Home Tak sobie myślę Wszechobecność czyli rok życia z kotą

Wszechobecność czyli rok życia z kotą

autor Zwierz
Wszechobecność czyli rok życia z kotą

Miałczenie powinno mnie obudzić, ale ja mam sen twardy. Mateusz śpi lżej. I wolniej oddycha, może dlatego, że małe białe łapki delikatnie ugniatają jego szyję. Delikatne miauknięcie wydobywa się z gardła koty po raz drugi. „Wstawaj samuraju masz kota do nakarmienia”.

 

Wychodzę z domu całując ich w czółko. Kotę i męża. W tej kolejności. Patrzą na mnie trochę zaspani, choć Shubi już zaczyna się oblizywać i myśleć o polowaniu. A może o morderstwie. Gdzieś w przeciągu tego roku nauczyliśmy ją że hasło „morderstwo” rozpoczyna czas zabawy. Więc Shubi strzyże uszami niczym rasowy bohater podcastów true crime. Jeśli ktoś poświęci jej łaskawie czas będzie ganiać za myszką, kapslem lub za swoją absolutnie totalnie ukochaną zabawką. Patyczkiem od lizaka. Fakt, że przez ostatni rok Mateusz dorobił się tylko jednej dziury w zębie jest cudem biorąc pod uwagę, ile lizaków zjadłby Shubi miała się czym bawić.

 

Shubi oburza się tym że Mateusz nie pozwala jej polować na Szerszenia

Wychodzę do świata, gdzie nie ma koty, więc jasne jest, że muszę do niej zaraz wrócić. Shubi lubi siedzieć na parapecie wypatrując kto idzie. Najbardziej lubię, gdy już dostrzega mnie z chodnika, macham jej a ona podchodzi parapetem bliżej wejścia na klatkę by upewnić się czy już czas startować do drzwi. Nikt bowiem nie może wejść do mieszkania nie witany przez kotę. Czy to plan ucieczki? Czy może pragnienie przywitania nas nowym miauknięciem. Shubi zawsze informuje nas, że umiera z głodu. Jej zdaniem każdy kto przekracza próg mieszkania powinien nakarmić kota.

 

Kiedy dzwonią kurierzy biorę ją na ręce. Tak łatwiej niż zamykać drzwi, czy stawiać jakieś zapory. Kurierzy lubią Shubi, głaszczą ją po głowie, witają się, zachwycają różowym noskiem. Jaki sens ma otwierać komuś drzwi, nie trzymając na rękach kota, który z zaciekawieniem przygląda się cóż takiego właśnie przyszło. Zdaniem Shubi każda dostawa jedzenia powinna być dzielona pomiędzy wszystkich domowników. Głównie powinna trafić się kotu. Choć nie dostaje ludzkiego jedzenia, to jej pasja do wsadzania psyka w talerz powinna być doceniona jakimś medalem. Ludzie liczą ślad węglowy, ale ślad koci jest równie warty. To ilość łapek kota w twojej porcji.

 

 

Shubi uważa że każdy kocyk jest podkładką pod kota.

 

Zwykle mnie trochę ignoruje, chyba że wychodzę pracować do drugiego pokoju. Wtedy czasem – niezadowolona, że nie siedzimy wszyscy w jednym pokoju przychodzi posiedzieć na praniu. Bo wiadomo, że pranie rozkłada się po to by mógł na nim leżeć kot. Ewentualnie by mógł w kocim biegu wpadać na suszarkę by elegancko ją przewrócić. Zwykle jednak zachowuje wobec mnie szlachetny dystans. Nie jestem jej człowiekiem. Jej człowiek siedzi przy komputerze i można wygodnie rozłożyć się mu na nodze. To miejsce najlepsze, najwłaściwsze, wszystko jest na miejscu.  No chyba że ktoś idzie do kuchni. Wtedy należy mu towarzyszyć, bo któż wie – może trafi się coś do jedzenia. Niekiedy odwiedzają mnie oboje, chciało by się rzec, kota i jej pan, ale nikt kto ma w dom kota nie łudzi się, że zachodzi tu jakakolwiek kocia podległość. To my jesteśmy na służbie.

