Home Seriale A kiedy przyjdą zabrać twój serial czyli wszystko czego nie obiecały nam platformy streamingowe

A kiedy przyjdą zabrać twój serial czyli wszystko czego nie obiecały nam platformy streamingowe

autor Zwierz
A kiedy przyjdą zabrać twój serial czyli wszystko czego nie obiecały nam platformy streamingowe

Kil­ka dni temu stało się jasne, że prze­ta­sowa­nia na plat­formie HBO — a właś­ci­wie w całej grupie Warn­er- Dis­cov­ery, będą dużo głęb­sze niż mogło się wydawać. Duży medi­al­ny kon­glom­er­at nie chce pozostawać w tyle i zmienia swo­ją strate­gię doty­czącą filmów i seri­ali. Pro­dukc­je, które wcześniej dostały zielone światło nagle zosta­ją ska­sowane. Nie chodzi jedynie o prze­ta­sowa­nia w DC, ale np. ser­i­al Minx został ska­sowany już w trak­cie zaawan­sowanych prac nad drugim sezonem (tak zaawan­sowanych, że twór­cy postanow­ili je dokończyć). Dwa dni temu Inter­net obiegła wiado­mość, że HBO Max wyco­fa jeden ze swoich najsławniejszych seri­ali „West­world”. Pro­dukc­ja została ska­sowana po ostat­nim sezonie — wiado­mo było, że nie ma co liczyć na więcej sezonów, ale doty­chczas wid­zowie, żyli w przeko­na­niu, że starsze pro­gramy HBO są na plat­formie łat­wo dostęp­ne. Prob­lem w tym, że nie tylko nie są, ale też nigdy nie obiecy­wano, że zawsze będą. Co każe nam zmienić całe myśle­nie o dostęp­noś­ci seriali.

 

Przez wiele lat wid­zowie seri­ali — uza­leżnieni od emisji w telewiz­ji, zdawali sobie sprawę, że są na łasce i niełasce dys­try­b­u­torów. Jeśli chci­ało się obe­jrzeć ser­i­al w dowol­nie wybranym momen­cie było to właś­ci­wie nie możli­we. Fun­da­men­tal­ną zmi­aną było pojaw­ie­nie się VHS a potem DVD. Rynek dys­try­bucji zaczął rozwi­jać się dwu­torowo. Z jed­nej strony wciąż wid­zowie mogli wyczeki­wać swoich seri­ali w telewiz­ji, z drugiej — mogli kupować sezony i odcin­ki do włas­nej kolekcji. Ta zmi­ana nie pozostawała przemi­aną jedynie tech­no­log­iczną. Pojaw­ie­nie się nowych nośników zmieni­ało rynek przede wszys­tkim finan­sowy. To kto i ile dostanie pro­cen­tu zysków ze sprzedaży płyt czy kaset było nie raz przed­miotem licznych sporów. Główny­mi poszkodowany­mi byli tu zwyk­le sce­narzyś­ci, którzy dostawali jedynie ułamek tego co im się należało za ich pracę w przy­pad­ku, gdy pro­dukc­ja była wydawana na pły­tach czy na kase­tach. Jeśli pogrze­biecie głę­biej w his­to­rie ostat­nich stra­jków sce­narzys­tów to właśnie podzi­ał przy­chodów z tej dys­try­bucji „do domu” stanow­ił jeden z głównych punk­tów zapalnych.

 

Pojaw­ie­nie się plat­form streamin­gowych zmieniło postrze­ganie dostęp­noś­ci seri­ali. Pod­czas kiedy ja kupowałam kil­ka sezonów seri­alu „Dok­tor House” na pły­tach (to moja niezwyk­le między­nar­o­dowa kolekc­ja, bo kupowałam pły­ty z seri­alem w aż sześ­ciu różnych państ­wach Europy) to już kil­ka czy kilka­naś­cie lat później najwięk­szym prob­le­mem było — która z plat­form ma „Dok­to­ra Housa” w swoim kat­a­logu. Przy czym, to przy­padek o tyle nietrafiony, że mówimy o seri­alu wypro­dukowanym przez sta­ję telewiz­yjną. Tu rozu­mieliśmy, że wciąż jesteśmy nieco pod­dani pra­wom dys­try­bucji. Tym co miało być stałe i niezmi­enne to pro­dukc­je własne plat­form. Co miało z resztą sens — więk­szość plat­form właśnie tym miała nas zachę­cić — dostępem do swoich pro­dukcji, które — nieza­leżnie od oglą­dal­noś­ci miały być dostęp­ne w coraz szer­szych kat­a­lo­gach. Nawet jeśli ser­i­al nie odniósł­by sukce­su — to nie trafi­ał­by w przepaść i zapom­nie­nie, ale czekał na nas spoko­jnie — pamię­ta­jąc, że każ­da pro­dukc­ja ma swoich fanów.

