Wyobraźcie sobie sytuację, że jesteście lekko zmęczeni, lekko znudzeni i lekko zawiedzeni własną twórczością. I wpadacie na pomysł napisania ankiety. Ogłaszacie ją wszem i wobec a potem obiecujecie, że napiszecie coś na podstawie jej wyników. Przychodzi wam do głowy, że przecież wybranie kilku ciekawych odpowiedzi spośród tych 500 które spłyną nie będzie trudne. 1958 odpowiedzi później zwierz doszedł do wniosku, że gdzieś był błąd w tym doskonałym planie. Sami możecie dojść jaki. A dziś – przed wami zupełnie nie profesjonalne i wielce stronnicze omówienie wyników ankiety.
Płeć
W pytaniu o płeć wyszło coś co zwierz zawsze podejrzewał – jesteście w znakomitej większości dziewczynkami. No cóż to było do przewidzenia. Zwierz patrząc na te wyniki pomyślał że w sumie kiedy coś dociera głównie do kobiet od razu idzie myślą „no tak dużo o angielskich aktorach” tymczasem summa summarum o angielskich aktorach wcale tak wiele nie ma a kobiety po prostu bardzo interesują się kulturą popularną. Tak zwierza cieszy duża ilość czytelniczek. Choć oczywiście byłoby miło gdyby panowała u nas nieco większa równowaga. No cóż, być może zwierz mógłby coś z tym zrobić ale w sumie – czy jest coś złego w tym że czytają mnie dziewczyny? Nie. Więc zostanie jak jest. A i jeszcze jedno – trochę osób dziękowało za takie a nie inne sformułowanie pytania. Warto się nad tym zastanowić tzn. nad tym że nadal uznajemy prawidłowe zadanie jednego z dość problematycznych w naszej kulturze pytań za coś niezwykłego. A tymczasem to powinien być standard (i w wielu badaniach i krajach jest).
Wiek
Nie wszyscy wiek podali – zwierz rozumie. Pewnie niektórzy mieli poważne problemy z tym jak totalnie bez sensu zostały ustawione kategorie wiekowe. Co ciekawe tylko jedną osobę tak to obruszyło by zadzwoniła do zwierza z wyrzutami – był to jego brat który przez telefon powiedział zwierzowi co myśli o tak nieprofesjonalnie ustawionych kategoriach wiekowych. Co jednak zwierza naprawdę zaskoczyło to fakt że jednak większość z was jest od zwierza młodsza. Kiedy to się stało… jak Dlaczego…. To znaczy nie dlaczego jesteście młodzi tylko kiedy zwierz się tak zestarzał. Zwierza cieszy też że klasy powyżej 65 nie pozostały puste. Klasy prawie najwyższej znalazła się jedna osoba czyli ukochany Wazon zwierza. Nie wiem czy wiecie ale Wazon miał niedawno urodziny a że wiek daje znać to jak napiszecie dziś co pod postem miłego Wazonowi to będzie mu na pewno miło.
Miejsce zamieszkania
Strasznie wszyscy jesteśmy miejscy ale zwierza naprawdę cieszy ile osób czyta go na wsi (trzeci wyniki!). Zwierz prawie nigdy na wsi nie bywa, nie ma żadnej rodziny poza miastami i cieszy go że przynajmniej wirtualnie ma łączność z mieszkańcami mniejszych miejscowości. Trzymajcie się !
Wykształcenie
Tu zwierz chciałby osobiście pozdrowić tych 152 respondentów którzy odpowiedzieli „Jeszcze mam nadzieję, że kariera naukowa to nie była największa pomyłka w moim życiu”. Takich ludzi trzeba wspierać zanim zdadzą sobie sprawę że jednak są w błędzie.
Jak często czytasz wpisy
Zwierz przyzna że najbardziej wzruszyła zwierza grupa 75 osób które czytają zwierza tylko jak sobie przypomną, że blog istnieje ale jednak wypełniły ankietę. Bo jednak to o czymś świadczy – o wielkiej miłości do ankiet. Zwierz tak bardzo was rozumie!
