Nie można stać w miejscu. Trzeba się rozwijać. To hasło które zawsze towarzyszyło zwierzowi. Dlatego kiedy dowiedział się, jak uczynić swój blog jeszcze lepszym natychmiast się zdecydował. Bo zrozumiał, że najlepszy sposób na pisanie bloga to… nie pisać bloga.
Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiła się ciekawa sprawa – otóż jak się okazuje wielu naukowców i pisarzy w podziękowaniach dziękuje swoim żonom za… napisanie książki. Nie dosłowne tylko za wstukanie wszystkich tych zdań w komputer. Sprawa stała się głośna i nawet doczekała się własnego hashtaga #Thanksfortyping. Wszystko po to by uświadomić ludziom, że zapisanie książki i przepisanie jej po poprawkach to czynność zasługująca na więcej uznania niż tylko wzmiankę w podziękowaniach na początku książki. Zwierz jednak ma wrażenie, że zamiast się denerwować należy ten pomysł przejąć. Od dziś więc wszelkie wpisy zwierz będzie dyktował. I to nie byle komu ale Mateuszowi (dla nie zorientowanych to ten Narzeczony co tu się czasem w tle przewija). W końcu wszystko wskazuje na to, że w zapisywanie tekstów drugiej połówki to dowód na udany związek.
Zwierz wpadł na ten pomysł i od razu zdał sobie sprawę z tego jakie korzyści przyniesie to całemu projektowi jakim jest blog. Sami spójrzcie:
Koniec z odwiecznym problemem wynikającym z faktu, że zwierz jest dziewczynką ale korzysta z form męskich. Teraz kiedy blog będzie zapisywać Mateusz korzystanie z form męskich będzie zdecydowanie mniej konfundujące
Nareszcie zwierz będzie mógł będąc dziewczynką uprawiać mansplaing – bo nadal będzie ludziom coś tłumaczył ale ponieważ będzie to zapisywał Mateusz to jakby facet wam to wszystko tłumaczył. Ten blog nareszcie będzie właściwie wysłuchany!
Skończy się notoryczne pytanie „jak to się pisze” jakie pada z ust zwierza co najmniej trzy razy na notkę i dotyczy słów tak trudnych jak nie po kolei czy niebieski.
Jeśli zwierza będą bolały nadgarstki to zwierz będzie mógł nadal opublikować wpis! A biorąc pod uwagę w ogóle że zwierz nie powinien tak dużo pisać przy swoich nadgarstkach to jest to doskonała decyzja. Niemalże konieczna z powodów medycznych!
Dzięki nowemu niesamowitemu systemowi głosowego przekazywania treści wpisów zwierz będzie mógł pisać teksty wszędzie tam gdzie ma zasięg telefoniczny i może zadzwonić do Mateusza. Bo oczywistym jest że Mateusz będzie gotowy zapisywać wpisy na każde zawołanie zwierza.
Żeby nie alienować istniejących czytelników pozostawimy opcję czytania wpisów bez przecinków (tak zwana opcja „wybierz własną interpretację”) jednak dla wszystkich innych pojawi się możliwość wprowadzenia korekty. Mateusz bowiem w przeciwieństwie do zwierza umie w przecinki!
Zwierz będzie mógł jednocześnie podyktować wpis i pisać następny tym samym zwiększając wydajność pisania bloga i znaleźć czas na napisanie jeszcze większej ilości tekstów!
Mateusz będzie mógł spisywać wszystkie genialne mądrości zwierza, które zwierz wypowiada w ciągu dnia – nawet niekoniecznie zdając sobie sprawę z ich genialności i potem inkorporować je do wpisów czyniąc wszystko jeszcze lepszym
Koniec z pisaniem bloga po nocy – po nagraniu odpowiednich uwag na dyktafon i pozostawieniu ich do zapisania Mateuszowi zwierz będzie mógł się pierwszy raz od 8 lat wyspać!
Blog wyjdzie z nędznej jednoosobowej struktury i wejdzie w nowy wspaniały świat gdzie zwierz będzie mógł być komuś szefem. Co przecież jest ważną życiową ambicją.
Jak sami widzicie – są to same zalety. Dodatkowo zwierz będzie mógł wygłaszać zdania takie jak „Proszę mi przeczytać jeszcze raz ostatni akapit” albo „Szybciutko wpisać mi to do komputera na jutro”. Zdania które człowiek całe życie chce wypowiedzieć podobnie jak „Od nowego zdania”. Jak więc widzicie blog się rozwinie a zwierz udowodni, że pojawienie się partnera w życiowego nie zmniejsza potencjału bloga ale tylko go zwiększa. Dlatego to ostatni wpis na blogu zapisany przez zwierza, niejako pożegnanie z ta trudną pracą maszynistki. Od jutra nowy świat, nowe możliwości, nowy pracownik. No i kiedyś – kiedy już ten mający więcej stron niż Biblia blog zostanie wydany w jednym tomie zwierz będzie mógł napisać w podziękowaniach Thank You for Typing.
Ps: Wpis rzecz jasna jest związany z datą ale sama sprawa jest jak najbardziej prawdziwa i pokazuje, jak czasem na pytanie „Jak się panu udało osiągnąć tak wiele” odpowiedź brzmi „Proszę zajrzeć do podziękowań”. Więcej na ten temat znajdziecie w bardzo ciekawym artykule O TUTAJ