Hej
Zwierz pragnie na wstępie zaznaczyć że nie jest jakimś szczególnym fanem TVP – pokazywane na tym kanale wiadomości denerwują zwierza zaś programy rozrywkowe pokazywane na tych kanałach wywołują w zwierzu uczucie lekkiego zażenowania. Jednak zwierz postanowił wystąpić w obronie TVP. Nie nie przecierajcie oczu ze zdumienia – zwierz nie stał się nagle fanem ,, Warto rozmawiać” czy ,, Bronisław Wildstein przedstawia” ale uważa że gromy jakie ostatnio sypią się ze wszystkich stron na TVP są przykładem fundamentalnego nie zrozumienia tego czym jest telewizja misyjna. Wydaje się że większość widzów ma zupełnie jednoznaczną wizję misji – teatr telewizji – żadnych tradycyjnych przedstawień coś awangardowego do tego koncerty muzyki poważnej, obchody świąt narodowych transmisje obrad sejmu od czasu do czasu jakiś balet lub opera i klasyka światowego kina – innymi słowy coś czego nikt nie chce oglądać a co więcej nikt nie chce nadawać. Co więcej trudno tak naprawdę uznać takie programy za misję telewizji – pojęcie to ukute jeszcze w czasach gdy wszyscy oglądali te same programy wiąże się przecież z przekonaniem że poprzez programy telewizyjne można przekazać wartości i postawy promowane przez państwo. Problem polega na tym że takie postawy przekazane wprost nikogo do niczego nie przekonają – trudno się więc dziwić że telewizje starają się upchnąć misje w programach rozrywkowych – niektórzy robią to lepiej jak np. BBC – która produkuje programy rozrywkowe które promują – zdrowe żywienie, skuteczne metody wychowawcze czy poznawanie własnego kraju. Człowiek oglądając te programy jest przecież w jakiś sposób pouczany i uczony tego jak ma żyć. Inni jak TVP wtłaczają pouczające treści w programy takie jak np – Klan czy M jak Miłość – serio jeśli się nad tym dłużej zastanowić to wszystkie nadawane przez TVP tasiemce w jakiś sposób pouczają nas nie tylko jak żyć ale jak zachować się w określonych sytuacjach – czy nam się to podoba czy nie to w tych koszmarnych telenowelach buduje się zaufanie do policji i państwa. Jednak nie podoba nam się ta prawda – gdy TVP wpisało programy rozrywkowe na listę programów misyjnych podniosły się glosy że TVP przepuszcza pieniądze obywateli. Rzeczywiście nawet zwierz który udowadnia wam tutaj że misja może czaić się wszędzie dostawał szczękościsku oglądając Gwiazdy Tańczą na lodzie nawet jeśli zachęciło to kogokolwiek do wyjścia na lodowisko. Zwierz uważa że pomimo wszelkich zastrzeżeń jakie można mieć do jakiejkolwiek misyjności telewizji państwowych są one potrzebne – po to chociażby żeby mieć pewność że można włączyć taki kanał i nie znaleźć na nim bardzo prowokujących treści ( każdy potrzebuje od czasu do czasu takiego programu). Nie mniej jednak wydaje się że do póki widzowie naszej szanownej TVP nie uświadomią sobie że misja nie powinna oznaczać nudy ale niekoniecznie oznacza wysoki poziom i dobry smak.