Home Ogólnie Dobranoc Wieczorynko czyli ile dzieci w telewizji ile telewizji dla dzieci

Dobranoc Wieczorynko czyli ile dzieci w telewizji ile telewizji dla dzieci

autor Zwierz

Hej

              Zwierz nie wie jak u was ale u zwierza był wczoraj ten dzień kiedy zwierz patrzy na literki na klawiaturze i dochodzi do wniosku, że jest ich za dużo. A właściwie nie jest ich za dużo ale ich naciskanie wymaga za dużo wysiłku. Fizycznego i Intelektualnego. Ewentualnie ten dzień kiedy lekko przegrzewający się laptop jest za ciepły by spędzić przy nim czas (serio klawiatura parzy zwłaszcza w  okolicy litery A). W związku z tym dzisiaj zwierz zdecydował się na wpis z cyklu 'zwierz wypowiada się w sprawie, w której wszyscy się już wypowiedzieli”. Zwierz ma opinię na każdy temat (co chyba da się zauważyć) więc czemu nie dorzucić swoich paru zdań.  Tym razem o czymś jednak odrobinę popkulturalnym czyli o tym, że Telewizja Polska po latach zdecydowała się na zdjęcie z ramówki Dobranockę. Co jest logiczne, rozsądne, zrozumiałe a jednak napawa zwierza smutkiem choć z innych powodów niż może się wydawać.

                Zwierz musi powiedzieć, że nie jest zaskoczony decyzją. Od kilku lat Dobranocka tak naprawdę nie istnieje. Program który w swoich najlepszych latach trwał około pół godziny i był prawdziwym blokiem programów dla dzieci (co najmniej dwie kreskówki), w ostatnich latach był niekiedy skracany do jednej pięciu minutowej kreskówki. Do tego przekładany w czasie więc jeśli posadziło się dziecko na dwadzieścia minut przed telewizorem to przez większość czasu oglądało ono reklamy. Oczywiście specjalnie dostosowane do dzieci (zwierz nigdy nie chciał reklamowanych rzeczy, ale dla wielu rodziców wystawianie dziecka na reklamę to spory problem). Wydaje się więc, że opłakujemy program, którego od dawna nie ma. Czytając większość tekstów o dobranocce zwierz miał wrażenie, że wszyscy wspominali Dobranocki z czasów kiedy nie można było przełączyć na inny program. Sam zwierz musi przyznać, że przez pewien czas Dobranocka była programem regulującym dzień – do 19 był dzień po 19 był wieczór. Ale to chyba spuścizna dawnych czasów.  Tak więc płacz za samą Dobranocką, o którą nikt nie dbał, zwierz uważa za lament niepotrzebny. Co nie zmienia faktu, że jej skasowanie stało się doskonałym momentem by porozmawiać o tym jak powinna wyglądać telewizja dla dzieci, zwłaszcza w państwowym wydaniu.

Jeśli chodzi o programy dla dzieci w telewizji zwierz jest w dość specyficznej sytuacji. Po pierwsze jako dziecko załapał się na ten moment kiedy w telewizji kablowej były już programy z kreskówkami (jak Cartoon Network) ale tłumaczone  na polski. Do tego zwierz należy do grupy, którą sam ochrzcił „pokoleniem Polonii 1” – to kilka roczników młodych ludzi, którzy wychowali się na japońskich anime z włoskim dubbingiem i polskim lektorem, których gust został raz na zawsze skażony (w pozytywnym sensie). Żadna zachodnia animacja nie mogła się równać tamtym zdecydowanie nie dostosowanym do standardów „telewizji dla dzieci” blokiem animacji.  Z kolei potem z racji posiadania dużo młodszego rodzeństwa zwierz spędził nieco dłużej oglądając programy z kreskówkami, oraz to co dla dzieci oferowała telewizja. Na dodatek dochodzi jeszcze jeden element, otóż nawet jako dziecko zwierz który uwielbiał wówczas telewizję (co powinno być dla wszystkich nauką, że dziecko lubiące telewizję nie musi skończyć jako bezmyślny widz. Może skończyć jako wielbiciel popkultury.) ale pozostawał zawsze lekko zdystansowany do treści zawartych w kreskówkach. Stąd od najmłodszych lat zwierz dystansował się do programów edukacyjnych oraz dydaktycznych. Taki już zwierz był.

