hej
wczoraj rozegrano finał ligi Super Bowl czyli najważniejszy mecz sezonu footballu amerykańskiego. Zwierz niejednokrotnie próbował zrozumieć o co chodzi w tej grze której liga trwa zaledwie dwa miesiąca zaś do następnych rozgrywek trzeba wymienić połowę zawodników gdyż ci którzy grali w poprzedniej już się zużyli ( czytaj tak się poobijali że albo są na wózkach inwalidzkich albo uważają że ich kot jest buddą bo dostali o jeden raz za dużo w czachę). ogólnie zwierz wnioskuje że prosta zasada — donieść piłkę do pola punktowego przeciwnika została skomplikowana do maksimum — zawodnicy przesuwają się o kilka kroków po czym następuje przejmujący gwizd i pięcio minutowa przerwa. Zwierz może się naigrawać ( co też radośnie robi ) ale prawda jest taka że Super Bowl to chyba jedno z najważniejszych zjawisk amerykańskiej popkultury. przede wszystkim ze względu na oglądalność w okolicach 100 milionów ( czyli co trzeci Amerykanin ogląda tego wieczoru telewizję) ponieważ przyznanie Super Bowl jednej stacji stawiało by ją na bez porównania wyższym poziomie niż całą resztę trzy największe stacje wymieniają się transmisją — w tym roku szczęściarzem było CBS ale goszczące finał zeszłoroczny FOX może się pochwalić drugą w historii oglądalnością ( teraz zagadka — co miało najwyższą oglądalność w historii amerykańskiej telewizji? Nagród poza satysfakcją nie przewidziano odpowiedzi można nadsyłać do jutra ). taka oglądalność to skarb dla reklamodawców. Za jeden spot w przerwie Super Bowl płaci się ok. 3 mln dolarów. To między innymi dlatego spora część najlepszych reklam jakie kiedykolwiek wyprodukowano leciała w przerwie zawodów ( a tam przerwa jest co pięć minut i trwa pięć minut). O ile europejczycy spoglądają na te rozgrywki z lekkim rozbawieniem ( tak jakby sami nie dostawali kręćka przy finale ligi mistrzów. pewien komik amerykańskie któremu dane było być w dniu finału ligi w Anglii stwierdził że wyczuł idealny moment do inwazji bo i tak nikt by jej nie zauważył) o tyle w Ameryce temat Super Bowl mówi się już od miesiąca. Ludzie urządzają imprezy w domach zapraszając wszystkich krewnych i znajomych — podobną imprezę w tym roku urządził w Białym Domu Barack Obama zapraszając min. okaleczonych żołnierzy z Iraku. To rodzinne oglądanie może wydać się bardzo fajną tradycją i zapewne taką jest ale kiedy w zeszłym roku przed transmisją na antenie jednej z lokalnych stacji pojawiło się kilkanaście sekund filmu pornograficznego ( nikt nie wie jak się tam znalazł) pozwy popłynęły szeroką falą głównie od przerażonych rodziców. Najciekawsze w Super Bowl jest to że zapewne olbrzymia część oglądających finały rozgrywek nie ma pojęcia kto gra z kim i która drużyna ma naprawdę szansę na wygraną. Podobnie zagraniczni komentatorzy którzy mecz footballu amerykańskiego widzieli ostatnio na hollywoodzkim filmie na którym niedoceniana drużyna zdobywa mistrzostwo ( jest tych filmów na kopy) obstawiają trochę w ciemno. Zwierz co roku obstawia wynik kierując się wyłącznie geograficznym kluczem — obstawia wygraną drużyny z tego miasta które bardziej lubi. W tym roku stwierdził że w rekompensacie za straty po huraganie Katrina wygrać powinna drużyna z Nowego Orleanu. Jak widać nie tylko zwierz tak uważał bo zawodnicy z Nowego Orleanu wygrali.
Ps: Zwierz uważa że w tym roku najlepszą reklamę wymyślił google. Spójrzcie nad czym zwierz się rozczula — tutaj