Home Ogólnie Węże kąsają czyli ten jad nas uleczy

Węże kąsają czyli ten jad nas uleczy

autor Zwierz

Hej

Kiedy zwierz po raz pier­wszy usłyszał kil­ka lat temu o wężach miał bard­zo mieszane uczu­cia. Widzi­cie zwierz jest z natu­ry złośli­wy i nie ma najlep­szej opinii o pol­skiej kine­matografii ale miał wraże­nie, że takiego roz­da­nia nagród nie da się poprowadz­ić  w ciekawy sposób. Zwierz ma zawsze mieszane uczu­cia w sto­sunku do wytyka­nia pub­licznie fil­mow­com błędów na roz­da­ni­ach nagród bo nie zawsze zna się całą his­torię sto­jącą za pro­dukcją. Co zmieniło zdanie zwierza? Poza seansem Bejbi Blues  zwierz zmienił zdanie kiedy pojaw­ił się w tym roku na roz­da­niu Węży. Okazu­je się, że moż­na z jed­nej strony wytknąć twór­com pol­skiego kina, spada­ją­cy poziom komer­cyjnych pro­dukcji, z drugiej nie zaperzać się jakoś w swo­jej złośli­woś­ci i całkiem ład­nie pokazać, że w pol­s­kich fil­mach zdarza­ją się sce­ny, które po pros­tu woła­ją o pom­stę do nie­ba. Przy czym zwierz chy­ba musi zadeklarować, zan­im znów część czytel­ników się obruszy. Zwierz nie jest zwolen­nikiem tezy, że pol­skie kino jest zawsze niedo­bre. Wręcz prze­ci­wnie, zdarza­ją się nam doskon­ałe pro­dukc­je. Prob­lem w tym, że kiedy pol­skie kino się­ga dna, to zawsze z niesamow­itym wręcz roz­machem. I gdy­by na tym kinie nam nie zależało nikt nie czuł­by koniecznoś­ci przyz­nawa­nia uszczy­pli­wych Węży.

  Węże to nagrody złośli­we, ale wcale nie takie zbędne. Na razie kończy się na newsach w więk­szych por­ta­lach ale kto wie, może w przyszłoś­ci twór­cy wyciągną z nich artysty­czne konsekwencje.

 

Węże roz­dawano na gali w teatrze Warsza­wa przy Nowym Mieś­cie, zwierz musi powiedzieć, że gala niewiele różniła się od poważniejszych imprez. Był bar ser­wu­ją­cy drin­ki z azotem i obow­iązkowa ścian­ka, i całe mnóst­wo reporterów gani­a­ją­cych od jed­nego do drugiego człon­ka Akademii w poszuki­wa­niu wypowiedzi na tem­at kondy­cji czy zadysz­ki raczej pol­skiego kina. Wid­ow­n­ia zapełniła się dzi­en­nikarza­mi i sym­pa­tyka­mi nagrody, i jedynie przez­nac­zone dla vipów pier­wsze rzędy były puste. Najwyraźniej nikt nie chci­ał słyszeć złośli­woś­ci na swój tem­at. Ale już pier­wsza prze­mowa Jury wale nie brzmi­ała stras­zli­wie złośli­wie. Przy­pom­i­na­jąc  Mar­ka Pies­tra­ka, twór­cy Klątwy Doliny Węży od którego nagro­da wzięła swo­ją nazwę, powiedziano więcej ciepłych niż gorz­kich słów. Choć wszyscy wiemy, że  Kląt­wa Dolina Węży czy Wilczy­ca to punkt wyjś­ciowy w oce­nie złych pol­s­kich filmów to jed­nak w wypowiedzi­ach jury więcej było życ­zli­woś­ci niż złośli­woś­ci. Choć dziś pokazane frag­men­ty filmów budzą jedynie wybuchy śmiechu to jed­nak nikt nie ośmieli się zaprzeczyć, że w przy­pad­ku tych twór­ców mieliśmy do czynienia z nieza­leżnoś­cią i wiz­ją. Coś czego wielu reży­serom braku­je, nawet jeśli wyni­ki ich dzi­ałań są artysty­cznie lepsze.