Zwierz uważa, że trudno o większe wyzwanie niż tworzenie programów dla dzieci. Jedyne co jest trudniejsze to pisanie dobrych książek dla dzieci. Dlaczego? Po pierwsze trzeba sprostać wymaganiom dzieci. A te mają wymagania nie koniecznie zrozumiałe dla dorosłych. Po pierwsze jak zawsze w przypadku produkcji dla dzieci ważna jest kwestia estetyki. I tu dzieci z dorosłymi rozchodzą się zupełnie. Coś co dorosłemu wydaje się kiczowate czy brzydkie dla dziecka może być ładne i atrakcyjne, coś co rodzic uzna za odpowiednie i wysmakowane dziecku może się zupełnie nie spodobać. Druga sprawa, dzieci lubią powtórzenia, to znaczy że dla wielu dzieciaków kreskówka której wszystkie odcinki są dokładnie takie same będzie znakomitą rozrywką. Tymczasem dorosły patrzy przez ramię i krytykuje zwracając uwagę na to, że ciągle to samo. Po trzecie, zwierz nie raz słyszał, że jakaś kreskówka dla dzieci jest głupia. I rzeczywiście z punktu dorosłego jest głupia. Ale zwierz pamięta, że będąc dzieckiem  wcale tej głupoty nie dostrzegał albo go bawiła. To trochę tak jak z kreskówkami z Cartoon Network typu Johnny Brawo czy Krowa i Kurczak – im bardziej to było kretyńskie tym bardziej cieszyło. Z kolei każdy kto oglądał Teletubbisie jako dorosły wie, że ten program przygotowany specjalnie z myślą o małych dzieciach jest po prostu nie do oglądania. A jednak dostosowano go do najmłodszych którym się podoba, właśnie dlatego, że jest oparty na kilkukrotnym powtarzaniu dokładnie tego samego. Dorosły ma ochotę sprawdzić dlaczego teletubbiś nosi torebkę, dziecko nie kwestionuje dlaczego słońce ma twarz dwulatka.

 

No właśnie bo obok wymagań dzieci trzeba jeszcze sprostać wymaganiom rodziców. A te wydają sie być w sumie jeszcze trudniejsze do spełnienia niż wymagania dzieci. Rodzice nie chcą w bajkach przeznaczonych dla najmłodszych przemocy, głupoty, zachowań niepoprawnych. Chcą żeby bajki były „mądre” (cokolwiek pod tym stwierdzeniem się kryje), edukacyjne przy czym zarówno emocjonalnie jak i w zakresie podstawowych przedmiotów szkolnych. Część rodziców najchętniej pokazywałaby swoim dzieciom bajki z własnego dzieciństwa, nie zważając na to czy animacja przetrwała próbę czasu i czy jest dopasowana do realiów świata w jakim żyje dziecko. Może to brzmieć dziwnie ale zwierz doskonale pamiętał że Bolek i Lolek byli dal niego animacją straszliwie nudną między innymi dlatego, że poza praktycznym brakiem dźwięku odwoływała się do elementów świata, których już  za czasów zwierza nie było, z kolei w przypadku Reksia można się zastanawiać w życiu ilu dzieci jest niegroźny nie chodzący do domu żyjący w budzie pies podwórzowy. Co więcej wydaje się, że część rodziców wcale nie chce by dziecko się dobrze bawiło, ale szuka jakiegokolwiek powodu by nie czuć wyrzutów sumienia sadzając dziecko przed telewizorem. Stąd taki straszliwy ciąg do programów edukacyjnych. Co ciekawe ci sami ludzie kiedy już odgonią dziecko od telewizora rzadko spędzają czas oglądając Discovery i filmy dokumentalne. Być może największym problemem  z młodzieńczym niepohamowaniu w odbiorze treści  rozrywkowych bierze się stąd, że młodzi ludzie dostający odrobinę wolności próbują sobie nadrobić lata programów edukacyjnych. Zwierz by tak pewnie robił (ale w jego domu rodzinnym był tylko jeden telewizor, w którym leciała opera z wiadomościami).

