Home Ogólnie 10 zdań które psują Oscary czyli jak się zniechęcić

10 zdań które psują Oscary czyli jak się zniechęcić

autor Zwierz

Oscary to jed­na z niesły­chanie licznych w początkach roku cer­e­monii roz­da­nia nagród. Jed­nak utarło się trak­tować je jako nagrody najważniejsze (niekoniecznie bez przy­czyny). Ale nie o samej cer­e­monii zwierz będzie dziś pisał (o tym jutro). Dziś będzie o tym jak się o Oscarach mówi.

Oscary są trochę jak świę­ta. Czego by człowiek nie zro­bił na pewno gdzieś dopad­ną go ludzie z Oscarowy­mi przewidy­wa­ni­a­mi a w telewiz­ji obow­iązkowo pojaw­ią się relac­je z Los Ange­les i rodz­i­mi eksper­ci wypowiada­ją­cy się na tem­at szans Oscarowych. Zwierz zda­je sobie sprawę, że cały ten szum i ciągłe wracanie do tem­atu więk­szość osób den­er­wu­je. Dzisiejszy wpis będzie o tych den­er­wu­ją­cych (zwierza i nie tylko) zda­ni­ach które wszyscy słyszymy w tygod­ni­ach poprzedza­ją­cych Oscary.

Pola­cy mają szan­sę na x stat­uetek” — po pier­wsze nie Pola­cy ale jacyś konkret­ni twór­cy tzn. jasne są Polaka­mi ale nie ukry­wa­jmy — w więk­szoś­ci tego typu wypowiedzi moż­na dojść do wniosku, że cały naród krę­ci filmy. Ja sobie nie przy­pom­i­nam bym krę­ciła Idę ale może mam luki w pamię­ci. Oczy­wiś­cie kibi­cow­anie oby­wa­telom włas­nego kra­ju jest dość nat­u­ralne (choć nie koniecznie powszechne) ale nie udawa­jmy — to nie jest tak, że jest to sukces nas wszys­t­kich. Inna sprawa — w tym roku nom­i­nacji dla twór­ców z Pol­s­ki jest sporo ale media co roku szuka­ją “pol­s­kich akcen­tów”. Przy czym Pol­skim akcen­tem jest się na Oscarach wtedy kiedy twoi przod­kowie przy­jechali z Pol­s­ki do stanów w XIX wieku, albo kiedy poślu­biło się oby­wa­tela czy oby­wa­telkę Pol­s­ki. Ewen­tu­al­nie jeśli kiedykol­wiek się było w Polsce. Zwierza zawsze to bard­zo den­er­wu­je, bo praw­da jest taka że dobre kino nie ma nar­o­dowoś­ci a jeśli ją ma to doty­ka rzeczy, które powin­ny poruszać nas wszys­t­kich a nie tylko oby­wa­teli jakiegoś kraju.

Na pewno są Państ­wo ciekawi jak się robi Oscara” — co roku jakaś telewiz­ja pokazu­je nam pro­ces przy­go­towywa­nia stat­uet­ki Oscara, dokład­nie infor­mu­jąc o jej wadze oraz o tym skąd wzięła się nazwa Oscar. Powiedzmy sobie szcz­erze, nawet jeśli oglą­da się Oscary z fas­cy­nacją to czy naprawdę infor­ma­cją niezbęd­ną jest to, że stat­uet­ka waży 4 kilo? Chy­ba tylko po to by móc potem powiedzieć, że te gwiazdy które otrzy­mawszy Oscara mówią “Och jakie to ciężkie”. Przy czym zwierza nie den­er­wu­je sama pow­tarzal­ność tego jed­nego mate­ri­ału ale fetyszy­zowanie samej stat­uet­ki — o ile zwierz przyz­na szcz­erze, że rozu­mie iż w świecie rząd­zonym przez amerykańską pop­kul­turę Amerykańskie nagrody fil­mowe są ważne, to te wszys­tkie dyskus­je o stat­uetkach i te super aneg­do­ty spraw­ia­ją, że trud­no dostrzec, że to nie jest jakaś mag­icz­na cer­e­mo­nia tylko rządzą­cy się włas­ny­mi zasada­mi ele­ment wielkiego prze­mysłu fil­mowego. Zwierz ma wraże­nie, że sporo rozczarowa­nia Oscara­mi bierze się z tego że ist­nieje zderze­nie między tymi opowieś­ci­a­mi o pozła­ca­niu stat­uet­ki a fak­tem, że to jest tylko i aż roz­danie nagród.

