Home Ogólnie Najciekawiej jest na początku czyli dwa słowa o najpopularniejszym serialu BBC

Najciekawiej jest na początku czyli dwa słowa o najpopularniejszym serialu BBC

autor Zwierz

?

Hej

Zwierz rzad­ko ma poczu­cie, że nie tyle chce coś zobaczyć ale powinien coś zobaczyć. Zazwyczaj uczu­cie to spraw­ia, że zwierz nie czu­je się zbyt kom­for­towo w cza­sie sean­su. Widzi­cie zwierz ma naturę przeko­rną i zazwyczaj opiera się wszelkiemu przy­mu­sowi, nawet temu, który wyni­ka jedynie z tego co sam o swoich obow­iązkach myśli. Tym razem jed­nak zwierz wali się otwartą dłonią w sam środek czoła, bo przez swo­je lenist­wo połąc­zone z uporem dopiero ter­az obe­jrzał “Call The Midwife”.

Zaczni­jmy od tego dlaczego zwierz uważał, że powinien obe­jrzeć ser­i­al. Widzi­cie jeśli wyda­je się wam, że na początku tego roku sze­fowie BBC mdleli z zach­wytu na widok wyników oglą­dal­noś­ci Sher­loc­ka, to macie tylko częś­ciowo rację. Sher­lock był niezwyk­le pop­u­larny, ale najwięk­szy sukces w BBC odniósł ser­i­al nie o genial­nym detek­ty­wie z XXI wieku tylko o położnych z lat 50 wieku XX. Tak, Call The Mid­wife okaza­ło się najwięk­szym sukce­sem nowego seri­alu dra­maty­cznego jaki BBC widzi­ało od 2001 roku co daje do myśle­nia. Jeśli doda się do tego, że ser­i­al prze­bił pop­u­larnoś­cią nawet pier­wszy sezon Dow­ton Abbey, to mamy już do czynienia z wynikiem kos­micznym. I prawdę powiedzi­awszy, bez żad­nego uchy­bi­enia genius­zowi Sher­loc­ka, zwierz po częś­ci rozu­mie dlaczego.

 Nasza bohater­ka jest zupełnie nie obez­nana ze światem do którego trafia, ale dobrze obez­nana z fachem, który wykonu­je co daje dobre połączenie

Call The Mid­wife” dowodzi, że nic nie jest tak ciekawe jak początek naszego życia (trochę tak jak Six Feet Under pokazy­wało, że nie ma nic bardziej fas­cynu­jącego niż koniec). W kole­jnych odcinkach młode położne i nad­zoru­jące je zakon­nice, odbier­a­ją porody w niebo­gatej częś­ci Lon­dynu (o ile zwierz się nie myli jest to East End). Oczy­wiś­cie każ­da kobi­eta ma swo­ją his­torię — jest mat­ka 24 dzieci, która właśnie ma urodz­ić 25, jest mło­da prosty­tut­ka, jest kobi­eta, która wcale nie chce mieć dziec­ka itd. Brz­mi trochę jak telenow­ela, ale his­to­ri­om abso­lut­nie brak telenow­elowego zacię­cia, wręcz prze­ci­wnie — część z nich skrę­ca w zupełnie niespodziewanym kierunku, inne zaś mają zaskaku­jące, niekiedy sprzeczne z logiką dra­maturgii zakończe­nie. Z resztą ser­i­al kon­cen­tru­ją­cy się jed­nak mimo wszys­tko na życiu położnych więc zdarza­ją się w seri­alu porody zupełnie nie dra­maty­czne, stanow­iące raczej tło his­torii bohaterek.

