Hej
Wszyscy mniej więcej wiemy jak można zostać filmową gwiazdą. Czasem dzieje się to przez noc, kiedy po premierze filmu nikt nie ma wątpliwości, że mamy nowy talent, czasem to kwestia przypadku – jedna dobra rola przychodzi zaraz po drugiej, niekiedy nie chodzi nawet o zdolności aktorskie – dziś Internet może uczynić cię bardziej popularnym niż kiedykolwiek nawet jeśli twoją zasługą jest podobieństwo do wydry. Sławnym można zostać też dzięki silnej promocji, programowi telewizyjnemu, mężowi, żonie i rodzicom. Poza tym do sławy można dojść bez talentu ale za to w wielkimi produkcjami w CV, albo z olbrzymim talentem i wcześnie zdobytym workiem nagród. Nie mniej jednak stawianie się sławnym , które wydaje się być co raz prostsze jest przez widzów, naukowców i kulturoznawców dobrze opisane i zbadane. W sumie jest to rzecz która fascynuje też zwierza. Zawsze ilekroć wykształci w sobie sympatię do aktora stara się uchwycić moment w którym został sławny a przynajmniej wkroczył na ścieżkę prowadzącą do wielkiej sławy.
Tym czym prawie nikt się nie zajmuje to jak się sławę traci. I nie chodzi o jej utratę dramatyczną – jak bywa w przypadku gwiazd dziecięcych, aktorów decydujących się na jazdę po pijanemu, wyzywanie policji od antysemitów czy tych którzy decydują się na największą zbrodnię z nich wszystkich czyli zawieszenie grania na rzecz założenia rodziny czy czegoś równie niedorzecznego. Jednak zwierza fascynuje inna utrata sławy – bardziej powolna, mniej linearna, niekiedy wiążąca się z pewnym przebranżowieniem aktorów, niekiedy z zupełnych ich zaginięciem. Zwierz postanowił wymienić kilka jego zdaniem najciekawszych przypadków ( wybrał dziesięć z dziesiątek więc oczywiście jest to lista nie kompletna ale chodzi raczej o różne przypadki niż o wymienienie wszystkich) – ponownie zwierz musi powiedzieć że jest to wybór całkowicie subiektywny i można się z nim nie zgadzać i dyskutować. Ale co ważne – wpis będzie miał dwie części bo zwierz chce przypadki omówić nieco szerzej. Tak więc z wymienianiem zaginionych niewymienionych wstrzymajcie się jeszcze do jutra
1.) Kevin Costner – to chyba najciekawszy przypadek jaki zwierz zna. Bo Costner nie był tylko przystojnym ( zwierz musi tu zaznaczyć, że zdecydowanie nie jest to jego opinia – jest to jeden z tych aktorów od którego zwierza zawsze odrzucało) pierwszoplanowym bohaterem kina popularnego, był też laureatem dwóch Oscarów, człowiekiem, który nakręcił ” Tańczącego z Wilkami”, grał współczesnego Robin Hooda, Ochroniarza i którego zatrudniono do głównej roli w najdroższym filmie w historii kina. Do tego przez pewien czas nawet w tym kinie najlepiej zarabiał. Pewien stary magazyn poświęcony aktorom Hollywood – z 1993 twierdzi, że większej gwiazdy po prostu nie ma. Jak więc to się stało, że dziś jest to aktor praktycznie zapomniany, grający w produkcjach, które niczyjej ciekawości nie budzą? Niektórzy twierdzą, ze to połącznie klęski Wodnego Świata i Wysłannika Przyszłości nakręconych rok po roku sprawiło, że Costner wypadł z torów wielkiej gwiazdy. Problem polega jednak na tym, że Costner wypadł absolutnie spektakularnie – właściwie od bycia bardzo znanym do grania w filmach które nikogo nie obchodzą przeszedł w trzy lata. Szybko. Zwierzowi zawsze wydawało się, że Costner padł ofiarą zmieniającego się na przełomie wieków trendu w kinie – jako typowy Amerykanin jakby mniej pasował do kina XXI wieku gdzie zalęgli się Anglicy i amerykanie nieco mniej typowi. Poza tym wydaje się, że nie pomógł mu skromny talent aktorski – w chwili kiedy przestał być po prostu przystojnym facetem na ekranie a powinien zacząć grać wiało z filmów pustką. Costner pozostaje chyba z resztą najlepszym przykładem jak strasznie szybko można status gwiazdy utracić i jak na strasznie marne filmy można go zamienić