To taka amerykańs­ka komer­c­ja i blichtr” - Tak i nie. Widzi­cie prob­lem z Oscara­mi jest taki, że oni tam właś­ci­wie nie nagradza­ją filmów które naprawdę decy­du­ją o obliczu Hol­ly­wood. Te mają zde­cy­dowanie więk­sze szanse na nagrodę MTV czy Peo­ple Choice Awards. Jeśli spo­jrzy­cie na nom­i­nac­je Oscarowe nie zna­jdziecie tam filmów super bohater­s­kich (poza kat­e­gorią efek­tów spec­jal­nych) wiel­kich hitów, filmów z olbrzymim budżetem, kole­jnych częś­ci, mar­ketingowych wyd­muszek. Zna­jdziecie filmy które każdego innego innego dnia (np. wczo­raj) są uważane za filmy nieza­leżne — co oznacza najczęś­ciej, że są fil­ma­mi o bard­zo małej dys­try­bucji (film nomi­nowany do Oscara musi być pokazy­wany w Los Ange­les przez kil­ka tygod­ni ale nie musi mieć sze­rok­iej dys­try­bucji) i twor­zony­mi przez ludzi o których część amerykanów nawet nie słysza­ła. Oczy­wiś­cie my jako wid­zowie europe­js­cy dosta­je­my te wszys­tkie filmy ze stem­pelkiem komer­cyjnego Oscara ale w Stanach — jak kiedyś pokazy­wał Chris Rock (kiedy był gospo­darzem Oscarów) całkiem sporo widzów nie ma poję­cia o czym my w ogóle mówimy. Inna sprawa to sama gala — to jest przed­sięwz­ię­cie samo w sobie obwarowane liczny­mi przepisa­mi. Ale moi drodzy nie ukry­wa­jmy — gdy­by trans­mis­ja roz­da­nia nagród w koszyków­ce przynosiła między­nar­o­dowo takie zys­ki to też po pewnym cza­sie stała­by się swoistym spek­tak­lem. Przy czym jasne to trwa godz­i­na­mi i nie jest nat­u­ralne. Ale kiedy ostat­nim razem roz­danie jakichkol­wiek nagród było naturalne?

Oscary nie są ucz­ci­we. Jest dużo więcej lep­szych filmów” - Tak Oscary nie są ucz­ci­we. Żadne roz­danie nagród fil­mowych nie jest ucz­ci­we. Żadne roz­danie nagród artysty­cznych nie jest ucz­ci­we. Tylko widzi­cie moż­na obe­jść ten prob­lem. Jak? Po pier­wsze Oscary nie wyróż­ni­a­ją najlep­szego fil­mu. Wyróż­ni­a­ją najlep­szy film spośród nomi­nowanych do Oscara. Dru­ga sprawa — zdaniem zwierza nie było i nie będzie takiego roku w którym naprawdę jest najlep­szy film. Wszys­tko co o fil­mach moż­na powiedzieć w rok po ich pro­dukcji to fakt, że bardziej lub mniej spodobały się specy­ficznej wid­owni. Tak naprawdę o tym jaki film był w danym roku najlep­szy przeko­nanym się dopiero za kil­ka lat — kiedy czas zwery­fiku­je o czym pamię­tamy i roz­maw­iamy a co zupełnie wyle­ci­ało nam z głowy. Zwierz nie ogranicza się tylko do oglą­da­nia filmów Oscarowych więc to, że jakaś dobra pro­dukc­ja nie zostanie nagrod­zona nie wpły­wa na to czy ją obe­jrzę. Cieszy mnie nato­mi­ast — i was też powin­no — że dzię­ki Oscar­om w kinach pojaw­iło się sporo amerykańs­kich i zagranicznych filmów które do sze­rok­iej dys­try­bucji trafiły wyłącznie dzię­ki nom­i­nacji. Nawet jeśli nie koniecznie są to arcy­dzieła (kto powiedzi­ał że na Oscarach nagradza się arcy­dzieła) to są to filmy ciekawe. Ludzie o nich roz­maw­ia­ją. W ostat­nich dwóch miesią­cach w kinach było więcej ciekawych i zmusza­ją­cych do rozmów filmów niż przez więk­szość roku. To jest zasłu­ga Oscarów, podob­nie jak np. orga­ni­zowane w Warsza­w­ie dodatkowe pokazy Lewiatana — na których sala wypakowana była po brzegi.

