Home Ogólnie Ile milionów osób może się mylić czyli zwierza refleksje nad olądalnością

Ile milionów osób może się mylić czyli zwierza refleksje nad olądalnością

autor Zwierz

Poleganie na wynikach oglądalności jest złe. Podawanie wyników oglądalności jakie tydzień po tygodniu „zdobyły” kolejne niszczy telewizje. Stacjom telewizyjnym zależy tylko na oglądalności. Wszystko co nie bierze pod uwagę oglądalności jest dobre. To zdania które znajdziecie w wielu miejscach, pewnie też na tym blogu. Ale zwierz ma skłonność do bycia jak Tewie Mleczarz. I właśnie zadał sobie pytanie. Czy oglądalność to naprawdę taka straszna rzecz.

Zacznijmy od tego, że właściwie mówimy o więcej niż jednej „oglądalności”. Pierwsza – którą na potrzeby tego wpisu zwierz nazwie oglądalnością wejścia, to ilość zainteresowanych produkcją widzów koniecznych do tego, by stacja telewizyjna zdecydowała się wyjść poza pierwszy odcinek serialu i nie zdjęła go zanim się w ogóle zacznie. Możemy przyjąć, że do pewnego stopnia jest to oglądalność realna (pamiętacie chyba jakiś sezon temu był taki serial Wicked City który miał tak słabą oglądalność że zdjęto go z anteny po dwóch odcinkach) ale też wyimaginowana. Kilka dni temu prasę obiegła wiadomość, że jednak nie będzie nowego serialu o przygodach Nancy Drew (mimo, że podobała się ludziom na których „testowano” odcinek) ponieważ stacja doszła do wniosku, że serial przyciągnie przed telewizory zbyt małą widownię.

Druga oglądalność to – ponownie zwierz tworzy sobie pojęcie na potrzeby wpisu – „oglądalność wyjścia” . To taka liczba widzów która nie jest dla stacji wystarczającą motywacją by utrzymać serial na antenie, już po tym kiedy udało się przebić przez początkową barierę oglądalności. O ile oglądalność wejścia jest ustawiona dość wysoko to z oglądalnością wyjścia bywa różnie – wszystko zależy od tego od jakiego pułapu serial startował i jak informacje o tym, że jest zagrożony wpłynęły np. na oglądalność ostatnich odcinków sezonu. W zależności od fanów – niekiedy oglądalność podskakuje, w innych przypadkach spada. Chyba najbardziej drastycznym przykładem jest wspominane niedawno Pushing Daisies – którego ostatnie odcinki oglądały jakieś dwa miliony widzów. Czyli z punktu widzenia stacji telewizyjnej – właściwie nikt. Oczywiście spadająca oglądalność nie jest jedynym wyznacznikiem – wręcz przeciwnie wydaje się że od suchych liczb ważniejsza jest korelacja między kosztem produkcji odcinków a ilością widzów. Dlatego dużym ambitnym produkcjom potencjalnie łatwiej się potknąć.

No dobra mamy oglądalność i wiemy, że jest zła Skąd to wiemy? Po pierwsze kasują nam nasze ukochane seriale, po drugie zamiast produkować rzeczy naprawdę dobre, stacje telewizyjne obstają przy kolejnym sezonie The Big Bang Theory. Na koniec wiemy że oglądalność jest zła bo mówią nam to np. szefowie Netflixa, przekonując, ze tylko oni mają lekarstwo na tą przeżerającą współczesną telewizję chorobę.  Narzekamy zarówno na to, że nie produkuje się rzeczy ambitniejszych i dziwnych (ze względu na lęk że nie przebiją się przez oglądalność wejścia) jak i wyrywamy sobie włosy z głowy kiedy okazuje się, że naszego ukochanego serialu naprawdę nikt poza nami nie chciał oglądać (pochylmy na chwilę głowę nad losem najwspanialszego fan fiku na świecie jakim był Hannibal NBC). Gdyby to od na zależało wyniki oglądalności byłby zupełnie niedostępne i wszyscy żylibyśmy w radosnym świecie doskonałych produkcji dorównujących poziomem Mad Men.

