Tego jeszcze na Zwierzu nie było. Oto moi drodzy wasza blogerka po latach robienia zdjęć różnymi ziemniakami pierwszy raz testowała telefon. I to nie byle jaki telefon tylko Nokię 8, najnowszy telefon kultowej marki, który przypomina jak bardzo człowiek może zatęsknić za dobrą Nokią.
Od razu musimy powiedzieć sobie jedno – Zwierz do testowania telefonów nadaje się dość średnio. To znaczy, może wam podać specyfikacje techniczne ale jakby wszyscy wiemy, że Zwierz nie jest najlepszym na świecie specem od technologii. Od czego Zwierz jest specem? Od nie wypuszczania telefonu z ręki i od korzystania z niego dniami i nocami – jak na każdego zapracowanego blogera przystało. Stąd opowieść Zwierza o jego kilku tygodniach z Nokią nie będzie profesjonalną recenzją ale opisem tego jak się z telefonu korzystało i co było w nim naprawdę fajne. Mam nadzieję, że taka forma recenzji będzie miała jakiś sens.
Jako bloger Zwierz zwraca w telefonach uwagę na kilka rzeczy. Dokładniej na: jak działają aplikacje, ile jest pamięci, jakie telefon robi zdjęcia, ile wytrzymuje bateria i czy sam telefon jest wystarczająco duży i porządny by po pierwsze móc oglądać na nim filmy czy bez trudu czytać teksty a po drugie – upuścić go obok stołu i nadal pozostanie telefonem a nie odważnym nawiązaniem do abstrakcjonistów. Podejrzewam, że dla wielu poważniejszych użytkowników ważne są inne parametry ale sam Zwierz potrzebuje od telefonu mniej więcej tego. Stąd np. takie rzeczy jak wygląd są zwykle w moim przypadku drugoplanowe. W końcu brzydki telefon też może dobrze działać. To powiedziawszy należy tu zaznaczyć na początku. Nokia 8 jest śliczna. Zwierz dawno nie miał w ręku tak ładnego telefonu. Aluminiowa obudowa jest błyszcząca i po prostu śliczna – trudno opowiedzieć o estetycznej wyższości jednego czarnego prostokąta nad drugim, ale tu Zwierz miał poczucie, że ma w ręku coś naprawdę ładnego – czego nawet nie chciałby zasłonić jakąś kupną obudową.
No dobrze a teraz do spraw które Zwierz poruszył wcześniej. Na samym telefonie działa Android Nougat 7.1.1 . Mamy zainstalowane całe spektrum aplikacji Google, ale nic poza tym – to znaczy nie ma tych irytujących fabrycznych, dodatkowych aplikacji czy nakładek, które potem są na telefonie i nie sposób się ich pozbyć nawet jeśli nigdy z nich nie skorzystaliśmy ale wciąż tam są i zaśmiecają nam telefon. Zresztą większość z nich i tak dubluje lepsze aplikacje Googla (np. kalendarz). Oczywiście Zwierz w kilka minut ściągnął sobie wszystkie społecznościowe aplikacje o jakich mógł pomyśleć i rzeczywiście – działały doskonale – nie zawieszały się, nie krzaczyły, nie powodowały zawieszania się itp. co się czasem zdarza. Przy czym to jest trochę loteria bo nawet gorsze telefony potrafią miesiącami funkcjonować bez problemów a potem nagle robią numer. Ale Nokia 8 przez te sześć tygodni nie zrobiła Zwierzowi żadnego numeru natomiast pięknie się spisywała w każdej sytuacji – przynajmniej jeśli chodzi o aplikacje.
Druga sprawa to bateria – można się w niej zakochać – zwłaszcza kiedy na codzień korzysta się z telefonu który ma już prawie dwa lata a jak wiemy, źle to wpływa na żywot baterii. W przypadku Nokii 8 sytuacja wygląda tak – z jednej strony rozładowuje się przy ciągłym użytkowaniu po jednym dniu (przy czym serio mam wrażenie, że czasem korzystam z telefonu bardziej intensywnie niż przeciętny użytkownik więc może wam wystarczyć na dłużej) natomiast ładownie – dzięki technologii Quick Charge 3.0. trwa naprawdę krótko. Wystarczy godzina i właściwie można już ponownie korzystać z naładowanego telefonu (i to nie na dwadzieścia czy trzydzieści procent). Nie jest to może rekord na rynku ale wystarczająco dobrze by nie zastanawiać się cały czas czy telefon nam nie padnie w ciągu dnia co jak wiemy jest największą tragedią ludzkości. Telefon ma też sporo pamięci (zdaniem zwierza nie ma bardziej upierdliwej rzeczy niż kończąca się pamięć na telefonie). Nokia 8 ma 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej. Do tego można oczywiście dodać jeszcze MicroSD (do 256 GB). Czyli miejsca nie powinno nikomu na nic zabraknąć (tu Zwierz gryzie się trochę w język bo wie, że zawsze jest za mało miejsca.