To tylko nagro­da nie ma się czym emocjonować” — to w ogóle jest pytanie o to czym warto się emocjonować. Pode­jdź do fana koszyków­ki i powiedzmy mu przed rozpoczę­ciem meczu NBA że nie ma się czym emocjonować, zadz­woń do zna­jomego wiel­bi­ciela muzy­ki pop­u­larnej i powiedz mu, że nie ma się co emocjonować ogłosze­niem wykon­aw­ców na Open­erze, nie zapom­nij parsknąć śmiechem gdy ktoś powie że nie może się doczekać wyników wyborów w Grecji. Emocjonowanie się wydarzeni­a­mi zależy od tego co nas intere­su­je. Zwierz emocjonu­je się Oscara­mi, doniesieni­a­mi z fes­ti­walu w Berlin­ie, wynika­mi Zło­tych Globów, cer­e­monią zakończenia fes­ti­walu w Cannes. To co kogo intere­su­je jest sprawą dość osob­niczą. Moż­na ekscy­tować się Osara­mi nawet zda­jąc sobie sprawę, że to jed­na z licznych nagród a jej znacze­nie jest w dużym stop­niu napom­powane przez media. Ale w sum­ie czy to nie doty­czy więk­szoś­ci niesły­chanie ważnych wydarzeń, które zdarza­ją się cyk­licznie? W każdym razie zdaniem zwierza każdy ma pra­wo ekscy­tować się czym chce. Jed­nocześnie zwierza też den­er­wu­je kiedy dowiadu­je się, że wszyscy mają obow­iązek być równie zain­tere­sowani tym samym w tym samym momen­cie (zwierz pije do fak­tu, że część wydarzeń sportowych które niekiedy trak­tu­je się jak­by były ważniejsze od wszys­tkiego innego na świecie).

Buk­macherzy typu­ją że wygra X” — zwierz sam bierze w tym udzi­ał jak najm­niej a chęt­nie w ogóle by nie brał. Zwierz lubi omówienia nom­i­nacji — bo wtedy jeszcze mniej więcej moż­na coś typować. Ale potem kiedy już machi­na nagród się rozkrę­ci to typowanie sta­je się nud­ny­mi wyliczeni­a­mi kto co dostał (Oscary wbrew temu co twierdzą różni “eksper­ci” rzad­ko bywa­ją zaskocze­niem częś­ciej potwierdze­niem tego co już wiemy po roz­da­niu innych nagród). Nawet zwierz w pewnym momen­cie ma dość tego, że jego tabli­ca jest abso­lut­nie peł­na kole­jnych blogów, stron, vlogów i pod­castów roz­maw­ia­ją­cych tylko o tym kto nagrodę dostanie. Zwłaszcza że w pewnym momen­cie to już nie ma naprawdę nic ciekawego do powiedzenia i wszyscy mówią mniej więcej to samo. Oczy­wiś­cie nikt tego nie czy­ta w takiej iloś­ci ale jeśli jest się choć trochę zain­tere­sowanym sprawą w pewnym momen­cie moż­na dojść do wniosku, że jak się nie napisze kto powinien dostać Oscara to jest się wyrzu­conym z jakiejś grupy ludzi piszą­cych o filmie. Przy czym jed­no jest ważne — gdy­by ludzie widzieli filmy przed ważniejszy­mi fes­ti­wala­mi pewnie też byśmy dostawali takie wpisy odnośnie Cannes czy Berli­na, różni­ca z Oscara­mi jest taka, że tu do gło­su dopuszczeni są wszyscy. Przy czym zwierz nien­aw­idzi kiedy ktoś twierdzi, po przyz­na­niu jakiejś nagrody że film X okazał się lep­szy od fil­mu Y.  Bo tak naprawdę film okazał się bardziej pasować przyz­na­jące­mu nagrodę gremi­um. To wcale nie znaczy że jeden film jest lep­szy od drugiego.

