Home Nagrody/Imprezy Wizje i Historie czyli zwierz i nominacje Oscarowe

Wizje i Historie czyli zwierz i nominacje Oscarowe

autor Zwierz

Zaczy­namy nowy rozdzi­ał. Jak sami widzi­cie mamy nowy szablon. Zni­ka ukochane Hej zwierza, które było z nami od pier­wszego wpisu. Ale nie powin­niś­cie się dzi­wić, że wpis, który otwiera nową erę jest not­ka poświę­cona nom­i­nacjom do Oscarów. Od Oscarów wszys­tko się zaczęło. I przy nich zachodzą najwięk­sze zmi­any. Jed­nak dziś nie o zmi­anach tylko o tym kogo nomi­nowano do pięknej pozła­canej stat­uet­ki. To zaczynamy…

Bid­man w Hotelu ku zaskocze­niu praw­dopodob­nie wszys­t­kich dwa filmy, które będą się bić o najwięk­szą ilość stat­uetek są typowym przykła­dem kina nieza­leżnego. Tak moi drodzy – jak zwyk­le w przy­pad­ku Oscarów nagradzane są filmy środ­ka – na tyle pop­u­larne by ludzie mniej więcej kojarzyli twór­ców i na tyle nieza­leżne by kry­ty­cy mieli się czym zach­wycać. Zwierz jak może wiecie uważa Wesa Ander­sona za swo­jego ukochanego reży­sera i twór­cę który trafia ide­al­nie do ser­ca zwierza. Prob­lem w tym, że obaw­iam się że liczne nom­i­nac­je nie przełożą się w tym przy­pad­ku na liczne nagrody. Jeśli zwierz miał­by coś wróżyć to nagrodę za sce­nar­iusz dla Wesa Ander­sona – bo rzeczy­wiś­cie to może być jed­na z tych nagród za całok­sz­tałt pra­cy, zwłaszcza, że zwierz pode­jrze­wa, że nagrody ułożą się tak, że Ander­son dostanie za sce­nar­iusz a  Iñár­ritu za reży­ser­ię. Nie mniej zwierz musi powiedzieć że jest zach­wycony bo po raz pier­wszy od daw­na film, który zwierz nie tyle lubi co kocha star­tu­je w tylu kat­e­go­ri­ach. Co oczy­wiś­cie już ter­az każe zwier­zowi cieszyć się na Oscarową galę.

Kino nomi­nowane jest w tym roku jed­nocześnie zróżni­cow­ane i bard­zo spójne

Wszyscy biali mężczyźni – zan­im prze­jdziemy do omaw­ia­nia poszczegól­nych kat­e­gorii zwierz ma jeszcze uwagę odnośnie pewnego społecznego odbioru tegorocznych nom­i­nacji. A ten jest raczej negaty­wny. Oto bowiem po raz pier­wszy od 1998 roku wśród nomi­nowanych aktorów nie pojaw­iła się żad­na oso­ba czarnoskóra, dyw­er­sy­fikacji właś­ci­wie nie ma – co jest jed­nak pewnym krok­iem w tył cho­ci­aż­by w porów­na­niu z zeszłym rok­iem kiedy mieliśmy bard­zo wymieszany skład nomi­nowanych. Ale nie tylko o kolor skóry chodzi.  Zwró­cono tez uwagę, że ponown­ie wśród nomi­nowanych reży­serów nie ma żad­nej kobi­ety a mogła­by być cho­ci­aż­by Ava DuVer­nay za reży­ser­ię fil­mu Sel­ma. Zresztą to ciekawe, że w roku kiedy kwest­ie rasowe są w Stanach tak aktu­alne i napięte Sel­ma jest jed­nym z tych filmów, które zde­cy­dowanie zostały pominięte. Bo choć mają nom­i­nację za najlep­szy film, to nie mają np. nom­i­nacji dla Davi­da Oyelowo za najlep­szą rolę męską. Kobi­et zabrakło także wśród sce­narzys­tów – co doty­chczas zdarza­ło się rzad­ko. Jed­nak nie tylko to zwró­ciło uwagę kry­ty­ki. Otóż jeśli przyjrzy­cie się tytułom nomi­nowanym do najlep­szego fil­mu to zna­jdziecie tam cztery  filmy biograficzne (w całoś­ci lub częś­ciowo) poświę­cone rzecz jas­na mężczyznom, jeśli spo­jrzy­cie na wszys­tkie tytuły to ukaże wam się  panora­ma kina gdzie główną rolę gra mężczyz­na i to on jest cen­trum opowieś­ci. Oczy­wiś­cie nie pier­wszy raz tak się dzieje ale z roku na rok co raz więcej jest głosów pyta­ją­cych czy naprawdę każdy sce­nar­iusz musi opowiadać o facetach.