Jak trafiłeś/trafiłaś na bloga zwierza
Te 263 osoby które nadal nie wiedzą jak tu trafiły ale szukają wyjścia – jak tylko je znajdziecie napiszcie zwierzowi i może wszyscy w końcu wyjdziemy z Internetu na słońce! A tak serio zwierz idzie zaraz się podlizywać innym blogerom żeby go linkowali bo to niesłychanie skuteczny sposób pozyskiwania nowych czytelników.
Gdzie śledzisz zwierza
403 osoby które odpowiedziały ” w domu i na ulicy a potem przesyłam raporty do zazdrosnego BBC” proszone są o sprzątnięcie miasteczka namiotowego pod domem zwierza i nie robienie tłoku w metrze jak zwierz jedzie do pracy.
Jaki jest twój ulubiony rodzaj wpisów?
Zdecydowanie nie będziecie szczęśliwi czytając ten post bo najbardziej lubicie recenzje. Wpisy humorystyczne są dopiero na czwartym miejscu co jest ciekawe bo zwykle to one mają najwięcej lajków. Ogólnie to ciekawy wykres bo np. Zwierz spodziewał się większej sympatii dla sylwetek aktorów a tymczasem to jeden z tych rodzajów wpisów które cieszą się stosunkowo małą sympatią. Co nie zmienia faktu, że mają mnóstwo lajków i pięknie się roznoszą po sieci.
Jak ci się podoba wygląda bloga.
Zwierz jest też zdania że można dywagować tylko nad tym czy blog jest piękny czy bardzo piękny. Choć oczywiście liczy się zdanie zwierza który może was zapewnić że blog jest najpiękniejszy.
Możesz zwierza słuchać i czytać a czy chciałbyś/chciałabyś oglądać.
Zwierz już wie że w życiu prawdziwych 61 znajomych. To ludzie którzy na to pytanie odpowiedzieli „Widzę zwierza regularnie starcza mi”. Natomiast wszyscy pozostali niemal jednogłośnie stwierdzili że są bardzo podzieleni w sprawie czy chcą zwierza widzieć czy nie. Jeśli się zastanawialiście czy to było to jedyne ważne pytanie w całym tej ankiecie, to nie. Tak dla zmyłki zwierz pytał.
Gdyby zwierz miał drugiego bloga poświęconego społeczeństwu to:
Tak naprawdę to było najważniejsze pytanie ankiety. Zwierz od bardzo dawna nie wie co zrobić z wpisami poważnymi które od czasu do czasu bardzo chce popełnić. Kombinuje z postami i notatkami na Facebooku, ale to wciąż mało zwłaszcza że znika. Znajomi są jak ta sosna rozdarci, jedni mówią że ludzie nie po to wchodzą na bloga, drudzy że nie należy mnożyć marek skoro się już jakąś ma. Wy jesteście raczej zwolennikami by wszystko trafiało na zwierza. Ale zwierz nadal się zastanawia.
O czym chciałbyś/chciałabyś poczytać więcej?
Tak… tu będzie subiektywny wybór. Przy czym zwierz popełnił klasyczny błąd sugerując odpowiedź. Dowiedział się więc że na pewno chcecie poczytać o… książkach
Ale też:
„Zjawiska w Kinie czy coś”
„o tym, dlaczego Adam Bodnar jest jedynym pełniącym ważną funkcję politykę, którego trzeba bronić za wszelką cenę”
„o historii”
„Coś o angielskich aktorach”
„O sukienkach z kieszeniami”
„Matka Zwierza!”
„Te zjawiska o których nikt nie wie”
Jednak ogólnie chcecie więcej o książkach. I tu zwierz przypomina wam dlaczego o książkach pisze rzadko. Otóż nie wynika to z braku książek w życiu zwierza ale o pewnej decyzji wynikającej z faktu, ze blogosfera książkowa jest żyje, rozwija się i ogólnie sporo w niej poczytać można. Jasne wezmę wasze sugestie pod uwagę ale jakby zwierz o książkach nie pisze trochę z premedytacją.
Czy jest jakiś temat wpisu który chcesz zaproponować?
