Hej
Jeśli czekaliście tygodniami czy nawet miesiącami na kotynuację Sexu w Wielkim mieście na dużym ekranie to nie czytajcie tego wpisu — zwierz jest bowiem tak zażenowany tym filmem i tak przerażony faktem, że z jego jednego z ulubionych seriali zrobiono szczyt kinowego gniota że postanowił nie chronić tajności jego fabuły ( o ile taka w ogóle istniała) i skrytkować go od pierwszej do ostatniej minuty.
1.) Pieniądze a co to są pieniądze? — nie ważne że wasze bohaterki w serialu należały do dobrze sytułowanej klasy średniej — ostatnie kilka lat przeniosą je ze świata dostępnego dla śmiertelników do świata niebotycznego bogactwa kreacji od Diora kupowanych hurtem, Maybahów, zegarków z 1968 roku i kanap na które trzeba czekać 1,5 roku oraz weekendowych pobytów w Abu Zabi. Innymi słowy — luksus który tak bije po oczach że jak stwierdziła moja koleżanka siedząca obok „ przy tym to Monty Phyton wygląda realistycznie”
2.) Macieżyństwo to ciężka sprawa — nasze bohaterki muszą mieć problemy np. odkrywają że macierzyństwo nie niesie samych uroków ale także uwaga uwaga… wyzwania. Np. dzieci brudzą twoją spódnicę vintage (w której właśnie robiłaś setki cudownie udanych muffinków) albo… płaczą. Macieżyństwo jest strasznie ciężkie nawet wtedy kiedy ma się nianie na pełny etat — w prost nie sposób sobie wyobrazić jak z dziećmi radzą sobie śmiertelniczki które wychowują swoje dzieci bez niczyjej pomocy i męża który zarabia na olbrzymie mieszkanie w środku Manhattanu
3.) Kiss Kiss Bang Bang — Jeśli pocałujesz w chwili zapomnienia swojego byłego faceta który teraz jest już żonaty i dzieciaty i z którym wcale nie masz ochoty romansować powinnaś od razu poinformować o tym grobowym tonem swojego męża błagając go o przebaczenie — wszak pocałunek to zdrada i świadczy o ewidentnym kryzysie w związku więcej … jest praktycznie podstawą do rozwodu
4.) Ty nie nudzisz ty dbasz o iskrę — a skoro już przy małżeństwie jesteśmy — myśleliście że związek dwójki ludzi polega na codziennym przebywaniu ze sobą, rozmawianiu jedzeniu albo siedzeniu nad własną przyniesioną do domu pracą? Ależ nie — polega na robieniu swojemu mężowi wyrzutów że chce po pracy posiedzieć na kanapie, robienie karczemnych awantur o wtawienie telewizora do sypiali ( wiadomo telewizor w sypiali oznacza nie tylko koniec seksu ale i rozmów) i stwierdzaniu że umrze się jeśli zje się coś przyniesionego przez owego męża do domu ( fakt że mąż po pracy znalazł czas na przyniesienie nam jedzenia powinnyśmy zignorować)
5.) Menopauza to najśmieszniejsza rzecz jaka może ci się przydarzyć — nie mówię — nie należy o menopauzie mówić tylko z powagą ale jesli wasza bohaterka jest w „ tym wieku” powinna absolutnie utracić swoją osobowość na rzecz ciągłych zmian nastroju i uderzeń gorąca — ubaw po pachy — wiadomo przecież że kobieta „ w tym wieku” składa się wyłącznie z hormonów a właściwie ich niedoboru
6.) Jestem amerykaninem wszystko mi wolno — jeśli wasze bohaterki znajdą się w kraju w którym niedaj boże trzeba zakrywać ciało by nie razić obywateli powinniście wyśmiać ten zwyczaj oraz owych obywateli — w końcu bohaterka jest z ameryki i może wszystko — a ci którzy jej nie rozumieli są strasznie zapóźnieni co nie przeszkadza spędzać czasu w luksusie na ich koszt.
7.) Starość to stan umysłu — jeśli wasze bohaterki osiągneły wiek w którym powinny być czyimiś matkami a mogłby być czyimiś babciami niech zachowują się tak jakby miały dwadzieścia lat albo i mniej to że robi się to odrobinę żenujące nie powinno obchodzić reżysera. Bądź co bądź niech się wstydzi ten kto widzi.
8.) To że film ma w tytule słowo sex nie znaczy że nie mamy być pruderyjni — kino to nie kablówka a zwłaszcza nie HBO — może nasz serial słynął ze scen sexu ale w wersji kinowej nasze bohaterki mogą co najwyżej rzucać zalotne spojrzenia nie zrzuacjąc przy tym ciuchów. Innymi słowy no sex no fun
9.) Miasto jakie miasto — jednym z bohtaerów Sexu w wielkim mieście zawsze było miasto — a dokładnie NY można je było oglądać podziwiać i kochać — ponieważ wszyscy je uwielbiali należy je wyciąć z filmu i przenieść akcję na pustynię
10.) To że zatrudniłeś gwiazdę estrady nie znaczy że masz dobry numer muzyczny — na najbardziej gejowskim ze wszystkich ślubów ( och jacy ci scenarzyści uwielbiają być pozronie poprawni politycznie) musi zaśpiewać Liza Minnelli ale żeby nie było zbyt pięknie każcie jej śpiewać piosenkę Byonce — dzięki temu uzyskacie poziom dna w zaskakująco szybkim tempie.
Ogólnie w całym filmie w którym podstawą do obawiania się zdrady jest pakt że wasza opiekunka do dziecka nie nosi stnika ( tacy są mężczyźni lecą na wszystko co ma biust) jest jeden dobry dowcip! Co nie zmienia faktu że zwierz uśmiał się jak żadko ale chyba nie w tych momentach w których powinien