Hej
Zwierz wczoraj spędził tyle czasu pisząc dla was historię kilku karier (zwierz znakomicie się przy tym bawił), że gdy dziś zasiadł do pisania wpisu poczuł, że musi odpocząć od liter. A nawet od pisania. Aby się trochę zrelaksować zwierz postanowił kontynułować swoje coroczne przeglądanie gazet filmowych, które walają się po mieszkaniu a które jednak trzeba w końcu wyrzucić. Zwierz jednak nie wyrzuca żadnej póki dokładnie ich nie przejrzy. Pomijając fakt, że zwierz uwielbia czytać artykuły dotyczące filmów których jeszcze nie nakręcono (zwierz zachował sobie reportaż z produkcji Thora gdzie jeszcze nikt nie wie jak szaleć będą fani i fanki) zwierz wyrywa z czasopism zdjęcia które mu się podobają. Nie ma dla nich żadnego zastosowania ale trzyma je w teczce dla czystej estetycznej przyjemności. Wśród wielu wyrwanych zdjęć znalazło się sporo z Królewny Śnieżki Tarsema – głównie za sprawą kostiumów. I tak zwierz wpadł na pomysł wpisu. Który poświęci nie całym garderobom ale poszczególnym elementom garderoby filmowych bohaterów, które zwierzowi z jakiegoś powodu strasznie się podobają i we wszechświecie gdzie wszyscy we wszystkim wyglądają dobrze chciałby je posiadać.