Costner był prawdopodobnie najgorszym Robin Hoodem w historii ale film nadal warto oglądać bo Szerfya gra tam cudownie Alan Rickman
2.)Meg Ryan – przypadek Meg Ryan jest nieco inny. Hollywood widziało dla Meg Ryan tylko jedną rolę – radosnej, entuzjastycznej, może lekko ekstrawertycznej trzpiotki, która w końcu znajduje swojego ukochanego w mniej lub bardziej konwencjonalny sposób. Meg Ryan przez lata uosabiała podrasowaną dziewczynę z sąsiedztwa, która przechyla głowę jak pies kiedy się do niego mówi, dużo się śmieje, i robi buzię w podkówkę kiedy jej smutno. Takie bohaterki Rayan grała z dużym powodzeniem aż do 2001 roku kiedy po raz ostatni zagrała w filmie wymagającym od niej takiej roli ( na tle dużo wyraźniej zarysowanych ról męskich) w Kate i Leoopold. Ryan która skończyła 40 lat ( zwierz właśnie sobie uświadomił, że to jeden z niewielu filmów obsadzonych na zasadzie starsza kobieta młodszy mężczyzna ale nie uwzględniający tego wątku w fabule) musiała zacząć szukać nowych ról. Ale po pierwsze wybierała dość niefortunnie ( ani Dowód Życia, ani Tatuaż, ani w Świecie kobiet nie były dobrymi filmami) po drugie widownia nie chciała jej poważnej tylko taka jaką znała. Wydaje się, że na wizerunek Ryan fatalnie wpłynął też romans z Russelem Crowe na planie filmu Dowód Życia – amerykanie nie cierpią zdrady na żywo a jeszcze pomysł by zdradzać męża tak otwarcie sprawił, że Ryan straciła mnóstwo punktów, zwłaszcza, że jej związek z Crowe szybko się rozpadł. Wydaje się, że w przypadku Ryan zawiniło zaszufladkowanie, ale też brak pomysłu aktorki na siebie – zwierz musi powiedzieć, że żaden jej film nakręcony z inną rolą niż ta do której nas przyzwyczaiła po prostu nie był dobry. Nic więc dziwnego, że ludzie woleli o Meg zapomnieć niż oglądać bardzo złe filmy, w których grał.
To swego rodzaju ironia losu, że film, który kręcono z Ryan jako gwiazdą ogląda się dziś bo to komedia romantyczna z Hugh Jackmanem.
3.) Eddie Murphy – Murphy śmieszył wszystkich w latach 80, potem z dekady na dekadę śmieszył co raz mniejsze grono osób – jeszcze pod koniec lat dziewięćdziesiątych śmieszył nawet sporą grupę ale w nowej dekadzie zasłużył się właściwie tylko tym, że podkładał głos pod Osła ( ale gdzie mu tam do Sthura) i . dostał nominację do Oscara za swoją drugoplanową rolę w Dramgirls ( Oscara nie dostał czym był chyba niesamowicie zawiedziony, czego nikt nie lubi. Nie mniej przypadek Murphego jest o tyle ciekawy, ze właściwie wykończyły go zmieniające się czasy. Jego postać aroganckiego, czarnoskórego bohatera, który niewiele wie ale za to ma na każdą okazję dobrą dowcipną uwagę wydaje się zupełnie nie pasować do współczesnej kinematografii, która za wszelką cenę stara się uciec od takiego stereotypu. Z kolei jego komedie oparte na graniu kilku ról w jednym filmie mają ów najniższy poziom humoru który staje się co raz bardziej passe. Co ciekawe Murphy gra zaskakująco regularnie jak na kogoś kto właściwie już nie jest osoba mogąca przyciągnąć ludzi do kina – plotki głoszą, że jego ostatni film, którego premiera jeszcze się nie odbyła już pobił rekord w największej liczbie słabych opinii. Murphy skompromitował się też prywatnie kiedy absolutnie nie chciał się przyznać do ewidentnie swojego dziecka z piosenkarką Mel B. znaną ze Spice Girls. Może brzmieć to jak zwykła plotka ale zwierz jest przekonany, ze mnóstwo dawnych fanek Spice Girls pomyślało, że tego pana oglądać już nie muszą.
