Home Film Pobocze Gniewu czyli „Furiosa: Saga Mad Max”

Pobocze Gniewu czyli „Furiosa: Saga Mad Max”

autor Zwierz
Pobocze Gniewu czyli „Furiosa: Saga Mad Max”

Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego seansu „Mad Max: Na drodze gniewu”. Poszłam na pokaz dla prasy, który odbywał się w jednej z tych sal 4DX. Kiedy karawana samochodów przejeżdżała w dzikim pędzie przez burzę piaskową, trzęsło nami jakbyśmy sami jechali po bezdrożach. Gdy scena się skończyła, wszystko ucichło. Słychać było tylko nasze oddechy i zaskoczenie – co się stało. Gdzie byliśmy i czy możemy jeszcze raz. George Miller, rozumie, że nie można nakręcić dwa razy tego samego filmu. Ale można nas jeszcze raz zabrać na przejażdżkę. I tym jest „Fouriosa” odpowiedzią na potrzebę by znów poczuć piasek w ustach i grzmienie silnika.

 

Przyznam, nie spodziewałam się po „Fouriosa” niczego dobrego. Słyszałam o konfliktach Millera z wytwórnią, o tym, że ten projekt został zrealizowany zupełnie inaczej i bliżej do tego jak robią filmy ludzie, którzy nie jeżdżą samochodami tam i z powrotem po pustyni. Bałam się też, że będzie to odsłona filmu podyktowana raczej kultowym statusem „Na drodze gniewu” a nie realną potrzebą poszerzenia świata Mad Maxa (który staje się coraz mniej ważnym elementem całej opowieści). Innymi słowy – był we mnie strach i wątpliwości. Ale sam film… sam film je rozwiał i dał mi jedno z lepszych filmowych przeżyć ostatnich miesięcy.

 

Miller przyznawał w wywiadach, że znał całą historię Fouriosy zanim zaczął kręcić „Na drodze gniewu”, by lepiej poznać motywacje i determinacje swojej bohaterki. Muszę powiedzieć, bardzo mnie to ujęło. Uwielbiam twórców, którzy tak lubią stworzony przez siebie świat, że są gotowi sobie o nim opowiadać nawet jeśli nikt ich nie wysłucha. I rzeczywiście – należałoby potraktować „Na drodze Gniewu” jak ostatni rozdział tej opowieści. Do czego z resztą dostajemy nawiązanie, gdy do napisów możemy oglądać wybranych sceny z poprzedniego/następnego filmu.  Cudownym pomysłem byłoby zrobienie seansu, gdzie z jednego filmu bezpośrednio przechodzimy w drugi.

 

Warto tu zaznaczyć, że „Fouriosa” przyjmuje narrację epizodyczną. Oglądamy sceny z życia bohaterki, rozdziały jej opowieści. Można byłoby ten film pociąć i zrobić z niego kilka krótkometrażowych produkcji i też by działał. Bardzo mi się ta forma podoba, bo daje twórcy sporo swobody i pozwala skoncentrować się tylko na tych momentach historii, które go naprawdę interesują. Jednocześnie, to film, który przypomina nam, że raczej słuchamy opowieści o Fouriosie, niż przyglądamy się odtworzeniu faktów. Ta meta narracja jest bardzo ważna, bo istotnym elementem samej fabuły jest nasza świadomość, że oglądamy mit założycielski bohaterki. Taki, który musi zawierać istotne elementy, które wyjaśniają jej miejsce w tym świecie bez pisma. Zastanawiam się do jakiego stopnia w tej konstrukcji narracji Miller odwołuje się do rdzennych mieszkańców Australii i przekazywania wiedzy właśnie w tradycji ustnej. Przy czym nie jestem tu stu procentowo pewna, tego tropu – za słabo się znam.

