Hej
Jeśli naprawdę chcecie wiedzieć co było na fali w poprzednim roku spójrzcie na listę nagrodzonych nagrodą People Choice Awards — nie spotkacie tam wielkich dzieł (poza nagrodą dla Bękartów wojny) ale za to zobaczycie co tak naprawdę ludziom się podobało w zeszłym roku i którzy aktorzy trafiają do serc fanów. To ciekawe nagrody bo dostrzegają tych którzy na każdej gali na której nagrody przynają znawcy mogliby co najwyżej popatrzeć na statuetkę (nie mówię że nagrodzony w tym roku Johnny Depp jest złym aktorem ale podejrzewam że o jego nominacji nie zadecydowała rola we Wrogach Publicznych tylko sympatia związana z jego rolą w Piratach z Karaibów). Cóż nie chce mi się wam streszczać listy laureatów ale przyjrzyjcie się jej uważnie bo oto macie przed oczyma spis nie tego co było w popkulturze najlepsze ale tego co było najbardziej popularne — zresztą trzeba tu powiedzieć że nie jest to taka zła lista (np. ponownie triumfuje na niej niegłupi House) i świadczy raczej o niezłym guście odbiorców mainstreamowej popkultury (no może poza nagrodami dla sagi Zmierzch ale to chyba kwestia wieku większości głosujących).
Dziś jednak zwierz chciałby poruszyć jeszcze jeden problem. otóż nie wiem czy wiecie ale na facebooku trwa od dłuższego czasu walka. O co? O wprowadzenie obok ładnego podniesionego kciuka z napisem “Like it” także kciuka z napisem “Don’t Like it” — chodzi o to by zdjęcia i wpisy można było nie tylko pochwalić ale i zjechać. Moim zdaniem brak negatywnej oceny w wymyślonym w Ameryce facebooku wiele mówi o społeczeństwie amerykańskim ale ta batalia (w której z tego co wiem Polacy siłą są aktywną) pokazuje też na czym polega największe zagrożenie portali społeczenościowych. Tak naprawdę ludzie mogący się oceniać za pośrednictwem sieci wcale nie chcą być dla siebie mili wręcz przeciwnie chętnie powitają każdą możliwość wzajemnej krytyki. Jak na razie władze facebooka bronią się przed możliwością negatywnej oceny ale front rośnie. Osobiście zwierza to nawet nie dziwi niemniej ma cichą nadzieję że władze facebooka się nie ugną. Moim zdaniem jedną z sympatyczniejszych stron tego portalu jest właśnie to umożliwianie jedynie pozytywnej oceny. Choć z drugiej strony czasem mam wrażenie że życzliwi dla siebie ludzie w sieci są równie realni co jednorożce.