Hej
Zwierz jak już zapowiedział z racji wyjazdu jest w tych dniach trochę bardziej lakoniczny niż zazwyczaj. Ale temat bynajmniej nie zachęca do skrótów bo zajmiemy się czymś co jest w kulturze popularnej wręcz modelowym przykładem tego, że niektóre rzeczy nie chcą się zmienić, a niekiedy nawet migrują do kultury popularnej z wyobrażeń znacznie ale to znacznie od niej starszych. Zwierzowi chodzi cechy filmowych złych. Pod zły zwierz rozumie tego ostatniego adwersarza z którym musi zmierzyć się nasz bohater, tego geniusza zbrodni który tylko czyha na jego fałszywy krok, czy mówiąc językiem absolutnie zrozumiałym – ten facet który wygłasza długą mowę pod koniec tłumaczącą dlaczego chciał zabić naszego bohatera, zniszczyć świat albo przynajmniej pokój, i dlaczego wszystkich nienawidzi. Oto zbiór kilku cech które powinny wydać się wam niepokojące ( niestety wpis bez obrazków bo zwierz pisząc hurtowo na ich wyszukiwanie i wstawianie nie miał czasu).
1.) Umiłowanie muzyki klasycznej – filmowi źli lubią muzykę klasyczną, to rzecz jasna oczywiste bo kto przy zdrowych zmysłach słuchałby muzyki klasycznej, warto jednak zapamiętać, że zdecydowanie przedkładają muzykę operową nad koncertową. Króluje Wagner ale powodzenie ma też np. ulubiona Opera zwierza czyli Don Giovanni, Słuchają jej z takim paskudnym półuśmiechem, gotowi w każdej chwili z pamięci zacytować fragment arii naszemu bohaterowi, który jak każdy porządny człowiek lubi muzykę rozrywkową.
2. ) Lubią zwierzęta – to ciekawa cecha filmowych złych – lubią zwierzęta. Oczywiście najlepiej mieć kota, którego można głaskać siedząc na obrotowym krześle, ale prawda jest taka, że każde zwierz się nada, może to być pies, ale uwaga nie należy się ograniczać, nawet w hodowaniu świń może się znaleźć jakaś poezja. Zły zawsze powinien być wobec swoich zwierząt czuły, może nawet niekiedy nad opiekuńczy, i nigdzie się bez nich nie ruszać. Ważne – zły nigdy nie będzie miał Labradora, ani innego psa z cyklu tych wiernych i sympatycznych. Takie psy czekają w domu na głównego bohatera.
3.) Lubi dobre jedzenie i alkohol – zły nigdy nie zabierze cię do taniego baru na złe jedzenie, jeśli ci coś poda to będzie to albo najlepsze tanie jedzenie pod słońcem, albo coś tak wyrafinowanego, że nigdy o tym nie słyszałeś. Do tego jeśli ktoś mówi ci jaki jest rocznik nalewanego do kieliszka wina powinieneś natychmiast rozważyć drogi czytelniku opuszczenie lokalu. Jedynie naprawdę źli ludzie wiedzą co piją, zamiast zamówić najtańszego drinka albo jeszcze lepiej colę. I jeszcze jedna uwaga, jeśli kolacja wygląda nadzwyczaj apetycznie zapytaj czy nie jest to przypadkiem ludzina.
4.) Dobre ciuchy – choć źli miewają bardzo dziwny gust to jednak częściej chodzą w świetnie skrojonych garniturach i dopasowanych sukienkach, niż w czymś zupełnie nie pasującym do ich wyglądu. Oczywiście jeśli zły jest ekscentryczny jego strój także jest ekscentryczny jednak nie pozbawiony ewidentnego wyczucia stylu. Ważne są drobne elementy – specyficzne buty, kapelusz, może spinki do mankietów. Oczywiście istnieje zły z gatunku – niespotykanie normalny człowiek – poznajemy go po tym, że z wyglądu absolutnie niczym się nie wyróżnia. Tacy są najbardziej niebezpieczni. Nie mniej zazwyczaj wyczucie stylu odróżnia złego od naszego bohatera, który ewidentnie lepiej by się czół w czymś mniej krępującym niż garnitur.
5.)Raczej blady – knucie nie jest rzeczą prostą, wymaga planowania, telefonów, połączeń internetowych i spoglądania przez ścianę okien na świat który wkrótce będzie nasz. Stąd filmowi źli najczęściej nie są opaleni z wyjątkiem filmowych złych Meksykanów, którzy niemal zawsze są opaleni – nie mniej jednak, prędzej zakładaj, że zły jest ten który wygląda jak blady pracownik wielkiej korporacji, a nie ktoś kto ewidentnie kosił zieloną trawę przed swoim domem. Oczywiście ponownie zdarzają się źli nadużywający solarium ale to nigdy nie jest zły główny tylko zazwyczaj jego pomocnik, który jeszcze nie wie jak ważna jest bladość.