 

Sama historia Fouriosy zaczyna się, gdy jako mała dziewczynka zostaje porwana z oazy na środku pustyni. Jak rozumiemy, żyje w społeczności, która odnalazłszy skromne zasoby jakoś sobie radzi w tym koszmarnym powojennym świecie. Warto tu zaznaczyć, że świat skończył się w tej narracji na tyle niedawno, że mamy dopiero do czynienia z pierwszym pokoleniem, które nie pamięta tego co było wcześniej, i jest już wychowane całkowicie w nowej rzeczywistości. Od chwili porwania Fouriosa ma właściwie tylko dwa cele – pierwszy – nie zdradzić nikomu, gdzie skrywa się oaza, bo oznaczałoby to koniec tej społeczności i drugi – powrócić tam za wszelką cenę. Powrót okaże się jednak trudniejszy niż można przypuszczać. Zwłaszcza, że dziewczynka trafia pod „opiekę” Dementusa , przywódcy dużej grupy maruderów, który trzyma ją początkowo bardzo blisko siebie.  Dopiero w kolejnych rozdziałach jej historii dowiemy się jak trafiła do Cytadeli, jak udało jej się tam zrobić „karierę” i jaką cenę musiała zapłacić za próbę powrotu do domu. Cała opowieść rozciągnięta jest na piętnaście lat, ale nad wieloma wydarzeniami przeskakujemy.

 

Oglądając historię Fouriosy, miałam wrażenie, że Miller tym razem bardziej niż kręcić film o rozkładzie społeczeństwa, postanowił zabawić się motywem budowania pewnych legend i mitów. Nie raz oglądając film miałam wrażenie, że Miller sięga po tropy z greckich tragedii czy rzymskiej historii. Pomijam już wizualne nawiązania (Dementus przemierzający pustynie na rydwanie z motocykli czy towarzyszący mu interpretator jego przemów czy nadworny historyk pamiętający jeszcze wszystkie stare słowa i pojęcia) ale też sama dramaturgia ma w sobie coś klasycznego. Dostajemy opowiedzianą epizodycznie historię bohaterki, wpisane w kolejną wojnę, którą rozgrywa się nie tylko o dobra materialne, ale też o władzę, nad pozostałą garstką ludzi. Jest tu sporo ego jednostek, kwestie dziedziczenia, stylu władzy, myślenia o tym co należy zapewnić „poddanym” by móc w spokoju władać z wysokości. Przyglądając się sporom pomiędzy władcami trzech kluczowych „miast” świata Mad Maxa miałam naprawdę wrażenie, że bohaterka została wplątana w typowy antyczny dramat.

 

Jednocześnie Miller nie zapomina o kluczowym elemencie świata Mad Maxa. To świat niemalże bez nadziei. Wszyscy tu kogoś stracili, wszyscy osuwają się powoli w szaleństwo. Uczucia – czy to miłość, czy pragnienie zemsty, są tak naprawdę bez znaczenia. Niezależnie od determinacji bohaterów, dobrego zakończenia nie ma. Wszyscy są zmuszeni do trwania w tej przestrzeni beznadziejności, gdzie wszystkie zasady moralne przestają obowiązywać. Być może tylko śmierć niesie ukojenie, ale zemsta jest już niesatysfakcjonująca. Oczywiście MIeller nie byłby sobą, gdyby nie próbował odnaleźć w tym świecie drobnych elementów jeśli nie nadziei, to starającego się przetrwać humanizmu. Z drugiej strony nie sposób myśleć, o tym świecie jako o przestrzeni wielkiej, trwałej zmiany, los większość żywych został już dawno przypieczętowany.