Prawdy marzenia i wiz­je – patrząc na nom­i­nac­je za najlep­szy film widać zderze­nie dwóch światów – z jed­nej strony mamy już wspom­ni­ane kino biograficzne (Sel­ma, The­o­ry of Every­thing, Imi­ta­tion Game, Amer­i­can Sna­jper) , z drugiej świat bard­zo moc­no wykre­owany przez reży­sera (Grand Budapest Hotel, Bird­man) – nieco obok dwa filmy będące real­iza­cją dłużej (Boy­hood) lub krócej (Whiplash) pow­sta­jącej wiz­ji reży­sera, który włożył olbrzy­mi wysiłek w pro­jekt (pier­wszy film pow­stawał przez 12 lat, dru­gi pow­stał jako film krótkome­trażowy by zaro­bić na dłu­gi metraż). To ciekawe trzy pode­jś­cia do kina, przy czym nurt biograficzny wyda­je się tu najbardziej ogranic­zony wyma­gani­a­mi gatunku. Zdaniem zwierza wygrać tu może przede wszys­tkim wiz­ja i to wiz­ja w jak­iś sposób bliska wid­zom bo Boy­hood to film, który doty­ka zjawisk znanych nam wszys­tkim. Tak więc zwierz postaw­ił­by na Boyhood.

Spraw­iedli­wie choć nieuważnie – po raz kole­jny zde­cy­dowano się, że nom­i­nac­je za najlep­szy film nie będą się stupro­cen­towo pokry­wać z nom­i­nac­ja­mi dla najlep­szych reży­serów. Ponieważ Fox­catch­er nie dostał nom­i­nacji za najlep­szy film, a najwyraźniej nie jesteśmy jeszcze gotowi na nom­i­nac­je dla czarnoskórej reży­ser­ki to Ben­nett Miller dostał nom­i­nac­je za reży­ser­ię fil­mu o zapaśnikach (a właś­ci­wie o czymś więcej) nato­mi­ast nie jego nom­i­nac­ja najbardziej dzi­wi a nom­i­nac­ja którą dostał Morten Tyl­dum za Imi­ta­tion Game. Trud­no w recen­z­jach znaleźć jakieś pochwały pod adresem reży­sera, dzi­wi nato­mi­ast brak nom­i­nacji dla Damien Chazelle za Whiplash – dzieło jego życia, w którym jak na dłoni widać ciekawe reży­ser­skie zabie­gi. Wielu doma­gało się w zestaw­ie­niu jeszcze obec­noś­ci Finchera z jego Gone Girl ale zdaniem zwierza to nie jest film zasługu­ją­cy na wyróżnie­nie za reży­ser­ię. Nato­mi­ast wskazano, że nie ma też na liś­cie Clin­ta East­woo­da mimo, że jego Amer­i­can Sna­jper zebrał aż sześć nom­i­nacji. Najwyraźniej nomi­nowanie East­woo­da nie jest równie oblig­a­to­ryjne jak nomi­nowanie Meryl Streep. Zwierz rzecz jas­na kibicu­je Ander­son­owi – zdaniem zwierza reży­sera który ma najbardziej wypra­cow­any, spójny a jed­nocześnie wciąż rozwi­ja­ją­cy się styl we współczes­nym kinie, ale nie ma wąt­pli­woś­ci że reży­se­ria to wiz­ja a wiz­ję to miał Lin­klater – reżyser Boyhood.