Aż trTelewizja Polska przez lata starała się ten problem braku czy niewielkiej ilości dobrych produkcji dla dzieci załatwiać w sposób najprostszy – co raz więcej miejsca na antenie zajmowały stare produkcje Semaforu i innych  Polskich wytwórni, z rzadka przetykając je muminkami, smerfami i jakąś animacją Disneya. Prawdą jest, że w większości z tych animacji nie było przemocy i znajdowało się jakieś przesłanie. Problem w tym, że część z nich była nieoglądalna nawet jak zwierz był dzieckiem. Dobrym przykładem jest Miś Colargol którego zwierz darzył jako dziecię  czystą nienawiścią. Serio zwierz niczego dobrego nie życzył Colargolowi, podobnie jak Uszatkowi. Ogólnie zwierz chyba miał w dzieciństwie jakieś skłonności do agresji względem misiów. Oczywiście telewizja wyprodukowała kilka programów jak na przykład Domisie (zwierz ma wrażenie że twórcy Teletubisów spokojnie mogliby poprosić o zwrot pieniędzy) czy Budzik ale po pierwsze – wyprodukowano w sumie niewiele takich programów, po drugie wszystkie one przynajmniej z punktu widzenia estetycznego wydają się tkwić w dalekiej przeszłości. Co więcej telewizja właściwie dała sobie spokój z widzem nieco starszym. O ile dla przedszkolaka czy kilkulatka znajdziemy jeszcze w miarę ciekawą ofertę to właściwie cała odrobinę starsza widownia z przedziału 9-15 właściwie nie znajdzie żądnego programu. Takich widzów traktuje się już jak dorosłych. Ewentualnie karmi się ich najgorszą możliwą produkcją amerykańską (akurat amerykanie umieją robić złe seriale dla młodszych nastolatków). Do tego telewizja polska zachowuje się wciąż jakby fakt, że raz w tygodniu pokaże Kaczora Donalda i jakiś familijny program Disneya to widz powinien czuć się szczęśliwy. I czuł się szczęśliwy na początku lat 90 kiedy to była rzadkość. Dziś właściwie nie ma znaczenia czy Disney jest w telewizji czy go nie ma bo dziecku można ściągnąć bajkę na DVD.

Do tego właściwie nie ma żadnych programów które mogłyby konkurować ze stacjami kablowymi. Jasne jest że dziś niemal wszyscy mają mniejszy lub większy dostęp do telewizji kablowej i dzieci spędzają czas oglądając Mini Mini, Jetix czy Cartoon Network. Ewentualnie w ogóle porzuciły telewizory i siedzą przed komputerem oglądając starannie wyselekcjonowane przez rodziców bajki z dodatnią wartością edukacyjną. Stąd pojawia się pytanie czy w ogóle powinniśmy mieć pretensje do Telewizji Polskiej że zdecydowała się na wycofanie programów dla dzieci z ramówki. Z jednej strony wszyscy trąbią że płacą za telewizję polską z abonamentu (to ciekawe ile osób płaci abonament kiedy przychodzi do skarg a ile kiedy przychodzi do wykładania kasy) z drugiej informacja o tym, że Telewizja otworzy osobny program dla dzieci TVP ABC została niemal zignorowana w dyskusji nad wycofaniem Wieczorynki. Przy czym zwierz nie ma wątpliwości że TVP wypełni ramówkę dziecięcej telewizji zawartością swoich archiwów a potem po dwóch latach oświadczy, że ku zaskoczeniu wszystkich oglądalność starych polskich animacji jest bardzo niska i zwiną interes jako nie oglądany przez nikogo. Bo to TVP umie doskonale robić – otwierać kanały tematyczne, które prawie nikogo nie obchodzą.

I to jest chyba największy problem zwierza. Bo zwierz uważa że rzeczywiście godzina 19:00 kiedy konkurencyjna stacja nadaje program informacyjny, to godzina z punktu widzenia ramówki zbyt cenna by poświęcać ją emerytom oglądającym kreskówki (oglądalność jest taka, że przed telewizorami jest więcej emerytów niż dzieci). Zwierz uważa też, że nie będzie już takich dobranocek do których on sam tęsknił w dzieciństwie (największą karą znaną wówczas zwierzowi było pozbawienie go dobranocki). Ale jednocześnie już widzi oczyma duszy swojej że TVP ABC nie będzie polskim BBC cbeebies. CO oznacza, że mnóstwo pieniędzy pójdzie na uruchomienie kanału którego nikt nie będzie oglądał. I to budzi w zwierzu sprzeciw i smutek. Tak więc, podsumowując. Zwierz nie płacze za Dobranocką, bo woli żeby ją zdjęto z anteny niż traktowano tak po macoszemu (odwoływano ją przy każdej nadarzającej się okazji). Ale jednocześnie kiedy dochodzi do kwestii abonamentu to zwierz ma wrażenie, że wydanie go na TVP ABC to wyrzucanie kasy w błoto. Może lepiej wziąć te pieniądze i zainwestować w kilka produkcji dla dzieci. A potem pokazać je o 18:30. Dzieciaki najwyżej pójdą spać odrobinę wcześniej.

Ps: Serio powinniście uznać ten wpis za szczyt poświęcenia zwierza, tak strasznie jak mu się wczoraj nie chciało pisać to mu się od wieków nie chciało pisać. To nie przez was to przez pogodę.

Ps2: Jak tylko zwierz obejrzy finał Hannibala to napisze o nim notkę bo to jedna z najdziwniejszych serialowych przygód w życiu zwierza. Nigdy jeszcze żaden serial nie znalazł tak pokrętnej drogi do serca zwierza.

36 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online