 

Nie będę was przekonywać, że „Fouriosa” jest równie dobrym filmem co „Na drodze gniewu”. Jednocześnie jednak ma w sobie sporo elementów, które naprawdę mi się spodobały. Przede wszystkim obsada. Anya Taylor Joy jako Fouriosa niewiele mówi (co jest bardzo zgodne z tradycją serii, gdzie główny bohater zwykle odzywa się rzadko) ale Anya fantastycznie gra swoją bohaterkę spojrzeniami i gestami. Jest w tej roli wystarczająco dużo zimnej determinacji byśmy mogli w tej bohaterce dostrzec Fouriosę, którą zagrała Charlize Theron. Jednocześnie mam poczucie, że ta rola tłumaczy bardzo dobrze, dlaczego Fouriosa jest taka sprawna, dlaczego jest w stanie zaufać Maxowi, dlaczego jest w niej tyle samozaparcia i dlaczego tak cierpi gdy okazuje się, że wspaniałej oazy już nie ma.

Największym zaskoczeniem był dla mnie jednak Chris Hemsworth. Od pewnego czasu miałam wrażenie, że niekoniecznie stara się w filmach, w których gra. Najwyraźniej jest to jednak aktor, który jest w stanie stworzyć naprawdę dobrą postać, pod warunkiem, że reżyser go pilnuje. Tak jest tutaj – Dementus, to fantastycznie napisana i zagrana postać. Hemsworth trochę gra komizmem, ale jest też w stanie pokazać, mroczną stronę swojego bohatera. Najbardziej podobają mi się sceny, sugerujące, że mamy tu bohatera, którego psychikę zupełnie rozłożyła strata rodziny. Ostatnie sceny między Dementusem a Fouriosą są doskonałe. Istotną rolę w filmie gra Tom Burke. Przyglądając się jego grze miałam wrażenie, jakby Miller chciał zrobić pomost pomiędzy jego Pretorianinem Jackiem, a Maxem którego Fouriosa pozna w przyszłości. Jednocześnie – udaje się dzięki tej postaci stworzyć świat, w którym jednak uczucia są możliwe, choć nie ma co czekać na happy endy. Plus, Tom Burke jest w tym filmie wspaniały, co w sumie nie dziwi, on zawsze jest wspaniały.

 

Tym co fascynuje mnie w filmach Millera, to fakt, że przy całym okrucieństwie tego świata, przy ciągłym poczuciu beznadziei i zagrożenia, nigdy nie przekracza pewnej granicy. Przyglądając się historii młodej dziewczynki a potem kobiety, w okrutnym, pozbawionym zasad świecie, możemy się spodziewać, że stanie się ona obiektem przemocy, w tym seksualnej. Film o tym aspekcie nie zapomina, buduje to poczucie, zagrożenia, tą świadomość, że ciało zdrowej młodej kobiety jest tu traktowane jako wartościowy zasób. Ale jednocześnie – nie dostajemy żadnej sceny, która byłaby bezpośrednim zapisem przemocy seksualnej, wszystko pozostaje w domyśle, raczej w poczuciu, że coś się może stać niż w realnym działaniu. Bardzo za to Millera cenię, bo tworzy świat, w którym z jednej strony te wszystkie wątki istnieją z drugiej – ma po prostu inne rzeczy do opowiedzenia. Z resztą w ogóle jest to świat mało seksualny, najbardziej pełna napięcia scena między Fouriosą a Jackiem, sprowadza się do wspólnej obrony zaatakowanej ciężarówki.

 

Powtórzę, bo to chyba myśl kluczowa – „Fouriosa” nie jest filmem tak wybitnym jak „Na drodze Gniewu”. Bardzo widać, że wybrano tu inny sposób prowadzenia kamery, bardziej tradycyjną narrację, sam film ma zupełnie inne kolory, jest pod wieloma względami „czystszy” od swojego poprzednika.   Myślę, że Miller w jakimś stopniu odpowiedział tą historię przede wszystkim dla samego siebie. Sam film, mimo pozytywnych recenzji radzi sobie w box office tragicznie. Być może trudno nam szukać w nim eskapizmu, być może – wiele osób miało podobne do moich wątpliwości. Ja jednak bawiłam się wyśmienicie na tej epizodycznej historii budującej mit jedynej i wspaniałej Imperator Fouriosy.

0 komentarz
4

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online