Reży­se­ria to wiz­ja. Pytanie który z panów miał wiz­ję zwycięską

Czworo ludzi i jed­na postać – w kat­e­gorii Najlep­szy aktor mamy do czynienia z ciekawą sytu­acją. Aż czterech z nomi­nowanych aktorów odgry­wa ludzi którzy naprawdę żyli i tylko Michael Keaton wciela się w postać nieist­niejącą.  Jak już zwierz wspom­ni­ał na liś­cie czuć bra­ki – przede wszys­tkim nie ma Jake Gyl­len­haala z Night­crawlera, który zdaniem zwierza padł ofi­arą nie tyle pominię­cia co braku pro­mocji fil­mu. Pro­dukc­ja pojaw­iła się jak na roz­danie Oscarowe bard­zo wcześnie i bez sil­nej pro­mocji (aktor jest ter­az w Nowym Jorku i gra na sce­nie więc pewnie wcześniej w cza­sie prób nie miał cza­su pro­mować fil­mu) po pros­tu przepadł. Z kolei brak Davi­da Oyelowo przy­pom­i­na trochę brak Idrisa Elby w zeszłym roku – już dru­gi rok pod rząd bry­tyjs­ki aktor mierzy się z his­torią ruchów czarnoskórej lud­noś­ci (odpowied­nio w USA i RPA) i mimo pochwał nie dosta­je nom­i­nacji.  Ale zajmi­jmy się nazwiska­mi które mamy. Zdaniem zwierza jeśli ma się tu roze­grać jakaś wal­ka to między Keatonem a Red­maynem choć zwierz przyz­na szcz­erze, że wolał­by zwycięst­wo Keatona. Zwierz nie przepa­da kiedy nagro­da trafia do akto­ra, który przede wszys­tkim prze­chodzi olbrzymią fizy­czną przemi­anę, bo choć to zagrać trud­no to paradok­sal­nie jest to potwierdze­nie pewnego schematu prowadzącego do nagród. Zwierz zaś jest świadom schematów ale się trochę na nie nie zgadza.  Ciekawym przy­pad­kiem jest Steve Carell który był wymieni­any w gronie aktorów, którzy dzię­ki swo­jej przemi­an­ie (sztuczny nos two­ja prze­pustką do nagrody) oraz zupełnie nie kome­diowe­mu wys­tępowi był wymieni­any pośród kandy­datów do Nagrody. Nieste­ty wyda­je się, że Keaton swoim poważnym wys­tępem skutecznie wytrą­cił Carel­lowi z ręki broń pt. komik w roli poważnej. Na koniec Bradley Coop­er i Bene­dict Cum­ber­batch. Zwierz ma wraże­nie że Coop­er sta­je się powoli drugim DiCaprio Akademii – chęt­nie go nomin­u­ją ale na nagrody szanse ma małe. Zresztą musi­cie wiedzieć, że będzie wpis o Coop­erze bo zwierz uważa że kari­era akto­ra jest b. ciekawa. Co zaś się tyczy Bene­dic­ta, to choć zwierz jeszcze fil­mu nie widzi­ał i życzy swo­je­mu ulu­bień­cowi wszys­tkiego dobrego to ma wraże­nie ze jed­nak gdy­by tego fil­mu nie wypro­dukował Wein­stein to nom­i­nacji by nie było. Nato­mi­ast jeśli zajrzymy do BAFT (a będziemy do spisu zaglą­dać) to dostrzeże­my jeszcze jed­no nazwisko którego tu braku­je. Nie ma Ral­pha Fien­nesa. Mało kto się o niego upom­i­na a prze­cież bez niego i jego wybit­nego tragikomicznego wys­tępu nie było­by Grand Budapest Hotel. Ale nie prze­j­muj się Ralph my i tak cię kochamy. No i brak w ogóle zarówno w Oscarach jak i BAFTACH jed­nego nazwiska. Nie ma Thi­motego Spal­la za Pana Turn­era. Co jest o tyle ciekawe że akto­ra nie tylko nagrod­zono w Cannes ale też mnóst­wo się mówiło o tym jak doskon­ała jest to rola.

Wyda­je się, że Keaton jest właś­ci­wie niemal pewnym zwycięzcą ale wszys­tkie nom­i­nac­je cieszą

