Hej
Jako że nowy sezon serialowy zacznie się dopiero w przyszłym tygodniu dzisiejszy wpis to cd. cyklu – zwierz w poszukiwaniu tematów zastępczych. Nie tak dawno wszyscy emocjnowali się faktem że najlepiej zarabiającym aktorem ostatniego roku okazał się Johnny Deep – ci którzy pamiętają jak grywał w Truposzu czy u Terrego Gilliama zapewne nie moga się nadziwić jak to się stało że aktor z ambicjami wspiął się na wyżyny aktorskiego parnasu. Nie ma jednak co się dziwić – wystarczyło bowiem raz sprzedać duszę Disneyowi by do końca życia nie martwić się funduszami. Jednak uwagę zwierza przyciągnęło co innego. Otóż lista najlepiej zarabiających aktorów serialowych. Pierwsza rzucająca się w oczy rzeczą jest fakt że aktorzy seriali dramatycznych mogą aktorom komediowym buty czyścić. Najlepiej obecnie zagrabiający Hugh Laurie ( dr. House dla tych którzy ostatnie kilka lat spędzili w bunkrze) zarabia nieco powyżej 400 tys. dolarów za odcinek zaś Charlie Sheen grający w Dwóch i pół 1,5 mln za odcinek. Zwierz nie rozumie tej dysproporcji – bez odtwórcy roli Housa serial należało by zamknąć – tymczasem Sheen w ostatnich miesiącach udowodnił producentom że ma gdzieś dobro serialu dając się przyłapać na ekscesach alkoholowych i biciu żony ( co z resztą zniechęca mnie do oglądania serialu bo dla mnie aktorzy bijący żony winni być bojkotowani). Laurie zarabia mniej więcej tyle co bohaterki Gotowych na Wszystko które jak wiadomo można wykończyć ( co z jedną już zrobiono) a serial toczyć się będzie nadal. No i dla porównania przystojny wampir z Dzienników Wampirów dostaje za rolę mniej więcej tyle co dostawał do zeszłego roku odtwórca roli Sheldona który jak wiemy dostał za swoją rolę Emmy ( i natychmiast zażądał podwyżki czemu trudno się dziwić) No ale to jeszcze nie koniec – okazuje się że najwięcej dostają gwiazdy seriali CSI i NCIS – seriali popularnych ale niezwykle dalekich od nagród czy zachwytów – co więcej – są to seriale ciągnące się już wiele sezonów i naturalnie z roku na rok przyciągają co raz mniejszą widownię. Przyglądając się spisowi najlepiej zarabiających aktorów można spokojnie uznać że popularność serialu czy nawet poziom sztuki aktorskiej odgrywa tu rolę drugorzędną. To ile za swoją rolę dostanie aktor jest przede wszystkim wypadkową tego co uda mu się wytargować, tego od jakiego pułapu zaczynał i co robił pomiędzy kolejnymi sezonami ( występ w filmie zapewnia wyższą gażę). Najważniejsze wydaje się jednak to … ile płacą jego współpracownikom. Wiem że może się to wydać dziwne ale ewidentnie działa tu zasada ,,Przyjaciół” – kiedy serialowi zaczęło się kilkanaście lat temu dobrze powodzić odtwórca roli Rossa ( któremu wówczas proponowano najwięcej) zaproponował by zawsze negocjować razem. Doprowadziło to do sytuacji w której za jeden odcinek 10 sezonu wszyscy aktorzy dostawali po ok. 1 milionie ( co ciekawe najwięcej skorzystał na tym pomysłodawca który przez 9 lat nie rozwinął swojej kariery poza telewizją). Podobnie na tej zasadzie wszystkie Gotowe dla Wszystkich zarabiają tyle samo. Zwierz ma też podejrzenia że wysokie gaże pozostałych aktorów Dwóch i pół wynikają z wysokich zarobków Sheena. Poza tym zwierzowi jak zwykle przy tej okazji rzuca się w oczy dysproporcja między zarobkami kobiet i mężczyzn ( widać to zwłaszcza w przypadku np seriali Bones czy Castle – gdzie gra kobieta i mężczyzna ale tylko panowie znaleźli się na listach) – wydawało by się że w świecie rozrywki gdzie teoretycznie liczy się wyłącznie talent dysproporcji tak popularnych w świecie nie powinno być. Ale są i zwierz musi przyznać, że ich istnienie zawsze go zdumiewa. Czyżby szklany sufit istniał nawet tam gdzie dotyka się gwiazd?
No i wyszedł zwierzowi wpis feministyczny.