Wszyscy twór­cy marzą o Oscarze” — no nie. Sny o nagrodzie Amerykańskiej Akademii fil­mowej oczy­wiś­cie ma wielu twór­ców ale nie ukry­wa­jmy — ist­nieje całe kino które­mu Oscary się nie śnią. To kino ma swo­je świę­ta gdzie indziej — cho­ci­aż­by w cza­sie licznych fes­ti­wali nie koniecznie nawet tych najwięk­szych. Oscary są bard­zo ważne dla pewnego bard­zo konkret­nego rodza­ju twór­ców i fil­mow­ców, dla całej rzeczy nie przed­staw­ia­ją żad­nej wartoś­ci czy są czymś zupełnie obok. Warto o tym pamię­tać bo wieczór Oscarowy to nie świę­to kina jako takiego tylko bard­zo konkret­nego rodza­ju kina. Nie jest to wada nagród. W końcu ci którzy je przyz­na­ją wiedzą o co chodzi. Ale zwierz brał udzi­ał w wielu kre­tyńs­kich dyskus­jach gdzie ludzie skarżyli się na to, że Amerykańs­ka Akademia fil­mowa po macosze­mu trak­tu­je filmy Europe­jskie. To trochę tak jak­by wściekać się, że Cezary przyz­na­je się głównie fil­mom Fran­cuskim. To że Stany są dla wielu syn­on­imem kine­matografii nie znaczy, że ich nagrody są dla wszystkich.

Wszyscy czeka­ją w jakich kreac­jach pojaw­ią się aktor­ki” — zwierz nie lubi tego wątku około Oscarowych dyskusji bo jest w nim jeden zasad­niczy prob­lem. Cza­sem o kreac­jach i ich wybiera­niu roz­maw­ia się zde­cy­dowanie więcej niż o aktors­kich kreac­jach aktorek. Oczy­wiś­cie, zwierz nie będzie się wyp­ier­ał — uwiel­bia oglą­dać kiec­ki na czer­wonym dywanie — to jest specy­ficzny rodzaj mody, zupełnie od cza­py ale też specy­ficzny rodzaj konkur­su — kto założy firankę, kto będzie cud­own­ie wyglą­dać, o którą kreację będziemy się spier­ać. Ale mimo wszys­tko, wcale nie intere­su­je mnie aż tak bard­zo to jak wyglą­da pro­ces wybiera­nia sukien­ki, a już opowieś­ci o tym jakie to jest niesamowicie stre­su­jące i ważne dla aktorek zwyk­le spy­cha­ją na dru­gi plan fakt, że aktor­ki pojaw­ia­ją się tam także dlat­ego, że doskonale grały w poprzed­nim roku. Zwierz wolał­by gdy­by reflek­s­ja nad tym pojaw­iała się w kon­tekś­cie że wszyscy pojaw­ią się wspaniale ubrani w stro­je od najlep­szych pro­jek­tan­tów, niż żeby roz­mowa o tym jak się sukienkę wybiera domi­nowała w dyskusji nad kobiecą obec­noś­cią na Oscarach (czyli sukien­ki są fajne ale mówi się o nich za dużo).