Kobi­ety zde­ter­mi­nowane – jeśli coś moż­na powiedzieć o tegorocznych bohaterkach granych przez nomi­nowane aktor­ki to że są zde­ter­mi­nowane – a to w obliczu włas­nej choro­by, a to choro­by blis­kich. Chcą znaleźć siebie bez mężczyzn i muszą poradz­ić sobie w trud­nym świecie niekiedy mogą ale częś­ciej nie mogąc liczyć na pomoc facetów. Spośród nomi­nowanych ról trud­no jed­nak znaleźć jed­ną taką która krzy­cza­ła­by nagro­da. Ponown­ie widać pewien rozdźwięk pomiędzy wid­own­ią a kry­tyka­mi. Wid­zowie chęt­nie nagrodzili by Rosamund Pike za jej abso­lut­nie prz­er­aża­jącą i na swój sposób nowa­torską rolę w Gone Girl. Takich bohaterek kino wiele nie miało i jeśli coś w filmie należało­by nagrodz­ić to właśnie tą rolę. Z drugiej strony kry­ty­cy skła­ni­a­ją się bardziej ku Julianne Moore, co zwierza nie smu­ci bo uwiel­bia aktorkę i życzy jej wor­ka nagród. Co ciekawe jest to kat­e­go­ria z wielką niespodzianką czyli z obec­noś­cią  Mar­i­on Cotil­lard, zwierz zas­tanaw­ia się co spraw­iło, że jej rola w bard­zo europe­jskim filmie trafiła do zestaw­ienia. Choć akademia zawsze miała słabość do aktor­ki. Nie ma nato­mi­ast Jen­nifer Anis­ton i fil­mu Cake. Zwierz pode­jrze­wa, że mogła zadzi­ałać zasa­da „kto chce za bard­zo Oscara ten go nie dostanie”. Nato­mi­ast cieszy (mimo sym­pa­tii dla aktor­ki)  brak nomi­nowanej min. do BAFTy Amy Adams której wys­tęp w Wiel­kich Oczach nieb był jed­nak tak dobry jak­by chcieli krytycy.

Dużo zaskoczeń w tej kat­e­gorii i właś­ci­wie brak abso­lut­nej pewnoś­ci kto zwycięży

Czterech nomi­nowanych i zwycięz­ca – zwierz dawno nie miał tak sil­nego poczu­cia, że nom­i­nac­je nie mają znaczenia jak wtedy gdy ogłaszano nom­i­nac­je do nagrody dla najlep­szego akto­ra dru­go­planowego. Tak zwierz kibicu­je Edwar­dowi Nortonowi i Markowi Ruf­fa­lo i Ethan Hawke ma jego sym­pa­tię ba! Nawet rola Rober­ta Duval­la jest zdaniem zwierza warta nom­i­nacji. Ale oni wszyscy muszą prze­grać. Muszą prze­grać bo w tej kat­e­gorii jest J.K. Sim­mons który zagrał  tak fenom­e­nal­nie w Whiplash że nie nagrodz­ić go to skan­dal. Zwierz ma wraże­nie, że to jed­na z tych kat­e­gorii (zawsze co roku taka jest) gdzie już wszys­tko wiado­mo. A jak będzie niespodzian­ka? Jeśli Mark Ruf­fa­lo dostanie Oscara na pewno usłyszy­cie pisk zwierza w swo­jej okol­i­cy. Cieka­wostką może  być fakt że w przy­pad­ku BAFT w tej kat­e­gorii jest także Steve Carell którego uznano w Fox­catch­er za akto­ra dru­go­planowego. Co w ogóle każe zadawać sobie pytanie czy w fil­mach gdzie jest kilko­ro równorzęd­nych bohaterów naprawdę da się wyróżnić kto jest pier­ws­zo a kto drugoplanowy.

Pięk­na kat­e­go­ria ale zwierz jest pewny że wygra Simmons

Zamieszanie na drugim planie – kto by pomyślał że kat­e­go­ria „najlep­sza aktor­ka dru­go­planowa” może tak namieszać. Po pier­wsze Akademia znów nomi­nowała Meryl Streep. Słucha­j­cie zwierz ma wraże­nie że jesteśmy na poziomie gdzie w reg­u­laminie nom­i­nacji jest napisane „W kat­e­gorii aktor­ka w roli pierwszoplanowej/drugoplanowej nomi­nowanych jest dziewięć aktorek plus Meryl Streep w zależnoś­ci od tego jak duża była jej rola w filmie w danym roku”. Ale żar­ty na bok – tyle nom­i­nacji dla Streep spraw­iło, że w ciągu ostat­nich kilku lat ta doskon­ała aktor­ka i jak wskazu­ją wywiady miła kobi­eta, straciła mnóst­wo fanów. Ludzie jak to zwyk­le bywa zaczęli ją postrze­gać jako aktorkę prz­ereklam­owaną zaś sama Streep mimo ciekawych wyborów aktors­kich naprawdę nie ma wpły­wu na miłość akademii. Jed­nak nie obec­ność Streep poruszyła wid­own­ię ale nom­i­nac­ja dla Lau­ry Dern której nikt się nie spodziewał. Wild w ogóle nie ma jakichś super recen­zji więc dwie nom­i­nac­je aktorskie dla fil­mu ro zaskocze­nie. Zwierz oso­biś­cie bard­zo się cieszy z nom­i­nacji dla Emmy Stone, zwierz uwiel­bia aktorkę i nawet jeśli nie wygra (a nie wygra) to trzy­ma za nią kciu­ki. Z kolei Keira Knight­ley znów może sobie dołożyć do koszy­cz­ka nom­i­nację za którą na pewno nie dostanie nagrody. Nagrodę dostanie Patri­cia Arquette bo stworzyć rolę która jest spój­na i tworzyć ją 12 lat to jest osiąg­nię­cie. Co ciekawe BAFTY poza nomi­nowaniem bard­zo po bry­tyjsku Imeldy Staunton za Pride nomi­nowały także Rene Rus­so za Night­crawler – jej brak na tej liś­cie wskazu­je, że wyraźnie Akademia z jakiegoś powodu musi­ała zupełnie nie brać tego fil­mu pod uwagę. Co wskazu­je, że to nie koniecznie kwes­t­ia samego gus­tu co np. starań producentów.