Zatrzymajmy się jednak na chwilkę. Po pierwsze zastanówmy się nad własnymi wyborami. Kiedy przestajemy oglądać serial? Zwykle wtedy kiedy przestaje się nam podobać, zaczyna nas nużyć czy też twórcy przeskakują o jednego rekina za dużo.  Czasem nasze zniechęcenie do serialu wynika z faktu, że trwa on już zdecydowanie za długo i bohaterom przydarzyły się już wszystkie nieszczęścia. Niekiedy zaś zniechęcenie do serialu powodowane jest prostym faktem że nigdy nie byliśmy jakimiś szczególnymi fanami a produkcja nie był na tyle fajna by chciało nam się pamiętać dokładnie którego dnia miesiąca pojawia się w telewizji. Innymi słowy – nasze powody przerwania oglądania serialu są bardzo często zupełnie racjonalne – i wcale nie są zupełnie bez związku z tym co w danym momencie serial sobą reprezentuje. Jasne czasem porzucamy produkcję bo jest tak ambitna że aż nudna, ale nuda wbrew temu co niekiedy się wydaje – nie zawsze jest cnotą i nie zawsze oznacza, że udało się wszystkie ambicje spełnić.

Skoro ufamy naszym decyzjom dotyczącym przerywania oglądania serialu, czy filmu, to dlaczego uważamy, że motywacje innych widzów – uwzględnione w tabelach oglądalności, miałby być nie lepsze? Mówiąc o oglądalności, zwłaszcza spadającej oglądalności, mówimy o jakichś zmianach w postaciach czy scenariuszu, które sprawiły że ludzie zrezygnowali z oglądania produkcji. Skoro wiemy, że za naszymi decyzjami stoją racjonalne powody, dlaczego nie miałby stać za tymi zebranymi w tabelce widzami? Głównie dlatego, że przez lata przyzwyczailiśmy się patrzeć z pewną niechęcią czy pogardą na wybór większości. W przypadku kultury popularnej wybór większości – który przecież w sumie jest naturalnym miernikiem tego czy dzieło spełnia założenie popularności, stało się swoistym znakiem braku jakości. Jeśli wszyscy coś oglądają znaczy to, że mamy do czynienia z czymś niskim, słabym czy prostym.

Oczywiście do pewnego stopnia jest to prawda. Popularne Grey’s Anatomy czy Teoria Wielkiego Podrywu to nie są seriale z gatunku tych wybitnych które zmuszają widza do przekraczania jakichś granic. Ale jednocześnie kiedy z pogardą mówi się, że stacjom telewizyjnym zależy tylko na oglądalności, to rodzi się pytanie – dlaczego miałoby im zależeć na czymś innym? Stacje telewizyjne są przedsiębiorstwami prowadzonymi dla zysku, wysoka oglądalność oznacza zysk, popularność, znaczenie. Trudno wymagać od stacji telewizyjnych – zwłaszcza tych które finansowane są głównie z dochodów z reklam, by wyrzuciły to wszystko przez okno.  Jednocześnie, tak zupełnie racjonalnie  – trudno powiedzieć, dlaczego stacji telewizyjnej miałoby zależeć na produkowaniu serialu którego nikt nie ogląda. Bo zwierz przypomina – niskie wyniki oglądalności nie dotyczą tylko wybitnych dzieł serialowych ale też największego chłamu. Gdyby stacjom nie zależało na oglądalności, wcale nie  jest oczywiste, że mielibyśmy więcej doskonałych seriali. Równie dobrze moglibyśmy mieć dużo więcej beznadziejnych seriali komediowych, które teraz spadają z anteny szybciej niż ktokolwiek zdąży się nauczyć ich nazwy. Oglądalność powstrzymuje niekiedy dobre produkcje, ale jest też bezlitosna dla rzeczy słabych i bardzo wtórnych.

Zwierz nie twierdzi, że poleganie na wynikach oglądalności nie jest w pewnym stopniu zabójcze. Zwłaszcza ta oglądalność wejścia sprawia, że producenci telewizyjni boją się rzeczy zupełnie nowych i nigdy wcześniej nie pokazywanych. Problemem jest też cierpliwość stacji, które dziś chcą mieć hit natychmiastowy zamiast poczekać nieco aż serial powoli a systematycznie zbierze wiernych fanów. Nie zmienia to jednak faktu, że swoista niechęć do  wyników oglądalności wynika też z naszego podejścia do tego czym ma być telewizja. W ostatnich latach na fali renesansu seriali telewizyjnych coraz częściej można odnieść wrażenie, że wartość rozrywkowa czy właśnie popularność mają odgrywać coraz mniejszą rolę. Zaczynamy rozmawiać o produkcjach telewizyjnych tak jakby miały przejąć na siebie cały ciężar kina – pokazując nam skomplikowane postacie, najlepiej w niejednoznacznych moralnie sytuacjach. Jakby jeszcze serial był formalnie trudny i nieco nudny byłoby idealnie.

