Home Ogólnie Pod spodem czyli sprawa graczy problem społeczeństwa

Pod spodem czyli sprawa graczy problem społeczeństwa

autor Zwierz

Hej

Zwierz zwykle stara się nie komentować przetaczających się przez kulturę popularną skandali i kontrowersji związanych ze światem gier (gdyż jak wiecie nie jest to jego świat), ale wydarzenia związane z autorką Feminist Frequency – kanału na youtubie krytycznie analizującego gry z punktu widzenia sposobu przedstawiania w nim kobiet sprawiły, że zwierz uznał, ze napisze dwa słowa. Zwłaszcza, że w sprawie tej o gry i graczy właściwie nie chodzi zaś w centrum są problemy które kładą się cieniem na całą kulturę popularną. Jeśli nie jesteście zainteresowani grami, to i tak zostańcie. Będzie więc przekrojowo i rzecz jasna zawsze jak zwykle na granicy własnych kompetencji. Ale po to zakłada się bloga.

 

Zacznijmy od całej sprawy a właściwie od najnowszego punktu zapalnego. Anita Sarkeesian miała wygłosić referat na Uniwersytecie w Utah. Nie jest to nic nowego bo autorka popularnego kanału na Youtube – Feminist Frequency, wykłada często i chętnie. Tym razem informacji o jej wystąpieniu zaczęły towarzyszyć groźby. Anonimowe maile i wiadomości informujące władze szkoły o tym, że jeśli wykład się odbędzie to szkoła może się liczyć z prawdziwą strzelaniną. Sprawą zajęło się FBI ale ponieważ Sarkeesian wciąż dostaje jakieś pogróżki (o tym za chwilę) uznano, że w jej przypadku to nic nie normalnego i zalecono wykład jednak przeprowadzić. Ostatecznie jednak nie odbył się on z tego prostego powodu, że nikt nie miał ani ochoty (ani też prawa) przeszukać wszystkich uczestników wykładu na okoliczność posiadania broni (witamy w Utah) i skonfiskowania im jej by nie dopuścić do ewentualnej tragedii.

 

Wizja kogokolwiek strzelającego na uczelni do ludzi tylko dlatego, że jego ulubiona gra została poddana feministycznej analizie i krytyce większości z nas wydaje się zupełnie absurdalna. Podobnie jak trudny do uwierzenia jest poziom i ilość pełnych nienawiści maili, wiadomości, komentarzy, tweetów i każdej innej formy internetowej komunikacji, jaką otrzymuje Anita Sarkeesian za swoje feministyczne analizy gier i przemysłu graczy. Jest to działanie do tego stopnia powszechne, że wielu użytkowników Internetu kojarzy ten kanał wyłącznie dzięki wzmiankom o kolejnych prześladowaniach jej autorki. Zwierz oglądał wielokrotnie Feminist Frequency. Za każdym razem łapał się na tym, że nawet nie grając w gry komputerowe szukał dla nich usprawiedliwienia. Niektóre przejawy seksizmu kazały się złapać za głowę – inne wydawały się rzeczywiście nieco naciągane. Część wnioskowania wydawała się słuszna, część zbyt daleko idąca. Jak w przypadku każdej analizy popartej jakimiś założeniami ideologicznymi. Jednak dojmującym uczuciem w czasie słuchania takiej analizy jest pewien wewnętrzny bunt. Sarkeesian jest takim trochę psujem – człowiek chce się dobrze bawić i nie zwracać uwagi na utrwalony w kulturze (nie tylko graczy) seksizm a tymczasem ktoś podtyka mu pod nos fragmenty gier, które każą się zastanawiać co dalej. Sama Sarkeesian na początku każdego swojego filmików podaje dość prostą odpowiedź – to, że umiemy spojrzeć na wytwór kultury krytycznie nie oznacza od razu że nie będziemy się dobrze bawić. W Mario może być niewiele i stereotypowe postacie kobiece ale zabawa nadal może być przednia. Zresztą powiedzmy sobie szczerze – jeśli zaczniecie patrzeć na jakąkolwiek część kultury przez pryzmat reprezentacji i sposobu przedstawiania płci, koloru skóry, mniejszości to możecie albo sobie popsuć zabawę albo po prostu być świadomi tego co widzicie. Ten wewnętrzny ból to po prostu skutek uboczny świadomości, że niestety nie jest tak pięknie jakbyśmy chcieli.