  Żebrows­ki i Tabli­ca, nieza­pom­ni­any fil­mowy duet. Było “x” ale praw­da jest taka że chemii zabrakło

Potem przys­tą­pi­ono do roz­dawa­nia nagród. Och jakże uroc­zo spraw­na była to uroczys­tość. Kon­fer­an­sjer ani razu nie powiedzi­ał nic do było­by na żenu­ją­co niskim poziomie, wręcz prze­ci­wnie było dow­cip­nie i lekko. Rozpiska ze sce­nar­iuszem gali nie przeszkadza­ła bo prze­cież orga­ni­za­torzy siedzieli tuż obok by w razie czego popraw­ić. Nie dłużył się wieczór na wysłuchi­wa­niu łza­wych podz­iękowań ani na powol­nym wchodze­niu na scenę tłu­mu nagrod­zonych.  Zaz­drość jaką mogly budz­ić wyglą­da­jące na artysty­czne pode­jś­cie do amortyza­to­ra stat­uet­ki, podsy­cał fakt że praw­ie wszys­tkie pozostały na sce­nie. Ode­bra­no jed­ną – zna­jomy reży­sera naj­gorszego teledysku około fil­mowego przyszedł i ukłonił się ład­nie. Nie jeden lau­re­at poważniejszych nagród nie mógł liczyć na taki aplauz. Wid­ow­n­ia zresztą baw­iła się świet­nie a jej pełen radoś­ci śmiech prz­ery­wały tylko gromkie owac­je z jaki­mi witano kole­jne wyni­ki. I nie było w tym śmiech naprawdę żad­nej wred­nej złośli­woś­ci, raczej poczu­cie wspól­no­ty jakie daje oglą­danie czegoś co niekoniecznie się udało.

  Tajem­ni­ca West­er­plat­te doskonale sobie radz­iła tego wiec­zoru — nagrod­zono ponown­ie Żebrowskiego i scenę w której majaczy. Tak majaczy, że aż stra­ch się bać

Galę rozpoczęła chy­ba najbardziej oklaski­wana nagro­da za naj­gorszy duet na ekranie. Wygrał beza­pela­cyjnie bezkonkuren­cyjny duet Michała Żebrowskiego z tablicą w filmie Sęp. Sce­na w której Żebrows­ki pod­staw­ia w rów­na­ni­ach zbrod­ni tajem­nicze x a potem w majakach sen­nych (wiele w zeszłym roku Żebrows­ki miał sen­nych majaków) widzi iż owo X jest kluc­zowe – serio tego się nawet nie da streś­cić bez uśmiechu na twarzy. A prze­cież wszyscy wiemy, że tabli­ca potrafi być taką dobrą i wierną fil­mową part­nerką (wie o tym każdy kto widzi­ał Hawkinga, czy Bun­town­i­ka bez powodu). Kole­j­na nagro­da, nie powin­na dzi­wić, bo odwoły­wała się do Pol­skiej szkoły plakatu – jak wiado­mo co roku dys­try­b­u­torzy decy­du­ją się wys­tąpić w tym naprawdę niesamowicie zażar­tym konkur­sie na to, kto zaprezen­tu­je wid­zom naj­gorszy plakat fil­mowy. W tym roku bezkonkuren­cyjni okaza­li się plakat do Być jak Kaz­imierz Dey­na, którym ponoć straszy się niegrzeczne dzieci wiesza­jąc im poster nad łóżkiem. Ciekawą kat­e­gorią był z kolei Wys­tęp poniżej god­noś­ci – nie ma wąt­pli­woś­ci, że ta kat­e­go­ria daje do zrozu­mienia, że jej twór­cy uważa­ją iż aktor nie jest tal­en­tu pozbaw­iony – jedynie zagrał zde­cy­dowanie poniżej oczeki­wań. Tym razem nagro­da trafiła do Woj­ciecha Mecwal­dowskiego za wys­tęp w Last Minute. Bo prawdą jest że Mecwal­dows­ki grać umie choć aku­rat nie w tym filmie. I taką nagrodę moż­na właś­ci­wie ode­brać samodzielnie.

Last Minute było pro­dukcją, która miała szanse zgar­nąć wszys­tko. kto mógł przy­puszczać, że Akademia jed­nak zde­cy­du­je się rozdzielić nagrody za reży­ser­ię i film.

