Hej
Były lata osiemdziesiąte zwierz był bardzo młody albo jeszcze w ogóle go nie było. A nawet gdyby był nie byłby w stanie śledzić na bieżąco dokonań amerykańskiej telewizji. Minęło trochę czasu i zwierz podrósł — nabrał krzepy i wiedzy i wtedy właśnie dowiedział się że w okresie w którym pojawił się zwierz w amerykańskiej telewizji leciały dwa niemal identyczne seriale — Remington Steele i Moonlighting — dwa seriale o parze detektywów między którymi istnieje niezaprzeczalna chemia, które ciągle się ze sobą kłócą i flirtują na przemian. Zbrodnie w obu serialach często byłby niedorzeczne zaś całe śledztwo było tylko wymówką by bohaterowie mogli znaleźć się w sytuacji która będzie wymagała od nich udawanie męża i żony albo wyznawanie sobie swoich uczuć. Co ciekawe oba seriale które miały zaledwie kilka serii ( w tym Remington Steel miał cztery właściwe i jedną wymuszoną na twórcach która miała zaledwie kilka odcinków) gdyż jak się okazało nie można ciągnąć tego typu serialu w nieskończoność ( bohaterowie muszą w końcu wyznać sobie uczucia i nie sposób przedłużać tego bardziej niż przez pięć sezonów). To niesamowite jak oba seriale były do siebie podobne choć Moonlighting był nieco bardziej komediowy a Remington nieco bardziej romansowy — tym co je łączyło był fakt że nie zaprzeczanie kierowano je do kobiet — w obu fabułach centralną osią fabuły były starania pięknej kobiety by traktowano ją jako inteligentną a nie tylko bardzo piękną. Jednak nie ma wątpliwości że oba seriale zanikłyby w pomroce dziejów gdyby nie ciekawy fakt że o ile grające w nich aktorki pozostały jedynie gwiazdami telewizji o tyle zarówno Bruce Willis jak i Pierce Brosnan zrobili wielką karierę. Co zabawne obaj grali bardzo podobne charaktery — wciąż nie odpowiedzialnego faceta mającego małe pojęcie o zawodzie detektywa zaś ich kariery przyjęły dość różny obrót. No ale powiedzmy sobie szczerze — trudno by Willis został Bondem i chyba nikt nie chciał by oglądać Brosnana biegającego w przepoconym podkoszulku po wielkim wieżowcu. Zwierz ma do obu seriali olbrzymi sentyment przede wszystkim dlatego że ma wrażenie że ten typ serialu całkowicie zaniknął — serial niepoważny ( nie komediowy, niepoważny) niemal całkowicie zaniknął — jedyny który nieco taki przypomina to Bones ( tak przy okazji — 5 seria jest absolutnie niesamowita pierwszy raz widzę by serial trzymał tak wysoki poziom w piątej serii nawet House nie dał rady) ale poza tym wszystkie seriale są albo absurdalne poważne ( serio Chirurdzy czy Lost z sezonu na sezon są co raz bardziej niedorzecznie poważne) albo zupełnie komediowe ( co jest przyjemne). Poza tym niestety telewizja zrezygnowała z uroczego tematu walki płci ( z resztą czy było by możliwe nakręcenie dziś serialu w którym bohaterowie co prawda się całują ale nie idą ze sobą do łóżka aż do końca serialu?) — szkoda bo mam wrażenie że to temat nigdy nie wychodzący z mody. No cóż czas skończyć ten sentymentalny wywód. Szkoda tylko że nie kręci się dziś takich seriali. Przydało by nam się trochę złych ciuchów, kłótni i poczucia humoru.