaje – jak gra jest wykonana. Od razu muszę powiedzieć że moim zdaniem bardzo dobrze. Płytki domina są twarde i mają ładny kolor do tego ich tasowanie nie jest trudne. W grze jest sporo drewnianych elementów – jak królowie, królowa, wieże czy smok. Trudno coś zgubić na amen – no może poza rycerzami w Queendomino, którzy są bardzo mali. To chyba jedyny element przy którym czułam że jest być może nieco za mały. Do tego w Queendomino i dodatku do Kingdomino dostaniemy notesy do notowania wyników – nie wiem jak wy ale ja takie notesiki uwielbiam i zawsze sprawiają, że wyrywam się do zapisywania wyników. Zresztą przy rozszerzonej wersji gry możliwość dokładnego zapisania punktów naprawdę się przydaje (w samym Kingdomino spokojnie można liczyć w głowie bo to nie jest bardzo trudne). Gry mają spójne kolorystycznie pudełka I łatwo się je ustawia na półce- ponownie każdy kto ma w domu więcej planszówek wie, że czasem małym koszmarem są gry o nietypowych rozmiarach pudełek. Wypraski są proste ale wykonane dobrze, więc trzymają wszystkie elementy gry na miejscu.
Jeśli Kingdomino przypadnie wam do gustu albo jeśli odkryjecie w sobie niesamowite umiejętności budowania waszego królestwa to możecie wziąć udział w Mistrzostwach Polski w Kingdomino. Nagrody są bardzo atrakcyjne – łącznie z możliwością pojechania do Paryża na światowe mistrzostwa tej gry. Rywalizacja rozpoczęła się na początku maja ale jest czas aż do listopada kiedy w ramach Planszówek na Narodowym rozegrany zostanie finał. Jeśli czujecie, że to może być coś dla was, koniecznie wskoczcie na stronę wydarzenia i poznajcie szczegóły a także przystąpcie do gry. Ostatecznie kto by nie chciał móc się potem chwalić że jest Mistrzem Polski.
Ponieważ od pewnego czasu współpracuję z Fox Games które przysłało mi grę to mogę wam teraz powiedzieć coś co chyba was ucieszy – mam dla was konkurs z dwoma nagrodami. Osoba która zajmie pierwsze miejsce otrzyma Kingdomino wraz z dodatkiem Kingdomino: Czas Gigantów, osoba która zajmie drugie miejsce otrzyma Queendomino. A ponieważ jesteśmy w królewskich klimatach napiszcie mi jaki jest wasz ulubiony fikcyjny władca. Na odpowiedź na pytanie macie czas do 1.06 (jeśli wygracie będzie dzień dziecka). Wyniki pojawią się w sekcji PS następnego wpisu (po 1.06). Nie zapomnijcie ich sprawdzić. Komentarze z odpowiedzią zostawiajcie tu pod blogiem nie będę liczyła tych które zostaną przesłane w wiadomości prywatnej albo na Facebooku.
PS: Fox Games wydało ostatnio też dodatek do Sagrady – jednej z najlepszych gier w jakie grała ostatnimi czasy. Jak tylko go przetestuję to powiem wam czy warto, choć kogo ja oszukuję – zawsze warto inwestować w Sagradę – chociażby dla wrażeń estetycznych.