Raz do roku zwierz porzuca miasto stołeczne Warszawę i udaje się (zawsze w doborowym towarzystwie) przed siebie w kierunku Olsztyna. Gna go tam nie tylko chęć oddychania nieco świeższym powietrzem i radość z podróży ale też ów naukowy popęd każący zapisywać się na kolejne konferencje gdzie można wygłosić i słuchać referatów. Tym razem znów o serialach.
No takie piękne widoki. Niestety na widokach w tym przypadku się skończyło
Zwierz musi powiedzieć, że kiedy pierwszy spojrzał na plan konferencji był nieco zaskoczony. Jego referat o tym jak facebookowe fan page seriali radzą sobie z fanami (zwierz opowiadał między innymi o tym jak BBC udaje fan girl i o tym że Hannibal jest poważnym serialem o kanibalach którego nikt nie traktuje poważnie czy dlaczego AMC zapowiadało że będzie mordować swoich pracowników) znalazł się w pierwszym bloku referatów. Organizatorzy zapewnili zwierza że zdają sobie sprawę, że nie jest ani profesorem, ani doktorem a i magistrem jest historii ale chcą jednak dać zwierzowi szansę. Zwierz znalazł się więc w środku pomiędzy refleksją nad kondycją współczesnego serialu a ciekawym referatem o problemach z kręceniem serialu dla TVP 1. Nie jest zwierz w stanie powiedzieć wam jak mu poszło ale całkowicie pewnym jest, że zwierz pokazał bardzo dużo ładnych obrazków i nie tylko dlatego, że na niektórych z nich był półnagi Aidan Turner.
Dowód na to, że zwierz pokazuje naukowo pół nagich aktorów.
Zwierz w czasie pierwszego dnia konferencji zaplątał się też na panel poświęcony nie normatywnym obrazom rodziny i w ogóle rodzinie w serialach. Referaty były różne od naprawdę zachwycających (wszyscy lubią pogadać o schematach rodziny w serialach animowanych a już w animacjach Cartoon Network to na pewno) po przeciętne a niektóre nawet nudne. Ale ogólnie – mimo, że konferencja jeszcze trwa i zwierz usłyszy jeszcze mnóstwo ciekawych referatów, pojawia się pewien problem. Problem jest następujący. Jak mówić o serialach nie streszczając. Streszczanie odcinków nie ma sensu, próba logicznego opowiedzenia długich wątków fabularnych w kilka minut wprowadza chaos. Ale coś powiedzieć trzeba. Zwierz zastanawia się jak udaje się wybrnąć z tej sytuacji badaczom literatury, ale badacze seriali wciąż mają problem. Zwierz jest ogólnie zdania że poza bardzo konkretnymi przypadkami w ogóle nie powinno się w referacie serialu streszczać. Podobnie jak nie powinno się czytać. To jest skomplikowana sprawa – zdaniem zwierza czytanie na konferencjach wynika z faktu, że ludzie nie mają przygotowania do tego jak prezentować wyniki swoich badań i boją się że nie czytając coś pominą. Być może jest to największy problem współczesnych młodych naukowców. Chcą się dzielić wynikami badań czy pomysłami ale nie mają odpowiedniego przygotowania. Kto wie, może czas wprowadzić taki (niesłychanie przydatny wszystkim przedmiot) na studiach (np. doktoranckich).
Najdroższe selfie świata – czyli zapłać za nocleg zrób sobie zdjęcie i zwiewaj
Po sesji zwierz trafił na bankiet, który okazał się naprawdę pierwszorzędny. Zwierz nie obija się jakoś po konferencjach ale naprawdę miło usiąść za długimi pięknie nakrytymi stołami gdzie obsługa zgina się w pas podając kolejne dania. Ale jeszcze milej w końcu nalać sobie kawy i wraz ze znajomymi usiąść w kółeczku i porozmawiać o Małych Kucykach. Dla przerażonych tematem dyskusji – inne seriale też poruszaliśmy i w ogóle rozmowa toczyła się w ten najlepszy możliwy sposób gdy rozmawia się o serialach z ludźmi którym nic tłumaczyć nie trzeba (poza znaczeniem kopalń w Poldarku). Pod koniec bankietu odbył się quiz. Zwierz uważa go za niezwykle pożyteczny – już drugi raz wygrał kubek (organizatorzy obiecali mu też kubek w roku przyszłym bo nagrody się skończyły). Zwierz musi przyznać że bardzo lubi dobrze zorganizowane wydarzenia towarzyszące konferencjom. Być może dlatego, że w czasie rozmowy przy kawie czy kieliszku wina niekiedy są najlepszym poszerzeniem tematów konferencji i najlepszym miejscem do szukania inspiracji na następną konferencję.