Zwierz ponownie wybrał jego zdaniem najbardziej urocze odpowiedzi:
Zwierz a sprawa Polska
filmy o owcach
chomik?
francuska nowa fala!!!!! bbbb prosze
Życie pozagrobowe
czekam na wpis o wykorzystaniu alegretta z siódmej beethovena w filmach ;)
O co chodzi w zamiłowaniu twórców filmów animowanym do Rapsodii węgierskiej nr 2 Liszta?
coś o filmach islandzkich (i z okolic :))
Chętnie bym przeczytała Twoja recenzje jakiejś starszej i klasycznej produkcji – marzy mi się Bunuel albo Bergman
Moje życie nie będzie pełne, póki nie przeczytam Zwierzowej recenzji Brideshead Revisited z 1981 ;)
moda na „schopenhaueryzm”
To znaczy zwierz nie sugeruje, że jesteście straszliwymi snobami ale jesteście. Ale tak serio to przejrzałam wszystkie propozycje tematów i część z nich się na pewno przyda. A osoba która pytała o fragment 7 symfonii Beethovena – wpis o tym już jest. Ale ogólnie- hashtag #snobymojekochane trzyma się mocno.
Tu możesz zwierzowi coś napisać ale lepiej żeby to były miłe rzeczy bo świat jest straszny a zwierz taki mały (ale mogą być też umiarkowanie nie miłe zwierz przeżyje):
Tu napisaliście zwierzowi tyle miłych rzeczy, że właściwie trudno cokolwiek powiedzieć. Bardzo miło czytać miłe rzeczy na swój temat ale chyba najbardziej cieszą wpisy ludzi którzy wcale nie uważają zwierza za takiego fantastycznego i często się z nim nie zgadzają ale czytają. Zwierz też ma trochę takich blogerów i publicystów których czyta w podobny sposób i wie, że to często więź silniejsza niż uwielbienie. Ogólnie napisaliście zwierzowi strasznie dużo miłych rzeczy i zwierz teraz będzie zaglądał do tych tekstów ilekroć źle się poczuje. Jednocześnie zawsze najsympatyczniej usłyszeć że się czyjeś życie zmieniło. A wiele odpowiedzi wskazuje na to, że poczuliście się czasem lepiej ze zwierzowym blogiem, czasem z własnymi pasjami. Zwierza cieszą wszyscy rodzice którym czytanie bloga pomogło przetrwać miesiące z mało zainteresowanym kulturą towarzyszem czy tym którym było źle a zwierz im pomógł. Ogólnie strasznie to wszystko miłe. Dużo milsze niż można byłoby się kiedykolwiek spodziewać będąc takim zwykłym zwierzem.
Lubisz zwierza?
Skoro Słowa nie opiszą to reszta niech będzie milczeniem.
Ogólnie pomysł z ankietą wypalił. Nie chodzi jedynie o czytanie miłych rzeczy na swój temat (no dobra kogo oszukujemy zwierz zawsze chce słuchać miłych rzeczy na swój temat) al też poznać wasze oczekiwania i pomysły. Zwierz naprawdę się z nich nie nabija i już widzi że będzie miał całe mnóstwo tematów które poruszy. Dlatego bardzo wam dziękuje. Bo właśnie takie wypełnienie ankiety to dla zwierza nie tylko olbrzymia pomoc w pisaniu ale także utwierdzenie w tym że stanowimy sympatyczną społeczność w której można rozmawiać o pomysłach, zaletach i wadach bloga. Do tego czasem zwierz myśli że was już bardzo dobrze zna a tymczasem macie poglądy czy preferencje których zwierz się nie spodziewał. Innymi słowy jak zwykle okazuje się, że aby poznać się lepiej musimy pogadać. Na całe szczęście są ankiety więc nie musimy tego robić osobiście. Jak wiadomo najlepiej rozmawia się za pośrednictwem formularzy. Tak przynajmniej twierdzi zwierz, ale może został skrzywiony przez socjologię. W każdym razie jeszcze raz dzięki za każdą wypełnioną ankietę i myślę, że za jakiś rok powtórzymy eksperyment.
Ps: W wielu odpowiedziach pojawiało się zapewnienie, że tak jak gdzie indziej strasznie was denerwuje brak przecinków, czy literówki to u zwierza nauczyliście się z tym żyć. Dzięki to bardzo dobrze o was świadczy :)