Zwierz był zach­wycony nową kat­e­gorią, Żenu­ją­cy film na ważny tem­at. Dla zwierza to doskonale obrazu­ją­ca prob­lem pol­skiego kina kat­e­go­ria. Wiele filmów jest robionych z dobry­mi intenc­ja­mi i chę­cią powiedzenia czegoś ważnego o kwes­t­i­ach społecznych czy his­to­rycznych. Cóż z tego kiedy na końcu dro­gi czeka kicha. W tym roku wygrała wypro­dukowana przez 12 (!) pro­du­cen­tów – ich wymieni­an­ie trwało lata­mi – Tajem­ni­ca West­er­plat­te. Film o którym pisano, że powinien pow­stać zan­im ktokol­wiek przeczy­tał sce­nar­iusz. Zwierz nadal twierdzi, że pomysł na film  nie był zły i kto wie jak­by się potoczyły sprawy gdy­by nie fakt, że prz­er­wano w pewnym momen­cie pro­dukc­je. Całośc wypadła dokład­nie tak jak w opisie kat­e­gorii. Do defo film dostał jeszcze Nagrodę za naj­groszą scenę  w której Michał Żebrows­ki budzi się w nocy i jego ręce raz są splamione krwią raz nie – jak to w majakach bywa. Bra­wo za ory­gi­nal­ność. Takich majaków to nawet Szek­spir by nie wymyślił. Naj­gorszym teledyskiem roku został teledysk do fil­mu „Sybe­ri­a­da pol­s­ka”, jed­nocześnie zwierz w ogóle odkrył, że w Polsce pro­duku­je się na tyle dużo teledysków do filmów, że moż­na z nich ułożyć osob­na kat­e­gorię. Zwierz chy­ba jed­nak nagrodz­ił­by sam teledysk do Wałęsy głównie za abso­lutne pomieszanie z poplą­taniem a przede wszys­tkim za naj­groszą aranżację Grechuty jaką zwierz słyszał. Nic jed­nak nie pobi­je zakoczenia zwierza kiedy okaza­ło się że mamy równie dużo nomi­nowanych do Naj­gorszego Efek­tu Spec­jal­nego. Zwierz był przeko­nany, że efek­tów spec­jal­nych w naszych kinach w ogóle praw­ie nie ma. Wygrała sce­na niszczenia Ambasady w Ambas­sadzie ale prawdę powiedzi­awszy zwierz nie jest zad­owolony z wyroku. Żebrows­ki wkle­jony w okno maki­ety w Tajem­ni­cy West­er­plat­te zro­bił na zwierzu gorsze wraże­nie. Z drugiej strony co to jest – zwierz nie wierzy, że nasze efek­ty spec­jalne muszą być na gorszym poziomie niż efek­ty spec­jalne w pier­wszych sezonach nowego Dok­to­ra Who. Chy­ba, że to jest jak­iś hołd dla złego CGI. Ale to trze­ba wid­own­ię uprzedzać.

Zna­jdź pięć różni

Najważniejsze nagrody pokaza­ły, ze w świecie Węży nic nie jest pewne —  naj­gorszą aktorką została Anna Szarek za “Last Minute”, aktorem — Robert Żołędziews­ki za Tajem­nice Wster­plat­te, kiedy nagro­da za reży­ser­ię i sce­nar­iusz przy­padła twór­com LAst Minute wydawało się, że losy naj­gorszego fil­mu zostały już przesąd­zone. Ale tu proszę niespodzian­ka – wygrał film Pol­s­ki w 3D Ostra Rand­ka. Zdaniem zwierza mimo, że za wybo­ry odpowiada­ją głosy Akademii to jed­nak nie był przy­padek, że pro­du­cent i reżyser fil­mu (jak zwierz rozu­mie w jed­nej oso­bie) wysłał ostry w słowach (a odczy­tany na gali) list w którym zakazy­wał korzys­ta­nia z frag­men­tów swo­jego fil­mu a dodatkowo groz­ił niemal wszys­tkim zebranym pro­ce­sem. Zwierz nie wie jak to się skończy ale prawdą jest, że zaraz po ogłosze­niu wyników wszyscy uczest­ni­cy imprezy dość szy­bko udali się koić ster­ane ner­wy alko­holem i dobrą kon­wer­sacją. Co ciekawe, zwierz jest przeko­nany, że gdy­by którykol­wiek z nomi­nowanych pojaw­ił się na gali czekała­by go tylko burza oklasków, wiwaty i paradok­sal­nie mnóst­wo ciepłych uczuć. W końcu niko­go nie lubimy tak bard­zo jak ludzi, którzy potrafią przyz­nać się do poraż­ki albo dziel­nie się z pogodz­ić z krytyką.