Zwierz tak się ciszy z nom­i­nacji dla Emmy Stone

Sam sobie zbudu­ję Oscara – LEGO Movie nie zostało nomi­nowane do najlep­szego fil­mu ani­mowanego. Nikt do koń­ca tego nie rozu­mie. Jakim cud­em tak cud­owny film został pominię­ty? Czy Aka­demi­cy nie zrozu­mieli jaki jest wspani­ały? Ale wraca­jąc do tego co na liś­cie jest – bard­zo cieszą tytuły nieoczy­wiste The Tale of the Princess Kaguya czy  Song of the Sea. Co praw­da zwierz nie ma złudzeń, że raczej nie wygra­ją ale jest bard­zo zad­owolony że kat­e­go­ria „najlep­szy film ani­mowany” wychodzi trochę z cza­sów kiedy była kat­e­gorią „najlep­szy film Dis­neya” i zas­tanaw­iano się czy w ogóle ją na Oscarach utrzy­mać. Nato­mi­ast zwierza dzi­wi brak nom­i­nacji dla przepięknego fil­mu Book of Life który wydawał się pew­ni­akiem – w tej zwyk­le słabo obsad­zonej kategorii.

Napisz to jeszcze raz…  – w sce­nar­iuszach w tym roku właś­ci­wie tylko dwa tytuły wybudz­iły zamieszanie – przede wszys­tkim fakt, że uznano Whiplash za sce­nar­iusz adap­towany. Sytu­ac­ja wyglą­da tak — Damien Chazelle napisał sce­nar­iusz do fil­mu pełnome­trażowego, nie znalazł nań pieniędzy więc nakrę­cił krótkome­trażowy, film zaro­bił więc Chazelle nakrę­cił dłu­gome­trażowy za kasę z krótkome­trażowego – to wystar­czyło akademii by uznać, ze to sce­nar­iusz adap­towany. No dzi­wny pomysł. Nato­mi­ast dru­gi tytuł to Inher­it Vice – o filmie sporo mówiono nawet w kon­tekś­cie najlep­szego akto­ra ale ostate­cznie skończyło się tylko na nom­i­nacji za sce­nar­iusz. Nato­mi­ast zwierz jak zwyk­le trzy­ma kciu­ki za Wesa Ander­sona który zdaniem zwierza najbardziej zasługu­je na nagrody właśnie w tej kat­e­gorii. Tu tez mamy ukry­tą nom­i­nację dla Night­crawlera, jak­by ktoś dopiero po jakimś cza­sie przy­pom­ni­ał sobie, że to był film god­ny uwagi.