Tym jednak na co polecano Zwierzowi zwrócić szczególną uwagę przy korzystaniu z telefonu jest aparat fotograficzny. No i teraz Zwierz ma opcję – albo będzie udawał, że wie co oznaczają kolejne opisy specyfikacji aparatu fotograficznego albo przyzna się, że zrozumiał z nich mniej więcej tyle że Nokia 8 ma dobry aparat. Dobry aparat z przodu, dobry aparat z tył, dobry aparat do robienia selfie. Zdjęcia wychodzą ostre (ale nie za ostre), nie rozmyte, mają odpowiednie kolory. Zwierzowi zwłaszcza podobało się to jak wychodzą zdjęcia czaro-białe. Ale też np. to jak aprat radził sobie ze zdjęciami w ciemności zrobiło na mnie wrażenie. Ogólnie Zwierz był zachwycony jakością zdjęć i bardzo prostą aplikacją do obsługi aparatu. Jedyne co umyka Zwierzowi to przydatność jednej z najbardziej reklamowanych funkcji aparatu czyli „bothie” możliwości zrobienia sobie takiego selfie z przodu i z tył. Jakoś Zwierzowi ani razu przez te tygodnie nie udało się znaleźć dobrego zastosowania dla tej funkcji. Być może gdyby Zwierz był na koncercie to znalazłby dobre zastosowanie dla tej funkcji ale na co dzień albo chce fotografować siebie albo to na co patrzy.
Czy Zwierz znalazł jakieś wady Noki 8? Tylko takie, że z racji nowego USB wymagała osobnej ładowarki, co jest trochę niewygodne w domu w którym człowiek zwykle podłącza swój telefon do jednej z kilku ładowarek nawet o tym nie myśląc. Z drugiej strony dzięki temu telefon ładował się szybciej. Poza tym jednak, Zwierz odniósł wrażenie, że to urządzenie które doskonale nadaje się do takiego właśnie codziennego użytku przez osoby, które z jednej strony chcą mieć zdjęcia wysokiej jakości z drugiej – nie potrzebują najlepszego możliwego telefonu na rynku. Tylko telefon porządny. A Nokia 8 jest porządna – od tego jak jest zrobiona (serio Zwierz wciąż tęskni) po to jak działa. To flagowiec ale nie taki przy którym człowiek spodziewa się, że wśród funkcjonalności znajduje się fontanna. Do tego, jak na flagowiec ma przystępną cenę – kosztuje 2600 zł. To sporo (np. Zwierz nie ma takiej klasy na telefon – bo gdyby miał pewnie by sobie właśnie Nokie 8 kupił) ale też adekwatnie w stosunku do tego co dostajemy w zamian. W końcu ma to być telefon flagowy. Na koniec Zwierz musi powiedzieć, że są jednak takie emocje które wracają do człowieka kiedy słyszy te kilka charakterystycznych nut Nokii po właczeniu telefonu. W końcu niemal przez całe swoje telefoniczne życie Zwierz miał Nokie i zawsze sobie chwalił ich prostotę i wytrzymałość. Nawet jeśli Nokia 8 pozostanie jeszcze przez jakiś czas w sferze raczej finansowo dla Zwierza niedostępnej to fajnie było – tak zupełnie sentymentalnie – spędzić z tym telefonem trochę czasu i przekonać się, że Nokia wciąż pasuje do Zwierzowej dłoni.
A teraz zanim dowiecie się wszystkiego o specyfikacji telefonu, Zwierz chciałby się z wami podzielić kilkoma zdjęciami które zrobił w czasie testowania telefonu. Zdaniem Zwierza fakt że wyszły spod jego ręki (a nie ma on wielkiego talentu fotograficznego) świadczy tylko na korzyść aparatu. Zaś fakt, że może wam je pokazać mimo, że zapomniał zgrać je z telefonu zanim wykasował wszystko do ustawień fabrycznych świadczy o genialności automatycznego zapisywania zdjęć w aplikacji Google Zdjęcia.
Telefon Nokia 8
Wzornictwo
Rozmiary 151,5 mm x 73,7 mm x 7,9 mm
Kolory polerowany niebieski, niebieski, stalowy, polerowany miedziany
Obsługa sieci i łączność
Prędkość sieci LTE kat. 9, 450 Mb/s DL/50 Mb/s UL
802.11 a/b/g/n/ac (MIMO), BT 5.0, GPS/AGPS+GLONASS+BDS, NFC (udostępnianie) ANT+
Wydajność
System operacyjny Android™ 7.1.1 Nougat
Pamięć RAM 4 GB LPPDDR4X
Procesor Qualcomm® Snapdragon™ 835 Mobile Platform, osiem rdzeni (4 2,5 GHz Qualcomm® Kryo™ CPU + 4 1,8 GHz Kryo)
qualcomm_snapdragon_logo@2x.png
Pamięć
Pamięć wewnętrzna 64 GB1 UFS2.1
Gniazdo kart MicroSD maks. 256 GB
Dźwięk
Złącze Gniazdo słuchawkowe 3,5mm (AHJ)
3 mikrofony
Wyświetlacz
Rozmiar i typ 5,3” IPS QHD
Rozdzielczość 2560 x 1440
Materiał Corning® Gorilla® Glass 5, szkło 2,5D
Aparaty i flesz
Aparat główny 13 MP (kolor + OIS) + 13 MP (mono), 1,12 um, f/2.0, 76,9˚, PDAF, dalmierz IR, dwubarwna lampa błyskowa
Aparat przedni 13 MP PDAF, 1,12um, f/2.0, 78,4˚, ekranowa lampa błyskowa
Łączność i czujniki
Łączność Typ C, USB 3.1 Gen 1 (5 Gb/s)
Czujniki czujnik oświetlenia otoczenia, czujnik bliskości, akcelerometr, kompas elektroniczny, żyroskop, czytnik linii papilarnych, czujnik Halla, barometr
Gniazda SIM 1 gniazdo nano-SIM + 1 gniazdo nano-SIM połączone z 1 gniazdem kart MicroSD
Baterie i ładowanie
Typ baterii akumulator 3090 mAh, niewymienny
Inne
Odporny na zachlapania (IP54)
Ps: Wpis nie powstałby gdyby HMD Global nie pozwoliłoby Zwierzowi przez kilka tygodni bawić się cudownym telefonem.