 Tu sama autorka kilipów analizuje to co ją spotyka w sieci. Warto dodać w tym miejscu że zwierz nie analizuje całej gamersgate (dlatego w ogóle się do pojęcia nie odnosi) tylko ten jeden przypadek

Jednak reakcja wielu graczy nie była spokojna. Sarkeesian stała się kimś w rodzaju – wrednej feministki nr. 1 w świecie internetowych analiz gier. Zwierz zresztą trafił na jej blog przez jakiś niewyobrażalny rant. Coś co było tak niesamowicie przepojone nienawiścią i niezgodą sprawiło, że zwierz musiał sprawdzić materiał wyjściowy. Znalazł systematyczny wykład i wnioski do dyskusji.  Dyskusji długiej ale rzeczowej bo z filmikami Sarkeesian można rzeczowo dyskutować (mnóstwo w nich przykładów). Najwyraźniej jednak to wystarczy by jakaś część graczy uznała to za zamach na ich szczęście i cały przemysł  gier komputerowych. Przemysł dotychczas uznawany za bezpieczny bo męski. I tu powstaje pierwszy problem – wydaje się że tak jak Sarkeesian nie można traktować jako przedstawicielki wszystkich analizujących gry feministek (na pewno jest ich więcej – niektóre bardziej, niektóre mniej radykalne) tak samo prześladujących ją jednostek nie można uznać za graczy jako takich. Gracz nie jest pojęciem ekskluzywnym – kiedy patrzy się na ilość sprzedanych kopii kolejnych gier i porównuje się ją z ilością sprzedanych biletów do kina nie ulega wątpliwości że gracz jest pojęciem jeszcze bardziej rozmytym niż widz kinowy.  Co więcej – z roku na rok liczba kobiet grających w gry komputerowe rośnie i dziś uznaje się tą rozrywkę za „męską” właściwie już tylko z przyzwyczajenia.  Nie mamy więc do czynienia z prostym konfliktem graczy przeciw vlogerece. Co więcej – nie jest to nawet spór ideologiczny na poziomie treści omawianych gier. Ataki wymierzone są bowiem nie za fakt takiej a nie innych wniosków tylko za podjęcie tematu w konkretnym ujęciu (w tym przypadku feministycznym). Zwierz zwrócił zresztą uwagę że te dwa porządki często się mieszają kiedy dyskusja o niepokojących zjawiskach w sieci zamienia sę w dyskusję o konkretnych uwagach dotyczących konkretnych gier.  Tak jakby istniał jakiś poziom od którego uznajemy, że argumenty są tak nietrafione, że można osobę oficjalnie prześladować w Internecie. podobnie zresztą jak można sobie zadać pytanie czy fakt, że seksizm z gier nie przekłada się jakoś tak jeden do jednego na zachowania graczy w realnym świecie oznacza,że w ogóle powinien tam być. Choć tu zahaczamy o skomplikowaną kwestię tego, że nie za bardzo umiemy jeszcze  w naszym świecie snuć historie nie odwołujące się do seksistowskich stereotypów – co dotyczy nie tylko gier ale całej kultury popularnej.