Wal­ka na obrazy – zaskaku­ją­co fas­cynu­jącą kat­e­gorią w tym roku okazu­ją się zdję­cia. I to nie dlat­ego, ze nomi­nowano fenom­e­nalne zdję­cia do Idy (ale będzie zabawy pod­czas gali z nasłuchi­waniem jak amerykanie czy­ta­ją Łukasz Żal i Ryszard Lenczews­ki) ale dlat­ego, że w tej kat­e­gorii mamy bard­zo różne a jed­nocześnie fas­cynu­jące pode­jś­cie do tego jak powinien wyglą­dać fil­mowy obraz. W Grand Budapest Hotel mamy tą wys­makowaną do najm­niejszego szczegółu wiz­ję świa­ta (zwierz pro­roku­je Oscara za scenografię) i zdję­cia które pozwala­ją się na tym skupić, w Bird­manie mamy kilku­nas­tomin­u­towe uję­cia, Ida jest min­i­mal­isty­cz­na, Turn­er ma zdję­cia jak pociąg­nię­cie pęd­zlem. Zwierz dawno nie był tak podekscy­towany spotkaniem tych różnych pomysłów na wiz­ual­ną stronę kina. Gdy­by pytać zwierza – staw­iał­by na Bird­mana bo kręce­nie długi­mi uję­ci­a­mi to coś co budzi podziw a jed­nocześnie bard­zo wpły­wa na nar­rację fil­mu. Ale w sum­ie Ida ma tak piękne zdję­cia że dlaczego miała­by nie wygrać? Nato­mi­ast wiecie czego tu nie ma ? Inter­stel­lar. I wiecie co, zwierz się trochę cieszy – ma wraże­nie, że po Graw­itacji tem­at kos­mo­su w zdję­ci­ach może­my na pewien czas uznać za zamknięty.

Zagraj to jeszcze raz Desplat – ponown­ie kat­e­go­ria która wzbudz­iła kon­trow­er­sje mimo, że wydawać by się mogło, że nie ma powodu by sypały się wióry. Ale syp­ią się bo wśród nomi­nowanych ścieżek dźwiękowych nie pojaw­iła się muzy­ka  Trent Rezno­ra do Gone Girl. Muzy­ka która była jed­ną z najbardziej chwalonych przez widzów w zeszłym roku. Zami­ast tego dwiema nom­i­nac­ja­mi może pochwal­ić się Alek­sander Desplat nomi­nowany za muzykę do Imi­ta­tion Game i muzykę do Grand Budapest Hotel przy czym zwierz z całą butą fan­ki Ander­sona stwierdzi, że przepra­cow­ane­mu Despla­towi najlepiej wychodz­iły ostat­nio ścież­ki dźwiękowe właśnie do filmów Ander­sona. Poza tym zgod­nie z przewidy­wa­ni­a­mi mamy Hansa Zim­mera z jego muzyką do Inter­stel­lar (które to jak już może­my zauważyć, nie zostało nową Graw­itacją i nie wybiło się z kat­e­gorii tech­nicznych do artysty­cznych) oraz – niespodziewanie trochę – nagrod­zoną Zlo­tym Globem muzykę do Teorii Wszys­tkiego. A skro przy muzyce jesteśmy to jeszcze dwa słowa o piosenkach. To dzi­w­na kat­e­go­ria której nikt tak naprawdę nie rozu­mie na Oscarach zwłaszcza że bard­zo trud­no spełnić odpowied­nie kry­te­ria. Nie mniej jest dość jasne że w tym roku wygra Glo­ry z Selmy, co nie zmienia fak­tu, że ludzie pyta­ją gdzie Lorde z piosenką do Hunger Games i co na Boga w zestaw­ie­niu robi kosz­marnie przylepi­a­ją­ca się do mózgu piosen­ka z Lego Movie.

 

Tam gdzie są filmy które widzieliście – jeśli szuka­cie kina dobrze wam znanego to zajrzyj­cie do kat­e­gorii efek­ty spec­jalne. Czego tam nie ma – Strażni­cy Galak­ty­ki, Kap­i­tan Amery­ka, X‑meni, Plan­e­ta Małp i Intestel­lar. Czyli wszys­tkie filmy na których byliś­cie w kinie w zeszłym roku. Zdaniem zwierza nagro­da raczej trafi do Intestel­lara bo to film z ambic­ja­mi. Ale warto zwró­cić uwagę na klęskę Hob­bita który nie zała­pał się do tej kat­e­gorii, mimo, że twór­cy istot­nie włożyli mnóst­wo wysiłku w efek­ty spec­jalne. Ale ta super pro­dukc­ja zała­pała się jedynie do kat­e­gorii Sound Edit­ing. A sko­ro jesteśmy przy słowie Mon­taż to zwierz chci­ał­by powiedzieć, że tak strasznie chci­ał­by by za mon­taż dostał Whiplash. Nie dlat­ego, że to mon­taż najbardziej inteligent­ny ale chy­ba najbardziej pokazu­ją­cy wid­zowi jak ważny jest mon­taż dla fabuły i przeży­wa­nia tego co dzieje się na ekranie.

