Hej
Jak zapewne wiecie zwierz ogląda seriale tuzinami — nie wiecie jednak że niektóre ogląda z czystą przyjemnością, inne z dziwnego poczucia obowiązku, jeszcze inne z przyzwyczajenia ale naprawdę jeden z czystej ciekawości. Tym serialem jest ” The Mentalist” po polsku lecący jako “Mentalista” ( tłumacze uznali że nie ma się czym przejmować i stworzyć nowe słowo zamiast szukać jakiegoś w języku polskim). Główny bohater serialu Patrick Jane stracił w konfrontacji z seryjnym zabójcą żonę i córkę — zabójca zwany Red Johnem wydaje się być kompletnie nie uchwytny mimo że bohater co chwila ociera się o ludzi z nim powiązanych. Serial nie jest super odkrywczy — opiera się na niezwykle wręcz wypróbowanym schemacie w którym główny bohater jest niepokorny i uroczy ( kiedyś udawał czytającego w myślach teraz korzysta ze swojej szerokiej wiedzy o ludzkich zachowaniach by wspomagać policję) którego w ryzach trzyma ładna i silna ( choć tylko na zewnątrz) policjantka. Większość odcinków jest koszmarnie przewidywalna i w sumie trochę nudna ( poza kilkoma niezłymi wstawkami komediowymi serial opiera się prawie wyłącznie na schematach) — gdyby nie powracający wątek Red Johna — scenarzyści którzy wydają się być ospali przy wszystkich innych aspektach serialu przy tym jednym się wysilają sprawiając że zwierz spędza mnóstwo ale to mnóstwo czasu zastanawiając się kto to jest i czemu pozostawia takie a nie inne poszlaki. ( Tu rozpoczyna się spoiler — dla tych którzy nie widzieli finał drugiej serii albo dla tych którym zależy na treści serialu. Reszta niech czyta )
tym co zwierza męczy najbardziej to wskazówka jaką pozostawiono na końcu drugiego sezonu. Zwierz uwielbia wiersz Blake’a “Tiger” — który to wiersz Red John ( oczywiście pod przebraniem) cytuje bohaterowi. Jednak przez ostatnie kilka miesięcy zwierz powtarzał go sobie zastanawiając się jaką tam wskazówkę pozostawiono. Po ostatnim odcinku ciekawość zwierza jeszcze się wzmogła i będzie łaził w kółko czekając na następne nie przynoszące rozwiązań ( jasne że nie złapią Red Johna ani w tym ani w następnym sezonie) odcinki. Czemu zwierz o tym pisze? Z dwóch powodów — może kogoś też zastanawia się tak jak zwierz i ma jakiś pomysł co scenarzyści chcieli nam powiedzieć. Drugi powód to aby uświadomić wam jak bardzo zwierz się wkręca. Jeśli emocje bohaterów czy tego typu tajemnice zajdą zwierzowi za skórę to rozmyśla nad nimi jak nad rzeczami najzupełniej rzeczywistymi. Co ciekawe za kilka dni czy tygodni zwierzowi pewnie kompletnie przejdzie. To chyba jest najśmieszniejsze w zwierzowych obsesjach — zawsze zwierz przechodzi od wielkiego zainteresowania do zupełnego nie przejmowania się daną sprawą. Na całe szczęście w zwierzowi pozostaje wiedza :)
Ps: Zwierz ma nadzieje że nie myślicie że jest szalony. Przynajmniej nie strasznie szalony;)