Problemem nie jest więc kwestia reprezentatywności grupy prześladujących vlogerkę. Problem jest to, że we współczesnym świecie po pierwsze – istnieje spora grupa ludzi, dla których poniżenie publicznie kobiety nie jest czego konsekwencji się boją, po drugie – że kobieta może się na razić na takie przyjemności jedynie dokonując rozkładu na części pierwsze konstruowania fabuły w grach komputerowych. Zacznijmy od kwestii pierwszej – niezależnie od tego czy jesteśmy graczami czy nie, i niezależnie od naszej płci pierwszy problem to nasz wspólny problem. Jeśli kalifornijski nastolatek wściekły na kobietę, o której przeczytał gdzieś w sieci że nienawidzi mężczyzn wyśle jej obraźliwego tweeta to następnego dnia powinien chodzić po szkole ze spuszczoną głową. Powinien dostać za to burę od rodziców, pogadankę od nauczycieli, brak akceptacji od kolegów. Więcej powinien wiedzieć o tym zanim jeszcze wyśle cokolwiek w eter. Niestety – sytuacja Sarkeesian pokazuje nam przede wszystkim jak bardzo ludzie  nie uznają zachowań seksistowski za przekraczających jakieś normy społeczne. Oczywiście można powiedzieć, że za znaczną część internetowych nieprzyjemności Sarkeesian opowiadają miejsca takie jak Reddit czy 4Chan – ciemne miejsca internetowych przestrzeni gdzie zagląda się rzadko i wychodzi z przekonaniem że nie ma ratunku dla ludzkości. Tylko problem w tym, że patrząc na współczesne życie internetowe okazuje się że 4Chan spełnia w przypadku wielu zjawisk formę Arystotelesa. Tzn. tak jak prawie każdą pracę można zacząć od „Już Arystoteles mówił” tak niemal każde zjawisko internetowe można zacząć od „Już na 4chan”. Fakt, że jesteśmy świadomi, że w tej społeczności częściej niż gdzie indziej pojawiają się min. zjawiska seksistowski i nic z tym nie robimy… cóż zwierz  będzie psujemy i powie tylko, że trzeba mieć takich rzeczy świadomość. Zwłaszcza, że to nie jest tak, że tego typu zachowania stają się złe i szkodliwe dopiero kiedy zaczynają grozić czyjemuś życiu. Nie funkcjonują one w próżni – jeśli śledzi się autorkę Feminist Frequency tylko w mediach społecznościowych dostaje się zapis tego jak wygląda prześladowanie. Trudno się dziwić,że potem mnóstwo dziewczyn zwiewa od słowa feminizm – przecież jak na dłoni widać, że to się nie opłaca. A przynajmniej nie opłaca się mówienie głośno.

Zwierz szukał jakiegoś tweeta nie zawierającego przekleństw i gróźb. Znalazł takiego z rozwiniętą polemiką

Jednym z ciekawych wątków podniesionych na marginesie całej sprawy jest kwestia tego jak w Internecie funkcjonują Social Justice Worriors – czyli ludzie zajmujący się psuciem wszystkim zabawy domagając się w swoich postulatach empatycznego wyczulenia na problemy innych. SJW uznaje się za plagę Internetu i to niezależnie od tego jakie poglądy się wyznaje – zarówno ci którzy chcieliby aby kobiety siedziały w kuchni, jak i ci którzy uważają że kobieta może siedzieć w kuchni tylko wtedy kiedy Hannibal przygotowuje dla niej kolację za Social Justice Worriors nie przepadają. Problem w tym, że to jest pojęcie znaczące dla różnych grup różne rzeczy. Nazwanie Sarkeesian Social Justice Worrior jest zdaniem zwierza błędem. To po prostu feministka osoba zwracająca uwagę na relacje między światem przedstawionym w grach a światem realnym. Czy wnioskowanie o tym że świat gier wpływa na świat realny jest uzasadnione? To zależy – zapewne w sferze prostych zachowań (gry są pełne gwałtów, czy przemocy wobec kobiet) nie, w sferze sposobu myślenia o tym co uchodzi w kulturze w kwestii pokazywania kobiet – już tak. Przy czym gry nie istnieją w próżni ale w kulturze popularnej gdzie wciąż można się natknąć (częściej niż rzadziej) na zdumiewające przejawy seksizmu. Choć i tu widzieć można różne aspekty sprawy. Czy jest to problem wymyślony? Nie. Kobiety w kulturze popularnej wciąż jeszcze stanowią dla wielu twórców tylko narzędzie narracyjne dostarczające bohaterowi motywacji do podjęcia działań. Najczęściej ginąć. Nic dziwnego, że sporo kobiet (i nie tylko) chce porozmawiać o tym jaka powinna być rola kobiety i jak odpowiedzieć historie bez wpadania w kliszę. To nie jest wyimaginowany problem ani też kwestia dotycząca niewielkiej grupy osób (choć w sumie to nie usprawiedliwia braku zainteresowania) ani też okrzyk podnoszony przez bogate dzieciaki bawiące się reblogowaniem obrazków na tumblr. Jeśli już miałby zwierz wskazywać ten rodzaj SJW który go denerwuje to ludzie, którzy przez walkę o równość społeczną rozumieją kilkukrotne analizowanie wywiadu ich ulubionego aktora w poszukiwaniu czy na pewno nie powiedział czegoś oburzającego. I to denerwuje to zwierza nie dlatego, że jest zdania iż aktorzy są święci ale dlatego,ze tak naprawdę rzadko pada jakieś oburzające stwierdzenie a tymczasem spędza się mnóstwo czasu krzycząc „pożar” tam gdzie ktoś zapalił zapałkę