 

Jed­nocześnie — z racji tego, że nie miało to za wiele sen­su, zaczął powoli upadać rynek DVD — jasne tytuły seri­alowe czy fil­mowe nadal wychodzą na nośnikach (ter­az już właś­ci­wie liczy się tylko Blu-Ray) ale nie będzie chy­ba dla niko­go zaskocze­niem, że w 2019 roku sprzedaż DVD była o 86% niższa niż trzy­naś­cie lat wcześniej. Moż­na zakładać, że pan­demia i wejś­cie jeszcze nowych plat­form tylko ten pro­ces pogłębiło. Nie trze­ba było nawet skarżyć się na kwest­ie tech­niczne — po pros­tu śmierć posi­adanych na włas­ność nośników była log­icznym następst­wem powszech­nej dostęp­noś­ci pro­gramów. Nie ma sen­su kupować seri­alu, sko­ro kupu­jesz dostęp do plat­formy gdzie ten ser­i­al zawsze będzie. Trud­no się kłó­cić z taką logiką.

Prob­lem w tym, że to myśle­nie oparte było na właś­ci­wie niewypowiedzianej obiet­ni­cy. Było w tym log­iczne założe­nie, że takie pode­jś­cie do włas­nych pro­dukcji się opła­ca, ale nikt nam tego nie dał na piśmie. Pier­wsze otrzeźwie­nie zaczęło przy­chodz­ić, gdy okaza­ło się, że np. seri­ale Net­flixa zro­bione dla Mar­vela nie będą dostęp­ne na plat­formie po tym jak swo­je seri­ale super­bo­hater­skie i ich świat rozwi­ja Din­sney +. Szy­bko się też okaza­ło, że prawa do dys­try­bucji potrafią być jeszcze bardziej skom­p­likowane niż się nam wyda­je. Choć przez pier­wsze sezony domem Star Trek: Dis­cov­ery był Net­flix to potem przeniósł się na niedostęp­ną poza Stana­mi plat­for­mę CBS All Access. W obu przy­pad­kach dość jas­no przy­pom­ni­ano nam, jak częs­to prawa do dys­try­bucji czy „posi­adanie” przez plat­for­mę danego seri­alu jest dużo bardziej skom­p­likowane niż może się wydawać. Wciąż jed­nak — Net­flix zdjął z plat­formy bard­zo mało włas­nych ory­gi­nal­nych pro­dukcji — w tym żad­nej z tych największych.

 

Decyz­ja WB by wyco­fy­wać West­world z HBO Max to decyz­ja czys­to finan­sowa. Z jed­nej strony — warto pamię­tać, że kon­trak­ty twór­ców z plat­for­ma­mi są bard­zo skom­p­likowane — zwyk­le przeło­mowy jest czwarty sezon seri­alu, od którego zmienia się sposób wypła­ca­nia pre­mii twór­com. Na ich korzyść. Stąd częs­to seri­ale są kasowane dokład­nie wtedy, kiedy plat­formy przes­ta­ją na nich najwięcej zara­bi­ać. Ale nie tylko o to chodzi. Wyco­fanie pop­u­larnego i znanego seri­alu nie ma oznaczać, jego całkowitej niedostęp­noś­ci. Już dziś mówi się o tym, że tytuły pojaw­ia­ją się praw­dopodob­nie albo na plat­formie w opcji bez reklam (czyli dodatkowo płat­nej), albo na plat­formie z rekla­ma­mi (by przy­ciągnąć widzów do mate­ri­ałów reklam­owych). Inny­mi słowy — plat­formy, co jest z resztą log­iczne — trak­tu­ją swo­je najważniejsze seri­ale jako prosty sposób by prz­erzu­cać uwagę widzów, bądź „wymuszać” na nich dostęp do usłu­gi pre­mi­um. Trochę jak z korzys­taniem z niemal każdej aplikacji, która coś ci daje w wer­sji pod­sta­wowej ale wszys­tkie opc­je udostęp­nia za kole­jne pieniądze. A że ludzie wyco­fu­ją się ze streamin­gu (nie aż tak masowo, ale wciąż) to koszt utrzymy­wa­nia plat­form trze­ba podzielić przez tych, którzy zostali i będą chcieli zapłacić więcej.

