Hej
Ostatnio ojciec zwierza ( jest on ową tajemniczą osobą która zwierza raz na jakiś czas czesze czyli pozbawia go dużej liczby malowniczych błędów ortograficznych) zapytał zwierza dlaczego wampiry stały się ostatnimi czasy tak niezwykle popularne. Zwierz już zaczerpnął powietrza by udzielić odpowiedzi kiedy nagle zorientował się że nie ma pojęcia. Rzeczywiście — ekranizacja Zmierzchu, serial True Blood czy Vampire Daires sprawiły że można odnieść wrażenie że wampiry są wszędzie. Oczywiście niektórzy mogli by rzec że w sumie to popkulturalne szaleństwo na wampiry nie jest niczym nowym — wszak nie tak dawno ekranizowano powieści Anny Rice a wszyscy podziwiali piękną Kate Beckinsale w skórzanym kombinezonie walczącą z wampirami a fani komiksów doczekali się ekranizacji Blade. Nie zmienia to faktu że ostatnie dwa lata przyniosły prawdziwy wampirzy wysyp. Zwierz może odwoływać się do bardzo mądrych teorii które mówią że wampirze wysysanie krwi z młodych i niewinnych dziewic jest ściśle związane z frustracjami seksualnymi i wszystko w opowieściach o wampirach ma mocno seksualny podtekst. Niewątpliwie gdy ogląda się True Blood nie można zaprzeczyć że seks i wampiryzm sprzedają się razem nadzwyczaj dobrze. Także nieskonsumowane napięcie stanowi siłę napędową cyklu o wampirach ze Zmierzchu. Ale choć seksem da się sprzedać praktycznie wszystko to jednak wydaje mi się że nie tylko o to chodzi. Nie tak dawno temu przetoczyła się moda na kulturę emo, za morzem (północnym czyli w Anglii) rośnie popkultura Gothów. Wygląda na to że młodych ludzi wychowanych w cieplarnianych warunkach klasy średniej pragną odrobiny mrocznego cierpienia ale bez przesady. Wampiry to idealna realizacja takich dążeń — wiadomo że nie istnieją ale są wyjątkowo malownicze i przede wszystkim mroczne. Do tego nigdy się nie starzeją więc są bardzo piękne. Nic więc dziwnego że obecnie można sprzedać wszystko z wampirami. Inne mroczne stwory takie jak wilkołaki przeżywają swój renesans tylko jako tło dla wampirów — nie są one bowiem tak fascynujące ( choć kto wie może nakręcony właśnie film Wolfman to zmieni). Tak naprawdę mroczne to te wampiry nie są ale przecież nikt nie potrzebuje dziś Nosferatu. Zwierz nie chce zabrzmieć jak snob tak surowo oceniając współczesne produkcje o wampirach musice po prostu zrozumieć — zwierz ma po prostu bardzo wiele szacunku dla wampirów i uważa że należy im się coś lepszego niż produkcje dla sfrustrowanych nastolatek i gospodyń domowych