Problem polega na tym, że takie spojrzenie na seriale telewizyjne zwykle świadczy o tym, że funkcjonujemy w świecie – ponownie pojęcie ukute na szybko – wysokiej kultury popularnej. Innymi słowy wymagamy od kultury popularnej by nawet jeśli nie spełnia zadań kultury wyższej to przynajmniej na nie pozowała. Tylko że nie taka jest rola telewizji i serialu telewizyjnego. Ten należy jak najbardziej do kultury popularnej, rozrywki masowej –i choć należy być wdzięcznym losowi że urodziliśmy się w czasach kiedy produkt ten przeżywa transformację, to nadal jest to przede wszystkim wieczorna rozrywka dla milionów ludzi którzy chcą czterdziestu pięciu minut rozrywki. Prychając na oglądalność trochę ignorujemy tych ludzi, nawet jeśli to oni – a nie my – są głównymi o podstawowymi odbiorcami produkcji telewizyjnych. Głos większości w przypadku kultury popularnej nie powinien nas denerwować – jest wpisany w jej funkcjonowanie. Między innymi dlatego, kultura popularna nie jest kulturą wysoką.

 

Dawno, dawno temu prowadzący galę Oscarów Chris Rock poszedł do multipleksu i zapytał ludzi jaki jest ich zdaniem najlepszy film roku. A potem zapytał ludzi czy widzieli filmy nominowane do Oscara. Oczywiście okazało się, że większość z nich nie widziała a nawet nie słyszała o tych filmach, zaś za najlepszy film roku część z nich uznała wtedy bardzo zresztą fajne Kroniki Riddicka. Zwierz doskonale zapamiętał ten segment bo dobrze pokazuje nam on nie tylko jak naprawdę wygląda kultura popularna ale też – jak bardzo zaburzona jest nasza percepcja popularnej kultury amerykańskiej. Podczas kiedy w Polsce nagrodzone Oscarami filmy uznaje się za przejaw popularnej amerykańskiej kinematografii, to w rzeczywistości mamy do czynienia w większości z produkcjami niezależnymi czy nakręconymi przez aspirujących twórców (aspirujących głównie do nagrody). Z serialami jest podobnie – tak długo rozmawiamy o jakości telewizji że nasza optyka zupełnie się skrzywiła. Patrzymy na produkcje które być może należałoby oznaczyć tym znaczkiem „niezależne” (choć w przypadku telewizji niezależności raczej nie istnieje) i wnioskujemy, że one stanowią główny nurt. Problem polega na tym, że w świecie telewizji wciąż brakuje przestrzeni na to by ta niezależna od oglądalności gama produkcji mogła się swobodnie rozwijać. Choć z drugiej strony – trzeba pamiętać, że grzmiący przeciw wskaźnikom oglądalności Netflix – ma w porównaniu z wielkimi stacjami telewizyjnymi śmieszną oglądalność. Nic więc dziwnego, że przekonuje nas że oglądalność nie ma znaczenia. Jeśli na jakimś przekonaniu buduje się model biznesowy to trzeba mieć pewność że wszyscy weń uwierzą.

Zwierz nie jest fanem podawania wyników oglądalności. Nie jest fanem podawania wyników box office (choć te są fascynujące). Wszystkie te elementy zamieniają kulturę popularną w swoisty wyścig gdzie wszystko przelicza się na cyferki. Ale jednocześnie, kultura czy nie kultura – wszystko to jest częścią show biznesu  i nigdy nie powinniśmy zapominać o końcówce biznes. Czy nam się to podoba czy nie  bez seriali podnoszących stacji oglądalność i przynoszących zyski w ogóle nie byłoby licznych produkcji serialowych.  Nie mniej – niezależnie od waszej niechęci (podejrzewam powszechnej) do paskudnych wyników oglądalności przez które kasują wam ukochany serial, warto pamiętać jedno. Jeśli mówicie z pogardą o wynikach oglądalności to znaczy to mniej więcej, że uważacie, iż gust innych ludzi, ich upodobania i preferencje się nie liczą. Liczysz się ty i twój gust. I choć czasem mamy rację i zawsze wybierzemy nasz gust nad dobro ogółu to jednak warto się zastanowić. Czy naprawdę zawsze możemy powiedzieć, że mamy gdzieś wszystkich innych ludzi.  Nic z tego nie musi wynikać. Ale refleksja nigdy nie zaszkodzi.

Ps: Zwierz uważnie obserwuje w tym roku Cannes bo wygląda na to, że może być bardzo ciekawie. Problem w tym, że zwierzowi coraz trudniej obserwować festiwal ze świadomością że pokazywane w konkursie filmy trafią do Polski tak mniej więcej za rok. O ile w ogóle.

9 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online