 

Jak mówiłam — ten ruch HBO przy­pom­i­na nam wszys­tkim, że w isto­cie — plat­formy nie zawarły z nami jako z widza­mi, żad­nej spec­jal­nej umowy, o tym, że będą nas spec­jal­nie trak­tować. Co praw­da — wydawały się odpowiedz­ią na bolącz­ki tego co niosło ze sobą doświad­cze­nie telewiz­yjne — ury­wanie seri­ali, ciągłe kasowanie nieźle zapowiada­ją­cych się pro­dukcji, niedostęp­ność starszych tytułów, ale to jed­nak bardziej nasze życzenia i mar­ket­ing. Dziś wiemy, że plat­formy nie cofa­ją się przed ska­sowaniem seri­alu zaw­ies­zonego na cliffhang­erze, że mogą wyco­fać z kat­a­logu każdy tytuł i że nie kocha­ją nas bardziej niż stare stac­je kablowe. Nie ma nowej jakoś­ci, są nowe sposo­by na przekazy­wanie nam pro­dukcji, ale ostate­cznie — mech­a­nizmy biz­ne­su pozosta­ją wręcz zaskaku­ją­co powtarzalne.

Czy to znaczy, że należy ter­az kupić DVD wszys­t­kich sezonów Gry o Tron (led­wie 200 zł za osiem sezonów)? Niekoniecznie, wiem, że więk­szość z was nawet nie miała­by na czym takiej pły­ty odt­worzyć. Co nie zmienia fak­tu, że takie wydarzenia jak te dobrze przy­pom­i­na­ją, że w świecie usług sub­skryp­cyjnych i streamin­gowych, wykupi­e­nie usłu­gi nie daje nam niczego za dar­mo. Daje nam dostęp, ale nie posi­adanie. Kat­a­log Net­flixa czy HBO nie jest naszym kat­a­lo­giem filmów. Nasz jest tylko dostęp do ich kat­a­logu. A to rzeczy­wiś­cie oznacza, że jeśli coś chce­my na pewno mieć dla siebie na włas­ność, to musimy to kupić — w tym potenc­jal­nie w wer­sji cyfrowej. I tu już pojaw­ia się pytanie — ile byśmy takich filmów czy seri­ali kupili. Część z nas jeden czy dwa, cześć z nas pewnie miała­by szafę pełną płyt, czy dysk pełen plików.

 

I chy­ba tu ostate­cznie warto się zatrzy­mać Jesteśmy obec­nie w epoce, w której bard­zo mało kul­tu­ry posi­adamy na włas­ność. Co ma sens — nikt nie jest w stanie mieć tyle muzy­ki co Spo­ti­fy, filmów i seri­ali co plat­formy streamin­gowe czy książek co Legi­mi. To ma sens. Ale jed­nocześnie — wciąż to jest jak zestaw bard­zo drogich kart bib­liotecznych. Świetne, ale to nie to samo co kupi­e­nie książ­ki na włas­ność.  Jakie wnios­ki z tego wyciąg­niemy — to już nasze oso­biste decyz­je.  Przy czym nie chcę roz­taczać jedynie wiz­ji negaty­wnej. Kiedy pojaw­iły się czyt­ni­ki książek i eboo­ki dużo mówiono o tym, że stanowi to zagroże­nie nie tyle dla rynku książ­ki, ale też dla idei posi­ada­nia książ­ki, której nikt ci nie zabierze. Dziś wiemy, że udało się znaleźć równowagę między czy­taniem na czyt­nikach a rynkiem książ­ki fizy­cznej. Kto wie, może taka równowa­ga czeka nas jeszcze w świecie filmów i seri­ali. Poczekamy zobaczymy — bo nic innego nam nie pozostaje.

0 komentarz
2

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online