Hej
Zwierz pytany czy lubi filmy odpowiada że tak, potem dodaje że je uwielbia potem zazwyczaj powie coś w stylu „ jak to nie wiesz że James Dean zginął w wypadku który przypominał słynną scenę w Buntowniku bez powodu” i wtedy większość ludzi już wie że zwierz ma mocno nie równo pod sufitem jeśli chodzi o filmy. I wtedy właśnie pada to pytanie którego zwierz tak bardzo się boi „ Jaki jest twój ulubiony film?”. teoretycznie skoro zwierz już powiedział że uwielbia kino i że nie może bez niego żyć odpowiedź powinna być prosta. No ale nie jest bo zwierz nie ma pojęcia jaki jest jego ulubiony film. Z drugiej strony wypadało by coś powiedzieć bo jak mówisz że nie masz ulubionego filmu to osoba pytająca może albo uznać że ją olewasz albo że przesadzasz z tą miłością do kina. Więc zwierz się męczy — bo przecież jeśli film ma być ten jeden jedyny ulubiony powinien zasługiwać na to miano także w oczach innych. Z drugiej strony zwierz chętnie podkreśliłby swój status kinomana podając jakiś tytuł nie oczywisty, z drugiej strony nie chce zwierz wyjść na istotę snobistyczną która nie potrafi się zachwycić filmem przeciętnym. Zwierz zastanawia się a tymczasem zapada lekko krępująca cisza a pytający dochodzi do wniosku że ze zwierzem jest coś jednak nie tak skoro aby odpowiedzieć na proste pytanie potrzebuje co najmniej kilka godzin. Ale tak naprawdę im dalej tym gorzej — z każdym obejrzanym filmem zwierz co raz bardziej nie wie jaki film jest jego ulubiony. Teoretycznie ukochanym filmem zwierza jest „ Przeminęło z Wiatrem” ale po chwili zastanowienia zwierz dochodzi do wniosku że jednak jest raczej skutek miłości zwierza do książki. dobra to może „ Gwiezdne Wojny: Imperium Kontratakuje” środkowa część cyklu — najlepsza ze wszystkich to film który zwierz oglądał więcej razy niż całą trylogię. No tak ale z drugiej strony przecież zwierz nie będzie udawał że lepszego filmu nie widział. Licząc filmy które zwierz widział najwięcej razy wygrywają „ Cztery Wesela i Pogrzeb” — rzeczywiście zwierz uwielbia ten film ale czy to jest ten jeden jedyny? Jak na taki ma jednak za mało głębi — a właściwie tego czegoś czego zwierz wymaga od filmu by uznać go za świetny nie zapominany itp. Dobra zwierz wie że ulubiony film często nie jest najlepszym jaki się w życiu widziało ale jednak trudno za ulubiony film uznać taki do którego ma się jakieś zastrzeżenia. Zwierz czasem zastanawia się czy jego ulubionym filmem nie jest „ Między słowami” Coppoli w którym nic się nie dzieje a i tak jest świetny ale dochodzi do wniosku ze skoro ostatni raz widział go z rok temu to chyba niemożliwe by go tak lubił. Są jeszcze filmy Wesa Andersona które zwierz uwielbia ale to miłość raczej zbiorowa niż pojedyncza — poza tym i tak nie mógłby się zdecydować między Genialnym Klanem a fantastycznym Panem Lisem i Darjeeling Limited.Tak więc zwierz nie ma ulubionego filmu albo nie wie że ma. Być może gdyby ktoś spytał się go jaki jest twój ulubiony film z danego gatunku wtedy zwierz nie miałby problemu. Ulubionym filmem sf zostało by „ Imperium Kontratakuje”, ulubionym musicalem „ My fair lady”, ulubioną komedią romantyczną „ cztery wesela i pogrzeb” ulubioną ekranizacją komiksu „ X‑men 2″, ulubionym filmem wojennym „ Wróg u Bram” i tak dalej i dalej i dalej.Zwierz już widzi jak wymienia ku zaskoczeniu swego rozmówcy kolejne tytuły i czuje się nareszcie swobodnie mogąc dokładnie odpowiedzieć na zadane pytanie. Ale tak na serio to zwierz ma do was pytanie — czy naprawdę musimy mieć swoje rzeczy ulubione? Oczywiście czasem lubienie jednych rzeczy bardziej od innych jest możliwe. Na przykład w przypadku kawy — to jest proste — w sumie w przypadku każdego produktu spożywczego jest to proste. Gorzej z wszelkimi wytworami kultury — książkami, płytami czy właśnie filmami. Tu zawsze bowiem istnieje prawdopodobieństwo że ktoś podsunie nam w najbliższej przyszłości coś lepszego i wtedy co należy zrobić? dzwonić do wszystkich znajomych i odwoływać to co powiedzieliśmy w ostatniej rozmowie? Z drugiej strony przyzwyczailiśmy się do zadawania takich pytań — są dla nas drogowskazami jak oceniać drugą osobę ( wiemy że nie powinniśmy ale gust kulturalny to jedna z tych rzeczy która przynajmniej zdaniem zwierza dużo mówi o człowieku). Tak więc kiedy znów ktoś zapyta zwierza jaki jest jego ulubiony film zwierz popadnie w konsternacje i zacznie się zastanawiać . Długo
Ps: Jeśli zwierz kiedyś o tym pisał to przeprasza że się powtarza. Nie mógł znaleźć takiego wpisu więc zakłada że nie pisał. Z drugiej strony to już ponad rok pisania i zwierz może od czasu do czasu się powtarzać. Chyba.