 

Jeśli z jakiegoś powodu nie można spać na człowieku pozostają jeszcze dwa najważniejsze punkty mieszkania – miejsce na szczycie planszówek skąd widać wszystko i jej własne ukochane posłanie. To posłanie to postawiony na sztorc namiot/statek dla kotów. Przyjechał razem z nią, kiedy była jeszcze malutka, uwielbia do niego wchodzić choć już nie jest tak wielki jak kiedyś. Ale wciąż śpi w nim zwinięta w kłębek w najbezpieczniejszym miejscu dla kotów. Gdy się czegoś przestraszy wraca do miejsca, gdzie przesiedziała tydzień po tym jak ją przygarnęliśmy. Czyli na dywanik pod stołem. Tam najwyraźniej nic złego nie może się stać.

 

Shubi uważa że powinna być dla Mateusza całym światem

 

W środku dnia Shubi wypełnia swoje godziny ważnymi zadaniami. Poza polowaniem, wymuszaniem jedzenia i łaszeniem się do Mateusza, są też obowiązki kluczowe. Trzeba otworzyć kilka szafek i wyrzucić z nich rzeczy. Nie po to by się potem tam umościć – co to, to nie. Tak po prostu dla rozrywki. Do ważnych wyzwań należy także wyciąganie zatyczki do odpływu pod prysznicem. Shubi przyłapana czasem na tej czynności patrzy na nas wzrokiem pełnym pogardy i zniesmaczenia „Że też wszystko muszę za was robić” zdaje się mówić, kiedy delikatnie wyciągamy ją spod prysznica, gdzie całkiem lubi przesiadywać.  Podczas gdy mnie przypada zwykle rola rodzica karcącego (jedynie słownie), o tyle Mateusz dzielnie objaśnia Shubi świat wdając się z nią w liczne rozmowy o naturze, jedzenia (już jadłaś), finansów (pamiętaj Shubi to mama za to płaci) czy ogólnego rozkładu dnia (ponoć jest ona informowana o tym, że już wracam do domu). Niekiedy owe dialogi wchodzą w sferę filozofii i rozważań odnośnie tego cóż może się kryć za tymi złotymi oczami gotowymi patrzeć jak świat płonie byleby tylko upolować komara.

 

Bywają dni, kiedy narasta w niej młodzieńczy bunt. Zwykle do erupcji tego wulkanu niezadowolenia dochodzi, gdy jednak nie dajemy się przekonać, że koty powinny jeść raz dziennie od rana do nocy. Bywa, że atakuje wtedy kostkę Mateusza, choć często bez przekonania, wbijając zęby delikatnie jedynie sygnalizując, że jeszcze chwila a z głodu dokona zbrodni w rodzinie. Czasem jest jej potem głupio i przychodzi się tulić i myć Mateuszowi głowę z miną zapracowanej matki. Miłość i śmierć – ot w kocie kotłują się te dwa najstarsze motywy kultury kłębią się w małym ciałku tego doskonałego łowcy, którego chce się cmokać w różowy nosek.

 

Shubi zobaczyła świat i uznała, że trochę go za dużo jak na jedną kotę

 

Koło pierwszej w nocy powinniśmy zdaniem Shubi iść spać. Albo przynajmniej pościelić łóżko. Shubi kocha ścielenie. Najbardziej – rozkładnie prześcieradła, wbiega pod nie i nie chce wyjść. Nazywamy ją wtedy „fałdką ciemności” bo niczym Fałda w „Cień i Kość” rozdziela dwie strony łóżka. Co ciekawe, kiedy już zupełnie pościelimy to łóżko, które wcześniej było fascynujące staje się mniej interesujące. Shubi nie chce z nami spać – woli przyglądać się nam uważnie ze swojego legowiska, tylko po to by następnego dnia koło szóstej przypomnieć nam po co w ogóle jesteśmy na tej Ziemi.

 

 

Jakiś czas temu oddaliśmy Shubi na przechowanie (spokojnie pojechała do rodziny) i spędziliśmy kilka godzin bez niej w mieszkaniu. Widziałam ją przez te pół dnia w domu kilka razy – wdawało mi się, że wchodzi do pokoju, przygląda mi się, kiedy pracuję i nawet przysięgłabym, że robiła ten jeden ze słynnych kocich eksperymentów które sprawdzają czy grawitacja wciąż funkcjonuje. Bo takie to jest życie z kotami.  Są chodzącą obecnością, która zamknęła w sobie wszechobecność. Są tam gdzie ich nie ma i nie ma ich tam gdzie są.  I tylko jedno jest w nich stałe. Budzenie na jedzonko.

Shubi jest z nami już rok i mam nadzieję, że będzie nas zaszczycać swoją Obecnością jeszcze przez dług, długi czas.

0 komentarz
11

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online