Ofic­jal­ny zwias­tun Dzieła które wygrało główną nagrodę. Nieste­ty odbiór nie w 3D

Jak już zwierz pisał pode­jrze­wa że nie jeden czytel­nik zada­je sobie pytanie czy naprawdę ma to sens, czy nie jest to cele­browanie zwykłej złośli­woś­ci. Ale prob­lem pole­ga na tym, że w cza­sie gali padło jed­no dość bolesne ale prawdzi­we zdanie. Akademia przyz­na­ją­ca Węże w prze­ci­wieńst­wie do tej roz­da­jącej Orły ma zde­cy­dowanie łatwiejszy wybór i więcej filmów spośród których może wybier­ać. W Pol­skim kinie od pewnego cza­su jest źle.  To nie w tym ambit­nym kinie skro­jonym pod wyro­bioną a nawet niekiedy między­nar­o­dową wid­own­ię. Tu radz­imy sobie wciąż nieźle choć daleko nam do cho­ci­aż­by znakomitej kine­matografii Rumińskiej, która w ostat­nich lat­ach tak pięknie rozk­witła. Prob­lem leży w kinie rozry­wkowym, albo takim krę­conym z myślą o sze­rok­iej wid­owni. To kino nam zupełnie nie wychodzi, zaw­ies­zone gdzieś pomiędzy stras­zli­wie prza­śnym dowcipem, efek­ta­mi spec­jal­ny­mi jak z twór­c­zoś­ci Steve­na Segala i trud­ny­mi do zniesienia próba­mi naślad­own­ict­wa kina zachod­niego, nie jest w stanie wyt­worzyć nic ciekawego. A prze­cież to nie jest kwes­t­ia pieniędzy. Wid­zowie nie jeden raz pokaza­li, że dobra fabuła obe­jdzie się bez najwięk­szych środ­ków (choć nadal zwierz uważa, że hon­orowego węża za calkosz­tałt powin­ni dostać polscy dźwiękow­cy za uni­możli­wie­nie zrozu­mienia połowy dialogów w pol­s­kich pro­dukc­jach) finan­sowych. Zresztą zwierz ma wraże­nie, że tak naprawdę Węże nie pod­gryza­ją twór­ców ale pro­du­cen­tów. To prze­ciw nim i ich  sza­lonym niekiedy pomysłom na to, co widza bawi, straszy i poruszy wycelowane jest przede wszys­tkim ostrze kry­ty­ki. Bo i oni są w dużym stop­niu odpowiedzial­ni za to co się ter­az dzieje. Przede wszys­tkim zaś dobrze choć raz w roku mieć okazję by pochylić się nad stanem pol­skiego kina rozry­wkowego. I między jed­nym a drugim ugryzie­niem węża zas­tanow­ić się co zro­bić by w przyszłoś­ci i Wężowa Akademia miała prob­lem z wybieraniem kandy­datów do nagród.

Ps: Zwierz nie zapom­ni­ał o obiecanej wam  wpisie o Muszki­eter­ach. Ma nadzieję, że przeży­je­cie jeśli dostaniecie prze­myśle­nia zwierza jeden dzień później. Zresztą w ogóle jeśli uzbroicie się w cier­pli­wość to zwierz będzie miał dla was całkiem niedłu­go bard­zo fajne newsy. Czeka­j­cie więc cierpliwie

Ps2: Wró­ciło Mindy Project. Zwierz obe­jrzał cały ser­i­al w lutym i był ciekawy co dalej. Kur­czę, tak strasznie zapom­ni­ał zwierz, że ten ser­i­al jest nieby­wale wręcz iry­tu­ją­cy. No ale zwierz chy­ba będzie oglą­dał dalej. Ech… strasznie jest cza­sem  być zwierzem

23 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online