A bohater­ki są ciekawe. Jen­ny Lee, wzorowana jak zwierz rozu­mie na Jen­nifer  Worth — autorce wspom­nień na pod­staw­ie których pow­stał ser­i­al, jest postacią bard­zo zdaniem zwierza intere­su­jącą. To dziew­czy­na, która o biedzie nie ma zielonego poję­cia, ale jest miłą osobą i dobrą położną. Nie mniej zwierz, trochę jak jej otocznie odnosił przez więk­szość trwa­nia seri­alu wraże­nie, że prak­ty­cznie nic o niej nie wie. Niek­tórych może to iry­tować, ale zwier­zowi bard­zo się to podo­ba. Podob­nie jak podo­ba mu się nar­ra­cyj­na klam­ra, która spina każdy odcinek, gdzie słyszymy z offu głos starej już Jen­ny (zwierz jest z siebie dum­ny bo bez pudła poz­nał, że to głos Vanessy Red­grave), nie kryjąc, że mamy do czynienia jedynie ze wspom­nieni­a­mi, którym dopiero czas nadał znacze­nie. Oprócz Jen­ny ulu­bioną postacią zwierza jest Chum­my Browne grana przez genial­ną i wspani­ałą Mirandę Hart. Ponoć autor­ka wspom­nień, wyty­powała Mirandę jako ide­al­ną aktorkę do roli Chum­my, która jest za duża, niez­dar­na i nieśmi­ała, a aktor­ka obiecała, że zagra tą rolę jeśli kiedykol­wiek ekraniza­c­ja pow­stanie. I tak się też na całe szczęś­cie stało.  Miran­da Hart, która zde­cy­dowanie ma więk­szy tal­ent niż tylko kome­diowy, jest w swo­jej roli wspani­ała , być może dlat­ego, że dobrze pasu­je do niej fizy­cznie, być może dlat­ego, że nie trud­no uwierzyć zarówno w jej niez­darność jak i niesamowite opanowanie w chwili kiedy trze­ba się wykazać medy­czny­mi umiejęt­noś­ci­a­mi. Z resztą jeśli zwierz  może sobie poz­wolić na mały spoil­er — zawsze miło kiedy w seri­alu wątek roman­sowy dosta­je się nie najład­niejszej i najszczu­ple­jszej postaci.  Wszys­tkie położne pracu­ją u sióstr,  które także od razu pod­biły serce zwierza. Mamy więc genial­nie napisaną i świet­nie zagraną, postać siostry Moni­ki Joan (gra ją  Judy Parfitt, którą część z was może kojarzyć z ostat­niej ekraniza­cji Lit­tle Dor­rit) — sios­tra jest lekko rąb­nię­ta, ale w tak cud­own­ie sza­lony sposób, że nie sposób nie mieć do niej sym­pa­tii.  Z kolei  sios­tra Evan­geli­na, jest osobą pochodzącą z bied­nej rodziny, która swo­je ostre sądy łączy nie tylko z pro­fesjon­al­izmem ale i z poczu­ciem humoru (choć nie w cza­sie sporów z siostrą Joan).

 Trze­ba przyz­nać, że Miran­da Hart krad­nie ser­i­al wszys­tkim innym aktorkom. Pewnie dlat­ego, że oglą­da­jąc jej postać na ekranie wid­zowie mają wraże­nie całkowitej autentyczności.

Z resztą zwierz lubi też wiele postaci dru­go­planowych — pojaw­ia­jącego się w niemal każdym odcinku lekarza, po którego cią­gle trze­ba posyłać i na którego bez prz­er­wy trze­ba czekać,  zaj­mu­jącego się naprawa­mi na tere­nie klasz­toru  domowego biz­nes­me­na, który non stop ma nowe pomysły na to jak się doro­bić. Zwierz pol­u­bił też wiele postaci rodzą­cy kobi­et, których nie sprowadza się jedynie do dru­go­planowych postaci bez charak­teru. Jedynym minusem jest fakt, że plącze się trochę stereo­ty­powych postaci po tym seri­alu — jak surowa acz rozu­mieją­ca przełożona klasz­toru, czy zaba­wowa położ­na przy­jaciół­ka naszej bohater­ki. Jed­nak nawet takie stereo­ty­powe posta­cie dosta­ją niekiedy w seri­alu nie stereo­ty­powe sceny.

 Kop­niętą zakon­nicę — staruszkę moż­na napisać na wiele różnych sposobów. Tu napisano ją w najlep­szy możli­wy, jest to postać odrobinę sur­re­al­isty­cz­na ale cytu­je samą dobrą poezję.

