Hej
Zwierz nie miał dziś czasu na ogólne rozważania na temat kultury popularnej chciałby się z wami tylko podzielić krotką uwagą na temat idiotyzmu wywiadów telewizyjnych z gwiazdami. Jak już wielokrotnie powtarzałam wywiady się powtarzają ale ostatnio widział zwierz rekord. Oglądając osiem wywiadów telewizyjnych zrealizowanych w latach 2003–2009 z aktorem grającym w nowym ulubionym serialu zwierza — Bez Skazy (choć z sezonu na sezon jest on bardziej niedorzeczny) zwierz natrafił wszędzie na to samo pytanie — Twój ojciec był premierem Australii, jakie to uczucie dorastać gdy rodzice są osobami publicznymi. Aktor ów (ktory zresztą inteligencją chyba nie grzeszy bo w wywiadach udaje mu się nic nie powiedzieć choć może to być przejaw wybitnej inteligencji) zawsze odpowiada tak samo — kiedy mój ojciec był premierem miałem 3 lata i nic nie pamiętam. Najwyraźniej nic nie pamiętał też jego agent który od lat podsuwa wszystkim te same informacje. Zwierz jak już wspominał wie że wszyscy nie oglądają wszystkiego ale na Boga niech ktoś raz nie zada tego pytania ( i setek innych podobnych jak np. pytanie do Hugh Laurie czy łatwo mu udawać amerykański akcent).
A i jeszcze jedno — do wczorajszego wpisu zwierz pragnie dodać jeszcze jeden element — niezależnie od rozmiarów katastrofy pies zawsze jakoś przeżyje podobnie jak kot.