Hej
Zwierz spędził wczoraj przeuroczy wieczór konsumując alkohol i grając w grę opartą o nie istniejący już teleturniej “Miliard w Rozumie” — pytania były dość proste ale spora ilość alkoholu i późna pora sprawiła że im później tym lepiej wszyscy się bawili. Grając w tą grę zwierz uświadomił sobie, że zadawanie pytań wciąż pozostaje jedną z najbardziej popularnych rozrywek telewizyjnych. Nawet jeśli przez lata pytania zrobiły się z niewyobrażalnie trudnych ( czy ktokolwiek potrafił bez zastanowienia odpowiedzieć na pytania z Wielkiej Gry? Zwierz zna tylko jedną osobę która to potrafiła ale nie jest to osoba której wiedzę uznamy za powszechną) do idiotycznie prostych to wciąż jesteśmy gotowi płacić olbrzymie sumie pieniędzy tym którzy odpowiedzą poprawnie na kilkanaście zadanych w przypadkowy sposób pytań. Teleturnieje sprawdzające wiedzę są równie starej jak telewizja — najstarsze w których pytania były trudne zaś zwycięzcy przechodzili z następnego odcinka póki ktoś ich nie pokonał były najpopularniejszymi programami w USA ( o tym jak ważny to był teleturniej i jakie przekręty przy nim odchodziły odpowiada film “Quiz Show” którego zwierz nie poleca bo jest straszliwie nudny). Dziś raz na kilka sezonów wymyśla się nowy rodzaj teleturnieju ale powiedzmy sobie szczerze że niezależnie od utrudnień i skomplikowanych zasad najlepiej sprawdza się proste zadawanie pytań — na tym właśnie polega sukces Milionerów w których poza kołami ratunkowymi zasadniczo nie ma żadnych zasad poza tymi że trzeba odpowiadać na pytania i dostaje się za to pieniądze. To co zwierza fascynuje to ów szacunek do wiedzy jaki przetrwał w popkulturze. Dziś przecież tak naprawdę nie trzeba wiedzieć zbyt wiele. Właściwie to moi drodzy można nie wiedzieć nic. Skończyły się czasy erudytów i encyklopedystów — dziś trzeba po prostu wiedzieć gdzie znaleźć informacje a skoro internet i Wikipedię można mieć w telefonie to w sumie nie trzeba nic wiedzieć tylko umieć wszystko szybko sprawdzić. Możecie się dziwić czy nie zgadzać ze zwierzem ale dziś erudycja nie jest tak naprawdę nikomu potrzebna zwłaszcza że naprawdę przydatne w naszym świecie informacje nie należą do grupy która zapewnia towarzyską popularność ( chyba że macie towarzystwo które można zachwycić wiedzą o zachowaniach rynku czy informacjami na temat programowania). Nie zmienia to faktu że w następnych sezonach pojawiać się będą kolejne teleturnieje testujące naszą zupełnie nie przydatną wiedzę. Zwierz podejrzewa że ten gatunek przetrwa w telewizji dużo dłużej niż wskazywała by logika. Choć z drugiej strony z takimi teleturniejami to trochę jak z bieganiem na 100 metrów — super że ludzie szybko biegają ale jaki to ma sens skoro nie mają celu?
Ps: W Internecie pojawił się trailer Thora ( lepszy niż poprzedni) — zwierz biega w kółko w radości i podnieceniu bo naprawdę nie może się doczekać tego filmu.
Ps: Jeśli zastanawiacie się dlaczego wpis jest krótki zwierz odsyła do zdania pierwszego.