Zwierz tuli do piersi swoje nagrody w konkursie wiedzy o serialach
Jednak najciekawsze z Olsztyńskich przygód zwierza nie mając nic wspólnego z konferencją. Niemal od razu po przyjeździe zwierz zameldował się w samym środku miasta w Hotelu Wysoka Brama. W Internecie wszystko wyglądało w porządku. Żadne luksusy ale taki normalny hostel. Szybko okazało się jednak ze dziwny zapaszek i koszmarny kicz w wystroju to nic. W hotelu dosłownie wszystko wyglądało jak podniszczone i lekko zdezelowane. Prowizorka wychodziła z każdego kąta. Zwierz co prawda podziwiał przecudowny widok z okna ale kiedy okazało się, ze łazienka jest dwa piętra niżej zwierz zwątpił. Jednak tym co przelało czarę goryczy (poza intensywnym zapachem pleśni i naliczeniem jednego prysznica dla wszystkich kobiet w hotelu zamieszkujących piętra 2 i 3) był spotkany na schodach pan. Pan miał aparycję i jakiś taki sposób bycia menela i palił papierosy na drugim piętrze budynku. Zdecydowanie zwierz uznał, że nie chciałby go minąć na schodach wracając spod prysznica. Zwierz podjął natychmiastowe działania. Usiadł podłączył się do Internetu i zarezerwował pokój gdzie indziej. Wydawać by się mogło, że takie działania oznaczały natychmiastowy sukces. Pokój został zarezerwowany, adres wyznaczony, a znajoma zwierza miała do dyspozycji samochód. Tym czego nikt nie przewidział była sytuacja w której hotelik okazał się zamkniętą na cztery spusty willą, zaś właścicielka oświadczyła przez telefon że cóż obchodzi ją dokonana przed chwilą przed Internet rezerwacja skoro jej tam nie ma, miejsc nie ma i w ogóle niczego nie ma. Zwierz znalazł się więc na chwilę na niewielkiej, ciemnej uliczce bez noclegu. Zwierz ponownie spróbował skorzystać z Internetu. Na całe szczęście tym razem się udało – zwierz w końcu osiadł w pokoju w hotelu nad brzegiem jeziora. Choć uprzejmy pan na recepcji zapowiedział że przedłużenie noclegu na kolejną noc nie jest pewne.
Zwierz ostatecznie padł kiedy ostatecznie znalazł dla siebie łóżko
Zwierz przyzna, że całość potraktował jako przygodę bo na całe szczęście był z koleżanką mającą samochód. Ale was drodzy czytelnicy zwierz niesłychanie przestrzega przed Hotelem w Wysokiej Bramie. Tak trzeba powiedzieć, że widok z okien pokoju na główną ulicę starego miasta jest absolutnie przepiękne (przed decyzją o porzuceniu pokoju zwierz zrobił sobie tam najdroższe w swoim życiu selfie na tle miasta) ale cała reszta naprawdę napawa przerażeniem. Tak jasne jest to niesłychanie tani nocleg ale – jeśli naprawdę nie musicie – trzymajcie się od tego miejsca jak najdalej. Chyba że nie przeszkadza wam fakt, że łazienka jest dwa piętra wyżej a wy mieszkacie w zimnym, śmierdzącym pokoju który naprawdę wygląda jakby kiedyś dawno dawno temu, ktoś urządził go najtańszym kosztem a potem wszystkie kolejne naprawy przeprowadzał równie tanim kosztem. Serio praktycznie nic w tym hotelu nie wyglądało na w pełni sprawne, w pełni czyste i nie przesiąknięte tym przedziwnym zapachem. Jednocześnie zwierz musi przestrzec przed pokładaniem nadmiernej wiary w booking.com jeśli robicie rezerwację dosłownie w ostatniej chwili. Jak się okazuje stan na stronie może nie być zgodny ze stanem faktycznym.
Zwierz przekonuje ludzi że powinni go poznać w necie bo na żywo to tylko blada fatamorgana
Nie mniej ani ta przygoda, ani wcześniejsze dość spektakularne spadnięcie ze schodów wcześniej tego dnia (zwierz naddarł sobie kolano i odcisnął wzór żwiru na rękach ale jak to mówią będzie żył) nie zepsuły zwierzowi pobytu w Olsztynie (przynajmniej na razie :). Zwierz musi przyznać, że dobra konferencja i w sumie przemiłe miasto sprawiło, że wszelkie zwierzowe przygody – niczym najlepsze przygody – obudziły w nim wesołość (plus zwierz nareszcie nie musiał się martwić o czym wam napisze). Tego zresztą zwierz życzy wszystkim – fajnych przygód które można potem opowiadać jako najlepsze historie z dalekich wypraw (lub nie dalekich). Po coś przecież wyjeżdżamy.
Ps: Zwierz chyba obejrzy dziś Avangersów. YAY (nawet jeśli nie będą dobrzy to YAY bo nawet czepianie się Marvela potrafi być fajne.
Ps2: Zwierz dowiedział się przed zakończeniem pisania tego wpisu, że będzie drugi sezon Galavanta! I to jest wiadomość. O tym że nie będzie dalej Forever i co było w Forever będzie w najbliższych dniach bo zwierz chce o Forever napisać osobny wpis.