6.)Raczej ciemnowłosy – zwierz nie robił badań ale nie od dziś wiadomo, że bruneci są zdecydowanie mniej godni zaufania od blondynów. O ile blond włosy i budzące ufność duże oczy to raczej przymioty bohatera, to jego przeciwnik zazwyczaj jest jednak mimo wszystko brunetem, może być ewentualnie siwy jeśli swoje paskudne plany snuje od dawna, lub może być rudy bo rudym się nie ufa. Poza tym i tak niezwykle często zaczesuje włosy do tył – chyba tylko po to by naznaczyć się jako zły. W każdym razie zaskakująco często coś jest nie tak z włosami złych. Może czas pytać fryzjerów o tropy. A i warto zauważyć, że broda zawsze jest dobrym wskaźnikiem, że z bohaterem jest coś nie tak.
7.) Obcy akcent – kiedyś istniała dobra Hollywoodzka tradycja, że zły niemal zawsze mówił z angielskim akcentem co nikogo nie powinno dziwić bo wszelkie pogróżki brzmią zdecydowanie lepiej kiedy wymawia się je tonem dziedzicznego lorda, zwierz z trudem wyobraża sobie grożenie komuś z akcentem południa. Nie mniej jednak ostatnio w ramach międzynarodowej sieci zła co raz bardziej popularne stały się ogólnie akcenty obce, przy czym zawsze im twardszy tym łatwiej rozpoznać złego. Zawsze w cenie jest więc mówienie z akcentem niemieckim ale ostatnio popularność zyskuje sobie akcent rosyjski i rzecz jasna arabski.
8.) Erudycja – wiadomo że człowiek który nie ma złych zamiarów wie jak najmniej. Człowiek, który zbiera informacje musi zdecydowanie coś knuć. Źli w filmach zawsze są erudytami, albo koneserami sztuki, w swoich długich wywodach zawsze wplatają nawiązania do literatury, malarstwa często historii ( zawsze mają swoją ulubiona postać historyczną, najczęściej z antyku). Nasz bohater nigdy nie wdaje się w te rozważania ponieważ na wszystko ma ciętą ripostę, która co prawda nie świadczy o erudycji, ale znajomości słów uważanych powszechnie za obelżywe. Nie mniej wiadomo że ludzie prości są z całą pewnością niewinni. Zwierz widzi w tym ogólną amerykańską nieufność do ludzi, którzy wiedzą zbyt wiele.
9.) Oczy są zwierciadłem duszy – jeśli szukasz złego spojrzyj mu w oczy bo to w oczach złego najczęściej czai się jakaś niepokojąca mania. Zdaniem zwierza nikt w świecie filmu popularnego nie wierzy w to że ludzie są źli ze swojej natury. Za zło odpowiedzialne jest zawsze szaleństwo, które odwodzi od dobra. Widać to zwłaszcza w chwili kiedy nasz zły już praktycznie doszedł do krańca swych możliwości i szaleństwo niemal się z niego wylewa. Nie mniej istnieje jeszcze odmiana złego nadzwyczaj spokojnego ale ponownie jego spokój w sytuacji ekstremalnej także jest objawem szaleństwa.
10.) Zło nie jest kobietą – zwierz czuje się nieco uspokojonym faktem, że najczęściej przedstawicielami złej strony mocy są jednak mimo wszystko mężczyźni, nawet ci źli którzy nie są ludźmi ( jak komputer czy rekin) w domyśle są chyba raczej samcami niż samicami. Oczywiście zdarzają się złe kobiety, ale zdecydowanie stanowią mniejszość. Ważne by jeszcze zaznaczyć, że źli jeśli nie są mafiosami prawie nigdy nie mają rodzin. Czasami jakieś biedne zaniedbane żony, jednak poza tym – raczej pozostają w wolnych związkach z pięknymi kobietami.
Zwierz tak spogląda na tą listę i zaczyna być lekko zaniepokojony- kilkoro znajomych zwierza niepokojąco pasuje do powyższego opisu, ba nawet sam zwierz załapie się na kilka punktów. Na całe szczęście zwierz nie zna nikogo kto łapał by się na wszystkie ale jakby znał natychmiast doniósłby na niego na policję. Bo to byłby bardzo niebezpieczny człowiek! Ale tak na serio zwierz nieco się nabija ( nawet nie nieco), ale prawdą jest że wiele z tych elementów jest zaskakująco utrwalonych w kulturze popularnej zwłaszcza amerykańskiej – do tego stopnia że zwierz niekiedy się zastanawia. Czy perfekcyjny zły to nie jest po prostu Europejczyk?
A teraz ogłoszenie parafialne – zwierz napisał ten wpis jeszcze w piątek dla was drodzy czytelnicy. Nie mniej jednak w poniedziałek będzie w drodze więc zapewne wpisu nie będzie. Zwierz pisze zapewne bo może późnym wieczorem coś skrobnie więc jest nadzieja. ??