W Dreamgirls Murphy postanowił być poważny. Akademia doceniła, ale mimo nominacji kariera aktora nadal wydaje się pikować mocno w dół
4.)Sharon Stone – tu chyba sprawa jest najbardziej klasyczna. Stone nigdy nie była wielka aktorką, jej największą zaletą był za to wygląd zimnej blond piękności. Choć Stone starzeje się z pomocą wszystkiego co się da, całkiem dobrze to jednak wiek sprawił, że nie można jej obsadzać w roli pociągających piękności, z kolei na role matek, babć itp. aktorka jest za dobrze „utrzymana” i za mało utalentowana. Być może sama jest sobie winna, że zamiast się zestarzeć do nowych ról zatrzymała się w momencie w którym trudno znaleźć dla niej miejsce – z drugiej strony to dobrze ukazuje paranoję Hollywood gdzie za żadne skarby nie można się zestarzeć, ale jeśli w końcu aktorka się nie zestarzeje to nie ma dla niej ról. Przy czym problem ze Stone jest jeszcze taki, że nigdy nie była ona szczególnie dobra aktorką, a jej sexappeal zdecydowanie przestał działać ok 50 co widać było w Nagim Instynkcie 2. Ponad to nie pomogły jej skandale rodzinne – walka o opiekę nad dziećmi ( którą z resztą w pewnym momencie przegrała) oraz rozwód – o ile takie rzeczy wybacza się aktorom o tyle w przypadku aktorek zawsze pozostawia to bardzo niedobry PR, a ten dla producentów liczy się nawet bardziej niż talent.
Jeśli istnieje jakikolwiek powód dla którego zwierz sięgnął po Nagi Instynkt 2 to fakt, że niedawno zorientował się, że tam gra mnóstwo lubianych przez niego angielski aktorów
5.) Val Kilmer – Zwierz musi powiedzieć, że ewidentnie utrata sławy w Hollywood jest związana z tym czy jakiś aktor się zwierzowi podoba czy nie – jeśli zwierz żywi do niego niechęć – nie ma on szans. Zwierz Vala Kilmera nigdy nie lubił nawet w Willow, które jednak jest cudowne. Kilmer co prawda nigdy nie był super super gwiazdą ale w krótkim odstępie czasu zagrał w Batmanie i Świętym co raczej świadczy o gwiazdorskim statusie. Co poszło źle? Wydaje się, że poza wybieraniem naprawdę marnych ról w mało ciekawych filmach Val Kilmer zrobił jeszcze jedną rzecz, której nigdy się nie robi. Przytł. Zwierz wie, że to brzmi kretyńsko ale nikt w Hollywood nie potrzebuje średnio atrakcyjnych mężczyzn w średnim wieku, którzy na dodatek nie są super utalentowani i charyzmatyczni. Kilmer charyzmatyczny nigdy nie był, ani też szczególnie utalentowany, a skoro nie był już nawet ładny i młody, to musiał z gwiazdy przekwalifikować się na pracowitego aktora, który występuje w filmach których prawie nikt nie ogląda. Zwierz musi powiedzieć, że nie bardzo za nim płacze. Z drugiej jednak strony jego historia pokazuje, że Hollywood jest okrutne nie tylko dla aktorek ale także dla aktorów – o czym niekiedy zwykło się zapominać.
W przypadku Kilmera nie chodzi nawet tylko o tuszę ale o wyraz dobroduszności jak dzięki niej przybrała jego twarz.
Dobra tyle w odcinku pierwszym. W odcinku drugim zwierz wymieni kilka następnych ( może nawet nieco bardziej kontrowersyjnych) które jego zdaniem dobrze pokazują jak się sławę w Hollywood traci, nawet jeśli trwała dłużej niż 15 minut. Zwierz ma nadzieję, że się z nim nie będziecie zgadzać i wybuchnie wspaniała dyskusja. Bo to jest coś co zwierze lubią najbardziej.
Ps: Dla wszystkich fanów Doktora Who – zwierz przypomina, że dziś BBC ma ujawnić kto będzie nowym towarzyszem Doktora. Na stronie zwierza na facebooku zgadzamy się, że najlepszym wyborem jest Maggie Smith ale wydaje się, że być może chodzi o kogoś innego. W każdym razie bądźcie czujni!??