Jed­nak jeśli myśl­cie że zwierza pocią­ga­ją w seri­alu  posta­cie to grubo się myli­cie. Zwierz jest abso­lut­nie zahip­no­ty­zowany wiz­ją życia w ubo­giej ang­iel­skiej dziel­ni­cy w lat­ach 50.  Ser­i­al wyda­je się być pod tym wzglę­dem bard­zo dokład­ny, przepełnione domy, kobi­ety muszące sobie radz­ić z gro­mad­ką małych dzieci, ojcowie czeka­ją­cy za drzwia­mi (choć trze­ba przyz­nać, że ser­i­al nie jest bard­zo surowy dla ojców- wręcz prze­ci­wnie kilku z nich jest zde­cy­dowanie cud­own­ie napisany­mi posta­ci­a­mi), wiszące wszędzie pranie, robact­wo, bój­ki na uli­cy, rzad­ko widy­wane samo­chody i ciągłe wyczeki­wanie na lekarzy.  Przede wszys­tkim uderza jed­nak olbrzymia ilość dzieci­aków nie pil­nowanych , baw­ią­cych się na uli­cy, mają­cych mnóst­wo rodzeńst­wa — coś czego właś­ci­wie dziś się już nie widu­je. Choć ser­i­al pokazu­je, że wiele się zmieniło — zwłaszcza kiedy pojaw­iła się bezpłat­na opieka zdrowot­na, to jed­nak wciąż są to cza­sy z dzisiejszego punk­tu widzenia fas­cynu­ją­co nie cywili­zowane. Zdaniem zwierza ser­i­al należało­by pokazy­wać wszys­tkim, którzy dosta­ją nagłego ataku nos­tal­gii za przeszłoś­cią. Oczy­wiś­cie, trze­ba pamię­tać, że jest to wiz­ja ubo­giej dziel­ni­cy, gdzie pra­ca to głown­ie rozładunek barek, ale jeśli pomyślimy o tym, że mimo wszys­tko oglą­damy Anglię i Lon­dyn a nie na przykład Pol­skę, to szy­bko zaczy­namy rozu­mieć jak straszne warun­ki musi­ały panować w naszym ojczystym kra­ju. Ser­i­al jest pod wzglę­dem przed­staw­ia­nia przeszłoś­ci zarówno uroc­zo nie sen­ty­men­tal­ny jak i sen­ty­men­tal­ny — zwłaszcza w warst­wie muzy­cznej bo więk­szość ścież­ki dźwiękowej stanow­ią dobrze znane prze­bo­je z epo­ki.  Trze­ba jed­nak przyz­nać, że przy­na­jm­niej dla zwierza taki ser­i­al stanowi ciekawą erratę do  tego jak przed­staw­ia się przeszłość w  filmie czy seri­alu. Każdy widz Dow­ton Abbey czy Upstairs Down­stairs łapie się w pewnym momen­cie, że chęt­nie by sobie w przeszłoś­ci pożył, ale wystar­czy jeden odcinek Call The Mid­wife by zdać sobie sprawę w jak cud­ownych cza­sach żyje­my — przy­na­jm­niej wiszą­ca nad miastem mgła nie jest powo­dem dla którego czekanie na ambu­lans przy­pom­i­na czekanie na Godota.

Być może jest w filmie jak­iś sen­ty­men­tal­izm ale raczej za młodoś­cią niż za cza­sa­mi w jakiej przyszło ją spędzić

Oczy­wiś­cie część z was drapie się ter­az po głowie zas­tanaw­ia­jąc się jak ser­i­al o położnych w lat­ach 50 mógł wygrać na wyni­ki oglą­dal­noś­ci z nowoczes­nym i dynam­icznym Sher­lock­iem. Ale praw­da jest taka, że zwierza to zupełnie nie dzi­wi. Być może to jedynie prze­jaw  his­to­ryczno-socjo­log­iczno-kobiecej strony zwierza, ale on dal się zła­pać od razu i to co więcej  ma podob­nie jak w przy­pad­ku Sher­loc­ka wewnętrzną potrze­bę pokaza­nia seri­alu prak­ty­cznie wszys­tkim swoim zna­jomym. Co więcej coś wewnątrz zwierza każe mu spać spoko­jnie bo wie, że autor­ka napisała jeszcze dwa tomy wspom­nień (cóż za bło­gosław­ieńst­wo Kind­la — moż­na takie rzeczy kupować impul­sowo w połowie odcin­ka) a dru­gi sezon seri­alu już się krę­ci. Zwierz ma z resztą do was drodzy czytel­ni­cy pytanie związane z seri­alem — zwierz posi­a­da jedynie piękną wer­sję na DVD w języku ang­iel­skim. Czy wiecie może czy ist­nieje gdzieś w sieci zestaw Pol­s­kich napisów? Zwierz ma przeczu­cie, że ser­i­al mógł­by stać się jed­ną z ulu­bionych pro­dukcji jego rodzi­ciel­ki, która jed­nak potrze­bu­ję wzmoc­nienia w postaci języ­ka ojczys­tego. Czy więc jest może na sali ktoś kto zwier­zowi pomoże?

A z ogłoszeń parafi­al­nych — zwierz dostał kole­jne zgłoszenia do konkur­su i nadal czeka, jeśli chce­cie wziąć miarę ze zwierza to może­cie go spotkać o 17 jutro w Bier­halle, znakiem rozpoz­naw­czym zwierza (poza bijącą od niego dyskret­ną aurą blogera), będzie trzy­many w ręku kin­dle z nakle­jką “Keep Calm and Car­ry On” — dzię­ki temu poz­na­cie zwierza a on nie będzie się musi­ał prze­j­mować, że czy­ta i was nie dostrzeże.

Ps: Ponu­ra — nie ma tam nic o smokach i ser­i­al by cię znudz­ił :P

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online