Hej
Kilka dni temu zwierz sprawdził w internecie że oto wyznaczono nowych prowadzących Oscarową galę — będzie to Steve Martin i Alec Baldwin — zwierz oczywiście nie może się powstrzymać od uwagi, że jest to po prostu wielka akcja promocyjna ich wspólnego filmu „ It’s Complicated” w którym grają z Maryl Streep. Nie mniej zwierz zwrócił uwagę że prowadzenie Oscarowej gali wcale nie jest pracą o którą komicy się zabijają. Po tym jak Billy Chrystal zdecydował się raz na zawsze opuścić Oscarową Galę ( namówiono go jeszcze raz w 2003 roku po tragicznie nudny występie Steva Martina) próbowano wszystkiego — była Whoopi Goldberg w setce różnych strojów, był Chris Rock który miał wnieść ostry język i powiew niepoprawnego politycznie dowcipu, były wielkie osobowości amerykańskiej telewizji James Stewart i Ellen Degeneres był w końcu przykład wielkiej odwagi ( a może szaleństwa ) producentów Oscarów czyli Hugh Jackman — bo jakże inaczej można nazwać wybranie na gospodarza aspirującego aktora kina akcji po czym kazanie mu tańczyć i śpiewać? To że jego występ się spodobał świadczy raczej o tym że widownia miała dość monologów rodem z telewizji i chciała trochę dobrej zabawy z przymrożeniem oka. Nie mniej co ciekawe prowadzący Oscary rzadko bija się o to by móc jeszcze raz prowadzić galę — James Stewart dał się namówić wyłącznie dlatego że strajk scenarzystów sprawił że prowadzący mógł sobie sam napisać monolog, Hugh Jackman stwierdził że ma inne zobowiązania zaś Chris Rock publicznie wyznawał że czuje się poszkodowany i że nie pozwolono mu powiedzieć tego co chciał. Dlaczego ta teoretycznie świetna fucha ( jeden wieczór — 5 godzin z czego w transmisji jesteś na wizji tylko ok.30 min jedna z największych widowni na świecie i mogę się założyć że olbrzymie pieniądze) nie jest przedmiotem zażartych bojów? Chyba to obawa przed zostaniem wiecznym prowadzącym jak Bob Hope i przed krytyką — jeśli występ się nie spodoba to właściwie ma się przechlapane. Pewnie o prowadzenie Oscarów biliby się młodzi i nieznani ale to zbyt wielkie wydarzenie wiec rozmawia się tylko ze znanymi którzy kolejnej reklamy już nie potrzebują. Jak z tego wniosek? Za rok okaże się że znów szukamy nowego prowadzącego. Mogę się założyć że będzie to Neil Patrick Harris, który w tym roku poprowadził już i Emmy i Tony. Umie śpiewać i tańczyć ale w przeciwieństwie do Jackmana jako aktor telewizyjny nie ma tak wiele do stracenia. Zobaczymy czy zwierz może zostać prorokiem.