X-Men-Days-of-Future-Past-Photos-1

Każdy powód jest dobry by wkleić to zdjęcie

Pola­cy nic się nie stało – zwierz wie, że w tym momen­cie wszyscy cieszymy się i nom­i­nacją dla Idy i nom­i­nacją dla naszych krótkome­trażowych filmów doku­men­tal­nych i nom­i­nacją dla kostiumy do Czarown­i­cy. To dobra radość. Ale nie pozwólmy sobie na myśle­nie już w kat­e­go­ri­ach – Oscar albo śmierć. Już sam fakt, że Pola­cy tak licznie pojaw­ili się wśród nomi­nowanych powinien cieszyć. To przy­jemne kiedy okazu­je się, że „nasi” dobrze sobie w świecie fil­mu radzą. Co nie zmienia fak­tu, ze Ida spoko­jnie może prze­grać z Lewiatanem, że nom­i­nac­ja za zdję­cia choć naprawdę zasłużona trafiła się w roku kiedy mamy wyjątkowo sil­na obsadę tej kat­e­gorii i że nawet jeśli Pol­s­ki film wygra w kat­e­gorii krótkiego doku­men­tu to jak­iś prze­gra. Tym czym naprawdę należy się cieszyć to faktem,ż e twór­czy ludzie zostali nagrodzeni za swo­ją pracę. Dostrzeżeni. I to cieszy nieza­leżnie od statuetek.

To nie jest takie proste – zwierz powie szcz­erze – jed­na rzecz go cieszy – brak Inter­stel­lar zarówno pośród filmów nomi­nowanych za najlep­sze role jak i wśród wyróżnień reży­ser­s­kich. Zwierz nie jest hejterem ale uważa że w przy­pad­ku Inter­stel­lar zaszło dość niebez­pieczne dla kina zjawisko. Oto dostal­iśmy niezły film rodzinno/kosmiczno/dramatyczny ale już wcześniej zapowiedziano nam wielkie kino. Tym­cza­sem Inyter­stel­lar nie był wielkim kinem. I zwierz cieszy się, że nie został jako takie potrak­towany. To jest trochę zdanie osob­ne i paradok­sal­nie nie wymier­zone prze­ci­wko fil­mowi jako takiemu tylko pewnym metodom mar­ketingowym które nie powin­ny być potem sankcjonowane nagro­da­mi. Podob­ne uczu­cia miał zwierz w przy­pad­ku np. Avatara.

Jak co roku zwierz spędza mnóst­wo cza­su tłu­macząc ludziom że Oscary są ważne. Tak nie odd­a­ją całego spek­trum kine­matografii, tak doty­cząc tylko częś­ci filmów, tak są zależne od dzi­ałań pro­du­cen­tów. Ale to nie zmienia fak­tu, że w świecie gdzie znacze­nie nagrodom nada­ją przede wszys­tkim ci którzy je oglą­da­ją i komen­tu­ją Oscary sa najważniejszy­mi nagro­da­mi kine­matografii amerykańskiej. A ta jest wiodącą kine­matografią rozry­wkową w naszej częś­ci świa­ta. I Oscary nigdy nie były nagro­da­mi dla obiek­ty­wnie najlep­szych filmów bo nie ma nagród dla obiek­ty­wnie najlep­szych filmów. Ale świado­mość czym Oscary są i jakiego kina nie obe­j­mu­ją i co pomi­ja­ją naprawdę nie znaczy że nie moż­na się nimi cieszyć, emocjonować czy jak zwierz – zmieni­ać dni pra­cy by mieć w poniedzi­ałek wolne.

Ps: Taka uwa­ga  na mar­gin­e­sie – zwierz po raz kole­jny przekonu­je się, że Oscary stanow­ią trochę przedłuże­nie Toron­to – co dostrzeżono tam (w tym Idę) to ma wielkie szanse na Oscara. Szko­da tylko że u nas tak mało się o tym fes­ti­walu pisze.

Ps2: Zwierz zaprasza na tekst o – ter­az już nomi­nowanym Michaelu Keatonie. Czy­ta­jąc tek­sty zwierza pozwalac­ie mu się odbić od dna po zakupie nowego szablonu na bloga

Ps3: Tak jasne może­cie powiedzieć co sądzi­cie o szablonie.

34 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online