Kiedyś Oscary…” — zwierz nigdy nie zrozu­mi­ał mitu dawnych dobrych Oscarów i współczes­nych zły. Przyglą­da­jąc się Oscarowym zwycięzcą właś­ci­wie od początku widać, że Akademia ma swo­je schematy nagradza­nia, że zdarza­ły się lata lep­sze i gorsze, pomył­ki, nagrody na wyrost i momen­ty wzrusza­jące. Zwierz ma nawet wraże­nie, że ter­az jest trochę więcej poza hol­ly­woodz­kich twór­ców zgłasza­ją­cych się po stat­uetkę niż to było w ubiegłych dekadach. Zresztą Akademia zawsze była dość kon­ser­waty­w­na a przepis na nagrodę — dość prosty (na każdą nagrodę jest przepis — od Berli­na, przez Cannes po Złote Glo­by) a podz­iękowa­nia gwiazd łza­we albo egzal­towane. Jasne w ostat­nich lat­ach trochę lep­iej wiemy jak dzi­ała ta cała machi­na otacza­ją­ca roz­danie nagród. Ale to nie znaczy, że wcześniej jej nie było. Po pros­tu zami­ast prowadz­ić otwartą kam­panię prowad­zono ją po cichu — z dala od tego co mogły dostrzec media. Czyli Oscary nie zmieniły się aż tak bard­zo, za to my i nasza świado­mość mech­a­nizmów rządzą­cych światem nagród zmieniła się bardzo.

Oscary mnie nie obchodzą” - zwierza nie obchodzi kto w danym roku dostał Medal Field­sa ale naprawdę nie ma się czym chwal­ić. Bycie czymś nie zain­tere­sowanym nie jest cnotą. Jest fak­tem. W ide­al­nym świecie wszyscy uznawal­ibyśmy wszys­tko za bard­zo intere­su­jące. I to jest coś do czego warto dążyć (np. sprawdza­jąc kto w tym roku i za co dostał Medal Fieldsa)

Dobra tyle. W sum­ie cały wpis sprowadza się do jed­nego wniosku — trze­ba wiedzieć co się oglą­da decy­du­jąc się na zarwanie nocy dla Oscarowej gali. To wydarze­nie specy­ficzne ale nie zawsze ma sens mieć do niego pre­ten­sje że jest tylko (i aż) tym czym jest. Dziś widz­imy się w nocy na wydarze­niu Oscary ze Zwierzem. Zwierz będzie komen­tował już od czer­wonego dywanu, stara­jąc się dostar­czać komen­tarzy i zdjęć. Jed­nocześnie przy­pom­i­na że zasady u zwierza są twarde — w cza­sie czer­wonego dywanu wol­no komen­tować krój, kolor czy fason sukien­ki ale nie wol­no komen­tować urody aktorek (wszys­tkie są piękne — to założe­nie wyjś­ciowe). Nato­mi­ast w cza­sie roz­da­nia nagród moż­na komen­tować jak się chce ale z zachowaniem zasad dobrego wychowa­nia i z reflek­sją nad uczu­ci­a­mi innych. W przy­pad­ku Idy zwierz liczy że dyskus­ja będzie doty­czyć tylko osiąg­nięć fil­mowych. A śpi­ochy i ludzie nie dos­tosowu­ją­cy swo­jego tygod­nia pra­cy do roz­da­nia nagród win­ni dostać wpis w poniedzi­ałek popołudniu.

Ps: Zwierz przeprasza że nie wyro­bił się ze wszys­tkim tek­sta­mi przed Oscarowy­mi przed Oscara­mi ale będą po Oscarach bo aku­rat nie są bard­zo z nagro­da­mi związane

Ps2: Zwierz będzie w tym tygod­niu na video, pod­caś­cie i Onecie. Aż się znudzi­cie zwierzem.

30 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online