 

Wracając jednak do początku. Nie ulega wątpliwości że wszystko co dzieje się wokół blogerki pokazuje, że pod powierzchnią pozornie cywilizowanego i jednak jako tako równouprawnionego społeczeństwa bulgocze coś bardzo niepokojącego. Niepokojącego nie dlatego, ze jest wymierzone przeciwko kobietom ale dlatego, że potrafi się zacząć sączyć po lekkim nakłuciu. Sarkeesian nie robi nic poruszającego. Jest po prostu osobą, która korzysta ze swojego akademickiego zaplecza by z punktu widzenia feminizmu analizować gry komputerowe. Jedyna przykrość jaka powinna ją z tego powodu spotkać to jakaś wyważona, dobrze napisana polemika naukowa czy prasowa – nie tyle z samą postawą co z tezami.  Oczywiście o ile autorce byłoby z powodu takiej polemiki przykro.  Tymczasem okazuje się, że nie trzeba wiele by wywołać atak nienawiści, niechęci czy pogróżek. A przecież można przycisnąć jeszcze bardziej. Jeszcze bardziej zepsuć zabawę tym którzy nie lubią słuchać że mizoginia nie jest stanem naturalnym społeczeństwa. Tylko kto się na to odważy widząc przykład tego co dzieje się wokół Sarkeesian. Bo jak odrzucimy kwestię graczy, Internetu czy całej tej cywilizowanej otoczki to zostaje nam historia bardzo prosta. Kobieta prześladowana za to, że mówi rzeczy niepodobające się części mężczyzn.  A prawda jest dość prosta – w naszym zachodnim cywilizowanym społeczeństwie nikt niezależnie od płci nie powinien być wystawiany na poniżenie, groźby, obmowę i zniesławienie tylko dlatego, że różni się od nas poglądami z zakresu interpretacji kultury. I niezależnie od tego jak długo będzie się sprawę drążyć to ten wniosek się nie zmieni. Podobnie jak nie powinien zmienić się wniosek, że jeśli pogróżki sprawiają, że człowiek boi się o swoje życie to naprawdę sprawa wychodzi daleko poza internetową aferę wśród graczy.  I to chyba najbardziej zwierza przeraża. Liczba prostych wniosków w tej skomplikowanej sprawie.

Ps: Dwie sprawy na koniec wpisu – po pierwsze przeczytajcie bardzo ciekawy wpis na Pochodnych Kofeiny – tam pisze człowiek który się zna – zwierz radzi też zajrzeć do komentarzy. Po drugie zwierz ma nadzieję, że jest w  miarę jasne że to nie jest wpis o tym czy autorka vloga ma rację dyskutując o seksizmie w grach.  To w ogóle nie jest wpis o grach (stąd zwierz nie pisze o innych odnogach całej #gamergate. Plus jak zwykle w przypadku takich skomplikowanych spraw z prostymi wnioskami zwierz nie jest do końca przekonany czy udało mu się napisać wszystko co chciał i jak chciał. No ale – po to się ma bloga.

Ps2: Słuchajcie ale zwierz się cudownie bawił na pokazie krótkometrażówek na WFF. Tylko dlaczego w kasach wciąż przyjmują tylko gotówkę? Gdyby przyjaciel zwierza nie był sprinterem chyba cały seans zwierzowi by przepadł.

138 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online